Najlepszy ciezki pocisk w 308 do LR- opinie

Moderatorzy: wierzba, P_iter

jkp44jkp
Posty: 403
Rejestracja: piątek, 11 października 2019, 05:53
Lokalizacja: Kraków

Najlepszy ciezki pocisk w 308 do LR- opinie

Post autor: jkp44jkp »

Poprosze osoby ktore uzywaja pociskow powyzej 200 gr w 308 o opinie jakich pociskow uzywaja.

Na rynku sa dostepne dosyc tanie Hornady ELD M 208gr, 225gr poprzez Sierre 210gr, 220gr az do Bergerow.

Pociski do lufy o skoku 1;10

NIe stac mnie na to aby je wszystkie probowac a chcialbym zlozyc jakis naboj na 800m +.

CZy jako poczatkujacy strzelec bede w stanie wykorzystac przewage( jesli takowa istnieje) drogiego Bergera czy Sierry wzgledem Hornady?
Musi byc jakas przyczyna tego ze Hornady kosztuje prawie 2 razy mniej .

Rozumiem ze kazda lufa lubi co innego ale wiadomo ze jesli wiekszosc uzywa danego modelu pocisku nie jest to bez powodu.

Zaczalem elaboracje od ELD M 178 i mimo ze cos tam udalo sie zlozyc to szukam dalej przez Sierra HPBT do TMK. Oczywiscie jak kazdy bez doswiadczenia robie to z przekonaniem ze drozsze znaczy lepsze ( coz mimo ze wiem jak zgubnym moze byc takie myslenie to ciezko przelamac ten nawyk)

Dodatkowo jako poczatkujacy przy wyborze kolejnosci zakupu pociskow do sprawdzenia kieruje sie wspolczynnikiem balistycznym. Czy ma on rzeczywiscie taki duzy wplyw aby mogl byc decydujacym czynnikiem przy wyborze pocisku? Zaznaczam ze jest to wybor miedzy pociskami ktorych jeszcze nigdy nie uzywalem w karabinie wiec porady ze dobrym jest to co dobrze lata na danej lufie prosze pominac. Tak jak napisalem to tyczy sie wyboru miedzy pociskami calkowicie nowymi dla lufy.

Wiem ze takich rzeczy nie da sie robic budzetowo ale mimo to jesli istnieje szansa na ograniczenie wydatkow w poszukiwaniu dobrego pocisku to bylo by fajnie.

Poza tym czy istnieje jakis sposob aby przy wybranym juz posicku w jakis sposob zawezic poszukiwania nawazki w drabince tak aby nie marnowac pociskow?

DZieki.
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Po pierwsze primo

po ki grzyb ogladasz sie na wspolczynik balistyczny ? Myslisz, ze na tych 800 m stoi ktos i mierzy z jaka sila Twoj pocisk przebija papier ?

Po drugie primo

Jezeli sam twierdzisz, ze Cie nie stac, to po co wogole sie za to bierzesz ? Ja powiedzialem sobie, ze na Berger'y i Barnes'y mnie nie stac i nawet nie probowalym ich kupic, czy to w promocji czy tez nie.

Sierra Match King jest generalnie non plus Ultra ale w moim Remingtonie 700 najlepiej lata Hornady HPBT 168 gr, Moze w przyszlosci wyprobuje MK 185 gr, ale mi sie nie spieszy mam czas.

Na tym polega szukanie sweet load abys wlasnie wyprobowal wszystko co jast a co wazniejsze znalazl to czego oczekujesz.

Do skoku gwintu wyprobowal bym wszystko od 168 gr do 220 gr a troche tego jest !


Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa i bez prob sie niestety nie obejdzie !

powodzenia !



:wink:
jkp44jkp
Posty: 403
Rejestracja: piątek, 11 października 2019, 05:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: jkp44jkp »

Dzieki, bede go potrzebowal.

Kurde, moim problemem jest to ze guzik wiem tak naprawde i mimo ze testowalem to eld m 178 juz na 200 pociskach to dalej nie wiem jak to skladac. Dwie proby z rzedu jest ok a potem 2 do bani na tej samej nawazce. Proble to to ze niewiem w czym jest problem. Wydaje mi sie ze wszystko robie tak samo a tu kicha. Przez brak pewnosci czlowiek zaczyna szukac gdzie indziej.

