Wysłany: Piątek, 19 Luty 2021, 16:36 |
|
 |
 |
Ja to niestety dopiero jestem w trakcie testów w 308. Po formacie matrycą FL z koralikiem, tak jak normalnie mam bicie na szyjce łuski. Jak wyjąłem żerdź środkową z matrycy FL to po formacie bicia nie było. Stąd mój wniosek, że koralik mi robi bicie. Kupiłem LEE Collet i mandrel daje radę rozepchnąć szyjkę po FL bez koralika. To daje praktycznie zerowe bicie na szyjce łuski gotowej do osadzenia pocisku. Wiadomo, że stosowanie matrycy FL bushingowej z wyjętym bushingiem byłoby lepsze bo mniej tyra łuskę. Co ciekawe to użycie LEE Collet na łusce bez formatowania zacisnęło szyjkę ale zbyt mało i pocisk mi wpadał. Podejrzewam, że nie bez powodu ludzie piszą o zmniejszaniu średnicy mandrela w tej matrycy, żeby zwiększyć zacisk. Na pewno też ma znaczenie, że miałem nieodpuszczoną łuskę. Zamierzam odpuścić kilka łusek, sformatować FL bez żerdzi i koralika, rozepchnąć LEE Collet, osadzić pociski i wtedy sprawdzić jak mi wychodzi osiowość. |