Wagi RCBS

Moderatorzy: wierzba, P_iter

maly_tomi
Posty: 15
Rejestracja: piątek, 29 lipca 2011, 21:47

Wagi RCBS

Post autor: maly_tomi »

Witam, przymierzam się do zakupu wagi, i tu mam mały problem, którą wybrać RCBS 1010 vs RCBS Charge Master 1500 ?? Proszę o opinie - wady i zalety ww. wag.
Pozdrawiam.
MarcinR
Posty: 322
Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:44
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie Olecko
Kontakt:

Post autor: MarcinR »

Witaj

Sam korzystałem z takich wag ale waga szalkowa odpoczywała zbyt często i dlatego służy komuś innemu, a 1500 ważę już kilka lat z zadowoleniem.
Jak zrobisz się leniwy to do 1500 można dokupić elektroniczny dozownik.
Mi osobiście lepiej pracuje się na wadze elektronicznej, widzę cały czas czy wszystko jest o.k. tzn. waga jest wyzerowana z talerzykiem jak podnoszę talerzyk widzę ile jest na minusie i czuje się pewniej.

Pozdrawiam
M.R.
Marcin Roszko
www.cel.sklep.pl
Stepan Bazyluk
Posty: 533
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
Lokalizacja: Podlasie Północne

Post autor: Stepan Bazyluk »

Czasami warto jest dla własnej wiedzy porównać wskazania wagi szalkowej i mechanicznej z mikropeocesorem. Można odkryć interesujacą prawidłowość we wskazaniach. Zainteresowanych zachęcam do testów. :oops:
"Uwielbiam chorał ruski..."
MarcinR
Posty: 322
Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:44
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie Olecko
Kontakt:

Post autor: MarcinR »

Testowałem kilka elektronicznych wag, a i bez porównywania z szalkowymi nie mogły sobie poradzić z kilkakrotnym zważeniem swoich odważników lub talerzyka. ;).
Marcin Roszko
www.cel.sklep.pl
Maciek K
Posty: 579
Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 23:53
Lokalizacja: Ze wsi pod W-wą ;)

Post autor: Maciek K »

Stepan,Marcin,
To jak to jest naprawdę z elektronicznymi wagami :?:
Pozdrawiam
Maciek
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Uzywam chargermaster, najlepszy zakup do elaboracji jaki mam. Wagi elektroniczne sa czule na temperature, mimo wszystko sa wystarczajaco dokladne i bardzo wygodne.
Musisz pomyslec czy skorka jest warta wyprawki (jakie ilosci elaborujesz)
Gdybym kupowal to tylko z elektonicznym dozownikiem.

Obrazek
MarcinR
Posty: 322
Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:44
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie Olecko
Kontakt:

Post autor: MarcinR »

Z wagami jest tak jak ze wszystkim, nie zawsze udaje się z tanimi.
Ja osobiście mam 1500 + używam standardowy dozownik i jestem zadowolony.
Marcin Roszko
www.cel.sklep.pl
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Kazdy robi co mu pasuje, elektroniczny dozownik ulatwia i przyspiesza ladowanie- tylko dlatetego ja kupilem.
Gdybym kupowal sama wage to kupil bym bardziej precyzyjna, firmy specjalizujacej sie w wagach, a nie elaboracji.
MADMAX
Posty: 600
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

Ładna prasa. To Redding T-7 ?

Nie ma problemów z luzami na obrotowej głowicy ?
snajper
Posty: 557
Rejestracja: czwartek, 29 maja 2008, 14:54
Lokalizacja: MAZOWIECKIE
Kontakt:

Post autor: snajper »

Gdybym kupowal sama wage to kupil bym bardziej precyzyjna, firmy specjalizujacej sie w wagach, a nie elaboracji.
http://www.wagisklep.pl/sklepinternetow ... ga685.html
Używam od roku.
Super.Polecam.
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

MADMAX pisze:Ładna prasa. To Redding T-7 ?