Co do tego ciezkiego pocisku to Eld M 208 mozna kupic za 190 pln wiec cena jest super. Z tymi Bergarami to chodzi mi o to ze nawet przezyje to 100 pln wiecej za paczke tylko problem jest w tym ze najpierw trzeba wydac z 2k na to aby kupic te rozne pociski po 2-3 paczki ( plus z kilo prochu )by mniej wiecej okreslic co dobrze lata. Ktos kto ma doswiadczenie moze potrafi to zrobic 50 pociskami ale ja jestem dupa i tego nie dam rady zrobic.

Dlatego pytam kto z czego strzela, wyciagne srednia, poczytam za i przeciw i moze ten pocisk ktory bedzie najbardziej popularny akurat tez sprawdzi sie u mnie.



Ps. fajnie by bylo aby u mnie tez hornady 168 hpbt latalo najlepiej ( 135pln za paczke) hehe. Co prawda jeszcze nie sprawdzalem ale wszystko przede mna.

Pozdrawiam.
tytus160
Posty: 309
Rejestracja: czwartek, 31 maja 2018, 09:17
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Post autor: tytus160 »

A jakiej długości masz lufę?
Żeby się nie okazało, że nie jesteś w stanie napędzić kulki odpowiednio - i to co zyskasz na teoretycznie lepszym współczynniku BC cięższej kulki, stracisz na prędkości.
Co do "taniego" sposobu znalezienia naważki - strzel książkową drabinkę, po 1 pocisku co 0,2gr do tej samej takiej samej tarczy a potem nałóż na siebie przestrzeliny.
Pomijając dolną połowę przedziału naważek (będzie pewnie za wolno) będziesz miał może 16 strzałów do oddania.
Np. dla przykładowych widełek z tabeli 36,1-42,4gr dla RS52 i kulki 200gr bierzesz np. przedział 39-42,0 i będziesz miał 16 strzałów co 0,2 graina.
A potem możesz już strzelać grupy 4-5 strzałowe w rokującym przedziale.
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

andy7 pisze:
po ki grzyb oglądasz się na współczynnik balistyczny ? Myślisz, ze na tych 800 m stoi ktoś i mierzy z jaką siłą Twój pocisk przebija papier ?
Odpowiem po co ja patrzę na BC:
- aby wiedzieć, czy starczy mi podniesienia na wieży, a jeśli nie to czy dam radę w miarę sensownie odłożyć na krzyżu;
- aby wiedzieć, czy pocisk w celu jest jeszcze w naddzwieku;
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
kriss91
Posty: 241
Rejestracja: niedziela, 10 grudnia 2017, 18:59

Post autor: kriss91 »

Też mam takie spostrzeżenie że jeden, drugi raz jadę na strzelnicę z nawazka która dobrze lata a za trzecim razem siewnik jak zaraza. Kumpel strzela z Sako trg 21 i fabrycznej amunicji Sako 168grs - historia podobna.
jkp44jkp
Posty: 403
Rejestracja: piątek, 11 października 2019, 05:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: jkp44jkp »

Lufa 24".

Jak naloze na siebie te przestrzeliny to czego mam szukac? Ktore sa blisko siebie i tam juz kombinowac z seriami po 5 ?
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

tytus160 pisze:- strzel książkową drabinkę, po 1 pocisku co 0,2gr .
Podziwiam tych, którzy są na tyle mocni, że opierają się na jednym strzale z naważki.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
tytus160
Posty: 309
Rejestracja: czwartek, 31 maja 2018, 09:17
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Post autor: tytus160 »

P_iter pisze:
tytus160 pisze:- strzel książkową drabinkę, po 1 pocisku co 0,2gr .
Podziwiam tych, którzy są na tyle mocni, że opierają się na jednym strzale z naważki.
Kolejne zdanie, którego już nie byłeś łaskaw zacytować, jest równie ważne. Uważasz, że prof. Ejsmont w swojej książce źle radzi?

@jkp44jkp
Jerzy A.Ejsmont "Celność broni strzeleckiej" str. 163-167
Awatar użytkownika
opornik
Posty: 686
Rejestracja: sobota, 28 lutego 2015, 13:51

Post autor: opornik »

Prof. Ejsmont ma racje ale przy zalozeniu, że kazdy strzal bedzie idealnie wypracowany.
Najlepiej oddany ze stabilnej podpory strzeleckiej i do tego w tych samych warunkach meteo.
O to wszystko na przecietnej strzelnicy jest bardzo trudno.
Dlatego kolega P_iter napisal jak napisal.

