Układanie sie grup przestrzelin dla różnych pocisków
Układanie sie grup przestrzelin dla różnych pocisków
Witam, może ktoś z Was zadał juz sobie podobne pytanie i zdołał udzielić sobie sensownej odpowiedzi na nie
Elaboruje wyłącznie myśliwsko więc grupa u mnie powinna być 2-3cm powyżej dychy
Ostatnio stosowałem 3 różne pociski o tej samej wadze (hornady SST 180, BTSP 180, RN 180) no i grupy z tych nabojów układają się różnie przy podobnych prędkościach wylotowych. Nie dziwiłby mnie ten fakt jakby przestrzeliny układały się jedynie wyżej lub niżej dla poszczególnych grup lecz zaobserwowałem że grupy układają się z prawej lub lewej strony (jest przesunięcie prawo lewo), jest to przesuniecie rzędu 10-15cm na 100m. Dotyczy to kalibru 308 win, w kalibrze 7x64 też używam kilku rodzajów kulek ale tam ten problem nie występuje.
Jakby nie patrzeć jest to problematyczne bo zmieniając amunicję muszę wszystko przestawiać
Ktoś już myślał nad tym ? zastanawiam się czy zastosowanie innego prochu mogłoby pomoc
Elaboruje wyłącznie myśliwsko więc grupa u mnie powinna być 2-3cm powyżej dychy
Ostatnio stosowałem 3 różne pociski o tej samej wadze (hornady SST 180, BTSP 180, RN 180) no i grupy z tych nabojów układają się różnie przy podobnych prędkościach wylotowych. Nie dziwiłby mnie ten fakt jakby przestrzeliny układały się jedynie wyżej lub niżej dla poszczególnych grup lecz zaobserwowałem że grupy układają się z prawej lub lewej strony (jest przesunięcie prawo lewo), jest to przesuniecie rzędu 10-15cm na 100m. Dotyczy to kalibru 308 win, w kalibrze 7x64 też używam kilku rodzajów kulek ale tam ten problem nie występuje.
Jakby nie patrzeć jest to problematyczne bo zmieniając amunicję muszę wszystko przestawiać
Ktoś już myślał nad tym ? zastanawiam się czy zastosowanie innego prochu mogłoby pomoc
.223 rem , 7x64 , .30-06, .308W
Re: Układanie sie grup przestrzelin dla różnych pocisków
Może montaż masz luźny? Albo luneta uszkodzona...wojaskull pisze:jest to przesuniecie rzędu 10-15cm na 100m.
Rózne pociski z różnym BC, różną prędkością, rózną odległością od gwintu. Co może pójść nie tak
Kiedyś bawiłem się w elaboracje mająca na celu takie dobranie technologii wytwarzania zeby nie było różnic na tarczy nawet przy róznych pociskach słowo klucz tutaj to cisnienie teoretyczne według QL a nie prędkość. Udało mi się osiągnąć skupienie rzędu 5 cm dla pocisków 147 FMJ i 165 SST. Jak szedł za bardzo w góre to mniejsza naważka lub wieksze wysunięcie. Kwestie lewo prawo mogą wynikać z właściwości balistycznych samego pocisku w połączeniu z charakterystyką gwintu i by to niwelować należałoby spróbowac bardziej napędzić wszystkie typy pocisków i zobaczyć jak wtedy będą układac sie przestrzeliny.
Kiedyś bawiłem się w elaboracje mająca na celu takie dobranie technologii wytwarzania zeby nie było różnic na tarczy nawet przy róznych pociskach słowo klucz tutaj to cisnienie teoretyczne według QL a nie prędkość. Udało mi się osiągnąć skupienie rzędu 5 cm dla pocisków 147 FMJ i 165 SST. Jak szedł za bardzo w góre to mniejsza naważka lub wieksze wysunięcie. Kwestie lewo prawo mogą wynikać z właściwości balistycznych samego pocisku w połączeniu z charakterystyką gwintu i by to niwelować należałoby spróbowac bardziej napędzić wszystkie typy pocisków i zobaczyć jak wtedy będą układac sie przestrzeliny.
A ja bym połączył to co pisze Greenhard i domel dodając jeszcze kilka zmiennych tj. twardość pocisku/płaszcza, długość pocisku itd. i wtedy pewnie byliśmy blisko prawdy.
Aczkolwiek nie celowo a przypadkiem robię amunicję w 308 na pociskach lapua 185gr i s&b SPCE 150gr czyli skrajnie różne pociski a na 100m jest identycznie i skupienie dobre. Nie wiem jak by to wyglądało dalej.
Aczkolwiek nie celowo a przypadkiem robię amunicję w 308 na pociskach lapua 185gr i s&b SPCE 150gr czyli skrajnie różne pociski a na 100m jest identycznie i skupienie dobre. Nie wiem jak by to wyglądało dalej.
Broń całkiem niedawno wróciła z nową szyną picatinny, jest nowy montaż contessy i to raczej już będzie działać. Nie mam problemu z lunetą bo raz ustawiona pod jedną elaboracje nie przestawia się sama. Nie wiem czy zauważyłeś na zdjęciu zaznaczyłem gdzie układają się przestrzeliny z poszczególnych pocisków i tylko to mnie drażni bo normalnie cieższy pocisk powinien lecieć niżej, lżejszy zaś wyżej a tutaj idą jakoś dziwnie na boki całkiem nie w linii
ech...
ech...
.223 rem , 7x64 , .30-06, .308W
Napisałeś, że miały podobną prędkość. Zmierzyłeś ją chronografem? Jakie są różnice prędkości konkretnie? Naważka we wszystkich czterech partiach była identyczna? Z tego co widzę to pociski mające 180 grs układają się z stosunkowo małą odchyłką boczną właśnie. Jedynie pociski 150 grs (pod które wyraźnie zerowałeś lunetę) są zdecydowanie oddalone w prawo od pozostałych ale są one dużo lżejsze i gwint inaczej na nie będzie wpływał.
Tak na marginesie, grupa powinna składać się z minimum 3 przestrzelin, a najlepiej z 5-ciu. Wtedy dopiero ma sens określać ŚPT
Tak na marginesie, grupa powinna składać się z minimum 3 przestrzelin, a najlepiej z 5-ciu. Wtedy dopiero ma sens określać ŚPT
Jest na to jeszcze jedno wytłumaczenie.wojaskull pisze:normalnie cieższy pocisk powinien lecieć niżej, lżejszy zaś wyżej a tutaj idą jakoś dziwnie na boki całkiem nie w linii
Umiejscowienie przestrzelin zależy nie tylko od wagi i prędkości pocisku, ale również od ugięcia lufy w momencie gdy pocisk z niej wylatuje.
Całkiem możliwe, że lekkie pociski wylatują, gdy lufa odgięta jest ku dołowi, a ciężkie gdy drgania lekko ją unoszą.
W książce "Modern reloading" opisany jest podobny przypadek.
Odchylenia na boki przypisałbym oddziaływaniu gwintu na pocisk. Na tym dystansie trudno raczej mówić o wpływie wiatru czy dryfu.
Nie jest regułą że ciężki pocisk leci niżej a lekki wyżej. Zależy to od wielu czynników między innymi od położenia lufy w momencie kiedy opuszcza ją pocisk, od nasypu prochu itd. kiedyś widziałam rysunek który pokazywał jak lufa zakreśla elipsę drgając ale nie mogę teraz go znaleźć. Być może u ciebie jest klasyczny przykład. Podaj więcej parametrów nabojów z których strzelałeś.
Predkosci ustalane na chrono, wszystko w okolicach 810 m/s dla pociskow 180 grs. Co do naważek to nie były takie same, kierowalem sie wlasnie prędkoscia V0 w ustaleniu naważki.
Dla 308 win to już dość spore prędkości, zrobie drugi test zmniejszając predkosc do okolo 780 m/s
Dla 308 win to już dość spore prędkości, zrobie drugi test zmniejszając predkosc do okolo 780 m/s
.223 rem , 7x64 , .30-06, .308W
Dotąd zgadzam się w całej rozciągłości..matthius pisze:Jest na to jeszcze jedno wytłumaczenie.wojaskull pisze:normalnie cieższy pocisk powinien lecieć niżej, lżejszy zaś wyżej a tutaj idą jakoś dziwnie na boki całkiem nie w linii
Umiejscowienie przestrzelin zależy nie tylko od wagi i prędkości pocisku, ale również od ugięcia lufy w momencie gdy pocisk z niej wylatuje.
Całkiem możliwe, że lekkie pociski wylatują, gdy lufa odgięta jest ku dołowi, a ciężkie gdy drgania lekko ją unoszą.
W książce "Modern reloading" opisany jest podobny przypadek.
Lufy drga we wszystkie strony, nie tylko góra dół i dlatego, w zależności od oddziałujących na nią czynników, ma prawo siać w każdym kierunku.matthius pisze: Odchylenia na boki przypisałbym oddziaływaniu gwintu na pocisk. Na tym dystansie trudno raczej mówić o wpływie wiatru czy dryfu.
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
- P_iter
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 2626
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
O ile w miarę prosty sposób można uzyskać ten sam punkt trafienia kombinując z nawazką i głębokością osadzenia, to i tak te ustawienia rozjadą się nam w przypadku zmiany odległości do celu. Dużo prościej i taniej zmieniać ustawienia lunety przy zmianie pocisku. Zwłaszcza, że skorelowanie dwóch różnych grup nie zagwarantuje nam, że będą to najlepsze grupy na jakie stać dany pocisk.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
P_iter
SP0VIP
I tu tzw "chłopski rozum" kompletnie nie ma zastosowania. Tu wszystkim rządzą drgania lufy a całe nasze działania to jedynie próby dopasowania się do optymalnych.wojaskull pisze:... bo normalnie cieższy pocisk powinien lecieć niżej, lżejszy zaś wyżej a tutaj idą jakoś dziwnie na boki całkiem nie w linii
ech...
Przykład z mojej działalności : na lufę swojej Tikki postanowiłem kiedyś tam założyć dociążenie (taki sobie eksperyment) na tyle ciężki, że zwis lufy zwiększył się, o ile dobrze pamiętam o kilka dziesiątych mm. Spodziewałem się więc grup spoooro niżej tymczasem, używając dokładnie tej samej elaboracji, przestrzeliny pojawiły się powyżej tych bez obciążenia ! Nielogiczne ? Pomyłka ? Nie, po prostu dodatkowa masa całkowicie zmieniła charakter drgań lufy i wpływ na nie ma każdy element elaboracji. Dlatego jak dla mnie nie ma nic dziwnego w takim lub innym rozkładzie po tak istotnej zmianie jak pocisk.
elaboruję: .223Rem, 9x19, 6.5x47
Wczoraj wyszła mi fajna zależność w 6.5 creedmore
1. Pocisk Prvi Partizan 139 SP na prochu RS52 i ładunkiem ekonomicznym o cisnieniu - według QL - jakies 3300 bar
2. Pocisk SST 140 na prochu RS60 i ładunkiem o cisnieniu jakies 3500 bar
3. Pocisk ELDM 140 na pochu RS60 i cisnieniu jakieś 3800 bar
Pocisk ELD-M trafia na 100m w cel wielkości 1 cm. Pocisk SST 1 cm od celu w kierunku dolnego lewego rogu. Pocisk SP 3 cm na lewo od celu. Różnice w prędkościach teoretycznych jakieś 20 m/s
Takiej zależności sie nie spodziewałem
1. Pocisk Prvi Partizan 139 SP na prochu RS52 i ładunkiem ekonomicznym o cisnieniu - według QL - jakies 3300 bar
2. Pocisk SST 140 na prochu RS60 i ładunkiem o cisnieniu jakies 3500 bar
3. Pocisk ELDM 140 na pochu RS60 i cisnieniu jakieś 3800 bar
Pocisk ELD-M trafia na 100m w cel wielkości 1 cm. Pocisk SST 1 cm od celu w kierunku dolnego lewego rogu. Pocisk SP 3 cm na lewo od celu. Różnice w prędkościach teoretycznych jakieś 20 m/s
Takiej zależności sie nie spodziewałem
Czyli jeszcze jeden przykład, że prostych zależności punktu trafienia o masy czy prędkości pocisku nie ma.
Tu ciśnienia są bardzo różne więc czas przelotu przez lufę czyli moment jej opuszczenia różny. Robiący drabinki pewnie zauważyli, że naważka rośnie a punkt trafienia układa się wcale nie co raz wyżej ale w mniej więcej sinusoidę i to nie tylko w pionie. Nawiasem mówiąc drabinka ma tu przewagę dając możliwości oceny tych właśnie oscylacji lufy.
Tu ciśnienia są bardzo różne więc czas przelotu przez lufę czyli moment jej opuszczenia różny. Robiący drabinki pewnie zauważyli, że naważka rośnie a punkt trafienia układa się wcale nie co raz wyżej ale w mniej więcej sinusoidę i to nie tylko w pionie. Nawiasem mówiąc drabinka ma tu przewagę dając możliwości oceny tych właśnie oscylacji lufy.
elaboruję: .223Rem, 9x19, 6.5x47
Pamiętam jak znajomy strzelał ze swojego 30-06 amunicja normy 180gr i strzelając na 100m trafiał miej więcej w punkt.
Po założeniu ciężarka strzelał dokładnie 42cm w lewo, powtarzalnie i ładnie jeśli chodzi o skupienie.
Po zdjęciu ciężarka ustawienia wracały do pierwowzoru po kolejnym założeniu ponownie około 42cm w lewo.
Po prostu on tak miał.
Dokładnie to po wyzerowaniu lunety musiał zmienić ustawienia w niej na 1 MOA down i 15 MOA Right
Po założeniu ciężarka strzelał dokładnie 42cm w lewo, powtarzalnie i ładnie jeśli chodzi o skupienie.
Po zdjęciu ciężarka ustawienia wracały do pierwowzoru po kolejnym założeniu ponownie około 42cm w lewo.
Po prostu on tak miał.
Dokładnie to po wyzerowaniu lunety musiał zmienić ustawienia w niej na 1 MOA down i 15 MOA Right