Trymowanie szyjek łusek - problem

Moderatorzy: wierzba, P_iter

MADMAX
Posty: 600
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Trymowanie szyjek łusek - problem

Post autor: MADMAX »

Mam problem z trymowaniem szyjek łusek. Trymer Redding ze śrubą mikrometryczną. Na razie się uczę na łuskach, które do dtego przeznaczyłem, ale muszę się szybko zabrać za łuski do elaboracji i nie mogę sobie z tym poradzić. Po pokręceniu korbką, widać że nóż "bierze" szyjkę, sypią się wióry i niby wszystko w porządku. Jednak po wyjęciu łuski, wyraźnie widać, że na krawędzi szyjki nie ma płaszczyzny, tylko fala. Co może być przyczyną ? Nieosiowy chwyt łuski ? Podczas kręcenia wygląda wszystko dobrze - w szyjce pilot odpowiedni do kalibru, stopka łuski złapana mocno i wydaje się, że centrycznie. A tu proszę...
Awatar użytkownika
Adico
Posty: 218
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 23:48
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Adico »

Może łuska nie jest wystarczająco unieruchomiona i się nieco buja. Formatowałeś wcześniej łuski? może szyjka ma luz na pilocie.
MADMAX
Posty: 600
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

Znalazłem przyczynę - do zestawu dołączony był taki stalowy talerzyk. Nie zamontowałem go, a to on stabilizuje w osi trzpień na którym zamocowana jest łuska.

Ktoś z Kolegów ma ten trymer ? Redding 2400:

http://www.redding-reloading.com/unique ... ming-lathe

Na zdjęciu nie ma tego talerzyka - może znowu coś źle złożyłem ?

Za to pojawił się inny kłopot - jakie odchyłki są dopuszczalne pomiędzy długością kolejno trymowanych łusek ? Jeśli trymuję na 66,1 mm, w jakim zakresie wielkości praca ta będzie wykonana poprawnie ? Chodzi mi o tolerancję. Rozumiem, że nawet taki trymer ze śrubą mikrometryczną, to nie jest urządzenie ultra precyzyjne. Choćby przez sposób mocowania łuski i luzy na trzpieniu, którym się kręci ręcznie przy użyciu korbki z różną przecież siłą i wzdłużną i poprzeczną. Ale jakaś powtarzalność wymiarów chyba powinna być ? W jakim zakresie ?
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Podłącze się pod to pytanie. Po formatowaniu matrycą FL łuski urosły z wymiaru około 49,9mm nawet do 50,1mm. Nominalnie ma być 50. Czy to 0,1mm ma jakieś znaczenie. Nie są wszystkie idealnie równe niektóre mają równe 50mm. Obawiam się że trymerem LEE jaki posiadam moge jedynie sprawe pogorszyć.
Wojtek
Awatar użytkownika
Krakus
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 428
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krakus »

Dla 6.5x55 maksymalna długość łuski wynosi 55.0mm. Jeśli będą dłuższe to mogą wystąpić problemy z zamykaniem zamka a w najgorszym razie ( po przekroczeniu 55.1mm) łuska szyjka może być wciskana w stożek przejściowy &#8211; przy ciasnej komorze pocisk może się klinować i doprowadzić do powstania niebezpiecznego ciśnienia. Zalecana długość trymowania to 0.2mm mniej od wymiaru maksymalnego: 44.8mm.

Piszesz o łuskach 50.1 &#8211; najwyższy czas trymować. Skróć do 49.75-49.80 i na kolejnych kilka ładowań będziesz mieć spokój.
darzbór!
Paweł Morawski
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Upsss :bh|: Łuski wsadziłem do komory i się spokojnie mieściły, więc je zaspłonkowałem. Teraz słabo z trymowaniem bo pilot trymera koliduje z spłonką.
Wojtek
MADMAX
Posty: 600
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

Krakus pisze:Skróć do 49.75-49.80 i na kolejnych kilka ładowań będziesz mieć spokój.
Czy to jest dopuszczalna / zalecana tolerancja przy trymowaniu szyjek - 0,05 mm ?
MADMAX
Posty: 600
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

Naprawdę nikt nie wie jaka jest dopuszczalna tolerancja w długości łuski ?

I nikt nie ma trymera Reddinga model 2400 ?
Awatar użytkownika
Old Timer
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 22 kwietnia 2011, 07:54
Lokalizacja: z Kranca Swiata

Post autor: Old Timer »

MADMAX pisze:Naprawdę nikt nie wie jaka jest dopuszczalna tolerancja w długości łuski ?

I nikt nie ma trymera Reddinga model 2400 ?

