Ktoś elaboruje 6,5x55 do Szweda?
Łuski są pomiędzy min a max, więc nie są za długie.
Tutaj zdjęcia dwóch łusek, obie z identycznej elaboracji, widać różnicę w miejscu gdzie doszły gazy, łuska po lewej dopasowała się do komory, prawa nie.
Czy za małe ciśnienie może być wadą?
Zdjęcie spłonki po odstrzeleniu
Tak osiadają CCI w tej łusce
Tutaj zdjęcia dwóch łusek, obie z identycznej elaboracji, widać różnicę w miejscu gdzie doszły gazy, łuska po lewej dopasowała się do komory, prawa nie.
Czy za małe ciśnienie może być wadą?
Zdjęcie spłonki po odstrzeleniu
Tak osiadają CCI w tej łusce
Według mnie nie ma tutaj śladów nadciśnienia, ale niech się koledzy wypowiedzą, bo mogę się mylić...
Co do pytanie: "Czy za małe ciśnienie może być wadą? " to wszystko zależy od tego, w jakim przedziale się poruszamy. Jeśli łuska jest wypełniona tylko w 60%, lub mniej, prochem, to jak najbardziej.
Różne dopasowanie łuski do komory jest zapewne spowodowane różnym sortem łusek. Jedne będą miały grubsze ścianki, inne cieńsze, lub tez są z trochę innego materiału. To, jak często łuski te były strzelane tez może mieć na dopasowanie wpływ, gdyż materiał przy kolejnych strzałach twardnieje.
Co do pytanie: "Czy za małe ciśnienie może być wadą? " to wszystko zależy od tego, w jakim przedziale się poruszamy. Jeśli łuska jest wypełniona tylko w 60%, lub mniej, prochem, to jak najbardziej.
Różne dopasowanie łuski do komory jest zapewne spowodowane różnym sortem łusek. Jedne będą miały grubsze ścianki, inne cieńsze, lub tez są z trochę innego materiału. To, jak często łuski te były strzelane tez może mieć na dopasowanie wpływ, gdyż materiał przy kolejnych strzałach twardnieje.
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
W jakimś stopniu mogą być. Ostatnio strzelałem z mojej Tikki w tym kalibrze. Łuski norma. I stosowałem właśnie małe ( wg tabel ) naważki. łuski wychodziły okopcone prawie na całej długości. Kolega ( z 20 letnim stażem elaboracyjno - strzeleckim ) wyjaśnił mi że to wina całkowitego formatu oraz słabej naważki i przy słabym ciśnieniu łuska nie ma czasu ,,przykleić się" i uszczelnić komory nabojowej
Na moje oko to nadciśnienia (chodzi mi o zdjęcia) nie widać. Za to co widać to różna długość szyjki łuski, ta po prawej jest krótsza ale moim zdaniem bardziej dopasowana do komory. Ta z lewej na przejściach szyjka - ramiona i dalej ma bardziej obłe kształty. Być może, że łuski nie są równo odpuszczone.
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
A ja mam znowu kłopoty z osiowością, już mam ochotę cały ten majdan elaboracyjny za okno wywalić. Za kasę którą na wszystko wydałem kupiłbym wagon amunicji.
Odpuściłem już formatowanie szyjki, nie ma mądrych dlaczego 303 jak i 6,5x55 które robię wychodzą krzywe szyjki, po formatowaniu full szyjka jest prosta.
Osadzam pocisk matrycą Lee i jest totalna loteria, czasami tak krzywo osadzony pocisk jest że widać to trzymając pocisk w ręku.
Mam już proste łuski, delikatnie frezuję szyjkę od środka. Dwa różne pociski i nic nie działa.
Scenar 123 grain, jak go zrobię na fabryczne 80mm COL to nie wejdzie do komory, około 78 wchodzi.
Scenar 108 grain, tak się krzywo osadza że ręce opadają. Nie wiem już jakie błędy można tu popełnić, osadzam "na trzy" czyli trzy razy po trochu obracając łuską.
Scenar 100 grain fatalnie się osadza z powodu płaskiej dupki.
