Lee Loadmaster - Dozownik prochu

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Awatar użytkownika
wasabi
Posty: 28
Rejestracja: czwartek, 08 listopada 2012, 21:28
Lokalizacja: Marburg

Lee Loadmaster - Dozownik prochu

Post autor: wasabi »

Pojechałem do Grauwolfa na zakupy (bo niedaleko mam),
z zamiarem zakupu RCBS Rock Chucker Supreme i osprzętu.
Hehe, okazało się że pan Grau pochodzi z tych samych stron, gdzie ja teraz mieszkam
a na dodatek okazało się, ze mamy wspólnych znajomych
i chodził do tego samego klubu strzeleckiego co ja.
No... i w czasie rozmowy Herr Grau tak mnie przekabacił,
że namówił mnie na Loadmastera.

Trzeba było się odrobinkę pomęczyć z kalibracją,
ogólnie jestem zadowolony.
Mechanicznie działa doskonale.
Jedyna rzecz, do której nie do końca jestem przekonany, to dozownik.
Sprawdziłem na dokładnej wadze naważki
i nie jestem pewny czy te wahania są akceptowalne?

.45 ACP, Vihtavuori N 310

4,18
4,18
4,12
4,22
4,20
4,16
4,14
4,14
4,10
4,14
4,18
Loadmaster, Lyman, 9mm, .45, .32, .357, .308 Win
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Według mnie do amunicji pistoletowej wystarczy aż za ucho. :D Problem w tym, że dokładność jest pewnie różna w zależności od gatunku, a co za tym idzie, kształtu prochu. Sprawdź na kilku, przez Ciebie używanych, rodzajach prochu.
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
Awatar użytkownika
Bready
Posty: 818
Rejestracja: wtorek, 21 sierpnia 2012, 15:20
Lokalizacja: Dupont PA USA

Post autor: Bready »

Do prochow o ziarnach kulistych i w ksztalcie platkow sie pewnie nadaje ,do waleczkow w prochach do broni dlugiej trzeba jednak wazyc.
U mnie w nagancie zwiekszenie nawazki prochu Bullseye z 3.7 do 3.8 gr zwieksza predkosc wylotowa z 950 do 1040 ft/s ,wiec dosc sporo ,a u Ciebie widze roznice .12gr ,co prawda przy wiekszej nawazce i masie pocisku ,ale jednak.
Jezeli nie do precyzyjnego strzelania to chyba akceptowalne.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 28 stycznia 2013, 22:34 przez Bready, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Bready
Awatar użytkownika
wasabi
Posty: 28
Rejestracja: czwartek, 08 listopada 2012, 21:28
Lokalizacja: Marburg

Post autor: wasabi »

@wozzi - dzięki :D Czyli - nie ma tragedii z tym dozownikiem?

Narobiłem kilkaset sztuk .45 ACP
z różnymi naważkami: 3,8 4,0 4,2 i różnymi pociskami do tego.
Teraz będę to testował.

Na dniach wymienię matryce i resztę na 9mm.
Do tego mam proch Hodgdon Titegroup
i wtedy przetestuję jeszcze raz jakie naważki robi.
Ostatnio zmieniony wtorek, 29 stycznia 2013, 01:57 przez wasabi, łącznie zmieniany 1 raz.
Loadmaster, Lyman, 9mm, .45, .32, .357, .308 Win
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lee Loadmaster - Dozownik prochu

Post autor: P_iter »

wasabi pisze: i nie jestem pewny czy te wahania są akceptowalne?

Największa różnica, to 0,12 gr. Daje to ok 4 m/s i około 50 bar różnicy. Różnica jak najbardziej akceptowalna oczywiście jeśli nie bawisz się w maksymalne naważki.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
Awatar użytkownika
Maz
Posty: 368
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maz »

Na mojej Lee Pro1000 mam Autodisc - to chyba to samo co na Loadmaster. Ładuję 9 Para i na prochu HP-38 mam różnice w zakresie 4,7-4,9gr czyli większą niż Ty. Na moim zestawie - pocisk H&N 100gr, HP-38, spłonka Murom - nie powoduje to specjalnych problemów. No, ale ja nie startuję w mistrzostwach Polski. Czasami zdarza się lekki odskok i nigdy nie jestem do końca pewien, czy to wina strzelca czy błędu naważki. Więc jeśli chcesz strzelać super precyzyjnie, to Autodisc nie da Ci komfortu psychicznego. Musisz sypać zgrubnie i dribblować do wagi.
Przy okazji - śruba mikrometryczna Lee dawała większe rozrzuty, kupiłem i teraz leży na półce.
Miłego dnia!
Awatar użytkownika
wasabi
Posty: 28
Rejestracja: czwartek, 08 listopada 2012, 21:28
Lokalizacja: Marburg

Post autor: wasabi »

Bready pisze:...
Jezeli nie do precyzyjnego strzelania to chyba akceptowalne.
No właśnie do precyzyjnego, niestety :)
Przez najbliższe pół roku, może nawet rok, będę scalał tylko pistoletową.
Na zawody i mistrzostwa będę robił jednostanowiskową - Lyman + waga analogowa.
P_iter pisze:...Różnica jak najbardziej akceptowalna oczywiście jeśli nie bawisz się w maksymalne naważki.
Z tabeli N310 - wychodzi, że już naważka 4,0gr jest max.
Uczyłem się scalać u kolegi z klubu, na RCBS RCII i robiliśmy kal.45 - 4,3gr/N310, pocisk 200gr /ołów /SWC
bo takie miał dopracowane proporcje już od lat i całkiem niezłe wyniki.
U siebie zrobiłem podobnie (4,4gr) - tyle, że pocisk w płaszczu.
Potem zacząłem studiować tabelę i wyszło, że przekroczyłem max. naważkę o 0,4gr.
Przed strzelaniem popytałem innych jeszcze (elaborują u nas prawie wszyscy)
i odpowiedzieli zgodnie, że 6gr to byłoby dużo ale jeszcze dopuszczalnie. :shock:
Maz pisze:Na mojej Lee Pro1000 mam Autodisc - to chyba to samo co na Loadmaster...
Podobny. Na mojej - fabrycznie był zamontowany Pro Auto Disk - ten niżej.
Obrazek
Obrazek

Tak właśnie coś czuję, że Autodisk czy Pro Autodisk nie da mi komfortu psychicznego ;)
Zastanawiam się czy jest jakiś dozownik, innej firmy, sterowany oddolnie łuską, który dało by się zamontować w miejsce tego?
Loadmaster, Lyman, 9mm, .45, .32, .357, .308 Win
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

wasabi pisze:
P_iter pisze:...Różnica jak najbardziej akceptowalna oczywiście jeśli nie bawisz się w maksymalne naważki.
Z tabeli N310 - wychodzi, że już naważka 4,0gr jest max.

Tradycyjnie już podpierając się QL-em wyszło mi, że obsadzając pociskiem H&N .452, 200gr, HP HS przy długości całkowitej 32,39 sypiąc 4,5 gr N310 jestem w połowie żółtego. Na pewno nie przekroczyłbym 5 gr.
W pistoletowej trzeba bardzo uważać na długość naboju. Te bezpieczne 4,5 gr po skróceniu naboju o 2 mm robi w lufie mały granat bo ciśnienie maksymalne wzrasta o 30%.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 714
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

Post autor: wierzba »

Cześć,
olej wymianę dozownika, bardzo ładnie i równo odmierza. Olej, bo pojedziesz na strzelnicę z własną elaboracją i już będziesz miał coś za uszami. Po każdym słabszym strzale (wyniku) będziesz się zastanawiał czy to przypadkiem nie wina amunicji i niedokładnego dozowania zamiast skupić się na strzelaniu. Według mnie prochem który najdokładniej udaje się porcjować objętościowo jest czeski Lovex D032 - bo to bardzo drobne kulki ("odpowiednik" Accurate AA 2). W .45ACP jeszcze go nie próbowałem ale mam nadzieję że też da radę.

