300BLK na pociskach 155gn CMJ jaki proch i jaka naważka
300BLK na pociskach 155gn CMJ jaki proch i jaka naważka
Cześć, zachciało mi się elaborować 300 BLK.
Kupiłem pociski frontier 155gn CMJ,
Jaki proch będzie lepszy Vectan Ba9 czy Reload Swiss RS 52 albo Reload Swiss RS50 ?
Kupiłem pociski frontier 155gn CMJ,
Jaki proch będzie lepszy Vectan Ba9 czy Reload Swiss RS 52 albo Reload Swiss RS50 ?
Vectan BA9 trochę ryzykowny 😃.
Składałem na VV N110 z pociskiem s&b 147grs. Całkiem przyzwoita elaboracja.
Czysciutkiie spalanie, 14-15grs. Jak kolega wyżej zauważył, RS30 też powinien być dobry. Miałem testować vectan ba6 1/2 ale nie było w okolicy tego prochu.
Lovex do63 nie wypala mi się jak należy, zostawia żółtego piasku wszedzie.
Składałem na VV N110 z pociskiem s&b 147grs. Całkiem przyzwoita elaboracja.
Czysciutkiie spalanie, 14-15grs. Jak kolega wyżej zauważył, RS30 też powinien być dobry. Miałem testować vectan ba6 1/2 ale nie było w okolicy tego prochu.
Lovex do63 nie wypala mi się jak należy, zostawia żółtego piasku wszedzie.
Przymierzam się do zakupu karabinka w tym kalibrze i oczywiście chciałbym od razu zacząć elaborację. Martwi mnie jednak pewna sprawa. Dotyczy to skaranych łusek z 223.
Wszędzie na zagranicznych forach pojawia się problem, że łuski takich producentów jak S&B czy PPU mają zbyt grube ścianki szyjki i nie mieszczą się w komorze razem z pociskiem. Jest się czym martwić? Da się to obejść?
Wszędzie na zagranicznych forach pojawia się problem, że łuski takich producentów jak S&B czy PPU mają zbyt grube ścianki szyjki i nie mieszczą się w komorze razem z pociskiem. Jest się czym martwić? Da się to obejść?
Pewnie można przetoczyć szyjkę. Ja przerabiałem fiocchi - który działał prawidłowo bez dodatkowych zabiegów cieniujących.
Docelowo problem rozwiązałem kupując łuski od 300 blk, co prawda z odzysku, ale w dobrej cenie. Z tego co widzę trochę podrożały ( a może odwrotnie - kiedyś była lepsza promocja ). No ale nie trzeba się pierniczyć...
A z innej beczki - to takie przycinane potrafią wywołać trochę zamieszania, bo już na strzelnicy słyszałem od sąsiadującego strzelca, który oglądał odstrzelone łuski, taki tekst : "hmmmm, coś jakoś krótkie te 223, ciekawe ...." ;)
Docelowo problem rozwiązałem kupując łuski od 300 blk, co prawda z odzysku, ale w dobrej cenie. Z tego co widzę trochę podrożały ( a może odwrotnie - kiedyś była lepsza promocja ). No ale nie trzeba się pierniczyć...
A z innej beczki - to takie przycinane potrafią wywołać trochę zamieszania, bo już na strzelnicy słyszałem od sąsiadującego strzelca, który oglądał odstrzelone łuski, taki tekst : "hmmmm, coś jakoś krótkie te 223, ciekawe ...." ;)
Nie popełniaj tego błędu 😀
Z luskami rzeczywiście jest problem, ja ostatnio przetestowałem łuski PMC 223rem,
i od biedy będą. Tzn. grubość ścianek jest na styk z pociskiem 308.
Łuski fiochhi są najlepsze, najcieńsze Ale stare fiochhi, tj. z crimpem na gnieździe w kształcie trzech kresek.
Nowe fiochhi, nie będą, ścianki są za grube. Ggg, s&b też bez toczenia nie będą.
Przemyśl czy chcesz w ten kaliber wchodzić, ciężkie pociski są drogie więc jakbym miał je kupować to wolę użyć w 308win.
Pozdrawiam
Z luskami rzeczywiście jest problem, ja ostatnio przetestowałem łuski PMC 223rem,
i od biedy będą. Tzn. grubość ścianek jest na styk z pociskiem 308.
Łuski fiochhi są najlepsze, najcieńsze Ale stare fiochhi, tj. z crimpem na gnieździe w kształcie trzech kresek.
Nowe fiochhi, nie będą, ścianki są za grube. Ggg, s&b też bez toczenia nie będą.
Przemyśl czy chcesz w ten kaliber wchodzić, ciężkie pociski są drogie więc jakbym miał je kupować to wolę użyć w 308win.
Pozdrawiam
- P_iter
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 2626
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
Warto się męczyć i martwić? Nie lepiej kupić? Wychodzi 65 groszy sztuka.Pabcio pisze: Martwi mnie jednak pewna sprawa. Dotyczy to skaranych łusek z 223.
http://magazynuzbrojenia.pl/pl/p/Luski- ... 0szt./2560
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
P_iter
SP0VIP
Od tego trzeba zacząć - 300blk ma swoje zalety, 308 ma swoje, 22lr tez ma zalety a i za .458 Socom też coś przemawia ;)tom3k111 pisze:
Przemyśl czy chcesz w ten kaliber wchodzić, ciężkie pociski są drogie więc jakbym miał je kupować to wolę użyć w 308win.
