Sako TRG 22 .308 - jaka mikstura?
Sako TRG 22 .308 - jaka mikstura?
Witam, czy mógłbym poprosić kolegów o receptę na kulki dla sako TRG 22 w .308? Z góry bardzo dziękuję! Pozdro
tu masz moje. Bardzo chwalone na strzelnicy. Sprawdzane z uznaniem przez kilku strzelców. Rozrzut 5cm na 300m czyli ok 0,6 MOA przy strzelcach średnio zaawansowanych
Sierra MK 169 HPBT ( pocisk molibdenowany domowym sposobem ), proch Viht140-41,5 grs, spłonka CCI no200, łuska Lapua, COL -71mm
Nosler Custom competytion HPBT 155gr (molibdenowany w domu ), Proch Viht140 -45 grs, spłonka CCI no200, łuski lapua, COL - 71
Zestaw Broń - amunicja testowane na strzelnicy w Lublewie. 3 ludzi potwierdziło że to dobry skład i była nawet dyskusja czy to kwestia jakości broni ( kupiony nowy i od początku tylko molibdeny ) bo kupiony w Norwegii czy też dobranie amunicji pod lufę. Zapewne lepszy strzelec jeszcze wyśrubował by ten wynik.
Snipper
Sierra MK 169 HPBT ( pocisk molibdenowany domowym sposobem ), proch Viht140-41,5 grs, spłonka CCI no200, łuska Lapua, COL -71mm
Nosler Custom competytion HPBT 155gr (molibdenowany w domu ), Proch Viht140 -45 grs, spłonka CCI no200, łuski lapua, COL - 71
Zestaw Broń - amunicja testowane na strzelnicy w Lublewie. 3 ludzi potwierdziło że to dobry skład i była nawet dyskusja czy to kwestia jakości broni ( kupiony nowy i od początku tylko molibdeny ) bo kupiony w Norwegii czy też dobranie amunicji pod lufę. Zapewne lepszy strzelec jeszcze wyśrubował by ten wynik.
Snipper
-
- Posty: 1267
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
-
- Posty: 1267
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Sorki. Literówka. Oczywiście 168. Dla tego podałem dokładną nazwę pocisku
Tak macie rację. U mnie molibdenowanie ma na celu tylko oszczędność lufy. Nic nie podkręcam bo uważam że te naważki jako średnio-wysokie przez molibdenowanie redukują się jako średnio-niskie. Mi to wystarcza bo raczej cenię sobie dbałość o lufę niż lepszą celność na dalekich dystansach których tu i tak nie mam jak strzelać. Max 330 m
Snipper
Tak macie rację. U mnie molibdenowanie ma na celu tylko oszczędność lufy. Nic nie podkręcam bo uważam że te naważki jako średnio-wysokie przez molibdenowanie redukują się jako średnio-niskie. Mi to wystarcza bo raczej cenię sobie dbałość o lufę niż lepszą celność na dalekich dystansach których tu i tak nie mam jak strzelać. Max 330 m
Snipper
-
- Posty: 1267
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Abersfelderami
Wiem o czym mówisz. Odniosłem się tylko do wypowiedzi kolegów . Ludzie podsypują by osiągnąć większą prędkość i a co za tym idzie bardziej płaski tor lotu pocisku . Ale coś za coś. Mówi się o wypalaniu stożka i zmęczeniu łusek przy wyższych ciśnieniach . Jak już pisałem na 330 m bo takie mam tu możliwości to szkoda męczyć broń
Snipper
Wiem o czym mówisz. Odniosłem się tylko do wypowiedzi kolegów . Ludzie podsypują by osiągnąć większą prędkość i a co za tym idzie bardziej płaski tor lotu pocisku . Ale coś za coś. Mówi się o wypalaniu stożka i zmęczeniu łusek przy wyższych ciśnieniach . Jak już pisałem na 330 m bo takie mam tu możliwości to szkoda męczyć broń
Snipper
-
- Posty: 1267
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Zgodzę się że odrzut broni zgodnie z zasadą mechaniki (jedna i ta sama siła działająca na ciała o różnej masie wywołuje ruch tych ciał z prędkością wprostabersfelderami pisze:Predkosc nie daje celnosci, poniwaz trzeba dodac prochu, dodanie prochu powoduje wiekszy odrzut, wiekszy odrzut wymaga wiekszego opanowania broni, trzeba dobrac wage pocisku i wielkosc nawazki do swoich umiejetnosci strzeleckich i jakosci sprzetu.
proporcjonalną do ich masy) będzie większy im większa jest masa pocisku i ładunek prochu ale zastosowanie kompensatora odrzutu i umiejętna technika trzymania broni w rozpatrywanym przypadku 308 win może zostać pominięta, gdyż powstały kąt wylotu będzie mniejszy i ograniczymy go tylko do kąta powstałego w wyniku drgań lufy a to też można praktycznie ogarnąć przestrzeliwując broń na większym dystansie. Dlatego też do strzelań długodystansowych naważki powinno sprawdzać się na 300m a nie na 100m gdyż drgania lufy poprzez ciężar pocisku i duży ładunek prochowy oraz przez stabilizację pocisku mogą być później niemiarodajne na większych odległościach.
