Elaborowanie amunicji pociskiem tył na przód :) Ciekawostka
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
człowiek całe życie się uczy, ja czytałem o myśliwych na Syberii a tu proszę i w okopach ten patent miał zastosowanieCyrograf15 pisze:Rozwiązanie znane z okopów IWŚ. Na dystansie 100-200 m nie znacznie pogarsza celność, a jakiekolwiek trafienie trwale eliminuje przeciwnika. Dodatkowo urwana ręka znacznie bardziej degraduje morale od przestrzelonej. Kiedyś widziałem takie naboje tępołukowe znalezione pod Gorlicami.
Wojtek
Przypuszczam że jakakolwiek rana postrzałowa otrzewnej i żołnierz był nie do uratowania, nie wspominając o klatce piersiowej czy głowie a i kończyny nadawały się tylko do amputacji. Nie chciał bym być w skórze tego którego wzięli do niewoli i znaleźli przy nim taką amunicję.
-
- Posty: 124
- Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2014, 20:07
- Lokalizacja: polska
sam osobiście znalazłem takie naboje ok 10 lat temu za pomocą wykrywacza metali. była to amunicja od lebela ok 20 szt w okolicach Gdanska Oliwy. amunicja typu dum dum była zakazana to żołnierze obeszli przepisy. gorzej tylko mieli przeciwnicy . brak stabilizacji żyroskopowej i na większym dystansie po prostu koziołkowały. obrażenia musiały być straszne.
witam
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
Konwencja Haska 1907 r. zabraniała bagnetów z piłą. Co z tego że nie brano jeńców przy których znaleziono taki bagnet skoro trafiają się takowe znacznie późniejsze z piłą. Amunicja Dum-dum zakazana w celach wojskowych przez tą samą konwencję w 1889 r. jest do tej pory stosowana przez policję. "Zwycięzcy nikt nie będzie się pytał, czy mówił prawdę" jak powiedział Hitler.
Wojtek
Wojtek
- P_iter
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 2626
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
Konwencja ta zabraniała używania tego rodzaju pocisków w konfliktach międzynarodowych. W wojnach domowych i w służbach wewnętrznych można było używać dowolnych pocisków i nie było to sprzeczne z ustaleniami Konwencji Haskiej.Cyrograf15 pisze: /.../ Amunicja Dum-dum zakazana w celach wojskowych przez tą samą konwencję w 1889 r. jest do tej pory stosowana przez policję.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
P_iter
SP0VIP
Według mnie nie ma czegoś takiego jak "Amunicja Dum-dum", chodzi po prostu o amunicję elaborowaną pociskiem typu półpłaszcz.Cyrograf15 pisze:... Amunicja Dum-dum zakazana ...
Obiegowa nazwa Dum-Dum pochodzi od nazwy miasta w Indiach, gdzie był angielski arsenał i fabryka amunicji, w której produkowano amunicję z takimi pociskami.
Pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
-
- Posty: 124
- Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2014, 20:07
- Lokalizacja: polska
"dum-dum" to pólpłaszcz, ale dodatkowo był promieniscie nacięty
pisze o pistoletowej
Lub "hollow poit"
pisze o pistoletowej
Lub "hollow poit"
Experiments were done at Dumdum Arsenal in India, yes, with softnose ammunition. But the .303 Mk. IV and Mk. V service rounds were true jacketed hollowpoints, manufactured that way, designed by the engineers at Woolwich Arsenal in the UK around 1895.
Pociski ekspansywne "dum dum" opracowali Brytyjczycy i wdrożyli do produkcji pod oznaczeniem Mk5 i Mk6. Swoją konstrukcją przypominały raczej HP niż SP. Nazwę swą zawdzięczają miastu w którym były produkowane czyli Dumdum w Indiach. (podsumowałem tylko to co napisali koledzy powyżej:-))
Ale do dziś trwają próby uskutecznienia działania pocisków pełnopłaszczowych, np standardowy pocisk w naboju 5,45x39 ma w części wierzchołkowej pustą przestrzeń, która powoduje iż pocisk deformuje się i ekspanduje po trafieniu w cel. Standardowy pocisk NATO 5,56 czyli SS109 ma dość mocny i głęboki "rowek do obciśnięcia łuski" (przepraszam ale zapomniałem nazwy) który powoduje że pocisk po trafieniu w cel przełamuje się na dwie części dając jeszcze dodatkowe odłamki więc też działa ekspansywnie.
Był też jeszcze jeden sposób na zrobienie z pocisku FMJ pocisku SP a mianowicie obszlifowanie lub obtoczenie płaszcza na wierzchołku pocisku, lecz nie polecam nikomu takiego rozwiązania ponieważ podczas strzelania z takiej amunicji może dojść do wypchnięcia przez gazy prochowe rdzenia z płaszcza, wtedy z lufy wylatuje tylko rdzeń, a płaszcz pozostaje gdzieś w lufie, co się stanie jeżeli załadujemy i odpalimy następny nabój nikomu nie muszę tłumaczyć, zaznaczę tylko że w Polsce były takie przypadki.
Ale do dziś trwają próby uskutecznienia działania pocisków pełnopłaszczowych, np standardowy pocisk w naboju 5,45x39 ma w części wierzchołkowej pustą przestrzeń, która powoduje iż pocisk deformuje się i ekspanduje po trafieniu w cel. Standardowy pocisk NATO 5,56 czyli SS109 ma dość mocny i głęboki "rowek do obciśnięcia łuski" (przepraszam ale zapomniałem nazwy) który powoduje że pocisk po trafieniu w cel przełamuje się na dwie części dając jeszcze dodatkowe odłamki więc też działa ekspansywnie.
Był też jeszcze jeden sposób na zrobienie z pocisku FMJ pocisku SP a mianowicie obszlifowanie lub obtoczenie płaszcza na wierzchołku pocisku, lecz nie polecam nikomu takiego rozwiązania ponieważ podczas strzelania z takiej amunicji może dojść do wypchnięcia przez gazy prochowe rdzenia z płaszcza, wtedy z lufy wylatuje tylko rdzeń, a płaszcz pozostaje gdzieś w lufie, co się stanie jeżeli załadujemy i odpalimy następny nabój nikomu nie muszę tłumaczyć, zaznaczę tylko że w Polsce były takie przypadki.
- forester2008
- Posty: 1371
- Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20
- forester2008
- Posty: 1371
- Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20
Sam "noszę" z czymś podobnym 9 para od Fiochi , strzelałem na próbę w różne powierzchnie i pod różnymi kątami.forester2008 pisze:... I jest wykonany z prasowanego proszku miedzianego IMHO
Przestrzeliwuje bez problemu drzwi samochodu +/- 45 st. ale rozpryskuje się o beton lub cegłę już od ok. 30 st., poniżej niestety normalnie rykoszetuje.
Pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz