Osiowanie dwuczęściowego montażu - Lapping tool
Osiowanie dwuczęściowego montażu - Lapping tool
Witajcie,
Składam karabinek bocznego zapłonu (CZ 457 MTR) i do lunety którą kupiłem dostałem montaż dwuczęściowy Vortexa Tactical. Słyszałem różne opinie, ale wydaje mi się że rozsądne będzie wyosiowanie zestawy przy użyciu Lapping Tool. Nie mam zamiaru jednak płacić za niego w PL 500 zł, chociażby dlatego że ojciec ma na warsztacie szlifierkę do wałków, a w koło niego przewraca się masę materiału z którego taki przyrząd można zrobić. Pytanie w jaki wymiar celować, skoro luneta ma montaż 30 mm? Szlifować wałek na równo 30 mm, czy kilka setek ponad/poniżej wymiaru?
Pozdrawiam
Składam karabinek bocznego zapłonu (CZ 457 MTR) i do lunety którą kupiłem dostałem montaż dwuczęściowy Vortexa Tactical. Słyszałem różne opinie, ale wydaje mi się że rozsądne będzie wyosiowanie zestawy przy użyciu Lapping Tool. Nie mam zamiaru jednak płacić za niego w PL 500 zł, chociażby dlatego że ojciec ma na warsztacie szlifierkę do wałków, a w koło niego przewraca się masę materiału z którego taki przyrząd można zrobić. Pytanie w jaki wymiar celować, skoro luneta ma montaż 30 mm? Szlifować wałek na równo 30 mm, czy kilka setek ponad/poniżej wymiaru?
Pozdrawiam
Ejsmont nie jest mechanikiem i nie zna się na tym.
Proponuje zrobić otworek fi 10 i spróbuj włożyć tam wałek o 5 setek większy.
To jest taka sama sytuacja jak masz tubus lunety i chcesz otworek zrobić mniejszy o 5 setek.
Życzę dużo powodzenia.
Kolega de Fresz podał ci dokładnie to co powinieneś zrobić.
Musisz tylko pilnować aby szczelina występowała pomiędzy górną a dolną obejmą.
Jak czasami po docieraniu wyjdzie na styk, szczeliny praktycznie nie będzie, nie osiągniemy odpowiedniego zacisku obejmy na lunecie.
Podejrzewam że otwór w obejmie jest większy od wymiaru w lunecie, pomierz.
Proponuje zrobić otworek fi 10 i spróbuj włożyć tam wałek o 5 setek większy.
To jest taka sama sytuacja jak masz tubus lunety i chcesz otworek zrobić mniejszy o 5 setek.
Życzę dużo powodzenia.
Kolega de Fresz podał ci dokładnie to co powinieneś zrobić.
Musisz tylko pilnować aby szczelina występowała pomiędzy górną a dolną obejmą.
Jak czasami po docieraniu wyjdzie na styk, szczeliny praktycznie nie będzie, nie osiągniemy odpowiedniego zacisku obejmy na lunecie.
Podejrzewam że otwór w obejmie jest większy od wymiaru w lunecie, pomierz.
Wiem co masz na myśli, mam jednak wrażenie że internet uniemożliwia mi dokładne wyjaśnienie co ja chciałem przekazać. Skręcona na maks obejma lunety ma 29 mm pomiędzy górą a dołem (czyli przykręcona luneta będzie miała ok 1 mm szczeliny pomiędzy skręcanymi płaszczyznami obejm) i kilka setnych mm powyżej 30 mm na szerokość (No bo luneta z tubusem 30 mm musi na to siąść). Początkowo myślałem o wykonaniu wałka o średnicy ok 29.95, ze względu na to, że materiał ścierny również stworzy coś na wzór filmu który tworzy końcowy wymiar, ale chyba faktycznie zacznę od pełnych 30 mm.piotrjub pisze:Ejsmont nie jest mechanikiem i nie zna się na tym.
Proponuje zrobić otworek fi 10 i spróbuj włożyć tam wałek o 5 setek większy.
To jest taka sama sytuacja jak masz tubus lunety i chcesz otworek zrobić mniejszy o 5 setek.
Życzę dużo powodzenia.
Kolega de Fresz podał ci dokładnie to co powinieneś zrobić.
Musisz tylko pilnować aby szczelina występowała pomiędzy górną a dolną obejmą.
Jak czasami po docieraniu wyjdzie na styk, szczeliny praktycznie nie będzie, nie osiągniemy odpowiedniego zacisku obejmy na lunecie.
