Tak - ale ... w ten sposób aby tylko zbić ramiona.tribal pisze:Zawodnik Erik Cortina jest zdania aby formatować zawsze full
Forster ma matrycę NS Bump...
No właśnie ja to zaczynam teraz trenować, robię format samej szyjki, następnie zbijam ramiona i formatuję część butelkową matrycą body ale tylko tyle żeby nie było problemów z zamykaniem i otwieraniem zamka. W sumie trzy różne matryce. Postrzelam tak jeszcze z jeden sezon i wtedy będę mógł coś więcej powiedzieć.tribal pisze: Ewentualnie formatować szyjkę i oddzielną matrycą zbijać tylko ramiona o wspomniane 0,002" Tylko przy tym rozwiązaniu po kilku elaboracjach część butelkowa również powiększy się nadmiernie i co ? Full format. Na jedno wyjdzie?
Dzieki za wyjasnienia. Rozumiem opis tego, co robisz z wyjatkiem fragmentu odnoszacego sie do przymiaru wzorcowego, ktory przeciez wcale nie musi miec wymiaru Twojej prawdziwej komory. Po co wiec go uzywac?bobers pisze:Na innej łusce bez problemu to sprawdziłem.
Każdą wkładam zawsze do przymiaru wzorcowego (sztucznej komory).
Skróciłem szyjkę do minimum CIP i zbijałem ramiona po trochu, aż złapałem taki wymiar, że zamek domyka się z bardzo lekkim oporem.
W pozostałych łuskach do tego samego wymiaru zbijam ramiona przed skracaniem szyjki.
Jedyne, co mnie martwiło, to czy nie zmienia mi się kąt na ramionach łuski podczas ich cofania.
Kupilem mase lusek. Pierwsze co zrobilem to zformatowalem po calosci. NA luzie postrelalem robiac sire forming.Ultra3000 pisze:Czyli strzelasz 2x ( licząc że pierwszy raz to łuska nowa) a dopiero po tym myjesz łuski? Dobrze zrozumiałem? Teraz pytanie: dlaczego nie formatujesz łusek po każdym użyciu a tylko formatujesz szyjki? To że łuska po strzale dopasowuje się do komory to wiadomo, ale z tego co mi wiadomo powinni się po tym ja sformatować żeby obniżyć ramiona łuski o 0,002". Chyba że się mylę? Po formatowaniu łuski jest format szyjki a później ew. trymowanie jej.
Dla mnie za drogie !Ultra3000 pisze:uzywam Berger Hybrid Target 140 gn
TAK !lechu pisze:168 gr?andy7 pisze:
Najlepiej lata Hornady HPBT
Ale odstrzelona w Twojej komorze luska nie rozpreza sie dalej / wiecej wiec wszystko jest powtarzalne !Ultra3000 pisze:no wlasnie roznie ludzie robia: szyjka to wiadomo, bez formatowania to pocisk wpada do srodka. ja slyszalem ze powinno sie formatowac cala luske zeby zeby zawsze miala ten sam ksztalt a i zeby miala tez zbite ramiona o 0.002" po to zeby podczas strzalu cisnienie moglo ja rozprezyc do formatu komory - mamy wtedy calkowita powtarzalnosc. co do trymowania szyjki, to wydaje mi sie ze powinno sie skrocic do najkrotszej szyjki w lusce jaka posiadamy - znowu powtarzalnosc (roznice w dlugosci szyjki tego samego rodzaju luski moga byc i 0.003", mowie na przykladzie Lapua ktorych uzywam). pozniej wiadomo ze idealnie odmierzona nawazka a nastepnie powtarzalna glebokosc dobranego osadzenia pocisku. wszystko musi byc jak najbardziej powtarzalne - w koncu na tym polega elaboracja najlepiej pokazuje zmierzenie predkosci pocisku - rowniez musza byc powtarzalne co stanowi kwintesencje udanej elaboracji. mi na 2 rodzajach splonek roznice wychodzily praktycznie zawsze od 1 do 3 m/s na 40 pomiarow.