Sabatti Saphire - przykra niespodzianka
Sabatti Saphire - przykra niespodzianka
Witam szanownych kolegów
Po dzisiejszej wizycie na strzelnicy nie jestem uradowany. Amunicja która jeszcze miesiac temu strzelała w punkt dziś strzelała 12cm wyżej a jedna z moich grup wyglądała w ten sposob
Pomyślałem o lunecie i montażu może coś tam nie trybi. Moje roczne sabatti 308 win wystrzelilo około 200 razy, ma szyne picatinny i założoną na nią lunecie u skawińskiego (obejmy konus)
motylki odkręciły się raczej luzno bez stosowania duzej siły. Jakbym chciał je dokręcać to myślę, że troche jeszcze bym dokręcił gołymi rękami. No ale odkręciłem, zdjąłem lunetę i moim oczom ukazała się masakra
What the fuck tu sie wyprawia? Nigdy nie zdejmowałem lunety od kupna, jak w "sprzedawcy rusznikarni" dokręcili tak do tej pory było. Na szynie są wgnioty jak widać, dość głębokie mocno wyczuwalne na obejmach zaś nie ma tego.
Teraz moje pytanie co dalej z tym robić ? Gwarancja to uwzględnia czy zwalą, że moja wina bo nie sprawdzałem dokręcenia śrub...
Jeśli ktoś miał podobną historię proszę się wypowiedzieć
Pozdrawiam
Po dzisiejszej wizycie na strzelnicy nie jestem uradowany. Amunicja która jeszcze miesiac temu strzelała w punkt dziś strzelała 12cm wyżej a jedna z moich grup wyglądała w ten sposob
Pomyślałem o lunecie i montażu może coś tam nie trybi. Moje roczne sabatti 308 win wystrzelilo około 200 razy, ma szyne picatinny i założoną na nią lunecie u skawińskiego (obejmy konus)
motylki odkręciły się raczej luzno bez stosowania duzej siły. Jakbym chciał je dokręcać to myślę, że troche jeszcze bym dokręcił gołymi rękami. No ale odkręciłem, zdjąłem lunetę i moim oczom ukazała się masakra
What the fuck tu sie wyprawia? Nigdy nie zdejmowałem lunety od kupna, jak w "sprzedawcy rusznikarni" dokręcili tak do tej pory było. Na szynie są wgnioty jak widać, dość głębokie mocno wyczuwalne na obejmach zaś nie ma tego.
Teraz moje pytanie co dalej z tym robić ? Gwarancja to uwzględnia czy zwalą, że moja wina bo nie sprawdzałem dokręcenia śrub...
Jeśli ktoś miał podobną historię proszę się wypowiedzieć
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sobota, 28 grudnia 2019, 19:18 przez wojaskull, łącznie zmieniany 2 razy.
.223 rem , 7x64 , .30-06, .308W
Kurde szkoda ze pan nie sprawdzil, zawsze na wszelakich filmach o broni przestrzega sie przed tym ze karabiny ktore maja szyny fabrychne trzeba zawsze rozebrac gdyz czesto bywa tak ze na srubach i gwintach jest duzo smaru jak to z fabryki. Dodatkowo z tego co widze to te montaze KOnus do najlepszych nie naleza. DZiwne tylko ze podczas ostatniego strzelania nie zauwazyl pan zadnych nieprawidlowosci bo jesli wszystko bylo luzne to juz wczesniej powinno to bylo widac. Moze po ostatnim strzelaniu karabin upadl.
Jesli rzeczywiscie jest stalowy to ktos panu zle go dobral , no chyba ze to pan wybral montaz. Jesli to w sklepie panu montowano lunete to moim zdaniem powinni wyczyscic sruby mocujace szyne i dac tam po kropli loctite. Mimo to jesli strzelal pan nim przez ponad rok to raczej watpie aby ktos sie poczul winnym ze cos sie poluzowalo. Jesli rzeczywiscie sruba byla kompletnie luzna to jednak powinien pan to poznac wczesniej i ja dokrecic gdyz musialo to byc widac na wczesniejszych strzelaniach. Jedyne co mozna zarzucic sprzedajacemu to stalowe pierscienie na aluminiowej szynie ale to tylko jesli to sklep je dobral i to tez troche naciagane, bo zapewne byl pan informowany ze trzeba uwazac i nie dociskac na maksa montazu do szyny.
Mój błąd- faktycznie obejmy są stalowe. To co proponowali to ja wziałem, wersja budżetowa wiadomo, a potem kończy się jak na załączonym obrazku. Nie mam czasu jeździć i to naprawiać, przypuszczam że wrzuce lunetę na drugie ząbki dalej, solidnie skręce i od tej pory bede sprawdzał to
Z tego co tu widzę to ta luźna śruba jest od prowadzenia zamka bo szyny ona nie trzyma. Tutaj szyna jest jednolitem z całą komorą zamkową :/
Z tego co tu widzę to ta luźna śruba jest od prowadzenia zamka bo szyny ona nie trzyma. Tutaj szyna jest jednolitem z całą komorą zamkową :/
.223 rem , 7x64 , .30-06, .308W
https://kolba.pl/product/26211,montaz-v ... -1-26-1-54
To tak na szybko. Jeśli Pan może to lepiej wydać więcej na dobry montaż który będzie Pan mógł przekładać z karabinu na karabin bez problemu.
To tak na szybko. Jeśli Pan może to lepiej wydać więcej na dobry montaż który będzie Pan mógł przekładać z karabinu na karabin bez problemu.
-
- Posty: 787
- Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
- Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie
Czy te ślady na szynie są tylko przy jednej części montażu? Jeśli tak /a tak wygląda ze zdjęć/ to najprawdopodobniej był źle dobrany rozstaw obejm na lunecie i "nie zgrywał się" z rozstawem ząbków na szynie. W takim przypadku całe obciążenie przy odrzucie działało tylko na jeden ząbek /ten na którym są ślady/ a druga cześć montażu mogła nie być oparta o ząbek i miała możliwość minimalnego przesuwu /była trzymana tylko siłą docisku do boków szyny/.
Pozdrawiam, Tomek
Według mnie żadne kleje tu nie pomogą.
Każdy strzał to wstrząs i bardziej miękki materiał się podda, to tylko kwestia czasu.
Montaż alu dokręcony z odpowiednią siłą (producent zazwyczaj podaje siłę) do alu szyny załatwi ten problem.
Nie jesteś pierwszą osobą, która popełniła ten bląd, ale że sklep Ci w tym pomógł to mnie dziwi.
Dla mnie to podstawa doboru montaży do szyny. Stalowy do stalowej, alu do alu.
Już przy samym zaciskaniu jest szansa na zagniecenie alu, nieznacznie ale jednak.
Potem masa lunety z montażem i tak zrobią swoje, luz się będzie powiększał z powyższych powodów.
Każdy strzał to wstrząs i bardziej miękki materiał się podda, to tylko kwestia czasu.
Montaż alu dokręcony z odpowiednią siłą (producent zazwyczaj podaje siłę) do alu szyny załatwi ten problem.
Nie jesteś pierwszą osobą, która popełniła ten bląd, ale że sklep Ci w tym pomógł to mnie dziwi.
Dla mnie to podstawa doboru montaży do szyny. Stalowy do stalowej, alu do alu.
Już przy samym zaciskaniu jest szansa na zagniecenie alu, nieznacznie ale jednak.
Potem masa lunety z montażem i tak zrobią swoje, luz się będzie powiększał z powyższych powodów.