Mniejsze opakowania prochu do testów - zachęćmy dostawców.

[epaa]

Proponuję przeprowadzenie akcji nękającej dostawców prochu by były mniejsze opakowania typu 50 g pistoletowe czy 100g karabinowe "do testów"
Widzę po sobie i opisach na forum że często przed próbami powstrzymuje ludzi konieczność kupienia 0,5 kg a i ofert sprzedam 495 g bo łyżka poszła do testów i mi nie pasuje" jest trochę.
Niby te 150 - 200zł za opakowanie to przy naszym sporcie nie jest dużo ale kupić 3x180 by wybrać jeden to i tak boli np. brak miejsca w szafie :-) bo kalibrów i zestawów jest kilka.

[forester2008]

A są takie opakowania?
Jakbym chciał być frontem do klienta - zainwestowałbym w wagę i sprzedawał tyle ile klient sobie życzy. Pozostaje tylko kwestia opakowań

[GrzegorzP]

Już kiedyś to tu na forum postulowałem i niestety nie było odzewu.
Jako opakowania próbek doskonale sprawdzą się torebki strunowe w wersji "elektronicznej" czyli pokryte warstwą antystatyczną.

[piotrjub]

Dostępność prochów mizerna i jeszcze maja opakowania zmniejszać -

[huskys]

Koncesja zabrania robić takie mniejsze ilości.

[GrzegorzP]

Koncesja zabrania robić takie mniejsze ilości.

[Cyrograf15]

Opakowania takie do testów to są właśnie 0,5 kg, a normalne to 4 kg. Wystarczy zobaczyć u naszych południowych sąsiadów. Idąc tym tropem to zamówienie będzie wyglądać: 50 g prochu. 5 pocisków i 5 spłonek. Taki zestaw to dla debila lub geniusza. Ja po wystrzeleniu pięciu pocisków mam dopiero jedna grupę i nic nie wiem, dokąd nie strzelę kolejnych i ich nie porównam.

Wojtek

[Bready]

Dla mnie opakowanie 1 lb (453.5g) to akurat tyle ile potrzeba do testow.
Zaczna sprzedawac mniejsze to z polek znikna wieksze ,i bedzie trzeba kupowac 5 opakowan zamiast jednego za wyzsza cene.
Czy w polsce czy w usa dziala to tak samo ,problemem jest znalezienie prochu w opakowaniach 8 lb i 4 lb ,bo wszyscy sprzedaja tylko 1 lb.

[Equador]

Ja to sobie tak myślę i zastanawiam się w jaki sposób mielibyśmy wywierać tę presję, .... i nie bardzo znajduję sposób ...

[RC]

Sposób jest prosty, trzeba jednorazowo kupić takich małych opakowań np. 100 szt. jednego gatunku.

[wozzi]

Nie wiem jak z tym jest w Polsce, ale w Niemczech wszedł niedawno przepis dotyczący znakowania opakowań... Efektem jest d cholery dodatkowej roboty dla sklepów. Nie chce mi się wierzyć, ze będą one chciały w takiej sytuacji jeszcze bardziej się "rozdrabniać". Pomijam już fakt, ze sklep nie ma prawa sprzedawać opakowań mniejszych, niż te, które robi producent.