Nie ma problemów z luzami na obrotowej głowicy ?
Tak, to jest T-7,
mam ja od kilku lat, na razie zadnych problemow.
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

http://www.wagisklep.pl/sklepinternetow ... ga685.html
Używam od roku.
Super.Polecam.[/quote]

O to mi chodzilo, szczegolnie do Benchrest. Jedyny problem to dostac z banku pozyczke na jej zakup :)
GEER
Posty: 93
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 22:35
Lokalizacja: Kielce

Post autor: GEER »

MarcinR pisze:Z wagami jest tak jak ze wszystkim, nie zawsze udaje się z tanimi.
Ja osobiście mam 1500 + używam standardowy dozownik i jestem zadowolony.
Do użytkowników Chargemastera 1500 Combo.
Robię się leniwy wraz z upływem czasu- stąd pytania :-k
1. Czy robił któryś z Kolegów porównanie dokładości waga szalkowa (typowa elaboracyjna - 505 , 1010 itd....) vs Chargemaster???
2. Jeśli były odchylenia to jak duże ????
3. (Jesli Admin nie wywali :wink: )- Ad MarcinR- ten Chargemaster 1500 Combo u Ciebie w sklepie
jest 110 V czy 240 V ?
Pozdrawiam
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Tu jest w miare dobre porownanie http://www.longrangehunting.com/article ... view-1.php chociaz jakosc moze sie roznic, przez co tez doswiadczenia.
Jezeli nie strzelasz benchrest to jest wystarczajaco dobra, ja strzelam duzo F T/R na 550 metrow i rozrzut w pionie jest bardzo dobry.
GEER
Posty: 93
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 22:35
Lokalizacja: Kielce

Post autor: GEER »

abersfelderami pisze:Tu jest w miare dobre porownanie http://www.longrangehunting.com/article ... view-1.php chociaz jakosc moze sie roznic, przez co tez doswiadczenia.
Jezeli nie strzelasz benchrest to jest wystarczajaco dobra, ja strzelam duzo F T/R na 550 metrow i rozrzut w pionie jest bardzo dobry.
Dzięki. O to chodziło.
Jesli chodzi o naboje "długodystansowe , precyzyjne i lawetowe" to i tak zrobilbym na szalkowej
zwłaszcza przy gruboziarnistych prochach.
Chodzi o masówkę ( np. biegnacy dzik) i typową amunicje do polowania
( dozownik objętościowy + waga szalkowa na dłuższą metę potrafią mnie znużyć :wink: )
Pozdrawiam
MarcinR
Posty: 322
Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:44
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie Olecko
Kontakt:

Post autor: MarcinR »

Ad. DEER
Wszystko jest 220V, ale combo już się sprzedały ;)
Marcin Roszko
www.cel.sklep.pl
GEER
Posty: 93
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 22:35
Lokalizacja: Kielce

Post autor: GEER »

MarcinR pisze:Ad. DEER
Wszystko jest 220V, ale combo już się sprzedały ;)
OK
OK. Daj znać jakbyś je miał kiedyś na priv.
Stepan Bazyluk
Posty: 533
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
Lokalizacja: Podlasie Północne

Post autor: Stepan Bazyluk »

Maciek K,
wagi elektroniczne, bez względu na ich kraj pochodzenia mają jeden mankament: elektronika. Kazde dodatkowe "dozbrojenie urządzenia pomiarowego" obniża jego dokładność wskazań. O tym fakcie należy pamiętać. Proste doświadczenie: wskazania wagi mechanicznej sensu stricte imechanicznej "uzbrojonej" w elektronikę na grupie 20 pomiarów w moim przypadku pokazywały w najgorszym przypadku 3 wskazania różne. Różnica co prawda w dziesiątkach graina ele wskazywały. Czym to tłumaczyć i jaki to moze mieć wpływ na uzyskiwane produkty elaboracji nie badałem z prozaicznego powodu, nie chciało mi się bawić w "laboranta SZTUKA DLA SZTUKI".... Natomiast co do wyboru urządzenia to jest sprawa bardzo indywidualna i kazdy posiłkuje się tym, co mu się podoba. W materii wyboru i gustu nie dyskutuje się....
"Uwielbiam chorał ruski..."
MADMAX
Posty: 600
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