Do pewnych rzeczy dochodzi sie po pewnym czasie droga osobistych doswiadczen.
Ja osobiscie zrezygnowalem juz dawno ze strzelania drabinek na rzecz grup po 5 strzalow.
Ale nikomu nie odradzam strzelania drabinek.
Sa bardzo diagnostyczne ale trudno w tej metodzie utrzymac stale warunki brzegowe.
tytus160
Posty: 309
Rejestracja: czwartek, 31 maja 2018, 09:17
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Post autor: tytus160 »

To dotyczy każdej metody.
W ogóle nie ma sensu testowanie naważek przy niestabilnej postawie strzeleckiej, zmiennych warunkach atmosferycznych itp.
jkp44jkp
Posty: 403
Rejestracja: piątek, 11 października 2019, 05:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: jkp44jkp »

Ja myslalem ze drabinka to wlasnie oddawanie np 5 strzalow co np 0.2 gr.
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

jkp44jkp pisze:Dzieki, bede go potrzebowal.

Kurde, moim problemem jest to ze guzik wiem tak naprawde i mimo ze testowalem to eld m 178 juz na 200 pociskach to dalej nie wiem jak to skladac. Dwie proby z rzedu jest ok a potem 2 do bani na tej samej nawazce. Proble to to ze niewiem w czym jest problem. Wydaje mi sie ze wszystko robie tak samo a tu kicha. Przez brak pewnosci czlowiek zaczyna szukac gdzie indziej.

Co do tego ciezkiego pocisku to Eld M 208 mozna kupic za 190 pln wiec cena jest super. Z tymi Bergarami to chodzi mi o to ze nawet przezyje to 100 pln wiecej za paczke tylko problem jest w tym ze najpierw trzeba wydac z 2k na to aby kupic te rozne pociski po 2-3 paczki ( plus z kilo prochu )by mniej wiecej okreslic co dobrze lata. Ktos kto ma doswiadczenie moze potrafi to zrobic 50 pociskami ale ja jestem dupa i tego nie dam rady zrobic.

Dlatego pytam kto z czego strzela, wyciagne srednia, poczytam za i przeciw i moze ten pocisk ktory bedzie najbardziej popularny akurat tez sprawdzi sie u mnie.



Ps. fajnie by bylo aby u mnie tez hornady 168 hpbt latalo najlepiej ( 135pln za paczke) hehe. Co prawda jeszcze nie sprawdzalem ale wszystko przede mna.

Pozdrawiam.
powiem Ci tak,

W .308 Win zrobilem pierwsza serie od bodajze 42,0 N 140 - 168 gr Hornady HPBT zosadzeniem na 73,0. Efekt, trzecia grupa dziura w dziure wiec mialem szczescie.

W 6mm Norma BR szukalem 2 lata i doopa blada. Tu na Forum otrzymalem w sumie banalna rade, zmiany pociskow na Sierra MK.

Pierwszy seria i rowniez znalazlem dwie super grupy !

Niestety czasami droga jest dluga, mozolna i uslana cierniami !


P_iter pisze:
tytus160 pisze:- strzel książkową drabinkę, po 1 pocisku co 0,2gr .
Podziwiam tych, którzy są na tyle mocni, że opierają się na jednym strzale z naważki.
Nigdy tego nie robilem i robic nie zamierzam, mimo ze do P. Ejsmonda mi daleko !

wozzi pisze: Odpowiem po co ja patrzę na BC:
- aby wiedzieć, czy starczy mi podniesienia na wieży, a jeśli nie to czy dam radę w miarę sensownie odłożyć na krzyżu;
- aby wiedzieć, czy pocisk w celu jest jeszcze w naddzwieku;
Czytajac to co napisales, zastanawiam sie, jak radzili sobie strzelcy, tak na oko ze 25 lat temu ?

No fakt, bez wiedzy, czy jest w naddzwieku &#8230;..


