Pojemność łuski?
Pojemność łuski?
W jaki sposób dokładnie zmierzyć pojemność łuski w gr. wody?
Ja zrobiłem to w sposób następujący (a pytam bo nie wiem czy dobrze):
W przygotowanej łusce o znanej masie zakleiłem taśmą klejącą denko, wyzerowałem na niej wagę i wlałem do środka wodę do krawędzi szyjki.
W zależności czy woda się przelała przez kanał ogniowy do gniazda spłonki czy nie, masa wody wynosiła 55,1 - 56,1 gr. Łuski Lapua .308 Win o masie ok. 173,5 gr (+/- 0,5 gr), trymowane na równe 51 mm (+/- 0,01).
Czy to był sposób prawidłowy czy nie? Jeśli nie to jak to się powinno robić?
Ja zrobiłem to w sposób następujący (a pytam bo nie wiem czy dobrze):
W przygotowanej łusce o znanej masie zakleiłem taśmą klejącą denko, wyzerowałem na niej wagę i wlałem do środka wodę do krawędzi szyjki.
W zależności czy woda się przelała przez kanał ogniowy do gniazda spłonki czy nie, masa wody wynosiła 55,1 - 56,1 gr. Łuski Lapua .308 Win o masie ok. 173,5 gr (+/- 0,5 gr), trymowane na równe 51 mm (+/- 0,01).
Czy to był sposób prawidłowy czy nie? Jeśli nie to jak to się powinno robić?
- forester2008
- Posty: 1371
- Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20
-
- Posty: 467
- Rejestracja: środa, 28 maja 2008, 17:31
Problem w tym, że tabele swoje, QL swoje a rzeczywistość jeszcze inaczej.
W QL standardowa pojemność dla 308 Win przyjęta jest 58 gr (o ile dobrze pamiętam). I wyniki ładne wychodziły. Jak teraz po zmierzeniu odjąłem te 3 gr to nagle jakieś wąskie tolerancje naważek mam już o prędkościach czy ilościach spalonego prochu nie mówiąc. Wg QL bez compress nie zmieszczę nawet 43 gr N140 przy osadzeniu na gwint a tabele podają do ok. 46 gr. Jakieś mam pancerne łuski czy co
W QL standardowa pojemność dla 308 Win przyjęta jest 58 gr (o ile dobrze pamiętam). I wyniki ładne wychodziły. Jak teraz po zmierzeniu odjąłem te 3 gr to nagle jakieś wąskie tolerancje naważek mam już o prędkościach czy ilościach spalonego prochu nie mówiąc. Wg QL bez compress nie zmieszczę nawet 43 gr N140 przy osadzeniu na gwint a tabele podają do ok. 46 gr. Jakieś mam pancerne łuski czy co
-
- Posty: 467
- Rejestracja: środa, 28 maja 2008, 17:31
- pasjonat
- Posty: 347
- Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 11:11
- Lokalizacja: podkarpackie i Bayern
ad.Maciej Krawczak
Co niektórzy twierdza, że programy QLT wspomagające eleborację nie są wiarygodne. Jak sie ograniczamy tylko do wprowadzenia pocisku, kalibru i prochu, ewentualnie długości lufy i patronu to wcale się nie dziwię, że tak jest. Program ten trzeba znać perfekcyjnie. Inaczej szkoda go używać. Pracuję na nim od 10 lat i zmieniam tylko na nowsze wersje, bo takie wychodzą. Edytuję do niego wszystkie wymagane dane i nie mam żadnych uwag. Robię, jadę na strzelnice i jest to, co wyliczył program. Wiedzę zdobywałem u Kolegi z Niemiec. Do elaboracji jednego kalibru używam łuski wszystkich producentów i S&B też, a pojemności ich są różne. Pozdrawiam.
Co niektórzy twierdza, że programy QLT wspomagające eleborację nie są wiarygodne. Jak sie ograniczamy tylko do wprowadzenia pocisku, kalibru i prochu, ewentualnie długości lufy i patronu to wcale się nie dziwię, że tak jest. Program ten trzeba znać perfekcyjnie. Inaczej szkoda go używać. Pracuję na nim od 10 lat i zmieniam tylko na nowsze wersje, bo takie wychodzą. Edytuję do niego wszystkie wymagane dane i nie mam żadnych uwag. Robię, jadę na strzelnice i jest to, co wyliczył program. Wiedzę zdobywałem u Kolegi z Niemiec. Do elaboracji jednego kalibru używam łuski wszystkich producentów i S&B też, a pojemności ich są różne. Pozdrawiam.