Podejrzewam że otwór w obejmie jest większy od wymiaru w lunecie, pomierz.
Niestety ale się mylisz. Czasami się zdarza że może być mało szczeliny pomiędzy obejmami.Alert1a pisze:...
Dla mnie montaż Spuhr jest najlepszy.
Nie zmienia to faktu że każdy montaż trzeba docierać - każdej firmy.
Nawet tej samej firmy, jeden trzeba mocniej docierać inny mniej, normalka.
Montaż Spuhr nigdy mnie nie zawiódł, ma szerokie obejmy które świetnie trzymają lunetę.
Każdy nowy montaż który kupuje a ostatnio pare dokupiłem wszystkie są Spuhra.
pasta do zaworów jest OK.
https://www.recreationid.com/wheeler-en ... 42303.html
te pasty dla mnie są lepsze, stosuje tylko 220 ziarno, na te inny jestem za leniwy.
https://www.recreationid.com/wheeler-en ... 42303.html
te pasty dla mnie są lepsze, stosuje tylko 220 ziarno, na te inny jestem za leniwy.
Niedokładne, rzadko wskazują poziom po wypoziomowaniu montażu. Sam mam 3 różne Spuhry i w żadnym nie jest idealnie (ani powtarzalnie).
Na początku zanim się nie zorientowałem to myślałem, że mam przekoszoną siatkę w lunecie.
Jeśli jakaś wymienna część w Spuhrze kosztuje 8,5 EUR to nie może być dobra
Wiele osób narzeka, kilka już wymieniało.
Na początku zanim się nie zorientowałem to myślałem, że mam przekoszoną siatkę w lunecie.
Jeśli jakaś wymienna część w Spuhrze kosztuje 8,5 EUR to nie może być dobra
Wiele osób narzeka, kilka już wymieniało.
W Kanadzie i USA mozna za nie wielka cene kupic walki gotowe ktore sa toczone i szlifowane z tolerancja 0.0005cala. Nikt nie bawi sie w dorabianie walkow do srednicy lunety. Do 30mm stosuje sie walek 30mm. Pewnie jak koledzy poszukacie to w kraju tez to znajdziecie. Kazda fabryka ma duza ilosci wentylatorow czy innych maszyn ktore wymagaja wymiany walkow a tym samym musi byc jakis sprzedawca. Wiekszosc dociera tylko dolne obejmy do uzyskania powyzej 65% kontaktu ale jak bym uzywal obejm tak szerokich jak piotrjub to pewnie tez bym dotarl gorne ze wzgledu na ich duza powierzchnie i 6 srub. Osobiscie uzywam pasty 800 ziarna i jeszcze mi sie nie zdazylo zebym musial docierac dluzej jak 0.5 godz docierajac recznie.
Pierwsze co mi przychodzi na myśl, to docierając montaż i dokręcane połówki eliminujemy sytuację w której górna połówka punktowo naciska na tubus od góry lunety. Jeśli ją dotrzesz i będzie przylegać większą powierzchnią, to siła z którą musisz ją dokręcić będzie niższa, a to będzie zapobiegać sytuacjom kiedy montaż uszkadza/odkształca tubus lunety.
- donkihot
- Posty: 1340
- Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
- Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
- Kontakt:
No ciekawa jest ta rozmowa
Pasjonat, a czy to żeby nie docierać górnych połówek jest podparte jakąś konkretną ideą (znaczy konkretnie czemu nie?) czy tylko przekaz od rusznikarzy na zasadzie "tak i koniec"
ps. ja też docieram doły, a góry tylko lekko zabielam (ale to w innym procesie) i mam na to swoją teorię.
Ale ja dziwny jestem i miewam dziwne teorie
Pasjonat, a czy to żeby nie docierać górnych połówek jest podparte jakąś konkretną ideą (znaczy konkretnie czemu nie?) czy tylko przekaz od rusznikarzy na zasadzie "tak i koniec"
ps. ja też docieram doły, a góry tylko lekko zabielam (ale to w innym procesie) i mam na to swoją teorię.
Ale ja dziwny jestem i miewam dziwne teorie
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Zajrzyj na moją stronę WWW
Trochę wyjaśnień dla kolegi pasjonata.
Ja również zwiedzałem dość dużo rusznikarni w Niemczech, poziom jest różny. Jak oglądałem broń wykonaną w tym zakładzie dla Putina na zamówienie Gazpromu cena kilkaset tys. EUR to poziom artystyczny obłęd, maszyny w rusznikarni generalnie kiepściutkie.