:wink:
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

@andy7

to zastanów się może jeszcze, jak radzili sobie 125 lat temu... Otóż tak samo, jak ja 10 lat temu: szli na strzelnice i strzelali. Skoro jednak istnieje możliwość obliczenia, nawet jeśli jest to obliczenie ze sporym przedziałem błędu, kiedy wystrzelony przeze mnie pocisk zaczyna zarzucać dupa, to z tej możliwościowi skorzystam. Korci mnie Andrzeju, aby ba Twoje drugie zdanie odpowiedzieć adekwatnie, ale sobie daruję...
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

wozzi pisze: to zastanów się może jeszcze, jak radzili sobie 125 lat temu... Otóż tak samo, jak ja 10 lat temu: szli na strzelnice i strzelali. Skoro jednak istnieje możliwość obliczenia, nawet jeśli jest to obliczenie ze sporym przedziałem błędu, kiedy wystrzelony przeze mnie pocisk zaczyna zarzucać dupa, to z tej możliwościowi skorzystam. Korci mnie Andrzeju, aby ba Twoje drugie zdanie odpowiedzieć adekwatnie, ale sobie daruję...

Andrzej,

No wlasnie, szli na strzelnice i strzelali a ten kto umial pisac skrupulatnie notowal co i jak. Ten ktory nie umial pisac, mial lepsiejsza pamiec.

Jezeli pocisk zaczyna rzucac doopa, to widzisz to na tarczy i podsypujesz wiecej pudru- zgadza sie ?

Kumam, i jestem wdzieczny, ze ktos umial i zadal sobie trud napisania programu balistycznego ale moim zdaniem nie nalezy popadac w paranoje.



:wink:
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

tytus160 pisze: Kolejne zdanie, którego już nie byłeś łaskaw zacytować, jest równie ważne. Uważasz, że prof. Ejsmont w swojej książce źle radzi?
Nie o rady Ejsmonda chodzi, tylko o umiejętności strzelającego. Strzelam od dobrych 45 lat z całkiem niezłymi wynikami a jednak nie pozwolę sobie na strzelanie drabinki. Grupy są bardziej miarodajne i jednak pozwalają oszczędzić czas.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
tomp
Posty: 457
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2015, 10:07
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: tomp »

Popieram powyższe. Jeden strzał na naważkę to głupota. Robię aktualnie OCW i na każdą naważkę oddaję po 3 strzały metodą round Robin. Czyli strzelam po jednym każdą a potem od nowa. Po to żeby zminimalizować wpływ nagrzewania i zabrudzenia lufy. Zastanawiam się czy jednak nie robić po 5 strzałów z naważki. Przerwy między kolejnymi strzałami są ze stoperem i narazie kontrolą na dotyk temperatury lufy. Jak wrócę do Polski to będą z termometrem i wiatraczkiem do chłodzenia.

Kolejna sprawa. BC jest bardzo ważny i należy się nim kierować. Ale nie zwg. na opad a na odporność na wiatr. Jak nie masz lepszych danych.Bliżej prawdy będziesz jeżeli użyjesz custom drag model i porównasz pociski w kalkulatorze balistycznym.

Moim zdaniem należy najpierw teoretycznie wybrać pocisk o możliwie wysokim BC (lepiej wg kalkulatora i custom drag model) jednocześnie będący na granicy stabilizacji dla danego gwintu (ale ustabilizowany) a potem zrobić tak żeby strzelał. Możesz mieć pecha że się nie uda. Ale z moimi kilkoma karabinami było tak że albo strzelały przyzwoicie prawie z wszystkiego albo nie strzelały dobrze z niczego. Jak zaczniesz bawić się w różne pociski i prochy to stracisz czas i zużyjesz niepotrzebnie lufę.

Kolejna sprawa bardziej dotyczącą tematu. BC to jedno. Druga sprawa to odchylenia BC dla poszczególnych pocisków z tej samej paczki. Dla każdego kalibru przy zbliżaniu się do prędkości dźwięku różnice w wykonaniu takich samych pocisków zaczynają przekładać się na różne miejsca na tarczy. I nie ma recepty że Berger jest lepszy czy hornady. Z tego co czytałem w 6.5 hornady 140gr lepiej trzyma parametry od bergerów. W kal. 30 zwykle to Berger lepiej trzymają parametry.