pozdrawiam
wierzba
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Awatar użytkownika
Maz
Posty: 368
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maz »

Mam taki sam jak na zdjęciu niżej, czyli Pro Autodisc. Mam jeszcze Lee Perfect zamocowany oddzielnie. Też dawał błąd w granicach 0,2 gr. Tak naprawdę nie jestem super strzelcem, ale elaboruję 9 para i strzelam z Tanfoglio na tej składance już jakieś ponad pół roku. Wyniki uzyskuję z tego (dwie ręce, nie strzelam z jednej) pomiedzy 94 a 97. Okazjonalnie zdarzyło się więcej :). Tak więc u mnie ten błąd nie ma znaczenia i nie przejmuję się zupełnie. Ja mam komfort psychiczny 8-) . Jeśli masz większe aspiracje to żaden dozownik objętościowy nie będzie lepszy niż Twój. Możesz spróbować np. ten proch co Wierzba doradza. Ale może syp to co masz z tym błędem i się nie przejmuj. Dobierz naważkę która da Ci najlepsze wyniki. Jak już ją znajdziesz, to zawsze na trening możesz normalnie dozować objętościowo, a na zawody przeważyć np. 30 szt.

Ja na Pro 1000 podnoszę nieco shellplate żeby można go było obrócić ręcznie, wyciągam łuskę, którą chcę skontrolować przed osadzeniem pocisku. Wysypuję to co tam jest na szalkę wagi. Sprawdzam, czy nic się w środku nie przykleiło. Ważę. Nie przejmuję się błędem :lol: . Ty możesz nieco ująć i dribblerem dosypać do równego. Przez lejek z powrotem do łuski, łuskę do prasy, cofnąć shellplate do poprzedniej pozycji i obsadzić pocisk.
To najdokładniejsza i chyba najszybsza metoda.

PS Z tego co czytałem na forach zagranicznych żaden dozownik objętościowy nie jest super dokładny. Też miałem takie zapędy jak Ty, ale po znalezieniu dobrej naważki przeszło mi...
Awatar użytkownika
wasabi
Posty: 28
Rejestracja: czwartek, 08 listopada 2012, 21:28
Lokalizacja: Marburg

Post autor: wasabi »

P_iter pisze: ...W pistoletowej trzeba bardzo uważać na długość naboju. Te bezpieczne 4,5 gr po skróceniu naboju o 2 mm robi w lufie mały granat bo ciśnienie maksymalne wzrasta o 30%.
To dobrze, że mi na to zwróciłeś uwagę.
Jeden nabój .45 zrobił mi się za bardzo wciśnięty (2-3mm),
bo zmieniłem pociski do elaboracji ale nie przekalibrowałem matrycy.
Pierwszy wyszedł mocniej wciśnięty.
Chciałem z niego strzelić kiedyś przy okazji...
wierzba pisze: Olej, bo pojedziesz na strzelnicę z własną elaboracją i już będziesz miał coś za uszami.
Tak chyba zrobię, bo z tego co przeczytałem, nie jest źle.
No i faktycznie - ostatnio jak pojechałem na strzelnicę, to strasznie się koncentrowałem na nabojach, zamiast na tarczy.
Spróbuję się zorientować, czy jest tu do dostania ten proch, o którym wspomniałeś.

@Maz Wypróbuję sposób, który opisałeś.
W Loadmasterze jest chyba konstrukcyjnie odrobinkę inaczej - ale pomysł wykorzystam :D

Dzięki!
Loadmaster, Lyman, 9mm, .45, .32, .357, .308 Win
Willie
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 15 czerwca 2010, 07:33
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Willie »

Tłuke na tym dozowniku spore ilosci 45, jest ok.Nie bawie sie 1911 w precyzyjne strzelania,a szybkie do blach, więc wynik jest dla mnie całkowicie akceptowalny.Doskonałe efekty wychodzą na prochu IMR Trail Boss -polecam, przy delikatnej naważce strzela się jak z 32.Pociski odlewam -230 grain.
ODPOWIEDZ