7,62x25 Tokarev

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Colt.45
Posty: 130
Rejestracja: środa, 07 czerwca 2017, 19:24

7,62x25 Tokarev

Post autor: Colt.45 »

Mam zamiar elaborowac ten kaliber na odlewanych przez siebie pociskach, ale nie wiem która kokila najlepiej by sie nadawała i na ile kalibrować pociski. Jakie macie doświadczenie z tym kalibrem ?
adam531
Posty: 123
Rejestracja: sobota, 01 listopada 2014, 16:02

Post autor: adam531 »

Wszystko zależy od tego na jakim prochu chcesz robić (od tego zależy masa pocisku) i jak zużytą masz lufę w pistolecie (od tego zależy kalibracja). Z doświadczenia wiem, że większość TTek na rynku ma dość zjechane lufy. W USA pokutuje opinia że do TTki trzeba używać kalibracji od .310 nawet do .313. Ja w swojej używam Aresów 78 grn w kalibracji .308, ale ja swój egzemplarz wybierałem z całej skrzyni demobilu i każdą mierzyłem kalibromierzami. W całej skrzyni była tylko ta jedna która miała nominalne 7,62 w polach i to też pewnie dlatego że miała uszkodzony mechanizm uderzeniowy więc żołnierze nie dali rady jej zajechać jak schodziła ze stanu armijnego :-)

Szansa że kalibracja .308 sprawdzi się w Twojej jest więc mała, ale nie zaczynałbym od niczego większego żeby nie zrobić sobie krzywdy. Jak będzie siewnik to można ostrożnie zwiększać średnicę aż do dobrego skutku na tarczy. Najlepiej zresztą zmierzyć jaką masz średnicę lufy w bruzdach i polach przepychając przez lufę miękki ołowiany pocisk.

Co do masy, to jeżeli chcesz strzelać smarowanymi pociskami to trzeba pewnie brać jak najcięższy, czyli coś w okolicy 100 grn. Lee 311-100-2R podobno sprawdza się nieźle. Tylko tak ciężkiego pocisku nie ma w tabelach europejskich producentów prochu, więc albo trzeba symulować QLem albo zdecydować się na lżejszy 311-93-1R (dla tej masy są jakieś naważki VV i Vectana). Ja strzelam znacznie lżejszym 78 grn, ale lakierowanym więc problem zaołowienia mnie nie boli. Poza tym robię raczej słabe rekreacyjne naboje na Vectanie Ba9. Gdybym miał sam odlewać to wybrałbym którąś z tych dwóch kokil. Może ktoś kto ma z nimi praktykę coś podpowie.
Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

Do czego ma być ta amunicja? Do pistoletu czy do PM?
Colt.45
Posty: 130
Rejestracja: środa, 07 czerwca 2017, 19:24

Post autor: Colt.45 »

Adam dziękuje za wyczerpująca odpowiedz. Nie wiem jak z lufa, ale zrobię pomiar i zacznę od .309 bo akurat taki mam kalibrator. Zacznę tez od pocisków z kokili 311-93 pomalowanych i prochu S011 lovexa bo taki tez akurat mam. Pistolet to polska TT z ładna lufa, poprzednia która miałem tak jak mówisz miała mocno zużyta lufę i tam musiałby być pociski duże większe niż .308, zapewne .311.
adam531
Posty: 123
Rejestracja: sobota, 01 listopada 2014, 16:02

Post autor: adam531 »

.309 powinno być ok (przynajmniej mam taką nadzieję), tylko po zrobieniu pierwszego naboju zrób może "plunk test", czyli sprawdzenie na wyjętej lufie czy nabój poprawnie wchodzi do komory. Nie spodziewam się problemów, bo Amerykanie piszą że kłopot może być powyżej .311, ale zawsze lepiej sprawdzić.
Co do Lovexa S011 to on jest dość szybki więc nie wiem czy dla tak ciężkiego pocisku będzie ok. Na pewno duża ostrożność jest wskazana, dobrze byłoby przesymulować QLem od czego zaczynać. W ogóle z Lovexami jest kłopot bo w tablicach są tylko ładowania dla płaszczowego S&B 85grn. Dlatego ja używam Vectana bo nie mam QLa. W każdym razie jak Ci się uda to byłbym wdzięczny za podzielenie się wynikami tego testu, może też sobie kupię tę kokilę :-)
Colt.45
Posty: 130
Rejestracja: środa, 07 czerwca 2017, 19:24

