Witam
Pomierzyłem ostatnio komory nabojowe mojej broni zgodnie z sposobami podanymi w książce amunicja i jej elaboracja Ejsmonta jako przygotowanie do precyzyjniejszego wytwarzania amunicji. Z książki wynika że po pomiarze powinno się ustalić długość całego naboju o około 0,25 / 0,3 mm mniejszą niż wynika sprawdzona tą metodą długość komory. ( za każdym razem wykonałem po trzy naboje testowe )
Co mi wyszło
308 win
do Hornady SST 180 grain
SAKO 85 Hunter 74,63 mm
CZ 557 76,03 mm
Bergara varmint do EDL-M 168 grain 73,60 mm
Wyliczenia z QL 71,12 mm dla SST i EDL-M
223 Rem
Howa 1500 varmint
Mój pomiar dla
V-Max 55 grain 59,90 mm
SP-BT, 55 gr 2266 58,40
CZ 527 Lux
V-Max 55 grain 59,71 mm
SP-BT, 55 gr 2266 57,66 mm
Wyliczenia z QL 57,40 mm dla obu pocisków.
Jak widać jest to duża różnica nawet 5 mm
Do tej pory wykonywałem amunicję zgodnie z zaleceniami QL szczególnie że rowek wiodący czy jak to się nazywa w SST i SP-BT wyraźnie wskazuje miejsce osadzenia i crimpu. A w amunicji „ na wymiar „ wyraźnie nabój jest dłuższy.
Czy koledzy osadzają pociski wg QL czy wg pomiaru komory z odjęciem zalecanego 0,25 / 0,3 mm ?
Jak to będzie wpływało na celność pocisku i na wzrosty ciśnień w komorach ? chodzi mi głównie o bezpieczeństwo zużycie broni i celność oczywiście.
W przypadku zastosowania myśliwskiego SST i SP-BT nie jest to dla mnie tak zauważalne przy dystansie strzału i precyzji lokowania kuli więc spokojnie zamierzam osadzać na rowku, ale zastawiam się jak to będzie na poligonie przy strzałach na 600 m i dalej. Czy ktoś to sprawdzał ?
Nie strzelam brenchrest tylko klasyczne strzelectwo z używanej „w polu” broni bez komputerów balistycznych itp. I takiego strzelania chce się nauczyć dobierając logicznie broń i amunicje więc szukam podpowiedzi czy ktoś to porównywał i znalazł istotne różnice.
Całkowita długość naboju z QL a rzeczywisty wymiar komory
Komorę mierzymy żeby nie przesadzić z długością naboju.
Osadzając blisko gwintu i tak nabój nie wejdzie do magazynka więc zostanie Ci ręczne ładowanie do komory.
QL czasem zawyża dane.
Najprościej i najszybciej:
1. strzel z różnej fabrycznej amunicji i zobaczysz jakie daje skupienie i na jakich pociskach
2. zrób kilka naważek testowych dla tej samej długości naboju co najlepszy efekt fabrycznej i na tym samym pocisku - możesz wspomóc się QL który pokaże mniej więcej prędkości pocisków a na opakowaniach fabrycznych też masz je podane. QL czasem zawyża dane więc zacząłbym od naważki dla której prędkość jest tożsama z fabryczną i zrobił co 0,5gr w górę
3. jak ustalisz z której naważki masz najlepsze wyniki to później doprecyzujesz osadzeniem pocisku i dokładniejszą naważką
Nie zawsze osadzanie przy gwincie daje najlepsze efekty.
Wszystko wyjdzie na testach
Osadzając blisko gwintu i tak nabój nie wejdzie do magazynka więc zostanie Ci ręczne ładowanie do komory.
QL czasem zawyża dane.
Najprościej i najszybciej:
1. strzel z różnej fabrycznej amunicji i zobaczysz jakie daje skupienie i na jakich pociskach
2. zrób kilka naważek testowych dla tej samej długości naboju co najlepszy efekt fabrycznej i na tym samym pocisku - możesz wspomóc się QL który pokaże mniej więcej prędkości pocisków a na opakowaniach fabrycznych też masz je podane. QL czasem zawyża dane więc zacząłbym od naważki dla której prędkość jest tożsama z fabryczną i zrobił co 0,5gr w górę
3. jak ustalisz z której naważki masz najlepsze wyniki to później doprecyzujesz osadzeniem pocisku i dokładniejszą naważką
Nie zawsze osadzanie przy gwincie daje najlepsze efekty.
Wszystko wyjdzie na testach