Stepan Bazyluk pisze:Maciek K,
wagi elektroniczne, bez względu na ich kraj pochodzenia....
Patriotą to Ty, Stefan, nie jesteś. Chyba, że wymienisz polski Radwag jako wyjątek. Robią naprawdę cudeńka. To taki Faberge pomiarów w PRL-u... Czasy się zmieniły, ale Radwag przetrwał. I nadal produkuje rzeczy wielkie za rozsądne dudki.
Stepan Bazyluk pisze:mają jeden mankament: elektronika. Kazde dodatkowe "dozbrojenie urządzenia pomiarowego" obniża jego dokładność wskazań. O tym fakcie należy pamiętać.Proste doświadczenie: wskazania wagi mechanicznej sensu stricte imechanicznej "uzbrojonej" w elektronikę na grupie 20 pomiarów w moim przypadku pokazywały w najgorszym przypadku 3 wskazania różne. Różnica co prawda w dziesiątkach graina ele wskazywały.
Nie do końca to wszystko prawda.
Bo z elektroniką jest tak, że co prawda ma jakiś margines błędu, ale mniejszy niż mechanika soute. Czym lepsza waga, tym mniejszy. Pomijając długie, mało intersujące wywody, jest tak, że jak chcesz mieć dokładność wagi do dwóch miejsc po przecinku (w gramach), wybierasz taką co mierzy trzy miejsca. I tak dalej - tą drogą. I wszystko będzie idealnie. Nie ma to jak duże, czarne cyferki na podświetlanym ekranie... Era wag szalkowych skończyła się z odejściem na emeryturę ostatniego z panów w niebieskim fartuchu i berecie z antenką...

Są wartości, których na mechanice nie zmierzysz. Choćby dlatego, że będzie trudno wykonać skalę do odczytu JEDNEJ DZIESIĘCIOTYSIĘCZNEJ CZĘŚCI GRAMA. O jednej stutysięcznej - nie wspomnę...
Stepan Bazyluk pisze:Czym to tłumaczyć i jaki to moze mieć wpływ na uzyskiwane produkty elaboracji nie badałem z prozaicznego powodu, nie chciało mi się bawić w "laboranta SZTUKA DLA SZTUKI"....
Grzech zaniechania...
Stepan Bazyluk pisze:Natomiast co do wyboru urządzenia to jest sprawa bardzo indywidualna i kazdy posiłkuje się tym, co mu się podoba. W materii wyboru i gustu nie dyskutuje się....
Co mu się podoba... Dobre sobie ! Decyduje Ecie Pecie, Stefan. Nic więcej. Każdy chciałby mieć dobrą wagę... Ale nie każdego stać. Taka prawda.
Chyba, że są tacy co im się Cayenne nie podoba i dlatego jeżdżą ośmioletnią Corsą...
Awatar użytkownika
pasjonat
Posty: 347
Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 11:11
Lokalizacja: podkarpackie i Bayern

Post autor: pasjonat »

W pełni popieram wypowiedzi Kol.Stepan Bazyluk. Tylko wagi mechaniczne są wiarygodne i nie zawodne, oraz powtarzalne. To jest tak jak z samochodami wypasionymi i nafaszerowanymi elektroniką. Te ostatnie zawsze zawodzą i stoją na autostradach.
Pozdrawiam
Jacek Soplica
Posty: 170
Rejestracja: czwartek, 14 lipca 2011, 22:41
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Jacek Soplica »