1. a w jakim to kalibrze?
2. do mysliwskiej elaboracji zalecane jest skrocenie szyjki luski o 0.010 cala co po przeliczeniu daje 0.254 mm od wymiaru nominalnego luski i to do wszystkich kalibrow. Niektorzy strzelcy "do papieru" skracajom szyjki luski nieco mniej - ich sprawa. Wynika to z dokladnej znajomosci uzywanych lusek. Zalecam jednak , aby trzymac sie tych 0.01 cala
3. a o co chodzi z tym Redding 2400 ?

Szyjki luski mozna skracac 0.01 cala... 0.02 cala ....0.03 cala... i jakby sie kto tak bardzo upieral to moze se szyjke luski skrocic nawet o polowe jej dlugosci......tylko po co :?:
Spluwe wyciagam szybciej niz portfel
DB Waszmosci
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Używam Forstera - i na moją suwmiarkę z podziałką 0.02mm wszystkie łuski są jednakowe....
Piotr
MADMAX
Posty: 600
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

Old Timer pisze:
MADMAX pisze:Naprawdę nikt nie wie jaka jest dopuszczalna tolerancja w długości łuski ?

I nikt nie ma trymera Reddinga model 2400 ?
1. a w jakim to kalibrze?
2. do mysliwskiej elaboracji zalecane jest skrocenie szyjki luski o 0.010 cala co po przeliczeniu daje 0.254 mm od wymiaru nominalnego luski i to do wszystkich kalibrow. Niektorzy strzelcy "do papieru" skracajom szyjki luski nieco mniej - ich sprawa. Wynika to z dokladnej znajomosci uzywanych lusek. Zalecam jednak , aby trzymac sie tych 0.01 cala
3. a o co chodzi z tym Redding 2400 ?

Szyjki luski mozna skracac 0.01 cala... 0.02 cala ....0.03 cala... i jakby sie kto tak bardzo upieral to moze se szyjke luski skrocic nawet o polowe jej dlugosci......tylko po co :?:
Ad. 1 - .300 WM
Ad. 2 - do papieru
Ad. 3 - drogi, mikrometryczny, niby najlepszy, a co pokręcę korbką, to inna długość łuski

Można nawet robić z łusek Żubry, to co mi Waszmość o skracaniu... Ja tam bym z łusek nawet dom zbudował, gdybym tylko nieco więcej strzelał.

A po to, żeby ujednolicić. Skoro przedział długości w posiadanych łuskach zawiera się między 66,35 a 66,10, postanowiłem skrócić wszystkie do 66,10. Ale co mi po tym postanowieniu, skoro trzy kolejne trymuję (powinienem napisać: trymują się) na 66,09 - 66,11 (tu dopuszczam niedokładność pomiaru ze względu na siłę nacisku na suwmiarkę), a kolejną na 66,19 i następną na 66,06 ? Ja wiem, że można ustawić trymer, sprawdzić pierwsze dwie i pojechać kolejne 100 tak samo. A ja sobie sprawdzam każdą i mnie boli jak widzę to co widzę (na suwmiarce). Jest na to jakaś rada (poza: nie sprawdzać każdej) ? Czy są trymery, którymi można obrobić partię 100 łusek z dokładnością np do 0,03 mm ?
Awatar użytkownika
Adeb
Posty: 200
Rejestracja: niedziela, 02 sierpnia 2009, 21:30
Lokalizacja: Bonn
Kontakt:

Post autor: Adeb »

Mozna robic bledy na pomiarze.
Nie zarzucam ci nic ale raczej polecam pomiar po odgradowaniu szyjek.
Czesto sie zdarza, ze ludzie mierza wraz z opilkami.
Suwmiarki raczej wszystkie sa juz na poziomie, wiec nie ma sie czego czepiac.
Sprawdz, czy luski dobrze umocowane w zaczepie przed frezowaniem.
Tym trymerem raczej ciezko cos sknocic, dlatego szukam bledu w czynniku ludzkim :)
MADMAX
Posty: 600
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

Łuski po trymowaniu mają wióry na zewnątrz i wewnątrz. W płaszczyźnie krawędzi ich nie ma. Nie mniej - sprawdzałem po zarobieniu krawędzi - pomiar ten sam.