Mi chodziło tylko o to jak molibdenowanie wpływa na prędkość pocisku przy tym samym ładunku prochowym. Wydawało mi się że poprzez zmniejszenie tarcia przy tym samym ładunku osiągnę większość prędkość, która jest mi niezbędna na 1000m z uwagi na to że nie chce schodzić poniżej prędkości dźwięku.
-
- Posty: 1267
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Greenhard,
tu jest artykul na ten temat https://www.6mmbr.com/bulletcoating.html.
Jezeli chcesz zwiekszyc predkosc to mozesz zmienic proch, nawazke, dlugosc lufy (co nie zawsze jest mozliwe).
Tydzien temu bylem na zawodach Fclass, byli tez zawodnicy z PRS (mieli zawody nastepnego dnia), zawody byly na 900 yardow, zmienny wiatr 12 mph w porywach do 20mph.
Strzelano 2x30, po pierwszej polowie prowadzilo .223, 2 punkty przewagi nad najlepszym z f open (.284), zawodnicy z PRS byli na samym koncu.
.223 nad celem pewnie bylo najwolniejsze, a mimo wszysko skuteczne.
W .308 prawie wszystka amunicja jest naddzwiekowa na 1000 m, jak nie jest, to moly nie pomoze.
tu jest artykul na ten temat https://www.6mmbr.com/bulletcoating.html.
Jezeli chcesz zwiekszyc predkosc to mozesz zmienic proch, nawazke, dlugosc lufy (co nie zawsze jest mozliwe).
Tydzien temu bylem na zawodach Fclass, byli tez zawodnicy z PRS (mieli zawody nastepnego dnia), zawody byly na 900 yardow, zmienny wiatr 12 mph w porywach do 20mph.
Strzelano 2x30, po pierwszej polowie prowadzilo .223, 2 punkty przewagi nad najlepszym z f open (.284), zawodnicy z PRS byli na samym koncu.
.223 nad celem pewnie bylo najwolniejsze, a mimo wszysko skuteczne.
W .308 prawie wszystka amunicja jest naddzwiekowa na 1000 m, jak nie jest, to moly nie pomoze.
Ok, przyjmuje argumenty płynące z praktyki (na marginesie to .280 jest moim następnym kalibrem ale najpierw opanuje technikę w 308), zmiana prochu raczej odpada, z tego co mamy w Polsce robiłem symulacje w QL i w mojej lufie 24" przy pociskach 200gn, RS52 niestety wypada najlepiej. Sąmoże malutkie róznice w VV ale to poza błedem statystycznym. Próbowałem wysunąć nabój ale zabrakło miejsca w magazynku. Ciśnienie osiągam już ponad 4080 psi i zastanawiam się do ilu jeszcze mogę dojść żeby w 308 było bezpiecznie. Jeśli moli nie zwiększy prędkości to czy zastosowanie tej technologii oszczędzi mi choć lufę? A może stożek już tak mocno dostanie przy dużych ciśnieniach w 4 litery że nie warto przejmować się już lufą?
-
- Posty: 1267
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
To jestes w tej chwili naddzwiekowy na 1000m czy nie? z RS52 pewnie jestes. Teraz tylko dbaj o precyzje.
200 grn nie jest do uzywania z magazynkiem, zmien na np: Berger 175 grn OTM, jest to pocisk dla snajperow, nieczuly na poddzwiek.
Lufa najczesciej idzie w gardle i jest to zwiazane z energia prochu, wielkoscia nawazki, strzelaniem goraca lufa, moly ochladza, ale suma sumarum zawracanie glowy.
200 grn nie jest do uzywania z magazynkiem, zmien na np: Berger 175 grn OTM, jest to pocisk dla snajperow, nieczuly na poddzwiek.
Lufa najczesciej idzie w gardle i jest to zwiazane z energia prochu, wielkoscia nawazki, strzelaniem goraca lufa, moly ochladza, ale suma sumarum zawracanie glowy.