Sabatti STR 6,5 Creedmoor -> dylematy
Sabatti STR 6,5 Creedmoor -> dylematy
Cześć,
Nazbierałem już sporo sprzętu (chyba wszystko) i czas na robótki ręczne, mam pytanie na które chyba znam odp ale co tam zapytam
Mianowicie, komponenty:
Łuski raz strzelane na mojej broni:
20 x Norma
20 x Hornady
20 x RWS
Pociski:
ELD-M 130gr
ELD-M 140gr
Sierra BHTP Match 142gr
Sierra BHTP Match 144gr
Sierra BHTP Match 150gr
Proch: RS60
W sumie już je przyciąłem na jedną długość i "obrobiłem"
Dylemat jest taki czy jest sens robić na różnych łuskach próby różnych naważek? czy wybrać jedne?
Chce zrobić po 4szt z różną naważką czyli 5 kompletów
np ELDM 130gr naważki od 42-43gr co .2 np na łuskach Hornady
i teraz nie wiem czy nie zrobić takiej kombinacji x3 różne łuski producentów? (czyli 60szt ELDM 130gr)
czy od razu
druga ELDM 140gr na łuskach RWS
trzecia Sierra BHTP 142gr
ETC
Nazbierałem już sporo sprzętu (chyba wszystko) i czas na robótki ręczne, mam pytanie na które chyba znam odp ale co tam zapytam
Mianowicie, komponenty:
Łuski raz strzelane na mojej broni:
20 x Norma
20 x Hornady
20 x RWS
Pociski:
ELD-M 130gr
ELD-M 140gr
Sierra BHTP Match 142gr
Sierra BHTP Match 144gr
Sierra BHTP Match 150gr
Proch: RS60
W sumie już je przyciąłem na jedną długość i "obrobiłem"
Dylemat jest taki czy jest sens robić na różnych łuskach próby różnych naważek? czy wybrać jedne?
Chce zrobić po 4szt z różną naważką czyli 5 kompletów
np ELDM 130gr naważki od 42-43gr co .2 np na łuskach Hornady
i teraz nie wiem czy nie zrobić takiej kombinacji x3 różne łuski producentów? (czyli 60szt ELDM 130gr)
czy od razu
druga ELDM 140gr na łuskach RWS
trzecia Sierra BHTP 142gr
ETC
Domyślam się, że testowałeś fabryczną i stąd te łuski po 20 szt. Jak dla mnie to troszkę mało jednakowych łusek do testów. Robił bym też po 5 szt dla naważki. Jak zaczniesz mieszać łuski to szybko zacznie się problem z interpretacja wyników i porównywaniem elaboracji.
Wystrzelaj jeszcze chociaż jedną paczkę z tych które najlepiej latały i na takie łuski się nastaw bo i tak będziesz potrzebował ich więcej w przyszłości.
Wystrzelaj jeszcze chociaż jedną paczkę z tych które najlepiej latały i na takie łuski się nastaw bo i tak będziesz potrzebował ich więcej w przyszłości.
elaboruję: .223Rem, 9x19, 6.5x47
Po pierwsze jaki dystans? 300/600/900/1200 ???
Szkoda się bawić w testowanie łusek. Z tych co napisałeś wybrałbym Hornady i ich się trzymał. W sumie to proponowałbym kupić partię nowych łusek Hornady lub Lapua. Wystarczą na długo. Spłonki CCI BR4 lub Federal Premium Gold
Pociski? Ja zaczynam testowanie od Hornady 140gr Eld Match #26331
6.5 będę używał tylko na odległości 600m i więcej. Z tego co wyczytałem moja lufa lubi Hornady.
Szkoda się bawić w testowanie łusek. Z tych co napisałeś wybrałbym Hornady i ich się trzymał. W sumie to proponowałbym kupić partię nowych łusek Hornady lub Lapua. Wystarczą na długo. Spłonki CCI BR4 lub Federal Premium Gold
Pociski? Ja zaczynam testowanie od Hornady 140gr Eld Match #26331
6.5 będę używał tylko na odległości 600m i więcej. Z tego co wyczytałem moja lufa lubi Hornady.
wstawiłem obrazek wyżej - ale coś go słabo widać, co tam hejt
broń sabatti str 6,5Creedmoor 28inch
dł łuski:1,910
naważki co 0,3gr
sierra 142
cbto:2,279
coal:2,891
42,30-43,50
sierra 144
cbto:2,276
coal:2,794
42,00-43,20
sierra 150
cbto:2,266
coal:2,987
41,60-42,80
hornady eld-m 130
cbto 2,252
coal2,878
43,90-45,10
hornady eld-m 140
cbto2,252
coal2,875
42,30-43,50
zrobiłem korekty drobne jednak co 0,3 i żeby minimalnie z QL weszło na fioletowe ...
w związku że mam jednak tylko 60 łusek to będzie 20 x 130ELD-M, 20 x 142 Sierra, i 20 x 150 Sierra
podpowie ktoś czy nie przesadziłem ?
broń sabatti str 6,5Creedmoor 28inch
dł łuski:1,910
naważki co 0,3gr
sierra 142
cbto:2,279
coal:2,891
42,30-43,50
sierra 144
cbto:2,276
coal:2,794
42,00-43,20
sierra 150
cbto:2,266
coal:2,987
41,60-42,80
hornady eld-m 130
cbto 2,252
coal2,878
43,90-45,10
hornady eld-m 140
cbto2,252
coal2,875
42,30-43,50
zrobiłem korekty drobne jednak co 0,3 i żeby minimalnie z QL weszło na fioletowe ...
w związku że mam jednak tylko 60 łusek to będzie 20 x 130ELD-M, 20 x 142 Sierra, i 20 x 150 Sierra
podpowie ktoś czy nie przesadziłem ?
Co do osadzenia to "narzędziem pomiarowym" własnego autorstwa ( ) zmierzyłem kiedy pocisk dotyka stożka
i odjąłem ,002 zgodnie z zaleceniami - kwestii precyzji nie ma co podnosić - jaki sprzęt taka precyzja
Przygotowałem kolejną partię amunicji na sierra 142 bhtp match king
naważki co 0.3 od 42,30-43,50
jak będzie tarcza to wrzucę
i odjąłem ,002 zgodnie z zaleceniami - kwestii precyzji nie ma co podnosić - jaki sprzęt taka precyzja
Przygotowałem kolejną partię amunicji na sierra 142 bhtp match king
naważki co 0.3 od 42,30-43,50
jak będzie tarcza to wrzucę
Gdyby było tak jak piszesz to osadzenie nie miało by znaczenia poza samą naważką.P_iter pisze:Jaki jest sens wyszukać najlepsza naważkę/skupienie a później zmienić głębokość osadzenia jednocześnie zmieniając pojemność łuski?
Kolega znalazł naważkę w okolicy której ma najlepsze skupienie, teraz jak zmieni osadzenie minimalnie o 0,001" to będzie wiedział w którym kierunku iść. Czyli teraz testuje skupienie przy takiej samej naważce i zmiennym osadzeniu. Jak otrzyma wynik najlepszego osadzenia to wtedy może jeszcze dopasować minimalnie naważkę, na 100m nie będzie miał większej odchyłki jak 0,25 gr bo zmieni się pojemność łuski - tak jak napisałeś.
Chociaż dalej uważam że szkoda drzeć lufę tego kalibru na takie odległości. Tym bardziej że na 300m zacznie zabawę od nowa.
No już jakiś czas sprawdzam.
Czy to znaczy , że na każdy dystans ma być inna elaboracja ? Jedna elaboracja daje dobry wynik na 100m a 300m już nie a inna odwrotnie ? Na 400, 500, 600m itd tak samo ?
Edit:
Nie, chwila czytam to kilka razy - masz elaborację która na 300 robi koniczynkę (gratulacje !) a na 100 jest źle ??? Masz pociski z samonaprowadzaniem ?
Czy to znaczy , że na każdy dystans ma być inna elaboracja ? Jedna elaboracja daje dobry wynik na 100m a 300m już nie a inna odwrotnie ? Na 400, 500, 600m itd tak samo ?
Edit:
Nie, chwila czytam to kilka razy - masz elaborację która na 300 robi koniczynkę (gratulacje !) a na 100 jest źle ??? Masz pociski z samonaprowadzaniem ?
elaboruję: .223Rem, 9x19, 6.5x47
Nie, nie przesadzajmy.
Testowałem tylko lufy z gwintem MMR. W trzech egzemplarzach różnych karabinów miałem tak samo. Na 100m ideał - na 300m masakra. W drugą stronę też to działa.
Na pociskach Hornady EdlMatch 168gr - na 100m mam ideał osadzając pocisk bliżej stożka przejściowego, natomiast na 300m musiałem go oddalić.
Powiem Ci że nie wiem gdzie i jaka jest przyczyna.
Składam naboje z różnymi parametrami na różne zawody i tyle.
Jedynie z czego się cieszę to że mam lunetę która nie traci ustawień, a widziałem już różne cuda.
Testowałem tylko lufy z gwintem MMR. W trzech egzemplarzach różnych karabinów miałem tak samo. Na 100m ideał - na 300m masakra. W drugą stronę też to działa.
Na pociskach Hornady EdlMatch 168gr - na 100m mam ideał osadzając pocisk bliżej stożka przejściowego, natomiast na 300m musiałem go oddalić.
Powiem Ci że nie wiem gdzie i jaka jest przyczyna.
Składam naboje z różnymi parametrami na różne zawody i tyle.
Jedynie z czego się cieszę to że mam lunetę która nie traci ustawień, a widziałem już różne cuda.
Takie zjawisko, że ta niby najlepsza elaboracja i tak lata raz lepiej raz gorzej jest powszechnie znane (choć jakoś przemilczane) i jego przyczyny należy szukać przede wszystkim w strzelcu a dalej w warunkach strzelania. Inne próby wyjaśnienia, że na 300 jest dobrze a na 100 źle wymagałyby zmiany obowiązujący praw fizyki (mimo, że takie teorie padały na tym forum).
Nie wiem jak długo elaborujesz ale prędzej czy później dojdziesz do wniosku , że dobra elaboracja jest dobra na każde zawody a błędy są gdzie indziej.
Nie wiem jak długo elaborujesz ale prędzej czy później dojdziesz do wniosku , że dobra elaboracja jest dobra na każde zawody a błędy są gdzie indziej.
elaboruję: .223Rem, 9x19, 6.5x47
Oryks masz racje, ale jest jeszcze jeden faktor. Niektóre kalibry potrzebują trochę więcej "miejsca" do stabilizacji pocisku. 6.5CM/6,5x47/6,5x555se już do nich należą. Pocisk potrzebuje więcej niż 100m aby się ustabilizować, a na odległości poniżej lekko "zarzuca dupą", co może prowadzić do nieciekawego wyniku na tarczy. Nie mowie tutaj, ze sieje na 100m jak konewka, a jedynie o tym, że można uzyskać naważki, które na 100m wyglądają super, ale daje gorsze wyniki na 300m, niż ta przy której 100m jest nie gorsze, ale za to 300m bardzo ładne. Powyżej 300m mamy z kolei ten problem, ze strzelanie odbywa się w zasadzie na otwartej przestrzeni i wpływ wiatru jest na tyle duży, ze trudno porównać wyniki z krótszymi dystansami.