O to właśnie chodzi. Czynnik ludzki. I ponawiam pytanie - czy jest trymer, który ten czynnik eliminuje ? Bo ja trymuję łuskę, która ma 66,30 na wymiar 66,17 (mimo ustawienia trymera na długość 66,10), po czym wkładam ją uchwyt trymera ponownie, dociskam korbką nieco mocniej i mam długość 66,06. Chodzi właśnie o to "mocniej" - żeby się nie dało... Żeby zawsze było tak samo.
Awatar użytkownika
Krakus
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 428
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krakus »

Spróbuj kręcić nieco dłużej, tak z 5-7 obrotów od momentu gdy wydaje się, że już trymer nic nie bierze.
darzbór!
Paweł Morawski
Awatar użytkownika
Old Timer
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 22 kwietnia 2011, 07:54
Lokalizacja: z Kranca Swiata

Post autor: Old Timer »

MADMAX pisze:
Old Timer pisze:
MADMAX pisze:Naprawdę nikt nie wie jaka jest dopuszczalna tolerancja w długości łuski ?

I nikt nie ma trymera Reddinga model 2400 ?
1. a w jakim to kalibrze?
2. do mysliwskiej elaboracji zalecane jest skrocenie szyjki luski o 0.010 cala co po przeliczeniu daje 0.254 mm od wymiaru nominalnego luski i to do wszystkich kalibrow. Niektorzy strzelcy "do papieru" skracajom szyjki luski nieco mniej - ich sprawa. Wynika to z dokladnej znajomosci uzywanych lusek. Zalecam jednak , aby trzymac sie tych 0.01 cala
3. a o co chodzi z tym Redding 2400 ?

Szyjki luski mozna skracac 0.01 cala... 0.02 cala ....0.03 cala... i jakby sie kto tak bardzo upieral to moze se szyjke luski skrocic nawet o polowe jej dlugosci......tylko po co :?:
Ad. 1 - .300 WM
Ad. 2 - do papieru
Ad. 3 - drogi, mikrometryczny, niby najlepszy, a co pokręcę korbką, to inna długość łuski

Można nawet robić z łusek Żubry, to co mi Waszmość o skracaniu... Ja tam bym z łusek nawet dom zbudował, gdybym tylko nieco więcej strzelał.

A po to, żeby ujednolicić. Skoro przedział długości w posiadanych łuskach zawiera się między 66,35 a 66,10, postanowiłem skrócić wszystkie do 66,10. Ale co mi po tym postanowieniu, skoro trzy kolejne trymuję (powinienem napisać: trymują się) na 66,09 - 66,11 (tu dopuszczam niedokładność pomiaru ze względu na siłę nacisku na suwmiarkę), a kolejną na 66,19 i następną na 66,06 ? Ja wiem, że można ustawić trymer, sprawdzić pierwsze dwie i pojechać kolejne 100 tak samo. A ja sobie sprawdzam każdą i mnie boli jak widzę to co widzę (na suwmiarce). Jest na to jakaś rada (poza: nie sprawdzać każdej) ? Czy są trymery, którymi można obrobić partię 100 łusek z dokładnością np do 0,03 mm ?

A wiec po kolei :

1. dla 300 Winchester Magnum nominalny wymiar luski przed trymowaniem to 2.620 cala.
Po trymowaniu to : 2.610 cala
Mikrometr na trymerze Redding 2400 jest w jednostkach calowych z dokladnoscia do 0.001 cala

Można nawet robić z łusek Żubry, to co mi Waszmość o skracaniu... Ja tam bym z łusek nawet dom zbudował, gdybym tylko nieco więcej strzelał. - prosze spokojnie ..... chce pomoc....

O tym skracaniu napisalem nie bez kozery. Otoz te luski ktorych wymiar nominalny jest ponizej wymiaru wymaganego po trymowaniu (< 2.610) nie sa luskami bezwartosciowymi, znaczy sie do wyrzucenia. I tu masz Wacpan trafiony bullseye , ze sie tutaj biega wlasnie o ujednolicenie. To ujednolicenie szyjek lusek pod wieloma wzgledami, to osobny i dlugi temat.
Tutaj skupimy sie przy ujednolicaniu dlugosci szyjek lusek przy pomocy trymera Redding 2400.
Zaczynamy od strony lewej, od mikrometru, znaczxy sie od jego wyzerowania.
Na denku pokretla mikrometru jest srubka na klucz wpustowy 3/32 cala. Nalezy jom nieco odkrecic (nie calkiem). Nastepnie poluzowac srube zaciskowom znajdujaca sie na szczecie lewej wiezy trymera. Odpowiednio manewrujac pokretlem mikrometru i wysiegnikiem narzedzia skrawajacego, wyzerowac mikrometr, znaczy sie ustawic kreske "zero" pokretla mikrometru z kreseczka "zero" na tubusie mikrometru. Zacisnac srube zaciskajaca na lewej wiezyczce trymera. Trzymajac ryflowane pokretlo mikrometru tak aby caly czas bylo 0/0 ; dobrze zacisnac srubke na denku mikrometru kluczem wpustowym.
Sprawdzic i docisnac malutka srubke blokujaca tubus mikrometru znajdujaca sie na wprost na lewej wiezyczce trymera, kluczem wpustowym 5/64 cala.
Mocno dokrecic narzedzie skrawajace na wysiegniku mikrometru.
Pilot dla kalibru .300 nie powinien dotykac nozykow narzedzia skrawajacego a powinien byc tak zamocowany aby pomiedzy pilotem a nozykami byla szczelina okolo 1 - 2 mm.

c.d.n.
Spluwe wyciagam szybciej niz portfel
DB Waszmosci
Awatar użytkownika
Old Timer
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 22 kwietnia 2011, 07:54
Lokalizacja: z Kranca Swiata

Post autor: Old Timer »

Cyrograf15 pisze:Podłącze się pod to pytanie. Po formatowaniu matrycą FL łuski urosły z wymiaru około 49,9mm nawet do 50,1mm. Nominalnie ma być 50. Czy to 0,1mm ma jakieś znaczenie. Nie są wszystkie idealnie równe niektóre mają równe 50mm. Obawiam się że trymerem LEE jaki posiadam moge jedynie sprawe pogorszyć.
Wojtek

Trymowanie lusek nalezy robic po ich formatowaniu. Mniemam, ze Wacpan zrobiles to odwrotnie.
Spluwe wyciagam szybciej niz portfel
DB Waszmosci
tomek
Posty: 27
Rejestracja: piątek, 03 kwietnia 2009, 12:40

Post autor: tomek »

Pozwolę sobie jeszcze wrócic do początku dyskusji - dokładnie do pytania MADMAXA:
"Po pokręceniu korbką, widać że nóż "bierze" szyjkę, sypią się wióry i niby wszystko w porządku. Jednak po wyjęciu łuski, wyraźnie widać, że na krawędzi szyjki nie ma płaszczyzny, tylko fala. Co może być przyczyną ? Nieosiowy chwyt łuski ? Podczas kręcenia wygląda wszystko dobrze - w szyjce pilot odpowiedni do kalibru, stopka łuski złapana mocno i wydaje się, że centrycznie."
Miałem podobną sytuację z trymerem LYMAN Universal Case Trimmer. Na krawędzi szyjki powstają "góry-doliny/fale".
O co chodzi, gdzie mogłem popelnić błąd? A może to urządzenie nie jest zbyt udane konstrukcyjnie?
MADMAX
Posty: 600
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

Old Timer pisze:Tutaj skupimy sie przy ujednolicaniu dlugosci szyjek lusek przy pomocy trymera Redding 2400.
Zaczynamy od strony lewej, od mikrometru, znaczxy sie od jego wyzerowania.
Na denku pokretla mikrometru jest srubka na klucz wpustowy 3/32 cala. Nalezy jom nieco odkrecic (nie calkiem). Nastepnie poluzowac srube zaciskowom znajdujaca sie na szczecie lewej wiezy trymera. Odpowiednio manewrujac pokretlem mikrometru i wysiegnikiem narzedzia skrawajacego, wyzerowac mikrometr, znaczy sie ustawic kreske "zero" pokretla mikrometru z kreseczka "zero" na tubusie mikrometru. Zacisnac srube zaciskajaca na lewej wiezyczce trymera. Trzymajac ryflowane pokretlo mikrometru tak aby caly czas bylo 0/0 ; dobrze zacisnac srubke na denku mikrometru kluczem wpustowym.
Sprawdzic i docisnac malutka srubke blokujaca tubus mikrometru znajdujaca sie na wprost na lewej wiezyczce trymera, kluczem wpustowym 5/64 cala.
Mocno dokrecic narzedzie skrawajace na wysiegniku mikrometru.
Pilot dla kalibru .300 nie powinien dotykac nozykow narzedzia skrawajacego a powinien byc tak zamocowany aby pomiedzy pilotem a nozykami byla szczelina okolo 1 - 2 mm.

c.d.n.
I mnie się zdaje, że tu jest pies pogrzebany. Że narzędzie nie było przygotowane do pracy. Tak czułem i nadal tak mi się wydaje. A teraz, to już jestem prawie pewien, że to to.

Dziękuję za pomoc. Dam znać jak się trymują łuski po kalibracji trymera.