Czy ktoś w Warszawie składa z sukcesem 6,5 i za butelkę dobrej szkockiej pokaże mi co robię źle?
Odpuściłem już formatowanie szyjki, nie ma mądrych dlaczego 303 jak i 6,5x55 które robię wychodzą krzywe szyjki, po formatowaniu full szyjka jest prosta.
Osadzam pocisk matrycą Lee i jest totalna loteria, czasami tak krzywo osadzony pocisk jest że widać to trzymając pocisk w ręku.
Mam już proste łuski, delikatnie frezuję szyjkę od środka. Dwa różne pociski i nic nie działa.
Scenar 123 grain, jak go zrobię na fabryczne 80mm COL to nie wejdzie do komory, około 78 wchodzi.
Scenar 108 grain, tak się krzywo osadza że ręce opadają. Nie wiem już jakie błędy można tu popełnić, osadzam "na trzy" czyli trzy razy po trochu obracając łuską.
Scenar 100 grain fatalnie się osadza z powodu płaskiej dupki.
Czy ktoś w Warszawie składa z sukcesem 6,5 i za butelkę dobrej szkockiej pokaże mi co robię źle?
@adasko, vld target jest, jak sama nazwa mówi, pociskiem do tarczy. Jak to się ma do lasu? Skuteczność najwyraźniej jest, ale czy się aby pocisk w tuszy nie rozpada?
Co do "przepisów" to na ostatnim LS strzelałem z A-Max 140gr i Norma MRP 49,6gr, z tym ze to jest "super max" i na codzien bym tego nie polecał... Vzero(mierzone) 905m/s.
Co do "przepisów" to na ostatnim LS strzelałem z A-Max 140gr i Norma MRP 49,6gr, z tym ze to jest "super max" i na codzien bym tego nie polecał... Vzero(mierzone) 905m/s.
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
Waszmosciowie
Zasadniczom sprawom jest to:
1. czy robimy amunicje do K.G. 6,5 x 55 SE wyprodukowanego przed rokiem 1950 oryginalu szwedzkiego ?
2. czy do broni produkowanej po roku 1950 ? pszez innych wytworcow
Wiekszosc amerykanskich Manual Handloadind sa opracowane dla egzemplazy oryginalnych z przed roku 1950. Maxymalna nawazka w nich jest stosunkowo niska. Spotkalem siem z pszypadkiem gdzi max.load w manualu jest dopiero poczontkiem elaborancji wg. Jego Wysokosci Quick Load'a ..... i slusznie. ZALECAM OSTROZNOSC
Na ten pszyklad: mam CZ550 w w/w kalibrze i...............................................do tej pory experymentuje ze znalezieniem sweet load.....trwa to juz lat chyba ...... dziesiont... Co prawda robie to rzadko......bo do polowania o niebo wole od niego 7 x 57 Mauser, ale mam sie zawsze czym bawic aby siem nie nudzic... i ruszyc starom tlustom dupe na strzelnice i se postrzelac
Wacpan AdamK.
Jezeli jusz biore ten "koliberek" na polowanie to biore Go z amunicjom :
pocisk - Hornady 160 grains RN
proch - H 4831 - 47.8 grains
splonka : WLR
I jeszek jedno- nie tyle jast wazna dlugosc lufy ... a jej skrent gwintu. Muj ma jeden pelny skrent na 8.6 cala. Dlugosc lufy ma pszedewszystkiem wplyw na prendkosc poczontkowom pocisku.... i jeszczek na cusik tam ... i jeszczek na cusik tam...
|Wacpan Dzik
"Tak osiadają CCI w tej łusce " .... one same nie "osiadajom".....to Wacpan je tak osadzasz Wadliwie grozi toto nieodpalem .... - uwaga moja dotyczy ostatniej fotki Wacpana.
..."Za kasę którą na wszystko wydałem kupiłbym wagon amunicji. "...... - bo tutaj sie nie biega o to: by zlapac kroliczka......ale o to by gonic go.......
Zasadniczom sprawom jest to:
1. czy robimy amunicje do K.G. 6,5 x 55 SE wyprodukowanego przed rokiem 1950 oryginalu szwedzkiego ?