Jak miałem przyjemność poznawanie rusznikarni pana Skwarka w Koszalinie to jego maszyny i wyposażenie budziły i budzą podziw.
Wyjaśnię ci twoje niedoinformowanie, może na zdjęciu tego nie widać ale obejmy w imadle są ale tak nie do końca.
W imadle jest szyna weaver od broni do niej zamocowane są obejmy i całość docierana. Na tych zdjęciach trochę bardziej to widać.
Nawet jak obrabiali coś na kostkach od montażu to również robili to jak było to zamocowane na szynie weaver - w tym wypadku na szlifierce robili skos 25MOA.
Podyktowane jest to też tym że te kostki wzajemnie względem siebie musza być zawsze w jednakowej odpowiedniej odległości.
Nawet teraz rozmawiam z kolegami na temat docierania i opinie są takie
Docieranie samych obejm dolnych - każdy mówi bezsensu wymysł, moja opinia jest taka sama.
Czy można docierać wałkiem który napędzamy wkrętarką - oczywiście że tak.
Powiem ci że tak docierałem do końca zeszłego roku, teraz wkrętarka mi pomaga.
Moja opinia a przecież mam porównanie i do jednej i do drugiej metody - dokładność taka sama, wygoda i szybkość bez porównania na korzyść wkrętarki.
Czy wrócę do docierania ręcznego obejm, raczej na pewno nie, tym bardziej że tylko w tym roku parę lunet zamocowałem i nie chciało by mi się tego robić,
tak jak robiłem to prędzej.
Nie widział bym w tym sensu. Dlatego wałki do docierania pozostałe jakie mam na rozmiar fi 30 i fi 25,4 też dostosowałem do wkrętarki,
tak jak ten pierwszy o rozmiarze 34mm.
Ważne że jak mamy fajna lunetę aby obejmy były dopasowane. Czy zrobimy to ręcznie czy tak jak ja pokazałem, uważam że nie ma to znaczenia.
Jak uważasz że tylko ręcznie robimy, można i tak podchodzić do tego.
P.S.
obejmy docierane wykorzystałem z montażu oryginalnego Blasera,
świetnie wykonane i samo docieranie po paru ruchach jak widać praktycznie od razu zabielona cała powierzchnia.
Dodam że montaż lunety był robiony na 22LR, a i tak niedawno go wywaliłem i zamocowałem montaż Spuhra.
Ja również zwiedzałem dość dużo rusznikarni w Niemczech, poziom jest różny. Jak oglądałem broń wykonaną w tym zakładzie dla Putina na zamówienie Gazpromu cena kilkaset tys. EUR to poziom artystyczny obłęd, maszyny w rusznikarni generalnie kiepściutkie.
Jak miałem przyjemność poznawanie rusznikarni pana Skwarka w Koszalinie to jego maszyny i wyposażenie budziły i budzą podziw.
Wyjaśnię ci twoje niedoinformowanie, może na zdjęciu tego nie widać ale obejmy w imadle są ale tak nie do końca.
W imadle jest szyna weaver od broni do niej zamocowane są obejmy i całość docierana. Na tych zdjęciach trochę bardziej to widać.
Nawet jak obrabiali coś na kostkach od montażu to również robili to jak było to zamocowane na szynie weaver - w tym wypadku na szlifierce robili skos 25MOA.
Podyktowane jest to też tym że te kostki wzajemnie względem siebie musza być zawsze w jednakowej odpowiedniej odległości.
Nawet teraz rozmawiam z kolegami na temat docierania i opinie są takie
Docieranie samych obejm dolnych - każdy mówi bezsensu wymysł, moja opinia jest taka sama.
Czy można docierać wałkiem który napędzamy wkrętarką - oczywiście że tak.
Powiem ci że tak docierałem do końca zeszłego roku, teraz wkrętarka mi pomaga.
Moja opinia a przecież mam porównanie i do jednej i do drugiej metody - dokładność taka sama, wygoda i szybkość bez porównania na korzyść wkrętarki.
Czy wrócę do docierania ręcznego obejm, raczej na pewno nie, tym bardziej że tylko w tym roku parę lunet zamocowałem i nie chciało by mi się tego robić,
tak jak robiłem to prędzej.
Nie widział bym w tym sensu. Dlatego wałki do docierania pozostałe jakie mam na rozmiar fi 30 i fi 25,4 też dostosowałem do wkrętarki,
tak jak ten pierwszy o rozmiarze 34mm.
Ważne że jak mamy fajna lunetę aby obejmy były dopasowane. Czy zrobimy to ręcznie czy tak jak ja pokazałem, uważam że nie ma to znaczenia.
Jak uważasz że tylko ręcznie robimy, można i tak podchodzić do tego.
P.S.
obejmy docierane wykorzystałem z montażu oryginalnego Blasera,
świetnie wykonane i samo docieranie po paru ruchach jak widać praktycznie od razu zabielona cała powierzchnia.
Dodam że montaż lunety był robiony na 22LR, a i tak niedawno go wywaliłem i zamocowałem montaż Spuhra.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 07 grudnia 2020, 19:54 przez piotrjub, łącznie zmieniany 1 raz.
Co jakiś czas delikatnie dokręcam śrubki aby dociskać górną i dolna obejmę.
i filmik, wolno powoli aż do efektu jaki chcemy osiągnąć
https://www.youtube.com/watch?v=led1CCe1iaY
i filmik, wolno powoli aż do efektu jaki chcemy osiągnąć
https://www.youtube.com/watch?v=led1CCe1iaY
I to jest właśnie element procesu docierania który stawia pod znakiem zapytanie sens docierania górnych obejm. Dokręcisz jedna nieco mniej delikatnie i można bardziej zepsuć niż poprawić.piotrjub pisze:Co jakiś czas delikatnie dokręcam śrubki ...
Dolne obejmy poprzez docieranie mają uzyskać wzajemnie jedną płaszczyznę. Co chcemy poprawiać w górnych skoro "pracują" oddzielnie i maja na tyle luzu przy montowaniu, że spokojnie ułożą się na lunecie ? Oczywiście zakładam, że powierzchnia każdej z nich z osobna nie jest krzywa.
elaboruję: .223Rem, 9x19, 6.5x47
Sorry dla mnie bzdurne rozumowanie, sam sprawdź i zobaczysz że się mylisz. Obejma zawsze ułoży się na lunecie, śruby dokręcasz kluczem a klucz w paluszkach, dokręcasz je w kolejności jak trzeba, i wyjaśnienie delikatnie dokręcisz śrubę i już wiesz że zrobiłeś to za mocno bo nie będziesz w stanie wałkiem ruszyć.oryks pisze: I to jest właśnie element procesu docierania który stawia pod znakiem zapytanie sens docierania górnych obejm. Dokręcisz jedna nieco mniej delikatnie i można bardziej zepsuć niż poprawić.
Tak jak pisze sprawdź sam i będziesz wszystko wiedział tego nie da rady spieszyć robiąc cos źle na śrubach.
Zgadzam sięoryks pisze: Dolne obejmy poprzez docieranie mają uzyskać wzajemnie jedną płaszczyznę.
po pierwsze one nie pracują oddzielnie, obejma składa sie z górnej i dolnej części. Obie maja być dopasowane do tubusa.oryks pisze:Co chcemy poprawiać w górnych skoro "pracują" oddzielnie i maja na tyle luzu przy montowaniu, że spokojnie ułożą się na lunecie ? Oczywiście zakładam, że powierzchnia każdej z nich z osobna nie jest krzywa.
Coś sobie zakładasz a życie swoje, najlepiej załóż że obejmy są idealne i nic nimi nie rób. Obejma ma działać całą swoją powierzchnią na tubus lunety.
Jakaś część tej obejmy przykładowo jej górna część również ma działać całą powierzchnię jak nie to zamontuj sobie tam gwoździa i nim dociskaj lunetę
przecież najważniejsza jest obejma dolna.
Obejmy mają być dotarte aby nie uszkodziły lunety, nie porysowały jej, maja być szerokie aby mocno trzymały lunetę,
Nie powstają naprężenia na tubusie mechanika lunety dobrze działa
Kiedyś rusznikarzom nie chciało się lapingować obejm to dawali przykładowo taśmę pomiędzy obejmę a tubus, różne rozwiązania stosowano.
Obejma ma mieć przynajmniej około 70% styku z tubusem lunety na całej swojej powierzchni.
Obejma już trochę dotarta, widać że górna obejma nie jest dalej idealna, trzeba ja docierać dalej,
a ty byś chciał aby jej w ogóle nie docierać dla mnie wtedy dopiero była by tragedia.
Sam modyfikuje pewne rzeczy które robię przy mocowaniu lunet, parę miesięcy temu dzwoniłem do Karola Janczewskiego który podpowiedział co jeszcze po docieraniu obejm robią podczas mocowania już samej lunety aby było lepiej, też tak teraz robię.
Wniosek mam taki - zawsze coś mogę zmienić w swojej technologii, ale nie docieranie górnych obejm dla mnie jest to błąd w sztuce,
tego się mechaniką ni jak nie da wytłumaczyć.
Jak ktoś chce oczywiście niech sobie robi jak uważa że jest najlepiej,
a sobie zawsze będę docierał górną i dolna czyli całą obejmę
-
- Posty: 1270
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
- donkihot
- Posty: 1340
- Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
- Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
- Kontakt:
Piotrze, a możesz zrobić mały test:
Górną obejmę posmaruj tuszem traserskim (lub np. markerem) i przeskrob ją czymś płaskim (np. suwmiarką) zastanawiam się czy po docieraniu jest "płaska" (oczywiście ta powierzchnia która była docierana)
Podejrzewam że mogło dojść do podtarć przy krawędziach i tusz wyskrobie się tylko na środku
Górną obejmę posmaruj tuszem traserskim (lub np. markerem) i przeskrob ją czymś płaskim (np. suwmiarką) zastanawiam się czy po docieraniu jest "płaska" (oczywiście ta powierzchnia która była docierana)
Podejrzewam że mogło dojść do podtarć przy krawędziach i tusz wyskrobie się tylko na środku
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Zajrzyj na moją stronę WWW
Z jednej strony wałki z wymiarami do czwartego miejsca po przecinku a z drugiej wkrętarka i dociskanie śrub na wyczucie .... ???? Swoją drogą ciekawe jaki jest rozrzut wymiarów zewnętrznych lunet ? Nawet w ramach jednego modelu.
Jeżeli Spuhr ma tak słabe obejmy, że styk z tubusem jest mniejszy niż te 70% to słabo. Tak, nadal twierdzę, że górne obejmy nie współpracują ani z dolnymi ani ze sobą wzajemnie; współpracują z tubusem. Jeżeli stwierdzi się tak słabe przyleganie tych obejm (ich nierówną powierzchnię wewnętrzną) to oczywiście należy je doszlifować. Mam jednak wątpliwości czy w opisany sposób, będzie to zadanie trudniejsze niż docieranie dolnych.
To co widać na ostatnim zdjęciu może wskazywać na to jak krzywa była powierzchnia obejmy albo równie dobrze jak koncertowo ją pokrzywiłeś właśnie dociąganiem śrub na oko jak i wkrętarką także trzymaną na wyczucie. Sorry ale nikt nie jest w stanie utrzymać jej idealnie w osi nie wywierając niesymetrycznych nacisków na boki. Jakoś mi Piotrze te metody nie pasują do Ciebie i do precyzji jaką prezentujesz w innych miejscach.
To jeszcze jedno - co robicie w trakcie przykręcania lunety ? Na co patrzycie ? Dosłownie patrzycie. Nie, nie chodzi o wskazanie klucza dynamometrycznego.
Jeżeli Spuhr ma tak słabe obejmy, że styk z tubusem jest mniejszy niż te 70% to słabo. Tak, nadal twierdzę, że górne obejmy nie współpracują ani z dolnymi ani ze sobą wzajemnie; współpracują z tubusem. Jeżeli stwierdzi się tak słabe przyleganie tych obejm (ich nierówną powierzchnię wewnętrzną) to oczywiście należy je doszlifować. Mam jednak wątpliwości czy w opisany sposób, będzie to zadanie trudniejsze niż docieranie dolnych.
To co widać na ostatnim zdjęciu może wskazywać na to jak krzywa była powierzchnia obejmy albo równie dobrze jak koncertowo ją pokrzywiłeś właśnie dociąganiem śrub na oko jak i wkrętarką także trzymaną na wyczucie. Sorry ale nikt nie jest w stanie utrzymać jej idealnie w osi nie wywierając niesymetrycznych nacisków na boki. Jakoś mi Piotrze te metody nie pasują do Ciebie i do precyzji jaką prezentujesz w innych miejscach.
To jeszcze jedno - co robicie w trakcie przykręcania lunety ? Na co patrzycie ? Dosłownie patrzycie. Nie, nie chodzi o wskazanie klucza dynamometrycznego.
elaboruję: .223Rem, 9x19, 6.5x47
- rethempthoor
- Posty: 503
- Rejestracja: wtorek, 23 kwietnia 2019, 14:44
- Lokalizacja: Mazowieckie
A jak to wszystko ma się do wypowiedzi Pana XXX - nie pamiętam jak się nazywa, chodzi o właściciela fir.y spuhr, że jego obejm nie należy lappingowac, ani odtluszczasc śrub etc. Twierdzi, że wszystko jest przygotowane do montażu i wystarczy tylko złożyć zgodnie z instrukcją.
Ja tak zrobiłem i nie mam żadnych problemów z montażem lunety. Uważam, że po to placę niemało za montaż żeby właśnie go nie poprawiać /mowa oczywiście o montażu jednoczęściowym/ czy karabiny od NC Rado też poprawiacie? Może jestem ignorantem ale kiepskiej baletnicy.... Lepiej ten czas poświęcić na trening umiejętności strzeleckich.
W wojsku snajperzy strzelają z 338LM czy 50MBG i idę o zakład, że nie docierają montażu np. takiego spuhra. A co jak co ale tu największy wpływ ma odrzut broni więc wszystkie precyzyjne 6 czy 7 nie mają nawet 20% tego kopa co ma np . 338LM
A odpowiadając Koledze Oryx - ja patrzę /może to naiwne/ na szczeliny pomiędzy obejmami, żeby były w miarę równe i tyle. Działa, a skoro działa to nie grzebie.
Ja tak zrobiłem i nie mam żadnych problemów z montażem lunety. Uważam, że po to placę niemało za montaż żeby właśnie go nie poprawiać /mowa oczywiście o montażu jednoczęściowym/ czy karabiny od NC Rado też poprawiacie? Może jestem ignorantem ale kiepskiej baletnicy.... Lepiej ten czas poświęcić na trening umiejętności strzeleckich.
W wojsku snajperzy strzelają z 338LM czy 50MBG i idę o zakład, że nie docierają montażu np. takiego spuhra. A co jak co ale tu największy wpływ ma odrzut broni więc wszystkie precyzyjne 6 czy 7 nie mają nawet 20% tego kopa co ma np . 338LM
A odpowiadając Koledze Oryx - ja patrzę /może to naiwne/ na szczeliny pomiędzy obejmami, żeby były w miarę równe i tyle. Działa, a skoro działa to nie grzebie.
Dawid
A ja mam takie pytanie, o ile może i powinno się docierać montaże dwuczęściowe, to po co docierać wysokiej klasy monolity (Spuhr, TierOne)? Co docieranie tak na prawdę daje, jakie są niedogodności z niedotarcia montażu i jaki to ma wpływ na celność czy mechanikę lunety?
Z pustego to i Salomon nie strzeli...
1. Na tubusie mogą pojawić się wgnioty, ale za to zazwyczaj luneta powinna być mocniej trzymana. Wpływu na celność brak.
2. W skrajnym przypadku może być mniejszy zakres regulacji na bębnach, jeśli luneta będzie przekoszona.
3. W skrajnych przypadkach mogą się luzować obejmy i luneta zacznie pływać w montażu po jakimś czasie. Wpływ na celność oczywisty, zwłaszcza jak się tego nie zauważy.
2. W skrajnym przypadku może być mniejszy zakres regulacji na bębnach, jeśli luneta będzie przekoszona.
3. W skrajnych przypadkach mogą się luzować obejmy i luneta zacznie pływać w montażu po jakimś czasie. Wpływ na celność oczywisty, zwłaszcza jak się tego nie zauważy.
Zatem czy nie wystarczy z odpowiednią siłą przykręcić śruby na obejmach (dobry montaż ma w instrukcji podana siłę w Nm), kupić markową lunetę, do tego dobry montaż i chyba wystarczy? Luneta, mimo ew.mikronaprezen się nie zwichruje (mechanika), montaż będzie trzymał lunetę, a na celność jedynie wpływ ma poluzowanie siły zacisku obejma/tubus lub/i montażu na szynie. W ogóle po co są montaże dwuczęściowe?
Ostatnio zmieniony środa, 09 grudnia 2020, 01:32 przez Ultra3000, łącznie zmieniany 1 raz.
Z pustego to i Salomon nie strzeli...
Czesc, czy mozesz napisac cos wiecej o beading? Robilem to na troche popsutych rings komponentem epoxydowym ale nie mysle ze bylo lepsze od lapping.abersfelderami pisze:Mozna kupic Burris Signature z plastikowymi wkladami i nic nie robic.
Mozna zrobic "bedding" - lepszy (IHMO) niz "lapping".
Mozna zrobic "lapping" i "bedding".
Mozna nie robic nic (dobre komponenty).
PS:pomalu.