myjka ultradźwiękowa jak używać?

Moderatorzy: wierzba, P_iter

adam_g
Posty: 33
Rejestracja: piątek, 08 kwietnia 2011, 08:15

myjka ultradźwiękowa jak używać?

Post autor: adam_g »

Koledzy, proszę o info jak wygląda sprawa z czyszczeniem łusek w takim "ustrojstwie".
Jakich płynów użyć żeby wyczyścić środek łuski? Mam tumbler, ale czyszczę nim tylko zewnętrzne powierzchnie (w łupinach orzecha włoskiego). Chcę porządnie wyczyścić środek łuski, usunąć resztki oleju i pozostałości po prochu...
Czy ktoś czyścił już tak łuski w środku?
Przeglądałem archiwum, ale tam albo brak konkretów, a najczęściej dyskusja schodzi na tumblery i pozamiatane...
Mam małą myjkę i chciałbym spróbować sobie nią poradzić. Nie robię zawrotnych ilości więc w zupełności powinna do moich potrzeb wystarczyć. Wczoraj próbowałem czyścić w alkoholu metylowym, ale efekt wg mnie marny...
Proszę o informację, czy można efektywnie wykorzystać to urządzonko.
Pzdr i DB
Adam
dzik
Posty: 55
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2012, 13:01

Post autor: dzik »

Ja mam taki zestaw, ta sama wyjka i plyn:
http://allegro.pl/myjka-ultradzwiekowa- ... 04404.html

Po trzech cyklach 8min luski sa swietnie wyczyszczone. Sprawdzilem nawet jak sobie radzi z najwiekszym syfem ktory zbiera sie w gniezdzie splonki i tez daje rade.

Co ciekawe identyczne myjki sa sprzedawane jako:
http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... adzwiekowa
http://parabellum.pl/index.php/elaborac ... zenia.html
wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 714
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

Post autor: wierzba »

A ja mam taką:
http://allegro.pl/super-myjka-ultradzwi ... 04355.html

Z wyglądu bardzo przypomina myję Hornady.
Nie myję bezpośrednio w myjce, myjkę do połowy napełniam wodą i do wody wstawiam kubek ze stali nierdzewnej wypełniony łuskami stojącymi na denkach i zalany roztworem do czyszczenia. Trochę wanna na styku z kubkiem się rypie ale raczej na wylot nie ma szans się przetrzeć.

Jeżeli chodzi o przepis to skorzystałem z tego:
http://www.6mmbr.com/ultrasonic.html

Oczywiście w Polsce nie występuje "white vinegar Heinz'a" ale octu mamy pod dostatkiem :)
Ja stosuję mieszaninę pół na pół octu 10% z wodą (czyli ocet 5%) z dodatkiem kilku kropli płynu do mycia naczyń. I uwaga, "opracowałem własny dodatek zamiast płynu do mycia naczyń który sprawdza się lepiej - kilka kropli wodnego roztworu pasty BHP. Okazało się że lepiej zmywa nagar z łusek niż dodatek płynu do mycia naczyń i jest obojętny dla mosiądzu. Pierwsza partia łusek umytych w occie z dodatkiem pasty BHP schnie 5 dzień i nic się z nimi nie dzieje na powierzchni.
Jako drugą kąpiel według przepisu z 6mmbr.com stosuję roztwór sody oczyszczonej i tu uwaga: nie należy przekraczać 40 grainów na litr wody bo większa ilość baking soda powoduje wymywanie cynku z mosiężnych łusek, stają się czerwone na powierzchni. I uwaga: baking soda to nie "proszek do pieczenia", to soda oczyszczona.
Jako drugą kąpiel można też stosować Birchwood Casey (BC) Case Cleaner, wtedy otrzymujemy efekt "clean and shiny", tylko że w Polsce specyfik jest (chyba) nie do kupienia.
Potem kąpiel w ciepłej wodzie ale uwaga - nie w gorącej bo łuski ciemnieją :) i na końcu kąpiel w wodzie destylowanej lub demineralizowanej (takiej jak do żelazka albo do uzupełniania akumulatora).
Do suszenia trzeba łuski porozkładać pojedynczo na ręczniku i zostawić na parę dni. Ja wstawiam je po suszeniu do piekarnika na 1 godzinę w temperaturze 90-100 stopni (nie więcej bo mosiądz ściemnieje) i wtedy mam 100% pewności że są suche w środku.
A na koniec, jeżeli chcielibyście mieć czyste łuski i ładne łuski to można je wrzucić na godzinę do polerowania w tumblerze z wkładem orzechowym - będą idealnie czyste i błyszczące jakby dopiero opuściły fabrykę.
Poniżej efekty czyszczenia - bez polerowania i nabłyszczania:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
dzik
Posty: 55
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2012, 13:01

Post autor: dzik »

Przetestuje te przepisy. W plynie ktorym uzywam czysci dobrze ale luski staja sie jednak matowe i gdy ich dobrze nie wypluczemy po myciu lapia niebieski nalot.
adam_g
Posty: 33
Rejestracja: piątek, 08 kwietnia 2011, 08:15

Post autor: adam_g »

