Pierwsza elaboracja 3006 proszę o pomoc
-
- Posty: 87
- Rejestracja: piątek, 07 października 2016, 12:40
- Lokalizacja: Zielona Góra -okolice
Pierwsza elaboracja 3006 proszę o pomoc
Cześć, kolega zaczyna przygodę i zgłosił się z problemem zakleszczonych naboi w komorze. Łuski po pełnym formacie, nowe matryce wchodzą i wychodzą z komory bez problemu wymiarów max nigdzie nie przekraczają. Po dodaniu prochu i pocisku, pocisk delikatnie osądzany bez oporu na prasie, prasa mocno odkręcona aby nie deformować ramion. I tu zonk pocisk po włożeniu do komory nawet bez użycia dźwigni zamka nie chce wyjść, trzeba mocno obsługiwać zamek żeby wyszedł. Macie jakiś pomysł myślałem że wymiar łuski przy kryzie się zmienia ale max to 11,84mm. Proszę o pomoc
- donkihot
- Posty: 1340
- Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
- Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
- Kontakt:
Trudna sprawa, mi przychodzą do głowy dwie możliwości:
1- za długa amunicja (pocisk zaklinowuje się w stożku przejściowym)
2- jakiś błąd w osadzaniu pocisku (może crimp wbija ramiona łuski i tuż pod nimi dochodzi do spęcznienia łuski)
Zacząłbym od sprawdzenia tych dwóch rzeczy. Może zrób fotki (makro w dużej rozdzielczości) i daj na forum, może będzie widać chochlika?
1- za długa amunicja (pocisk zaklinowuje się w stożku przejściowym)
2- jakiś błąd w osadzaniu pocisku (może crimp wbija ramiona łuski i tuż pod nimi dochodzi do spęcznienia łuski)
Zacząłbym od sprawdzenia tych dwóch rzeczy. Może zrób fotki (makro w dużej rozdzielczości) i daj na forum, może będzie widać chochlika?
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Zajrzyj na moją stronę WWW
-
- Posty: 392
- Rejestracja: piątek, 17 stycznia 2014, 00:35
- Lokalizacja: Mazowieckie / Garwoliński
Niech kolega zaczerni nabój, wprowadzi do komory nabojowej i wymnie (złożony w ten sposób dla bezpieczeństwa bez spłonki i ładunku) tuszem lub markerem. W miejscach gdzie występuje problem naniesiona powłoka będzie naruszona / przetarta. Da to wskazówkę gdzie jest problem.
Ostatnio zmieniony sobota, 12 września 2020, 22:36 przez Sobol, łącznie zmieniany 1 raz.
Najdziwniejsze jest to, że porównaliśmy nasz produkt z oryginalnym czeskim s&b którego używałem wcześniej i wymiary są mega zbliżone, dosłownie różnica o setkę a w niektórych przypadkach nasz jest nawet mniejszy jak Czech. No i Czech lata w komorze i jest wszystko super a w naszym nawet zamka nie trzeba zamykać po prostu wrzucamy nabój do komory przechylamy karabin lufa do dołu i już nie chce wyjść. Sama łuska wyskakuje i nie ma problemu, mierzyliśmy wszystko przed i po osadzeniu pocisku, żadne wymiary się nie zmieniają a długość całkowita jest mniejsza jak czeskiej.
Po którejś próbie daliśmy sobie spokój bo szkoda tak się szarpać z karabinem.
Po którejś próbie daliśmy sobie spokój bo szkoda tak się szarpać z karabinem.
30-06 Springfield; 7x64; 6,5 creedmoor
- donkihot
- Posty: 1340
- Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
- Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
- Kontakt:
"mierzyliśmy wszystko przed i po osadzeniu pocisku, żadne wymiary się nie zmieniają a długość całkowita jest mniejsza jak czeskiej."
Widać nie wszystko skoro się tnie, np. to że amunicja elaborowana ma tą samą długość co pudełkowa nie znaczy że nie jest za długa. Zauważ że nie używasz tego samego pocisku. Nawet jak pociski wyglądają podobnie mogą mieć zupełnie inny OGIVE
Próba z pomalowaną amunicją rozwieje wszelkie wątpliwości. ;)
Widać nie wszystko skoro się tnie, np. to że amunicja elaborowana ma tą samą długość co pudełkowa nie znaczy że nie jest za długa. Zauważ że nie używasz tego samego pocisku. Nawet jak pociski wyglądają podobnie mogą mieć zupełnie inny OGIVE
Próba z pomalowaną amunicją rozwieje wszelkie wątpliwości. ;)
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Zajrzyj na moją stronę WWW
Znalazłem podobny problem i jego rozwiązanie na YT.
Zerknij.
https://youtu.be/iHGCpkHobSs
Może to samo się dzieje u Ciebie.
Zerknij.
https://youtu.be/iHGCpkHobSs
Może to samo się dzieje u Ciebie.
.308 Win, .223 Rem, 12 ga, .22 LR, 9x19