Fala na płaszczyźnie trymowania jest. Ale może po ustawieniu trymera - zniknie ? Zobaczymy.
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Wiem że trymowanie po formatowaniu. Do tej pory formatowałem same szyjki i z wymiarem nie było problemu. Teraz po raz pierwszy formatowałem całe bo zaczeły być kłopoty z domykaniem zamka. Tu się pojawił dopiero problem z wymiarem i tu się za bardzo pośpieszyłem > zaspłonkowałem. Teraz nie wiem czy to odstrzelić odspłonkować i trymować czy się nie przejmować tym że niektóre przekraczają wymiar o 0,1mm i poskładać z tego naboje. Dopiero po odstrzeleniu ponownie całe formatować i wtedy trymować.
Wojtek
MADMAX
Posty: 600
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

Dezaktywacja spłonek - nie wiem jak. Woda ? Alkohol ? I ich usunięcie. Ja bym nie strzelał.
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Bez problemu wyciskasz decapping die i do kibla.....
Piotr
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Parokrotnie odpaliły mi spłonki w LEE Load-Master, nie lubie i to bardzo. Jak już to odpale je w karabinie i wtedy wybije. Tylko dalej nie wiem czy faktycznie jest taka konieczność.
Wojtek
Awatar użytkownika
Old Timer
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 22 kwietnia 2011, 07:54
Lokalizacja: z Kranca Swiata

Post autor: Old Timer »

tomek pisze:Pozwolę sobie jeszcze wrócic do początku dyskusji - dokładnie do pytania MADMAXA:
"Po pokręceniu korbką, widać że nóż "bierze" szyjkę, sypią się wióry i niby wszystko w porządku. Jednak po wyjęciu łuski, wyraźnie widać, że na krawędzi szyjki nie ma płaszczyzny, tylko fala. Co może być przyczyną ? Nieosiowy chwyt łuski ? Podczas kręcenia wygląda wszystko dobrze - w szyjce pilot odpowiedni do kalibru, stopka łuski złapana mocno i wydaje się, że centrycznie."

Nie moze sie wydawac, ze centrycznie ....MA BYC CENTRYCZNIE :!:


Miałem podobną sytuację z trymerem LYMAN Universal Case Trimmer. Na krawędzi szyjki powstają "góry-doliny/fale".
O co chodzi, gdzie mogłem popelnić błąd? A może to urządzenie nie jest zbyt udane konstrukcyjnie?
Nie mozna wykluczyc bledu narzedzia skrawajacego. Fabryce (nawet najlepszej) rowniez moze sie zdarzyc kiks.
Moze byc na ten przyklad tak, ze cos z ponizej....... 2 lub3 z ponizej ..... lub wszystkie : -
1. Nozyki nie sa jednakowo ostre
2. Kont natarcia ostrza w poszczegolnych nozykach jest rozny
3. Ostrza nozykow nie sa dokladnie w jadnej plaszczyznie ( ktorys jest "schowany" w odniesieniu do innych albo wystaje za daleko)
4. trzpien z nozykami nie jest osiowy do wysiegnika
5. wysiegnik w ktorym zamocowany jest trzpien nozykow ma tak zwane "bicie" . Moze byc minimalnie ugiety i nie obraca sie
osiowo...
6. otwor pod trzpien nozykow w wysiegniku nie jest centryczny w odniesieniu do wysiegnika.
7. tuleja w ktorej jest zamocowany (lub obraca sie) wysiegnik jest za luzna...
Spluwe wyciagam szybciej niz portfel
DB Waszmosci
Awatar użytkownika
Old Timer
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 22 kwietnia 2011, 07:54
Lokalizacja: z Kranca Swiata

Post autor: Old Timer »

Cyrograf15 pisze:Wiem że trymowanie po formatowaniu. Do tej pory formatowałem same szyjki i z wymiarem nie było problemu. Teraz po raz pierwszy formatowałem całe bo zaczeły być kłopoty z domykaniem zamka. Tu się pojawił dopiero problem z wymiarem i tu się za bardzo pośpieszyłem > zaspłonkowałem. Teraz nie wiem czy to odstrzelić odspłonkować i trymować czy się nie przejmować tym że niektóre przekraczają wymiar o 0,1mm i poskładać z tego naboje. Dopiero po odstrzeleniu ponownie całe formatować i wtedy trymować.
Wojtek
Jezeli luski sa dluzsze o te 0.1 mm od wymiaru nominalnego luski - NIE STRZELAC Z TAKICH LUSEK :!:

Jezeli luski sa dluzsze o te 0.1 mm od tak zwanego "trim size" -wymiar po operacji trymowania, ale krotsze od wymiaru nominalnego o iles tam - mozna z nich strzelic, lecz nie ladowac na MAXA
Spluwe wyciagam szybciej niz portfel
DB Waszmosci
ODPOWIEDZ