:D dziękuję Koledzy bardzo za rzeczowe odpowiedzi.
Jeden z nielicznych przypadków kiedy temat zaraz na początku nie zszedł na inny... (chociaż akurat na tym forum wypowiedzi są przeważnie rzeczowe i poważne, dziękuję i bynajmniej to nie "wazelina" :D )

Również spróbuję przepisów i zamelduję jak się sprawdziło.
Raz jeszcze dzięki
DB
Awatar użytkownika
sokal
Posty: 876
Rejestracja: środa, 23 czerwca 2010, 13:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sokal »

tu nie zielony :)
Awatar użytkownika
scan
Posty: 163
Rejestracja: niedziela, 24 października 2010, 13:39

Post autor: scan »

Ja kupuję w LIDL płyn o nazwie W5 płyn anty-kamień poj 500ml za 5,00zł i mydło malarskie które zawiera sodę.
http://allegro.pl/myjka-ultradzwiekowa- ... 04404.html
na trzy litry wody 100ml płynu anty-kamień
jedną łyżkę stołową mydła malarskiego i podgrzać wodę i myjemy 6 minut lub 12 minut łuski są po myciu czyste i błyszczące.
Pozostaje płukanie w letniej wodzie i suszenie.
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

sokal pisze:tu nie zielony :)
No ale mozna by w końcu ustalić czy lepszy jest 3006 czy 308.... :-k
Piotr
walther
Posty: 454
Rejestracja: czwartek, 11 listopada 2010, 10:21

Post autor: walther »

mydlo malarskie -czyli szare mydlo techniczne do plukania łusek
pozostawia na powierzchni mosiadzu delikatna powloke/film ktora zapobiega śniedzeniu

ale ja uzywam zwyklego mydla - efekty są zadowalajace
dzik
Posty: 55
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2012, 13:01

Post autor: dzik »

Umylem luski w przepisie ocet + ludwik i mam czerwone zacieki :cry:

Siedzialy w tej miksturze okolo godziny, w tym czasie puscilem dwa razy po 480s prania. Wyciagam do plukania i taka niepodzianka.

Lusek 200, wiec szkoda ich. Sa do wyrzucenia?
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Powiedziałbym, ze trochę za mocny ten ocet był. Łuski pewnie jeszcze możesz używać, ale na zdrowie im to nie wyszło...
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 714
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

Post autor: wierzba »

dzik pisze:Umylem luski w przepisie ocet + ludwik i mam czerwone zacieki :cry:

Siedzialy w tej miksturze okolo godziny, w tym czasie puscilem dwa razy po 480s prania. Wyciagam do plukania i taka niepodzianka.

Lusek 200, wiec szkoda ich. Sa do wyrzucenia?
Przeczytaj proszę tekst ze strony 6mmBR. Łusek nie można moczyć godzinami w occie bo to nic nie daje a powoduje korozję bo ocet wypłukuje cynk z mosiądzu, po moczeniu należy przerwać działanie octu węglanem wapnia (sodą oczyszczoną) a efektywne mycie zapewnia nie przekraczanie 50 sztuk 9 para na jeden proces mycia w chińskich myjkach z jednym piezoelektrykiem - chyba że masz do dyspozycji myjkę przemysłową. Dlaczego? Bo łuski doskonale pochłaniają drgania i efektywność mycia jest taka sobie (w sumie są czyste ale zostają niedoczyszczone kieszonki na spłonki i kanały ogniowe).
Elaboracja - zero pośpiechu, na początku trzeba więcej czytać i pytać niż robić.
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

wierzba pisze: należy przerwać działanie octu węglanem wapnia (sodą oczyszczoną)
Można także użyć szarego mydła. Tylko później trzeba dobrze wszystko wypłukać, bo zostaną zacieki. Lub dowolną zasadą.
Najlepiej jednak nie zostawiać łusek pod działaniem chemi dłużej niż to konieczne.
A łuski możesz dalej używać.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
Awatar użytkownika
scan
Posty: 163
Rejestracja: niedziela, 24 października 2010, 13:39

Post autor: scan »

Panowie tylko szare mydło malarskie zawiera sodę czyści skutecznie, jest tak skuteczne jak szara maść na mendy. Pozostałe środki to jak byś posypał puder na syfa. :lol:
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

scan pisze:Panowie tylko szare mydło malarskie zawiera sodę czyści skutecznie, jest tak skuteczne jak szara maść na mendy. Pozostałe środki to jak byś posypał puder na syfa. :lol:
No! W końcu jakiś wesołek się trafił. :lol:
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
Awatar użytkownika
azmoda
Posty: 663
Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 00:27

Post autor: azmoda »

scan pisze:Ja kupuję w LIDL płyn o nazwie W5 płyn anty-kamień poj 500ml za 5,00zł i mydło malarskie które zawiera sodę.
http://allegro.pl/myjka-ultradzwiekowa- ... 04404.html
na trzy litry wody 100ml płynu anty-kamień
jedną łyżkę stołową mydła malarskiego i podgrzać wodę i myjemy 6 minut lub 12 minut łuski są po myciu czyste i błyszczące.
Pozostaje płukanie w letniej wodzie i suszenie.
A ile łusek na jedną turę czyszczenia?
Awatar użytkownika
scan
Posty: 163
Rejestracja: niedziela, 24 października 2010, 13:39

Post autor: scan »

Ile wejdzie do myjki
ODPOWIEDZ