2. czy do broni produkowanej po roku 1950 ? pszez innych wytworcow
Wiekszosc amerykanskich Manual Handloadind sa opracowane dla egzemplazy oryginalnych z przed roku 1950. Maxymalna nawazka w nich jest stosunkowo niska. Spotkalem siem z pszypadkiem gdzi max.load w manualu jest dopiero poczontkiem elaborancji wg. Jego Wysokosci Quick Load'a ..... i slusznie. ZALECAM OSTROZNOSC
Na ten pszyklad: mam CZ550 w w/w kalibrze i...............................................do tej pory experymentuje ze znalezieniem sweet load.....trwa to juz lat chyba ...... dziesiont... Co prawda robie to rzadko......bo do polowania o niebo wole od niego 7 x 57 Mauser, ale mam sie zawsze czym bawic aby siem nie nudzic... i ruszyc starom tlustom dupe na strzelnice i se postrzelac
Wacpan AdamK.
Jezeli jusz biore ten "koliberek" na polowanie to biore Go z amunicjom :
pocisk - Hornady 160 grains RN
proch - H 4831 - 47.8 grains
splonka : WLR
I jeszek jedno- nie tyle jast wazna dlugosc lufy ... a jej skrent gwintu. Muj ma jeden pelny skrent na 8.6 cala. Dlugosc lufy ma pszedewszystkiem wplyw na prendkosc poczontkowom pocisku.... i jeszczek na cusik tam ... i jeszczek na cusik tam...
|Wacpan Dzik
"Tak osiadają CCI w tej łusce " .... one same nie "osiadajom".....to Wacpan je tak osadzasz Wadliwie grozi toto nieodpalem .... - uwaga moja dotyczy ostatniej fotki Wacpana.
..."Za kasę którą na wszystko wydałem kupiłbym wagon amunicji. "...... - bo tutaj sie nie biega o to: by zlapac kroliczka......ale o to by gonic go.......
Ostatnio zmieniony wtorek, 10 czerwca 2014, 01:38 przez Old Timer, łącznie zmieniany 1 raz.
Spluwe wyciagam szybciej niz portfel
DB Waszmosci
DB Waszmosci
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
i jeszcze jedno zgredowanie od Starego Zgreda :
PROSZE NIE POLEGAC NA OPINIACH HANDLAZY hANDLAZ ZAWSZE POWIE TO CHCIELIBYSCIE USLYSZEC..
...mimo, ze ma pojencie o sprzedawanym "towarze" jak nie przymierzajonc swinia o gwiazdach ale zrobi wszystko aby towar sprzedac..
PROSZE NIE POLEGAC NA OPINIACH HANDLAZY hANDLAZ ZAWSZE POWIE TO CHCIELIBYSCIE USLYSZEC..
...mimo, ze ma pojencie o sprzedawanym "towarze" jak nie przymierzajonc swinia o gwiazdach ale zrobi wszystko aby towar sprzedac..
Spluwe wyciagam szybciej niz portfel
DB Waszmosci
DB Waszmosci
Wać Pan Old Timer
Pisząc po raz pierwszy w tym poście nie wiele jeszcze wiedziałem jak scalić dobą amunicję a tym bardziej z jakich komponentów do mojego starego poczciwego SZWEDA
W niedługim czasie przy pomocy Kolegów z tego Forum doszedłem do pewnego kompromisu ;-) a mimo wielu prób nie udało mi się osiągnąć nic konkretnego na H4831SC moja lufa za nim nie przepada.
"jak do polowania to mi chyba wystarczy " :-)
Pozdrawiam
Pisząc po raz pierwszy w tym poście nie wiele jeszcze wiedziałem jak scalić dobą amunicję a tym bardziej z jakich komponentów do mojego starego poczciwego SZWEDA
W niedługim czasie przy pomocy Kolegów z tego Forum doszedłem do pewnego kompromisu ;-) a mimo wielu prób nie udało mi się osiągnąć nic konkretnego na H4831SC moja lufa za nim nie przepada.
"jak do polowania to mi chyba wystarczy " :-)
Pozdrawiam
Mam kilka pytań:
Na jakich prędkościach wylotowych najlepiej Kolegom lata Scenar 139gr bądź podobny pocisk?