A z profesorami to jest tak że jeszcze takiego co się nigdy nie pomylił nie spotkałem. Profesora Ejsmonta bardzo szanuję i czytam jego książki. Ale ludzi nieomylnych nie ma. I nie można zakładać że rację ma ktoś bo jest profesorem czy wygrał zawody.
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

tomp pisze: &#8230;.. z moimi kilkoma karabinami było tak że albo strzelały przyzwoicie prawie z wszystkiego albo nie strzelały dobrze z niczego. Jak zaczniesz bawić się w różne pociski i prochy to stracisz czas i zużyjesz niepotrzebnie lufę.
Mam zgola inne doswiadczenia.

MAm znajomego ktory elaboruje zawodowo ( 96 kalibrow ) Jadac z nim 2 x 12 h autem do Skarzyska ) powiedzial.

Sprawdzasz na 4 roznych prochach i kilku roznych pociskach i niema czegos takiego, ze nie lata ! Kwestia dokladnosci roboty

:wink:
Stanisław
Posty: 313
Rejestracja: poniedziałek, 05 grudnia 2011, 00:10
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk

Post autor: Stanisław »

Drabinkę czasami stosuję, gdy nie wiem co i jak szukać (bardzo wstępnie). Później strzelanie grup 5 szt. Czasami Musiałem powtarzać strzelanie grup by zweryfikować wnioski. W przypadku podobnych osiągów wybierałem "stabilniejsze naważki", gdzie "sądiednie" naważki dawały dobre skupienie a pomocniczo mocniejsze naważki (większa prędkość początkowa). Powodzenia.
Awatar użytkownika
Greenhard
Posty: 549
Rejestracja: piątek, 20 października 2017, 11:27

Post autor: Greenhard »

W 308 zauważyłem że im cięższy pocisk tym większa powinna być jego predkośc - relatywna do prędkości nominalnej zwykle osiąganej na tego typu masie.
Moja wypadkowa długości lufy, wagi pocisku, procentu spalenia, kompresji prochu, dopuszczalnego ciśnienia i maksymalnego możliwego wysunięcia pocisku w łusce dały mi prędkość która dorównuje lżejszym acz normalnym elaboracjom. Co przy wysokim BC i masie pocisku przełożyło się na dobre grupy zarówno w testach na 300m jak i przewidywalność poprawek na wiatr w niekorzystnych warunkach atmosferycznych długich strzałów.
Minus: 308 wchodziła energetycznie już na 30-06 co pewnie przekłada się też na szybsze zużycie lufy. Dlatego zmieniłem kaliber na 6.5 CM
tomp
Posty: 457
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2015, 10:07
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: tomp »

To sobie zapewniłeś kaliber jeszcze mocniej zjadający lufę od .308 :P ;)
Awatar użytkownika
Greenhard
Posty: 549
Rejestracja: piątek, 20 października 2017, 11:27

Post autor: Greenhard »

Oczywiście ale nawet podkręcając 308 nie byłem w stanie uzyskać współczynników z 6.5 CM więc darcie lufy 308-ki było nieco bez sensu, nie wspominając o odrzucie godnym 30-06 i huku który przypomina strzał z małej armaty :). Teraz właściwości balistyczne mam lepsze, odrzut z kompensatorem jest tak mały że mogę zaobserwować punkt trafienia jeśli nie wejdę w tarcze. Do fabrycznej 308 to moim zdaniem nie ma sensu wydziwiać elaboracji na odległości 800+. Jeśli ktoś zrobi custom z 308 to owszem bo można wykroić komore pod siebie. Więc jeśli mam wybierać pomiędzy fabrycznymi karabinami to wybiorę taki kaliber który na starcie ma lepsze właściwości balistyczne do odległości na której chce strzelać. Długo zastanawiałem się nad zmianą kalibru bo zawsze byłem wierny 308 ale dlaczego mam sobie życie utrudniać i stawać na rzęsach oraz liczyć na łut szczęscia jeśli ktoś wjedzie w tarcze lepszym kalibrem nawet nie starając się za mocno. Dodam tylko że owe rozważania dotyczą startów i strzelań dynamicznych w LR, gdzie nie ma podziału na klasy standard i open. Jeśli miałbym strzelać zwykła 6.5 w open to byłoby to samobójstwo startowe ale gdy dochodzi do tego dźwiganie karabinu i strzelanie z róznych dziwnych pozycji to sorry lecz 6.5 jest tu optymalne. Drze lufe 4 x szybciej ale na 5 lat startów starczy. Trening innych aspektów strzeleckich poza nastawieniem na wyniki nadal robię z 308.
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Podziwiam tych, którzy są na tyle mocni, że opierają się na jednym strzale z naważki.
Takich mocnych w praktyce nie ma. Czym wiecej strzalow, tym statystyka lepsza.