Chyba lepiej od razu napiszę, co mam na myśli pisząc o zarzucaniu dupą. Prawdopodobnie większość z Was bawiła się w dzieciństwie bączkiem. Dopóki się go trzymało w reku z rozpędzało, wszystko było OK. Ten stan bączka odpowiadał pociskowi w lufie. Z chwila gdy poszczaliśmy bączek dochodziło do zachybotania, które po chwili znikało i bączek poruszał się w miarę stabilnie, aż do utraty prędkości obrotowej. To zachybotanie przydarza się również pociskom z chwila opuszczenia lufy, gdyż zmienia się medium, w którym się poruszają. W zaleznosci od kalibru, masy pocisku i jego prędkości, potrzebny jest różny dystans, aby się on ustabilizował.
Chyba lepiej od razu napiszę, co mam na myśli pisząc o zarzucaniu dupą. Prawdopodobnie większość z Was bawiła się w dzieciństwie bączkiem. Dopóki się go trzymało w reku z rozpędzało, wszystko było OK. Ten stan bączka odpowiadał pociskowi w lufie. Z chwila gdy poszczaliśmy bączek dochodziło do zachybotania, które po chwili znikało i bączek poruszał się w miarę stabilnie, aż do utraty prędkości obrotowej. To zachybotanie przydarza się również pociskom z chwila opuszczenia lufy, gdyż zmienia się medium, w którym się poruszają. W zaleznosci od kalibru, masy pocisku i jego prędkości, potrzebny jest różny dystans, aby się on ustabilizował.
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
Zacząłem elaborować 2 lata temu. Nie będę udawał, że jestem ekspertem. Piszę tylko to co sam zaobserwowałem.
Masz rację co do tego, że raz elaboracja lata gorzej raz lepiej. Z tym sobie poradziłem notując dużo więcej rzeczy.
Jeszcze jedno - jak testuję amunicję to broń mam w imadle. Wykluczam błąd strzelca.
Masz rację co do tego, że raz elaboracja lata gorzej raz lepiej. Z tym sobie poradziłem notując dużo więcej rzeczy.
Jeszcze jedno - jak testuję amunicję to broń mam w imadle. Wykluczam błąd strzelca.
- P_iter
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 2626
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
Widzę, że wielu Kolegów podchodzi do sprawy od zadniej strony. (Moim zdaniem). Długość naboju jest podana w tabelach i wydłużamy ją albo pod komorę albo pod uzyskanie większej pojemności na proch. Można też nieco skrócić nabój, zmniejszając objętość łuski i uzyskać większy % wypełnienia. Później dobieramy nawiązkę do optymalnego skupienia. Jeśli jednak nie możemy uzyskać zadawalajacych wyników, dopiero wtedy możemy próbować zmieniać głębokość osadzenia zaczynając szukać właściwej naważki od początku. Robienie odwrotnie (nawazka-osadzenie-nawazka) jest logicznie, ekonomicznie i praktycznie nieuzasadnione. To, tak moim zdaniem.Arek_78 pisze:Gdyby było tak jak piszesz to osadzenie /.../P_iter pisze:Jaki jest sens wyszukać najlepsza naważkę/skupienie a później zmienić głębokość osadzenia jednocześnie zmieniając pojemność łuski?
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
P_iter
SP0VIP
Poradnik Bergera proponuje testowanie 4 głębokości osadzania, oddalonych od siebie o 0,04" (około 1mm).
https://www.eabco.com/Berger_Seating.htm
Porada jest napisana dla osób stosujących pociski VLD, ale myślę że podstawowa zasada jest taka sama również w przypadku pocisków o innych kształtach.
https://www.eabco.com/Berger_Seating.htm
Porada jest napisana dla osób stosujących pociski VLD, ale myślę że podstawowa zasada jest taka sama również w przypadku pocisków o innych kształtach.