Koszty pewnie będą zaraz za zaletami i albo projekt się obroni, albo nie.
Elaboruję Makarowa więc skracam 9x19, ale markerem znaczę denka łuski. Na szczęście u mnie na strzelnicy mało kto zbiera łuski i elaboruje.smoczy pisze:
Pociski będę odlewał i lakierował, 200 gr jak i lżejsze. Mam już wprawę w tym i mam dostęp do ołowiu ;).tom3k111 pisze:
I to jest odpowiedź na moje problemy . Faktycznie nie ma co oddzielać skórki z łajna. Raz kupione powinny służyć długo.P_iter pisze:
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Dla mnie .300 BLK jest pomyłką. Raz że amunicja wchodzi z zaryglowaniem do (zewnętrznie i magazynkowo identycznych) strzeladeł w .223 Rem, a strzał daje w takim przypadku 100% pewne rozerwanie broni. Do tego (w odróżnieniu od 7.62x39mm) nie da się dostać Major (PF > 320) nawet na ciężkich pociskach.smoczy pisze:Od tego trzeba zacząć - 300blk ma swoje zalety, 308 ma swoje, 22lr tez ma zalety a i za .458 Socom też coś przemawia ;)tom3k111 pisze:
Przemyśl czy chcesz w ten kaliber wchodzić, ciężkie pociski są drogie więc jakbym miał je kupować to wolę użyć w 308win.
Koszty pewnie będą zaraz za zaletami i albo projekt się obroni, albo nie.
Zarówno Ba 6 1/2 i D063 ogarną 155gr ale to już ustalono :-) U mnie latają przyzwoicie na 15.7gr Vectana z 8" lufy
Próbowałem też Aresy 195 gr z kalibracją .309 ale to loteria i dałem spokój. Subsonic tani nie będzie, z ciężkimi ołowiakami zabawa - chociaż chętnie odkupie 220gr lakierowane jak ktos robi.
Łuski Fiocchi sa ch...we ale dwie elaboracje przetrwają bez odpuszczania. Zrobiłem ze 300 szt za jednym razem i nie to żeby mi się chciało znowu :-)
155gr nie wejdzie do komory 223 - przynajniej moje nie wchodzą. Gorzej z lżejszymi 110 - 125gr. Ale panowie, zajmujemy sie elaboracją wiec nie bądźmy idiotami :-)
Na major trzeba 16" lufę i podobno najłatwiej ok 175gr kulkę. Nie próbowałem. I tak szkoda łusek -> bez sensu. Ale da się
300 blk sprawdziło by się w łowiectwie ale ja nie jestem myśliwym :-)
Próbowałem też Aresy 195 gr z kalibracją .309 ale to loteria i dałem spokój. Subsonic tani nie będzie, z ciężkimi ołowiakami zabawa - chociaż chętnie odkupie 220gr lakierowane jak ktos robi.
Łuski Fiocchi sa ch...we ale dwie elaboracje przetrwają bez odpuszczania. Zrobiłem ze 300 szt za jednym razem i nie to żeby mi się chciało znowu :-)
155gr nie wejdzie do komory 223 - przynajniej moje nie wchodzą. Gorzej z lżejszymi 110 - 125gr. Ale panowie, zajmujemy sie elaboracją wiec nie bądźmy idiotami :-)
Na major trzeba 16" lufę i podobno najłatwiej ok 175gr kulkę. Nie próbowałem. I tak szkoda łusek -> bez sensu. Ale da się
300 blk sprawdziło by się w łowiectwie ale ja nie jestem myśliwym :-)
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Wypadki chodzą po ludziach, dlatego np. zawsze naboje Magnum robiono tak, żeby nie wchodziły do bębnów Special, na bazie których powstały. .300 BLK złamał tę tradycję.xxxam pisze: 155gr nie wejdzie do komory 223 - przynajniej moje nie wchodzą. Gorzej z lżejszymi 110 - 125gr. Ale panowie, zajmujemy sie elaboracją wiec nie bądźmy idiotami :-)
Da się, ale ledwo - ledwo i to wg. tabel Hodgdon, robionych najprawdopodobniej na lufie testowej z czujnikami ciśnienia, a nie rzeczywistym karabinie, jeszcze z odprowadzeniem gazów do automatyki. Pozostaję sceptykiem. 7.62x39mm ma większą objętość w łusce, a i tak Major dostaje się w nim z dużym trudem.xxxam pisze: Na major trzeba 16" lufę i podobno najłatwiej ok 175gr kulkę. Nie próbowałem. I tak szkoda łusek -> bez sensu. Ale da się
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Nie znamy szczegółów - nie wiemy czy ten mistrzunio przekraczał max. ciśnienie (i ew. czy jego karabin na to pozwalał) i jakie były inne modyfikacje - blok gazowy itd.xxxam pisze:Ale jak sceptykiem? W 2012 Mistrzostwo USPSA wygrał majorowy 300 blk :-) Tabelki tabelkami, ale za wodą różne cuda szwagry robią. Inna sprawa że dostępn do komponentów, praktyka i doświadczenie też od nas jak za wodą :-)