Metoda ta nazywa sie metoda Satterlee, zaloze sie, ze druga, trzecia, itp drabinka, bedzie inna niz pierwsza drabinka, ktora jest prawdziwa?
Dzieki dobie komputerowej mozna przyspieszyc znajomosc elaboracji, ale "doswiadczenie" daje wybrac informacje z internetu - ktore robia sens.
Doswiadczenia w elaboraji sa za drogie dla panstw, a co mowic dla jednostki, elaboracja jest zbyt skomplikowana, za duzo roznych dziedzin, niemozliwe jest byc ekspertem we wszystkich.
Robienie nawazki bylo na tym forum i od tego czasu nic w tej dziedzinie sie nie zmienilo, sposobow jest kilka, pamietac trzeba tylko, ze waga prochu (odpowiedniego) i odleglosc od gwintu jest 95% naszej nawazki, reszta jest wisienka na torcie.
Kaliber zalezy od tego jaki sport chcemy uprawiac, np: w FTR wolno tylko .223 i .308, w F open wszystkie do .35", w PRS poniewaz ma magazynek i nie moze miec duzego odrzutu- przedewszystkim 6mm.
Czy mozemy polaczyc celnosc i stalosc z BC, na co nam sprzet i umiejetnosci pozwalaja.
Nie mozemy miec wszystkiego, musimy znalezc rownowage (kompromis).

PS:Tytul profesora np: w ekonomice, nie robi profesorem w elaboracji (takiego nie ma).
Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

Greenhard pisze:Oczywiście ale nawet podkręcając 308 nie byłem w stanie uzyskać współczynników z 6.5 CM
Czy wszystkie te peany są na cześć karabinu który właśnie sprzedajesz na "beżowym"?
Awatar użytkownika
Greenhard
Posty: 549
Rejestracja: piątek, 20 października 2017, 11:27

Post autor: Greenhard »

Marekj pisze:
Greenhard pisze:Oczywiście ale nawet podkręcając 308 nie byłem w stanie uzyskać współczynników z 6.5 CM
Czy wszystkie te peany są na cześć karabinu który właśnie sprzedajesz na "beżowym"?
Nie do karabinu lecz do kalibru. Nie bedę jednak ukrywał, że jak tylko sprzedam Bergare wymieniam lufe 308 na 6.5 CM w innym moim karabinie, wiec moje zdanie co do 6.5 pozostaje constans. Po prostu do zadań jakie stawiam przed pociskiem, 308 - ka nie daje rady. I choćbym pokręcał, kombinował, śpiewał pieśni chwalebne to wciąz brakuje. Nie mam czasu na robienie profesury z 308-ki i dochodzenie do tajemnych sposób uzyskania efektów jakich oczekuje na starcie od karabinu, kiedy mogę po prostu wziąć w rękę narzędzie które ułatwi mi to i skupić się na innych aspektach. Piękne w 308-ce jest to, że można go łatwo zamienić z 6.5CM :).
Awatar użytkownika
Warsiawiak
Posty: 153
Rejestracja: czwartek, 09 czerwca 2016, 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Warsiawiak »

Jeżeli chodzi o pocisk który zawitał u mnie na stałe w 308 - jest od dobrych 3 lat u mnie w użyciu - to Hornady ELD-Match 208 grain.
Lufa ma gwint 1:10 a jej długość 650 mm.
Proch RS-52 , do tego pociski są pokryte dwusiarczkiem molibdenu. Prędkości 764 m/s ( +/ - 1m/s )
Sprawują się bardzo dobrze.
Mid life crisis. Bigger toys for bigger boys :)
Awatar użytkownika
donkihot
Posty: 1340
Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
Kontakt:

Post autor: donkihot »

A czym tak dokładnie mierzysz prędkość?
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Awatar użytkownika
Warsiawiak
Posty: 153
Rejestracja: czwartek, 09 czerwca 2016, 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Warsiawiak »

Sebastian , Labradarem.
+ - 1 m/s bo takich miałem kilka które odstawały od 764 m/s
Kiedyś jak jeszcze miałem fejsbUk to rozpisałem się na ten temat , na grupie ale jakte Qtasy z fejsa zaczęły mnie nękać banami, oznaczać moje posty na grupie jako SPAM , pokazałem im środkowy palec - dosłownie swojej osi czasu miałem taką grafikę która była adresowana do fejskuku - i się wylogowałem permanentnie.