Właśnie to co napisał wozzi miałem na myśli i co jakiś czas to słyszę. Moim zdaniem są tu mylone dwie różne rzeczy. Co do zarzucania dupą i stabilizowanie się tego w początkowej fazie lotu to tak jest i z tym się całkowicie zgadzam. Jednak to są jedynie ruchy oscylacyjne których pocisk może wykonywa kilka rodzajów (patrz np. książki naszych autorów). Z powodu tych oscylacji ale i z wielu innych powodów pocisk po opuszczeniu lufy leci po jakiejś tam wynikającej z tych czynników, w praktyce losowej, trajektorii. Zakres tej losowości to właśnie nasz rozrzut.
Chodzi o to , że te oscylacje i trajektoria to nie to samo. Jeżeli nawet oscylacje by wygasły zupełnie to pocisk już żadnym cudem nie wróci na "lepszą" trajektorię. Jak na pierwszych metrach pocisk złapał odchyłkę 1 MOA to nawet po ustabilizowaniu jego oscylacji już lepiej nie będzie. Źródło odchyłki ustało ale odchyłka już pozostanie.
Dobry przykład z tym bączkiem, tylko interpretacja niezupełna. Jak ktoś ma taki to może zrobi eksperyment. Należy go rozpędzić w oznaczonym punkcie, puszczamy, zaczyna "tańczyć" (nutacja, precesja itp), po chwili jednak się stabilizuje ... ale gdzie ? No wcale nie wrócił do miejsca gdzie był rozpędzony, prawda ? I za każdym razem ustabilizuje się w nieco innym miejscu i już tam pozostanie aż do upadku. Robiąc to kilka razy będzie można ocenić rozrzut bączka ;)
Chodzi o to , że te oscylacje i trajektoria to nie to samo. Jeżeli nawet oscylacje by wygasły zupełnie to pocisk już żadnym cudem nie wróci na "lepszą" trajektorię. Jak na pierwszych metrach pocisk złapał odchyłkę 1 MOA to nawet po ustabilizowaniu jego oscylacji już lepiej nie będzie. Źródło odchyłki ustało ale odchyłka już pozostanie.
Dobry przykład z tym bączkiem, tylko interpretacja niezupełna. Jak ktoś ma taki to może zrobi eksperyment. Należy go rozpędzić w oznaczonym punkcie, puszczamy, zaczyna "tańczyć" (nutacja, precesja itp), po chwili jednak się stabilizuje ... ale gdzie ? No wcale nie wrócił do miejsca gdzie był rozpędzony, prawda ? I za każdym razem ustabilizuje się w nieco innym miejscu i już tam pozostanie aż do upadku. Robiąc to kilka razy będzie można ocenić rozrzut bączka ;)
elaboruję: .223Rem, 9x19, 6.5x47
Wyniki zawsze sie przydadzą, tarcze sam robiłem udostępniam w wordzie do edycji, może się komuś przydadzą - jednak docx się nie da więc link
https://www.pscloud.pl/wp-content/uploa ... dm130.docx
https://www.pscloud.pl/wp-content/uploa ... dm130.docx
Dylematów część VI a mianowicie:
ELD-M 130 naważka około 44,2-44,5
ELD-M 140 naważka 43,5 może cięższa ?
Sierra 142 naważka 42,9-43,2
Sierra 144 naważka 42,00 +/-
W która stronę proponujecie?
Cel coraz dalej czyli 300,600,800
Iść w cięższe (Sierra 142,144 jak na pierwsze wyniki wydaja się dobrym wyborem, nie strzelałem ELDM 147) ?
A może na 300 np ELDM 130 a dalej cięższe?
Jestem ciekaw jak to u Was wyglada?
ELD-M 130 naważka około 44,2-44,5
ELD-M 140 naważka 43,5 może cięższa ?
Sierra 142 naważka 42,9-43,2
Sierra 144 naważka 42,00 +/-
W która stronę proponujecie?
Cel coraz dalej czyli 300,600,800
Iść w cięższe (Sierra 142,144 jak na pierwsze wyniki wydaja się dobrym wyborem, nie strzelałem ELDM 147) ?
A może na 300 np ELDM 130 a dalej cięższe?
Jestem ciekaw jak to u Was wyglada?