Witam :)
Swego czasu też troszkę kombinowałem z wagą, bo się okazało że jakoś nieostrożnie zdejmowałem czy wkładałem tackę na szalkę i zonk, coś nie gara ? :(
W tym samym czasie mój kolega który ma wyższy model 5-0-5 też zauważył jakieś dolegliwości. Potem zakupiłem bardzo dokładną wagę eletroniczną waży do 0,01 graina, jednak i tu widziałem jakieś niedociągnięcia, po ważeniu jednego i tego samego pocisku pojawiały się różnice, okazało się że jest rzeczywiście bardzo czuła i reaguje na chodzenie po domu przez inna osobę :shock: a może drobny ruch powietrza :-s , no bardzo czuła. jak chciałem na niej ważyć to dostawałem cholery. Do dokładnego ważenia motywowało mnie to że przy 223 już różnica 0,1 gr dawała super skupienie, ale jak zrobić żeby to było powtarzalne ??? Po wielu próbach kilku pomysłach i to dobrych po półgodzinnej rozmowie z Krakusem upewniłem się w tym że szalkowa waga może być nawet lepsza od elektronicznej bo mniej skomplikowana, tylko żeby uzyskać powtarzalność i to niezależnie od tego jak się sypie proch itp. Kiedy mój kolega jako pierwszy wprowadził poprawki i stwierdził ze to działa, sam wziąłem się za robotę. Pomysł jest bardzo prosty, w kilku miejscach trzeba poprawić fabrykę i zrobić tak żeby element ten po prawej stronie skali był zawieszony zawsze w tym samym miejscu, bo fabrycznie to jednak nie jest :( , myślę że ten błąd mają wszystkie wagi, choć mogę się mylić oczywiście ale bardzo w to wątpię. Wracając do pomiaru moja dokładność jest rzędu 0,02 +, - tak więc jednej śruciny w prawo lub lewo, jeśli mam akurat ten proszek który sypałem. Raz zadałem sobie trud i przeważyłem w sumie po 4 razy każdą naważkę z 50-ciu, troszkę to trwało, ale było warto.
Te wagi elektroniczne szczególnie te drogie znam od około 20 - kilku lat, kiedyś pracowałem w laboratorium i miałem wagę dokładną do co prawda 0,001 grama ale była bardzo stabilna jeśli chodzi o pomiar i też pomieszczenie było tylko dla jednego laboranta i nikt nie mógł mu łazić za plecami, tylko nie wiem ile to cuś kosztowało, ale pewnie bardzo dużo :)
Szalkowa pewnie jest dokładniejsza od RCBS ChargeMaster 1500 Powder Combo, tylko niestety ważenie wymaga czasu, a tak jak tu już zauważono do polowania na pewno wystarczy, choć ja lubię być dopieszczony :wink: , od czasu jak zacząłem elaborować, bardzo rzadko trafiają mi się pudła, ale jak się zdarzy to mój błąd a nie amunicji :)

Pozdrawiam :halo-
Jacek Soplica
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Jacek Soplica pisze:Witam :)
Swego czasu też troszkę kombinowałem z wagą, bo się okazało że jakoś nieostrożnie zdejmowałem czy wkładałem tackę na szalkę i zonk, coś nie gara ? :(
W tym samym czasie mój kolega który ma wyższy model 5-0-5 też zauważył jakieś dolegliwości. Potem zakupiłem bardzo dokładną wagę eletroniczną waży do 0,01 graina, jednak i tu widziałem jakieś niedociągnięcia, po ważeniu jednego i tego samego pocisku pojawiały się różnice, okazało się że jest rzeczywiście bardzo czuła i reaguje na chodzenie po domu przez inna osobę :shock: a może drobny ruch powietrza :-s , no bardzo czuła. jak chciałem na niej ważyć to dostawałem cholery. Do dokładnego ważenia motywowało mnie to że przy 223 już różnica 0,1 gr dawała super skupienie, ale jak zrobić żeby to było powtarzalne ??? Po wielu próbach kilku pomysłach i to dobrych po półgodzinnej rozmowie z Krakusem upewniłem się w tym że szalkowa waga może być nawet lepsza od elektronicznej bo mniej skomplikowana, tylko żeby uzyskać powtarzalność i to niezależnie od tego jak się sypie proch itp. Kiedy mój kolega jako pierwszy wprowadził poprawki i stwierdził ze to działa, sam wziąłem się za robotę. Pomysł jest bardzo prosty, w kilku miejscach trzeba poprawić fabrykę i zrobić tak żeby element ten po prawej stronie skali był zawieszony zawsze w tym samym miejscu, bo fabrycznie to jednak nie jest :( , myślę że ten błąd mają wszystkie wagi, choć mogę się mylić oczywiście ale bardzo w to wątpię. Wracając do pomiaru moja dokładność jest rzędu 0,02 +, - tak więc jednej śruciny w prawo lub lewo, jeśli mam akurat ten proszek który sypałem. Raz zadałem sobie trud i przeważyłem w sumie po 4 razy każdą naważkę z 50-ciu, troszkę to trwało, ale było warto.
Te wagi elektroniczne szczególnie te drogie znam od około 20 - kilku lat, kiedyś pracowałem w laboratorium i miałem wagę dokładną do co prawda 0,001 grama ale była bardzo stabilna jeśli chodzi o pomiar i też pomieszczenie było tylko dla jednego laboranta i nikt nie mógł mu łazić za plecami, tylko nie wiem ile to cuś kosztowało, ale pewnie bardzo dużo :)
Szalkowa pewnie jest dokładniejsza od RCBS ChargeMaster 1500 Powder Combo, tylko niestety ważenie wymaga czasu, a tak jak tu już zauważono do polowania na pewno wystarczy, choć ja lubię być dopieszczony :wink: , od czasu jak zacząłem elaborować, bardzo rzadko trafiają mi się pudła, ale jak się zdarzy to mój błąd a nie amunicji :)

