shell holder czy może się popsuć ?
shell holder czy może się popsuć ?
Mam pewien Problem. Przy kalibrowaniu na prasie RC 2 i matrycach Lee od od jakiegoś czasu blokują mi się łuski 9mm para w Shell holder (też lee) coś jakby Shell holder był za szeroki i łuska miała zostać z niego wyrwana. Zastanawiam się gdzie leży Problem. W matrycy kalibrującej czy własnie shellholderze. Dodam tylko, że wystarczy Shell holder obrócić o 90 stopni z Problem znika. Matryca krzywo ciągnie, czy może jednak sh ?
-
- Posty: 788
- Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
- Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie
Ja bym stawiał na zbyt luźno wykonany shelholder.
Lee nie jest liderem precyzji a do tego taki shelholder musi obsłużyć łuski kilku podobnych kalibrów.
Wystarczy drobna niedokładność wykonania i jest tak jak u Ciebie.
A że jest tak naprawdę to przekonałem się sam na zestawie shelholderów do spłonkarki Lee.
Jeden z nich był tak luźno wykonany, że łuska /nowa niestrzelana PPU/ wyskakiwała z uchwytu podczas spłonkowania z tylko częściowo wciśniętą spłonką.
Napisałem do firmy z opisem całej sytuacji i po tygodniu miałem list z USA z nowiutkim, idealnie dopasowanym shelholderem.
Najlepiej sprawdź czy to dzieje się także na innym shelholderze, może także innej firmy.
Albo zmierz rozstaw wewnętrzny shelholdera i porównaj ze średnicą kryzy łuski /ja takie pomiary przesłałem do Lee/.
Jeśli możesz, to wrzuć zdjęcie jak to wygląda. Może coś się wyjaśni po przyglądnięciu się.
Lee nie jest liderem precyzji a do tego taki shelholder musi obsłużyć łuski kilku podobnych kalibrów.
Wystarczy drobna niedokładność wykonania i jest tak jak u Ciebie.
A że jest tak naprawdę to przekonałem się sam na zestawie shelholderów do spłonkarki Lee.
Jeden z nich był tak luźno wykonany, że łuska /nowa niestrzelana PPU/ wyskakiwała z uchwytu podczas spłonkowania z tylko częściowo wciśniętą spłonką.
Napisałem do firmy z opisem całej sytuacji i po tygodniu miałem list z USA z nowiutkim, idealnie dopasowanym shelholderem.
Najlepiej sprawdź czy to dzieje się także na innym shelholderze, może także innej firmy.
Albo zmierz rozstaw wewnętrzny shelholdera i porównaj ze średnicą kryzy łuski /ja takie pomiary przesłałem do Lee/.
Jeśli możesz, to wrzuć zdjęcie jak to wygląda. Może coś się wyjaśni po przyglądnięciu się.
Pozdrawiam, Tomek
A tego nie napisales w pierwszym poscie ze to carbide.shizo pisze: No ale to lee carbide to raczej nigdy nie smarowalem.
Najpierw wyczysc porzadnie matryce wewnatrz ,najlepiej solventem usuwajacym miedz z lufy.
Tylko ze to 9mm para a nie .45ACP ,wiec luska stozkowa a nie cylindryczna i carbide nie zawsze pojdzie bez smarowania ,zwlaszcza ze to Lee.
Leciutko tustym palcem co trzecia ,moze co piata luske ,i wystarczy
Shellholdera tez poszukaj ciasniejszego.
Pozdrawiam Bready
Sorry kolego ,ale strzelac ,nie liczac sluzby wojskowej ,zaczelem wlasnie w tym kraju ,i niektorych nazw po prostu nie znam w polskiej wersji.azmoda pisze:Kiedy nowy kraj wejdzie za mocno...Bready pisze:solventem
Jak bym napisal aby umyl rozpuszczalnikiem miedzi to tez nie bylo by dobrze ,wole juz solvent ;)
Pozdrawiam Bready