Budowa tumblera obrotowego do czyszczenia na mokro
Budowa tumblera obrotowego do czyszczenia na mokro
Chciałbym się przywitać
Zabieram się za budowę tumblera "bębenka", przestudiowałem kilka wątków na forum, wiem jakie ma mieć optymalne obroty, jakie i ile wypełnienia... nie znalazłem nigdzie informacji jaką minimalną moc powinien posiadać silnik napędzający takie urządzenie. Chciałbym zastosować silnik komutatorowy, miałbym wówczas możliwość łatwej regulacji prędkości obrotowej bębna, regulując elektronicznie prędkość silnika (gotowy obwód regulacyjny na allegro).
Całe urządzenie jest dopiero na papierze, więc nie mam nic do pokazania - założenia są takie:
- zbiornik o boku sześcianu foremnego - twarde PCV, spawane lub klejone
- średnica zbiornika ok 20 cm
- pojemność zbiornika 5 dm3
Z pobieżnych szacunków wynika, że wypełniony zbiornik może ważyć ok. 7-8 kg. Zawieszenie bębna na łożyskach samonastawnych UCP 201 lub 204 (zależnie od średnicy wałka).
Jakiej mocy silnika będę potrzebować do rozpędzenia takiej maszynki, czy wystarczy silnik o mocy 90W (maszyna do szycia)?
Zabieram się za budowę tumblera "bębenka", przestudiowałem kilka wątków na forum, wiem jakie ma mieć optymalne obroty, jakie i ile wypełnienia... nie znalazłem nigdzie informacji jaką minimalną moc powinien posiadać silnik napędzający takie urządzenie. Chciałbym zastosować silnik komutatorowy, miałbym wówczas możliwość łatwej regulacji prędkości obrotowej bębna, regulując elektronicznie prędkość silnika (gotowy obwód regulacyjny na allegro).
Całe urządzenie jest dopiero na papierze, więc nie mam nic do pokazania - założenia są takie:
- zbiornik o boku sześcianu foremnego - twarde PCV, spawane lub klejone
- średnica zbiornika ok 20 cm
- pojemność zbiornika 5 dm3
Z pobieżnych szacunków wynika, że wypełniony zbiornik może ważyć ok. 7-8 kg. Zawieszenie bębna na łożyskach samonastawnych UCP 201 lub 204 (zależnie od średnicy wałka).
Jakiej mocy silnika będę potrzebować do rozpędzenia takiej maszynki, czy wystarczy silnik o mocy 90W (maszyna do szycia)?
Akraw,
nie idź w silnik komutatorowy a te od maszyn do szycia po prostu się na nadają na dłuższą metę. Koniecznie zastosuj silnik indukcyjny, jest cichszy i z zasady mechanicznie przewymiarowany więc będzie prawie wieczny. Jedyny mankament to to, że jeżeli myślisz o regulacji prędkości to trzeba zastosować falownik. Z drugiej strony jest to dzisiaj niezwykle proste i niezbyt drogie urządzonko.
Alternatywnie zrobić możesz tumbler bez regulacji prędkości a tylko dobrać dobrze przekładnię i też to wystarczy. Moc 90 W to minimum, ja dochodziłem do odpowiedniej mocy kolejno poprzez dwa słabsze silniki. No i ważnym czynnikiem konstrukcji, który decyduje o zapotrzebowaniu na moc jest kąt jaki powstaje pomiędzy osią tumblera a miejscami podparcia na wałkach.
Życzę sukcesu, pochwal się zdjęciami kiedy go już zrobisz.
Jan Z.
nie idź w silnik komutatorowy a te od maszyn do szycia po prostu się na nadają na dłuższą metę. Koniecznie zastosuj silnik indukcyjny, jest cichszy i z zasady mechanicznie przewymiarowany więc będzie prawie wieczny. Jedyny mankament to to, że jeżeli myślisz o regulacji prędkości to trzeba zastosować falownik. Z drugiej strony jest to dzisiaj niezwykle proste i niezbyt drogie urządzonko.
Alternatywnie zrobić możesz tumbler bez regulacji prędkości a tylko dobrać dobrze przekładnię i też to wystarczy. Moc 90 W to minimum, ja dochodziłem do odpowiedniej mocy kolejno poprzez dwa słabsze silniki. No i ważnym czynnikiem konstrukcji, który decyduje o zapotrzebowaniu na moc jest kąt jaki powstaje pomiędzy osią tumblera a miejscami podparcia na wałkach.
Życzę sukcesu, pochwal się zdjęciami kiedy go już zrobisz.
Jan Z.
Witam.
Kolego ja zastosowałem silnik z Frani całość była robiona na szybko i tym co było pod ręko bo miała być to prowizorka i jak się okazało prowizorki są najtrwalsze wszystko działa jak powinno a że wygląda tak: http://media.lowiecki.pl/zdjecia/opis.php?p=18568 jakoś mi nie przeszkadza.