Pozdrawiam :halo-

To jest bardzo trafny i wyjasniajacy opis problemow wag elektronicznych. Zauwazylem dokladnie te same problemy.
Z tego powodu dobra waga elektroniczna powinna byc obudowana (popatrz na wage w linku Snajpera), na stabilnym stole( ja naprzyklad nie uzywam prasy w czasie robienia nawazki).
Mechaniczna generalnie jest bardziej dokladna, ale nie perfect, przy zachowaniu pewnej etykiety waga Snajpera jest co najmniej tak dobra jak najlepsze mechaniczne, wszystko zalezy od jakosci.
Jezeli chodzi o chargermaster (zachowujac etykiete), to patrzac na wyniki na tarczy jest wystarczajaco dobry na wszystkie strzelania oprocz benchrest.IHMO
Jacek Soplica
Posty: 170
Rejestracja: czwartek, 14 lipca 2011, 22:41
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Jacek Soplica »

Waga elektroniczna musi mieć swoją wagę. Proszę zobaczyć waga Snajpera ma masę 4,5 kg , to nie pudełko zapałek i jak pisze abersfelderami stabilny stół i sukces pewny. No i sukces musi kosztować :(
Mnie wystarczy to co mam O:) w końcu nie strzelam tak daleko.
Pozdrawiam
Jacek Soplica
mkowalczuk
Posty: 189
Rejestracja: wtorek, 01 listopada 2011, 13:11
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post autor: mkowalczuk »

Jakiś czas temu zrobiłem test posiadanego automatu Lyman 1200

Test polegał na zrobieniu serii 11 naważek prochu VIHTAVUORI N550. Naważki miały być 40,2 grainowe.
Następnie każda naważka została zważona na wadze analitycznej LB-1050/2 firmy Laberte.
Oto co wyszło po przeliczeniu na grainy:
1. 39,9985
2. 40,0340
3. 40,1451
4. 40,2176
5. 40,1759
6. 40,2160
7. 40,2114
8. 40,1898
9. 40,3519
10. 40,2932
11. 40,3364

Zgodnie z instrukcją maga przed pracą została wygrzana i skalibrowana.
Naważki 1-3 zgodnie z instrukcją winny być wrócone do pojemnika.
Naważki 4-8 - jeśli była potrzebna korekta naważki poprzez odjęcie kilku zbędnych ziaren, było to czynione.
Naważki 9-11 to wynik pracy "automatycznej/jak leci" tj. sprawdzano również wagę naważki, gdy automat "z rozpędu" zważył 40,3 graina co wyświetliło sie na wadze.

Pewnie wypada zrobić większą próbę, ale uznałem, że wiem czego się mogę spodziewać i tylko co 10 ładunek jeszcze dla porządku skontrolowałem. Niespodzianek nie stwierdziłem.
Praca na wadze analitycznej stanowi spore wyzwanie. Waga wymagała kalibracji co 2-3 naważki. Reagowała bowiem na samochody na ulicy. Zwykle odczuwam tylko załadowane ciężarówki, ale okazało się, że nawet samochód na pusto powodował wibracje gruntu i budynku. :shock:
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Reagowała bowiem na samochody na ulicy. Zwykle odczuwam tylko załadowane ciężarówki, ale okazało się, że nawet samochód na pusto powodował wibracje gruntu i budynku.
Kto Ci wylewal fundamenty :lol:
snajper
Posty: 557
Rejestracja: czwartek, 29 maja 2008, 14:54
Lokalizacja: MAZOWIECKIE
Kontakt:

Post autor: snajper »