Obrazek
Mid life crisis. Bigger toys for bigger boys :)
Awatar użytkownika
donkihot
Posty: 1340
Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
Kontakt:

Post autor: donkihot »

Bo "Fuckeboock" to szambo (ja miałem ostatnio z nimi do czynienia i już też mnie tam nie ma) ale do pytania, Filip miałeś może do czynienia z chrono radecek, i jak to dokładnie mierzy? Nie zależy mi czy pokazuje prawidłową prędkość, tylko jaki błąd pomiarowy będzie miało np. w serii 10 strzałów. Zadałem to pytanie producentowi (właśnie na fuckeboocku) ale odpowiedział tak wymijająco że nic z tego nie wynikało. Tylko do radeckowego mam dostęp bo takiego cudeńka jak Ty masz nikt z moich znajomych nie posiada :(
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Awatar użytkownika
Warsiawiak
Posty: 153
Rejestracja: czwartek, 09 czerwca 2016, 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Warsiawiak »

Aż tak dobrze nie ma ;) Taki LabRadar u nas to koszt równorzędny z naszymi CZ557 Varmint. Tymczasowo nie planuję kupować tego ... przynajmniej u nas w Kraju.
Na szczęście są ludzie , prowadzący porządne szkolenia dla strzelców którzy chcą rozpocząć przygodę z długim dystansem
i mają taki sprzęt na którym sprawdzić można swoją elaborowaną amunicję.
Co do tego wynalazku co pytałeś, to radę mam która sprawdza się w każdej dziedzinie:
Jeżeli gość nie daje jednoznacznej odpowiedzi na zadane proste pytanie, daje odpowiedź wymijającą
lub jeszcze gorzej kręci, to należy go sobie odpuścić. Tanio zawsze znaczy drogo. choć dziwacznie to brzmi, wręcz nielogicznie.
Mid life crisis. Bigger toys for bigger boys :)
evo10
Posty: 447
Rejestracja: wtorek, 07 maja 2013, 10:59
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Post autor: evo10 »

Wkrótce wstawię porównanie we właściwym temacie radeckowego z innym.
Awatar użytkownika
donkihot
Posty: 1340
Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
Kontakt:

Post autor: donkihot »

evo10 pisze:Wkrótce wstawię porównanie we właściwym temacie radeckowego z innym.
No to już nie mogę się doczekać =D>
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Awatar użytkownika
Warsiawiak
Posty: 153
Rejestracja: czwartek, 09 czerwca 2016, 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Warsiawiak »

A ja i tak kupię labradar bo znalazłem za oceanem za 550 usd minus jakiś kupon to będzie 500 plus przesyłka do Polski wiec całość zmieści się w cenie sklepowej , nie wiecej jak 530 usd.
Mid life crisis. Bigger toys for bigger boys :)
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

Warsiawiak pisze:Jeżeli chodzi o pocisk który zawitał u mnie na stałe w 308 - jest od dobrych 3 lat u mnie w użyciu - to Hornady ELD-Match 208 grain.
Lufa ma gwint 1:10 a jej długość 650 mm.
Proch RS-52 , do tego pociski są pokryte dwusiarczkiem molibdenu. Prędkości 764 m/s ( +/ - 1m/s )
Sprawują się bardzo dobrze.
to kiepska prędkość w 308. Ja mam bez nadciśnienia V 790 m/s skok 1:11 i lufa 26"
Greenhard pisze:
Marekj pisze:
Greenhard pisze:Oczywiście ale nawet podkręcając 308 nie byłem w stanie uzyskać współczynników z 6.5 CM
Czy wszystkie te peany są na cześć karabinu który właśnie sprzedajesz na "beżowym"?
Nie do karabinu lecz do kalibru. Nie bedę jednak ukrywał, że jak tylko sprzedam Bergare wymieniam lufe 308 na 6.5 CM w innym moim karabinie, wiec moje zdanie co do 6.5 pozostaje constans. Po prostu do zadań jakie stawiam przed pociskiem, 308 - ka nie daje rady. I choćbym pokręcał, kombinował, śpiewał pieśni chwalebne to wciąz brakuje. Nie mam czasu na robienie profesury z 308-ki i dochodzenie do tajemnych sposób uzyskania efektów jakich oczekuje na starcie od karabinu, kiedy mogę po prostu wziąć w rękę narzędzie które ułatwi mi to i skupić się na innych aspektach. Piękne w 308-ce jest to, że można go łatwo zamienić z 6.5CM :).
jeśli chodzi o Twoje porównanie, to faktycznie tak jest, ale bez wątpienia 6.5 CM nie będzie bardziej precyzyjny od 308, a chyba po to elaborujemy, nie istnieje mniej i bardziej precyzyjny kaliber, co najwyżej strzelec.
Goostav
jkp44jkp
Posty: 403
Rejestracja: piątek, 11 października 2019, 05:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: jkp44jkp »

Przy tym pocisku masz 790 m/s czy przy jakims innym ? Ja ostatnio mierzylem predkosc w Skarzysku dzieki uprzejmosci jakiegos strzelca ktory pozwolil mi uzyc swojego labradaru i mialem 830 m/s na eld m 178 .
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

przy 208 ELDM
Goostav
Awatar użytkownika
Warsiawiak
Posty: 153
Rejestracja: czwartek, 09 czerwca 2016, 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Warsiawiak »

goostav pisze: to kiepska prędkość w 308. Ja mam bez nadciśnienia V 790 m/s skok 1:11 i lufa 26"
Dla ciebie kiepska dla mnie na tyle dobra by na ośmiuset metrach mieć 0,6 MOA w środku tarczy. I co najważniejsze , powtarzalna prędkość.
To niby powinno wystarczyć ale jednak staram się zawęzić grupę , bo nadal robię błędy podczas strzelania.
Mid life crisis. Bigger toys for bigger boys :)
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

Warsiawiak pisze:
goostav pisze: to kiepska prędkość w 308. Ja mam bez nadciśnienia V 790 m/s skok 1:11 i lufa 26"
Dla ciebie kiepska dla mnie na tyle dobra by na ośmiuset metrach mieć 0,6 MOA w środku tarczy. I co najważniejsze , powtarzalna prędkość.
To niby powinno wystarczyć ale jednak staram się zawęzić grupę , bo nadal robię błędy podczas strzelania.
Faktycznie, nie powinienem pisać, że kiepska, prędkość to prędkość i jak robi robotę to ok. Odnośnie tych 0.6 MOA/ 800m, to rozumiem grupa co min 5 a najlepiej 10 strzałów
i robi to powtarzalnie? To, że w środku tarczy to już strzelec, a 0.6 to amunicja. Super, każde zawody Twoje!!
Goostav
Awatar użytkownika
Warsiawiak
Posty: 153
Rejestracja: czwartek, 09 czerwca 2016, 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Warsiawiak »

Ten przykład to jest z zawodów ( ostatnia tarcza )
Trójbój , 30 strzałów na trzy różne dystanse, po 10 do każdej tarczy. Strzał mniej więcej co 45 sekund.
Mid life crisis. Bigger toys for bigger boys :)
MarekZegarek
Posty: 12
Rejestracja: sobota, 08 sierpnia 2020, 20:56
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: MarekZegarek »

Warsiawiak pisze:Jeżeli chodzi o pocisk który zawitał u mnie na stałe w 308 - jest od dobrych 3 lat u mnie w użyciu - to Hornady ELD-Match 208 grain.
Lufa ma gwint 1:10 a jej długość 650 mm.
Proch RS-52 , do tego pociski są pokryte dwusiarczkiem molibdenu. Prędkości 764 m/s ( +/ - 1m/s )
Sprawują się bardzo dobrze.
Też używam ELD-M 208 gr, ale bez molibdenu. W .308, przeszedłem z Bergera 201 gr LR BT Target - bo za drogi. Moja lufa 1:10, proch RS-52 bez nadciśnień, ale prędkość mam 826 m/s. Skupienia super, wysoka powtarzalność @ogive w ramach jednej partii. Polecam ten pocisk.
Pozdrawiam
MarekZegarek
ODPOWIEDZ