Pozdrawiam
Kolego ja zastosowałem silnik z Frani całość była robiona na szybko i tym co było pod ręko bo miała być to prowizorka i jak się okazało prowizorki są najtrwalsze wszystko działa jak powinno a że wygląda tak: http://media.lowiecki.pl/zdjecia/opis.php?p=18568 jakoś mi nie przeszkadza.
Pozdrawiam
-
- Posty: 193
- Rejestracja: niedziela, 16 października 2011, 15:29
- Lokalizacja: Łódź
Nie jestem przekonany o całkowitej nieprzydatności silników komutatorowych posiadam czyszczarkę napędzaną wiertarką , przeniesienie mocy na rolkę jest bezpośrednio z uchwytu. Jest to model z lat siedemdziesiątych więc do regulacji zastosowałem autotransformator który pozwala mi na szeroki zakres obrotów bez zmiany przełożenia , przy zasilaniu 80V nic się nie grzeje a całość ładnie hurgota .
@ Jan Z.
Dzięki za uwagi o typie silnika (komutatorowy/indukcyjny). Niestety falownik jest stosunkowo drogim rozwiązaniem (np. przy mocy silnika 180 W, koszt falownika to ok 500-600 pln), więc samodzielna budowa tumblera traci sens ekonomiczny.
Stosując silnik indukcyjny zostaje tylko rozsądnie zaprojektować przełożenie obrotów.
@ telpus
Niestety nie mam ogródka i plandeki, do przechowywania tublera Poważniej - dzięki za pomysł na silnik Frani - miał chyba 150W.
Dzięki za uwagi o typie silnika (komutatorowy/indukcyjny). Niestety falownik jest stosunkowo drogim rozwiązaniem (np. przy mocy silnika 180 W, koszt falownika to ok 500-600 pln), więc samodzielna budowa tumblera traci sens ekonomiczny.
Stosując silnik indukcyjny zostaje tylko rozsądnie zaprojektować przełożenie obrotów.
@ telpus
Niestety nie mam ogródka i plandeki, do przechowywania tublera Poważniej - dzięki za pomysł na silnik Frani - miał chyba 150W.
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
Jazgot jaki robi silnik od miksera w połączeniu z szumem przesypujących się łusek w bębnie to musi być coś wspaniałego
Klasyczna Frania miała silnik 180W, podobą moc (+/- 200W) mają silniki z pralek automatycznych i dwie prędkości obrotów. Jak wiadomo takich pralek na śmietniku nie brakuje. Szczotkowy w miarę cichy silnik wraz z przekładnią jest samochodowy od wycieraczek. Mając taki silnik i zasilacz od kolejki można w sporym zakresie regulować obroty. Tego typu rozwiązanie stosowane jest w spawarkach do podawania drutu.
Wojtek
Klasyczna Frania miała silnik 180W, podobą moc (+/- 200W) mają silniki z pralek automatycznych i dwie prędkości obrotów. Jak wiadomo takich pralek na śmietniku nie brakuje. Szczotkowy w miarę cichy silnik wraz z przekładnią jest samochodowy od wycieraczek. Mając taki silnik i zasilacz od kolejki można w sporym zakresie regulować obroty. Tego typu rozwiązanie stosowane jest w spawarkach do podawania drutu.
Wojtek
Miałem okazję korzystać nie raz z pomocy Kolegi telpus i jestem bardzo zadowolony, złożyłem już trochę kulek a wszystko dzięki uprzejmości i znajomości z Kol. telpus który może śmiało powiedzieć że mu za przeproszeniem 4 litery zawracam ;). Co do samego urządzenia to jestem na etapie budowy, kulki też już mam i znów dzięki uprzejmości w/w Kolegi który dostąpił mi co miał po koleżeńsku, reszta jest złożona z dużej średnicy mufy i 2 zatyczek, w środku mam 3 przegródki i niestety nadal brak mi czasu do skończenia tegoż urządzenia , nie wiem może muszę dostać jakiegoś kopa motywacyjnego od Kol. telpus który stale się męczy z moimi łuskami.