Nie oszukujmy się moja waga jest jedną z tańszych w ofercie Ohausa.
Do kupna skłoniła mnie jej masa,szybka stabilizacja i rodzaj przetwornika (monoblok).
np.podczas ważenia w gramach potrafi przeskoczyć trzecia cyfra po przecinku. :D przy nabraniu wprawy można nad tym zapanować.
przy N-560 trzeba zdjąć większe ziarko i położyć mniejsze,nie dajmy się zwariować,na tarczy tego nie widać.
Czy jest super najlepsza ?pewnie nie.
Po roku ważenia mogę śmiało stwierdzić, że na pewno z własnej woli nie wrócę do 10-10.
Gdyby się zepsuła (elektronika)to mam w rezerwie starego Ohausa 10-10 schowanego głęboko w szafie. :D
Stepan Bazyluk
Posty: 533
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
Lokalizacja: Podlasie Północne

Post autor: Stepan Bazyluk »

Nie bawiąc się w wywody naukowe, pozwolę sobie przypomnieć Kolegom, że pierwowzorem wagi jest bezmian i wszystkie rozwiązania jakie funkcjonują w wagach mechanicznych opierają się na fizycznej regule RÓWNOWAGI SIŁ DŹWIGNI DWUSTRONNEJ.
By bliżej przybliżyć i unaocznić problemy ODMIERZANIA NAWAŻEK przy elaboracji proponuję zapoznanie się z bardzo interesujacym opracowaniem:

http://neur.am.put.poznan.pl/Tabaszewski/wyklad_nr1.pdf

Pozdrawiam

SB
"Uwielbiam chorał ruski..."
mkowalczuk
Posty: 189
Rejestracja: wtorek, 01 listopada 2011, 13:11
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post autor: mkowalczuk »

Abersfelderami - Niemcy. Budynek pochodzi z początku ubiegłego wieku :D


Waga analityczna będzie mi służyła okresowo do kontroli czy nic się z automatem nie dzieje, ale ładunków na niej nie będę robił, bo szybko bym zarzucił elaborację :oops:
Jacek Soplica
Posty: 170
Rejestracja: czwartek, 14 lipca 2011, 22:41
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Jacek Soplica »

Ja ostatnio łapie się na tym, że Trickler mam do bani, widzę na wadze że muszę dołożyć jedną śrucinę a wpadają czasem dwie albo trzy. Waga jest tak czuła że każdą pojedynczą śrucinę widać.

Pozdrawiam :halo-
Jacek Soplica
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

mkowalczuk pisze:Abersfelderami - Niemcy. Budynek pochodzi z początku ubiegłego wieku
Danke. Nigdy Niemca nie wierzylem, teraz widze ze zje.... cale Ziemie Odzyskane :evil:

PS: Prosze podaj mi wiecej przykladow............ szukam bata na moja zone (Niemka)
mkowalczuk
Posty: 189
Rejestracja: wtorek, 01 listopada 2011, 13:11
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post autor: mkowalczuk »

Przyjedź do Szczecina:-)
Zobaczysz jak spaprali nam autostradę budując ją z betonu, a potem zaniedbali prace konserwacyjne :lol:

Ukłony dla Żony :D
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Ach, ci Niemcy :roll:

Jako dziecko spedzilem duzo czasu w Domu Marynarza, a w Kaskadzie jako nastolatek 8-)
mkowalczuk
Posty: 189
Rejestracja: wtorek, 01 listopada 2011, 13:11
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post autor: mkowalczuk »

Przyjedź kiedyś. Zobaczysz, że z Kaskady została tylko nazwa, Hotel Neptun przeszedł do historii, ale Dom Marynarza nadal stoi choć jego kondycji nie znam.
A może tę autostradę budowali przymusowi robotnicy z Polski? Sam nie wiem. Teraz ją Polacy łatają. Pewnie ze 2 pokolenia drogowców będą miały zajęcie :wink:
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Pewnie ze 2 pokolenia drogowców będą miały zajęcie
Dobra nowina, nie ma duzo gorszych rzeczy niz bezrobocie.
Przyjedź kiedyś.
Jak kaskady nie ma, to nie mam po co przyjezdzac :cry:
mkowalczuk
Posty: 189
Rejestracja: wtorek, 01 listopada 2011, 13:11
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post autor: mkowalczuk »

Są inne miejsca. Może ciekawsze ;-)
Fakt, że jednak dla nas najfajniejsze to te z czasów naszej młodości.

Jakby co - daj znać :halo-
ODPOWIEDZ