Z jaką maksymalną prędkością wylotową strzelacie? ( mam lufę 715mm)
Jak układają się Wam kolejne naważki czy zawsze jest to góra dół czy punkt trafienia hasa po całej tarczy?
Takie małe wytłumaczenie - próbowałem właśnie nowych pocisków i już nie wiem co myśleć...
pozdrawiam i dziękuję za podpowiedzi
Na jakich prędkościach wylotowych najlepiej Kolegom lata Scenar 139gr bądź podobny pocisk?
Z jaką maksymalną prędkością wylotową strzelacie? ( mam lufę 715mm)
Jak układają się Wam kolejne naważki czy zawsze jest to góra dół czy punkt trafienia hasa po całej tarczy?
Takie małe wytłumaczenie - próbowałem właśnie nowych pocisków i już nie wiem co myśleć...
pozdrawiam i dziękuję za podpowiedzi
Napisz proszę, z jakiej broni strzelasz. Dlaczego? Bo amunicje, jaka strzelam z mojego Voere Titan II w żadnym wypadku bym się nie odważył strzelić z CG M96...szubok pisze:Na jakich prędkościach wylotowych najlepiej Kolegom lata Scenar 139gr bądź podobny pocisk?
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
U mnie w Szwedzie Scenar lata ale nie trafia, zdecydowanie lepiej dział Sierra 140gr. Przy zmianie naważki przesunięcia są nie tylko w pionie. Co do prędkości, to u mnie im szybciej tym lepiej, rozsądek jedynie powstrzymuje. Niestety w okolicach maxa karabin zaczyna wierzgać i strzelanie jest mało przyjemne.
Wojtek
Wojtek
Mam składaka na komorze Husqvarny,lufa Mannlicher.Scenar 139gr najlepiej lata na ok 800m/s później lipa i na 850-860m/s znowu ładnie.szubok pisze:Mam kilka pytań:
Na jakich prędkościach wylotowych najlepiej Kolegom lata Scenar 139gr bądź podobny pocisk?
Z jaką maksymalną prędkością wylotową strzelacie? ( mam lufę 715mm)
Jak układają się Wam kolejne naważki czy zawsze jest to góra dół czy punkt trafienia hasa po całej tarczy?
Takie małe wytłumaczenie - próbowałem właśnie nowych pocisków i już nie wiem co myśleć...
pozdrawiam i dziękuję za podpowiedzi
Na A-MAX 140gr najlepiej miałem przy 870m/s
Witam,
do tej pory tylko czytałem, przyszedł czas na pytanie. Być może głupie .. ale mnie interesuje:
na lufach różnych "szwedów" są oznaczenia "rzeczywistego wymiaru" lufy
- albo na dyskach w starych wojskowych karabinach albo na lufie (przy m/80)
6,50 6,51 ...
przy ołowianych pociskach, rozumiem, że ma to wpływ na kalibrację pocisku (jak w czarnoprochowcach).
Tak, przeglądnąłem amerykańskie fora gdzie ludzie odlewają pociski do m/96 (z gass check do kompletu).
Pytanie: czy ta informacja ma jakieś znaczenie przy elaboracji pociskami "w płaszczu" ?
Wydaje mi się że nie, bo to co kupujemy ma jeden słuszny rozmiar.
do tej pory tylko czytałem, przyszedł czas na pytanie. Być może głupie .. ale mnie interesuje:
na lufach różnych "szwedów" są oznaczenia "rzeczywistego wymiaru" lufy
- albo na dyskach w starych wojskowych karabinach albo na lufie (przy m/80)
6,50 6,51 ...
przy ołowianych pociskach, rozumiem, że ma to wpływ na kalibrację pocisku (jak w czarnoprochowcach).
Tak, przeglądnąłem amerykańskie fora gdzie ludzie odlewają pociski do m/96 (z gass check do kompletu).
Pytanie: czy ta informacja ma jakieś znaczenie przy elaboracji pociskami "w płaszczu" ?
Wydaje mi się że nie, bo to co kupujemy ma jeden słuszny rozmiar.