223,243,7x57,30-06,8x57,12/70,20/76
7osiem3254285
7osiem3254285
Hahaha - czekałem kiedy padnie takie pytanie ze strony Kolegów, myślę że chyba z racji naszej długoletniej znajomości i czasem wspólnych górskich polowaczek po koleżeńsku zawsze mi wyczyści te moje kilkaset łusek - nie powiem bo motywując mnie przy każdym odbiorze zrobionych na błysk łuseczek do budowy własnego tumblera - na razie słownie ;)
223,243,7x57,30-06,8x57,12/70,20/76
7osiem3254285
7osiem3254285
-
- Posty: 259
- Rejestracja: czwartek, 19 czerwca 2008, 21:44
- Lokalizacja: Poznan
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
Kol. Cyrograf15 zapodaj może jakieś foty tego sprzętu - może Koledzy by coś wtedy sami zdziałali. Ja z racji że sporo strzelam i sporo tych łuseczek do czyszczenia i to w 3 kalibrach to i moja mufa jest duuuuuużo dużo większa od Twojej , myślę a wręcz jestem przekonany w 100% że silniczek od wycieraczek raczej by nie dał rady nawet za chiny ludowe chyba że byłby to silniczek od napędu łodzi podwodnej hahaha, silnik z frani spokojnie będzie miał co robić a co dopiero taki z wycieraczek - myślę że padł by szybciej niż mi się wydaje. Mimo wszystko chętnie zobaczę Twoje urządzenie na fotach być może nawet pomoże mi to w budowie mojego urządzenia.
Darek.
Darek.
223,243,7x57,30-06,8x57,12/70,20/76
7osiem3254285
7osiem3254285
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
Moje urządzenie nazbyt urąga kulturze technicznej aby je prezentować. Jednorazowo czyszczę 100-150 łusek 38 specjal (jak mi się nasypie). Silnik pochodzi z jakiegoś starego złomowanego auta, u mnie czyści od 2007r bo wtedy kupiłem kombajn do elaboracji. Na razie działa przez te 7 lat, jak by co przyniosę kolejny silnik z złomowiska lub może w końcu zrobię coś porządnego. Jak to budowałem nie miałem pojęcia o istnieniu tomblerów bębnowych, wzorowałem się na polerkach do małych detali. Dodatkowo nie miałem pojęcia że to musi kosztować 600 zł, więc wybudowałem za około 20 zł (koszt mufy i dekla).
Wojtek
Wojtek
Jak obiecałem tak wrzucam. na szybko zrobione i służy, choć trochę zabawne
kulki, satelitki i środek czyszczący z firmy warszawskiej poleconej tu na forum.
wrzucam do 40 łusek .308
W butelce jest dostosowany pędzelek, zblokowany, który ma zadanie podbijać i przemieszczać, wiadomo.
Myślę nad innym napędem bo wiertarka jest strasznie głośna.
A tak, to zdaje egzamin w 100%.
kulki, satelitki i środek czyszczący z firmy warszawskiej poleconej tu na forum.
wrzucam do 40 łusek .308
W butelce jest dostosowany pędzelek, zblokowany, który ma zadanie podbijać i przemieszczać, wiadomo.
Myślę nad innym napędem bo wiertarka jest strasznie głośna.
A tak, to zdaje egzamin w 100%.
-
- Posty: 193
- Rejestracja: niedziela, 16 października 2011, 15:29
- Lokalizacja: Łódź
tumbler
Witam.
Podziwiam pomysłowość i twórczość kolegów.
Jeszcze dziś biorę się do stworzenia własnego patentu.
Podziwiam pomysłowość i twórczość kolegów.
Jeszcze dziś biorę się do stworzenia własnego patentu.
Pozdrawiam Krzysztof
Ja kupiłem chińczyka za coś 120 $z przesyłka .Obroty regulowane ciągłe oraz na przemian do tyłu i do przodu plus zegar.Do tego w komplecie kulki 3,2mm /05,kg/ .Do moich celów idealne.
http://www.ebay.com/itm/New-5-Kg-Rotary ... 2a31bb05a7 .Akurat ten sprzedawca chce drogo za przesyłkę ale można wyszukać tańszego.Łuski plus tytan i sprawa załatwiona.Mam wodę z własnego ujęcia i wystarczy że przepłukam a wychodzą idealnie. ;-)
http://www.ebay.com/itm/New-5-Kg-Rotary ... 2a31bb05a7 .Akurat ten sprzedawca chce drogo za przesyłkę ale można wyszukać tańszego.Łuski plus tytan i sprawa załatwiona.Mam wodę z własnego ujęcia i wystarczy że przepłukam a wychodzą idealnie. ;-)
R8 6,5x55 se 8x57 is T3 6,5x55 CZ Shadow2 Sig
a gdzie w naszym kraju można kupić piny nierdzewne:
http://www.midwayusa.com/product/635839 ... s-5-lb-bag
http://www.midwayusa.com/product/635839 ... s-5-lb-bag
-
- Posty: 62
- Rejestracja: sobota, 03 grudnia 2011, 21:52
- Lokalizacja: Wisła
- Kontakt:
Zaprezentuję i trochę skorzystam z okazji
http://www.elaboracja.pl/forum/viewtopic.php?t=3078
http://www.elaboracja.pl/forum/viewtopic.php?t=3078
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
proszę kolego ghost
http://www.gewa.com.pl/sklep.php?pokaz=igielki
http://www.gewa.com.pl/sklep.php?pokaz=igielki
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków