matryca Hornady
matryca Hornady
W związku z problemami jakie mam z matrycą osadzajaca Hornady o których wspomniałem w kilku postach
chciałem opisac przebieg ustawiania i prace na matrycy
Moze ktorys z Kolegow wychwyci gdzie robie błąd
Pakuję sformatowana łuske do schellholdera ,unosze do góry i zaczynam wkrecac matrycę do prasy
szyjka łuski chowa sie tuleji i wkrecam do oporu az tuleja oprze sie o gwint na górze
po opuszczeni łuski cofam matrycę o 1/3 obrotu i na tak ustawionej zaczynam osadzać pociski
oczywiscie głębokosc osadzenia pocisku reguluje na górnej śrubie
co 5-6 raz przy opuszczaniu zamknietego juz naboju z tuleji wyskakuje trzpień ustalajacy długośc naboju i blokuje podniesienie matrycy przy nastepnym
Wyjecie pocisku i luski a następnie kilkukrotne podrzucanie palcem powoduje wskoczenie trzpienia do tuleji -az do nastepnego razu
nadmieniam ze z powodu tychze problemów czyszczę regularnie i smaruje matryce -zresztą jest prawie nowa
moze ma ktos jakis pomysł o co w tym biega
chciałem opisac przebieg ustawiania i prace na matrycy
Moze ktorys z Kolegow wychwyci gdzie robie błąd
Pakuję sformatowana łuske do schellholdera ,unosze do góry i zaczynam wkrecac matrycę do prasy
szyjka łuski chowa sie tuleji i wkrecam do oporu az tuleja oprze sie o gwint na górze
po opuszczeni łuski cofam matrycę o 1/3 obrotu i na tak ustawionej zaczynam osadzać pociski
oczywiscie głębokosc osadzenia pocisku reguluje na górnej śrubie
co 5-6 raz przy opuszczaniu zamknietego juz naboju z tuleji wyskakuje trzpień ustalajacy długośc naboju i blokuje podniesienie matrycy przy nastepnym
Wyjecie pocisku i luski a następnie kilkukrotne podrzucanie palcem powoduje wskoczenie trzpienia do tuleji -az do nastepnego razu
nadmieniam ze z powodu tychze problemów czyszczę regularnie i smaruje matryce -zresztą jest prawie nowa
moze ma ktos jakis pomysł o co w tym biega
-
- Posty: 481
- Rejestracja: środa, 06 marca 2013, 17:22
- Lokalizacja: Lubelskie koło Białej Podlaskiej
Walther wiem że może nie na temat.
Mam matryce Hornadego i do matrycy osadzającej nie mogę się czepiać bo jak na razie działa bez zarzutu (nie ma żadnych takich obiadów jak twoje)
Natomiast wielkie problemy sprawiła mi matryca FL kręciłem nią na wszelkie możliwe sposoby i po formacie (oczywiście obcej łuski) nie mogłem zamknąć zamka.
Zakupiłem Matryce Reddinga i po ustawieniu ich książkowo wszystko by ok(zamek zamyka się płynie).
Pomierzyłem łuski z obu matryc i wyszło na to że matryca Hornadego zbija mocniej część butelkową ale za to nie zbija szyjki łuski o jakieś 0.02; 0.03 mm. (jakby była za długa)
Podobne problemy mieli Koledzy z FE więc może Hornady zaczął wypuszcza buble.
Mam matryce Hornadego i do matrycy osadzającej nie mogę się czepiać bo jak na razie działa bez zarzutu (nie ma żadnych takich obiadów jak twoje)
Natomiast wielkie problemy sprawiła mi matryca FL kręciłem nią na wszelkie możliwe sposoby i po formacie (oczywiście obcej łuski) nie mogłem zamknąć zamka.
Zakupiłem Matryce Reddinga i po ustawieniu ich książkowo wszystko by ok(zamek zamyka się płynie).
Pomierzyłem łuski z obu matryc i wyszło na to że matryca Hornadego zbija mocniej część butelkową ale za to nie zbija szyjki łuski o jakieś 0.02; 0.03 mm. (jakby była za długa)
Podobne problemy mieli Koledzy z FE więc może Hornady zaczął wypuszcza buble.
Darek
8 mm JS czyli 323"
Problemy z formatowaniem takze przerabialem objawy takie same jak opisałes -spęcznienie łuski - pomogło precyzyjne ustawienie ale i tak mam wrażenie że formatuję tylko szyjkę na FL
matryca osadzająca takze robi mi takie numery - od czasu do czasu wajcha napotyka dziwny miekki opór i łuska wychodzi sfałdowana
łuski tylko od mojej broni -kilkukrotnie ładowane
Problemy z formatowaniem takze przerabialem objawy takie same jak opisałes -spęcznienie łuski - pomogło precyzyjne ustawienie ale i tak mam wrażenie że formatuję tylko szyjkę na FL
matryca osadzająca takze robi mi takie numery - od czasu do czasu wajcha napotyka dziwny miekki opór i łuska wychodzi sfałdowana
łuski tylko od mojej broni -kilkukrotnie ładowane
- forester2008
- Posty: 1371
- Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20
Czy łuski są trymowane???walther pisze:8 mm JS czyli 323"
Problemy z formatowaniem takze przerabialem objawy takie same jak opisałes -spęcznienie łuski - pomogło precyzyjne ustawienie ale i tak mam wrażenie że formatuję tylko szyjkę na FL
matryca osadzająca takze robi mi takie numery - od czasu do czasu wajcha napotyka dziwny miekki opór i łuska wychodzi sfałdowana
łuski tylko od mojej broni -kilkukrotnie ładowane
Jak matryca jest wkręcona wysoko tak jak do robienia crimpu, to jak trafi się dłuższa łuska, wyjdzie sfałdowana prawie na bank. Dlatego jeżeli nie musze crimpować i nie trymuję łusek zawsze ustawiam matryce do najkrótszej.
forester
Ad Walther
"co 5-6 raz przy opuszczaniu zamknietego juz naboju z tuleji wyskakuje trzpień ustalajacy długośc naboju i blokuje podniesienie matrycy przy nastepnym
Wyjecie pocisku i luski a następnie kilkukrotne podrzucanie palcem powoduje wskoczenie trzpienia do tuleji -az do nastepnego razu
nadmieniam ze z powodu tychze problemów czyszczę regularnie i smaruje matryce -zresztą jest prawie nowa d'oh! d'oh!
moze ma ktos jakis pomysł o co w tym biega Question"
Miałem to samo z matrycą osadzającą Hornady. Matryca nasmarowana - to jest przyczyna, trzpień klei się do matrycy. Przed użyciem matrycy dokładnie wycieram i odtłuszczam. Po pracy konserwacja.
Czy u Ciebie ten trzpień stawał skosem? U mnie na jego krawędziach pozostawały ślady od matrycy, musiałem go spolerować. (element "I")
"co 5-6 raz przy opuszczaniu zamknietego juz naboju z tuleji wyskakuje trzpień ustalajacy długośc naboju i blokuje podniesienie matrycy przy nastepnym
Wyjecie pocisku i luski a następnie kilkukrotne podrzucanie palcem powoduje wskoczenie trzpienia do tuleji -az do nastepnego razu
nadmieniam ze z powodu tychze problemów czyszczę regularnie i smaruje matryce -zresztą jest prawie nowa d'oh! d'oh!
moze ma ktos jakis pomysł o co w tym biega Question"
Miałem to samo z matrycą osadzającą Hornady. Matryca nasmarowana - to jest przyczyna, trzpień klei się do matrycy. Przed użyciem matrycy dokładnie wycieram i odtłuszczam. Po pracy konserwacja.
Czy u Ciebie ten trzpień stawał skosem? U mnie na jego krawędziach pozostawały ślady od matrycy, musiałem go spolerować. (element "I")
Pozdrawiam JanMaz