Post autor: Colt.45 »

S011 jest zalecany do tokareva przez lovexa. Nauczony, ze QL jest podaje większa nawazke dla Fmj, zrobię mniejsza dla ołowiu, sporo mniejsza. Będę robil kulki z dość twardego ołowiu bo 15 (przy takiej twardości wyjdzie około 90gn) i mam nadzieje, ze nie bedzie zaolowienia. Chętnie podzielę sie efektem końcowym. Jestem pozytywnej myśli, lecz wszystko zależy od lufy.
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

Pocisków nie dobiera się w/g średnicy w polach tylko w bruzdach. TT ma lufę .311 i do tego trzeba dobierać kokile. Kalibromierz do pomiaru bruzd nie ma tutaj zastosowania. Ja bez problemu kupiłem TT w stanie magazynowym, w pełnym oryginale, łącznie z magazynkiem, wszystko ma ten sam numer. Osobiście nie wiem jak wyjdzie ekonomicznie odlewanie pocisków, ale ja robię na HN 86gr do 7.65. Amunicja wychodzi mi ok. 70 gr. a HN to raczej dość porządne pociski.
Goostav
adam531
Posty: 123
Rejestracja: sobota, 01 listopada 2014, 16:02

Post autor: adam531 »

TT mają bardzo głębokie gwinty. Czasem nawet więcej niż te .3118 z normy (z tego co piszą na forach amerykańskich bywa że nawet .314). Kłopot w tym że nabój z tak dużym pociskiem zazwyczaj nie wchodzi do komory. Dlatego ten kaliber robi się na pociskach technicznie rzecz biorąc podkalibrowych. S&B w nabojach do TT stosuje pocisk o średnicy .308, a PPU nawet .3065. Kłopot w tym że jeżeli pola są zjechane, pocisk się nie uszczelni. Dlatego średnica pól jest ważna.
Colt.45
Posty: 130
Rejestracja: środa, 07 czerwca 2017, 19:24

Post autor: Colt.45 »

Może i TT ma .311, ale i tak najlepiej przecisnąć ołowiana kulkę i sprawdzić samemu. Amerykanie tak jak mówi Adam składają amunicje na pociskach nawet większych niż .311. Zacznę składać na .309 bo tak jak pisałem już wcześniej, taki mam kalibrator i w razie czego będę iść w górę. Przy własnym odlewaniu i malowaniu czy smarowaniu pocisk wyjdzie koło 9 gr za sztukę.
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

goostav pisze:Kalibromierz do pomiaru bruzd nie ma tutaj zastosowania.
Chyba miałeś na myśli pól a nie bruzd.

Poza tym ma zastosowanie o tyle, że lufa zużywa się głównie w polach, więc jeżeli one trzymają normę, to bruzdy będą tym bardziej, więc jeżeli mamy średnicę fabryczną w polach, to znaczy że można się wzorować na fabrycznej ammo w kwestii kalibracji.
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

likker_runner pisze:
goostav pisze:Kalibromierz do pomiaru bruzd nie ma tutaj zastosowania.
Chyba miałeś na myśli pól a nie bruzd.

Poza tym ma zastosowanie o tyle, że lufa zużywa się głównie w polach, więc jeżeli one trzymają normę, to bruzdy będą tym bardziej, więc jeżeli mamy średnicę fabryczną w polach, to znaczy że można się wzorować na fabrycznej ammo w kwestii kalibracji.
Tak, oczywiście chodziło mi o pola. Trzymanie normy w bruzdach to trochę szerszy temat. TT ma lufę nominalnie 7.90mm w bruzdach,ale dopuszczalna tolerancja jest + 0.08mm. Moim zdaniem pojęcie normy w bruzdach też nie ma zastosowania, bo niby jakiej normy? 7.90 czy 7.98 czy coś pomiędzy?
Goostav
adam531
Posty: 123
Rejestracja: sobota, 01 listopada 2014, 16:02

Post autor: adam531 »

Normy C.I.P. oczywiście.
ODPOWIEDZ