problem z ciśnieniem?

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

problem z ciśnieniem?

Post autor: matthius »

We wrześniu udało mi się znaleźć fajny przepis na 308 Win:
- Lapua Scenar 185gr (GB432 7071)
- RS52 43,5gr
- łuska GGG (pojemność 3,606g H2O, długość 50,97mm)
- OAL 72,1mm

Karabin to Tikka T3x CTR z lufą 20".
Labradar pokazywał prędkość około 797 m/s.
Łuski - nawet przy testowaniu wyższych naważek - nie pokazywały śladów nadciśnienia. Brak spłaszczonych spłonek, brak kraterów, odcisków wyrzutnika itd.

Podstawiłem te dane do najnowszej wersji GRT i wyliczył mi, że to dość bezpieczna konfiguracja - ciśnienie w okolicach 87% dopuszczalnego (3615 vs 4150 barów). Nie zgadzała się jednak prędkość - GRT oszacował ją na 753 m/s. Według aplikacji, aby osiągnąć 797 m/s, potrzebne jest ciśnienie około 4361 barów i naważka 45,9gr.

Przyznam szczerze, że nie wiem, co z tym zrobić.
Czy przy braku śladów nadciśnienia zaufać wyliczeniom GRT i szukać naważki dającej niższe prędkości?
Czy raczej uznać wyliczenia GRT za błędne?

Może któryś z kolegów, dysponujący QL, byłby uprzejmy podstawić podane przeze mnie dane i udostępnić do porównania wynik obliczeń?
lechu
Posty: 878
Rejestracja: poniedziałek, 06 maja 2013, 11:05
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: lechu »

QL tez zaniża prędkości dla RS52 dla tego kalibru.
Generalnie wierzyłbym bardziej oznakom na łuskach / spłonkach i Labradarowi.
Programy są pomocne, ale to jest tylko symulacja i czasami się "rozjeżdża" z rzeczywistością ...
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Czyli - patrząc na to od strony ciśnienia - GRT i QL mogą zawyżać ciśnienie potrzebne do uzyskania danej prędkości?
lechu
Posty: 878
Rejestracja: poniedziałek, 06 maja 2013, 11:05
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: lechu »

Na to samo wychodzi, ale wolę założenie, że przy symulowanym ciśnieniu otrzymuję w praktyce większą prędkość, dla tego prochu.
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Dzięki. Tak przypuszczałem, ale wolałem mieć pewność, że nie przekraczam jednak dopuszczalnych granic.
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Przed chwilą dostałem maila od Nitrochemie z ich wyliczeniami w oparciu o QL.

Wskazali mi, że GRT ma nieprawidłowe dane dotyczące RS52:
- Burning Rate Factor (Ba) - jest 0,5163, powinno być 0,505
- Burning Function Limit Z1 - jest 0,5147, powinno być 0,52

Podstawiłem nowe wartości do GRT i dla tej samej naważki (43,7gr) wynik był taki:
V0 ciśnienie
GRT (stare) 757 m/s 3692 bar
GRT (nowe) 739 m/s 3512 bar
QL 759 m/s 3634 bar

W innym karabinie dla naważki 43,4gr kalkulacja GRT vs rzeczywistość wyszła tak:
V0 ciśnienie
GRT (stare) 752 m/s 3604 bar
GRT (nowe) 743 m/s 3428 bar
Labradar 781 m/s


Osobną sprawą pozostaje kwestia, jak dokładna jest kalkulacja zależności V0 i ciśnienia. Patrząc na tabele elaboracyjne producenta, GRT na starych ustawieniach zawyża ciśnienie maksymalne. Po poprawkach szacowana wartość ciśnienia zbliża się do stanu faktycznego.

Przykładowo, pocisk Sierra 168gr SMK, proch RS52 (45,5gr), OAL 71,1mm:
Vx ciśnienie
tabele 815 m/s 3369 bar
GRT (stare) 819 m/s 3556 bar
GRT (nowe) 809 m/s 3377 bar

Sierra 150gr SMK, RS52 (47,1gr), OAL 70,5mm:
Vx ciśnienie
tabele 854 m/s 3212 bar
GRT (stare) 856 m/s 3397 bar
GRT (nowe) 846 m/s 3222 bar

Norma Oryx 180gr, RS52 (44,8gr), OAL 68,7mm:
Vx ciśnienie
tabele 793 m/s 3687 bar
GRT (stare) 816 m/s 4055 bar
GRT (nowe) 806 m/s 3857 bar


Jeśli wygląda to podobnie w innych przypadkach, można by przyjąć założenie, że nowe ustawienia GRT dają bardziej realne kalkulacje maksymalnego ciśnienia. Dla cięższych pocisków wartości są jednak wciąż zawyżane.
Awatar użytkownika
Greenhard
Posty: 551
Rejestracja: piątek, 20 października 2017, 11:27

Post autor: Greenhard »

Na oznaki nadcisnienia trzeba uważać. Najlepiej zrobić sobie kilka nabojów w mega bezpiecznym cisnieniu, odstrzelić i łuski zostawić jako wzór ze swojego karabinu. U mnie np oznak nadcisnienia nie było a czasem wypadały spłonki kiedy załadowałem za duzo prochu. Potem zobaczyłem że na spłonkach widać delikatne ślady od wyrzutnika łusek. Nie widziałbym ich gdybym nie porównał tego z łuską wzorcową. Częstym błedem elaboracji jest brak mierzenia zbicia ramion łuski. Bo możesz mieć bezpieczną ilośc prochu a jak ramiona są zbyt słabo zbite to łuske potrafi zakleszczyć a spłonka potrafi wypaść. Kolega mówił mi że zrobił taka petardę że aż mu łuske zakleszczyło i spłonka wypadła. Zmierzyłem zbicie ramion jego elaboracji i wyszło to o czym pisałem a ładunek prochu miał bezpieczny. Także nie każdy diabeł taki straszny :)
ODPOWIEDZ