Maszyna do indukcyjnego wyżarzania łusek. Zrób to sam.
Witam ,
Koledzy proszę was o pomoc.
Przestał działać elektromagnes, sprawdziłem sam elektromagnes i jest sprawny.
Zegar ( ten w odcieniu czerwieni )do którego jest podłączony przewód dodatni od elektromagnesu jest sprawny bo podłączyłem drugi i bez zmian .
Sama maszynka działa bez zastrzeżeń, piecyk grzeje, zegar odlicza czas, wtedy odłącza napięcie na zegar od elektromagnesu, po odliczeniu czasu wygrzewania podaje znów napięcie na ten zegar , wpierw się zapala czerwona dioda, potem niebieska , czyli w tym okresie czasu kiedy nie zaświeci się niebieska powinno iść napięcie na elektromagnes ?Tak mi się wydaje bo ten czas możemy ustawiać za pomocą potencjometru.
Zmierzyłem i napięcie idzie ale na bardzo krótki okres czasu.
Czy któryś z kolegów miał może taki przypadek lub któryś z was jest w stanie mi wyjaśnić gdzie jest przyczyna tej awarii?
Gdy dzisiaj włączyłem maszynkę to elektromagnes zadziałał tzn. włączył się na krótki okres czasu jak zawsze przy włączaniu powera i od tego momentu przestał działać.
Z góry dziękuje za pomoc.
Dobra, rozwiązałem problem, zacząłem mierzyć napięcie na przekaźniku 300A i nie przekazywał napięcia na przekaźnik ( ten samochodowy) który przekazuje napięcie na zegar od elektromagnesu .
Gdzieś się zwiesza, poruszałem przewodami które dostarczają 12V do przekaźnika 300A i się odwiesił, zaznaczam ,że przewody są dokręcone dość mocno.
Szukałem problemu w nie odpowiednim miejscu czyli przy zegarach.
Nie wiem czemu tak się stało, czy ten przekaźnik jest wadliwy? Kiedyś upadł mi na podłogę jak składałem wyżarzarkę i może wtedy się uszkodziło coś w środku?
Teraz elektromagnes śmiga aż miło.
Temat mojej awarii chyba został zakończony.
Koledzy proszę was o pomoc.
Przestał działać elektromagnes, sprawdziłem sam elektromagnes i jest sprawny.
Zegar ( ten w odcieniu czerwieni )do którego jest podłączony przewód dodatni od elektromagnesu jest sprawny bo podłączyłem drugi i bez zmian .
Sama maszynka działa bez zastrzeżeń, piecyk grzeje, zegar odlicza czas, wtedy odłącza napięcie na zegar od elektromagnesu, po odliczeniu czasu wygrzewania podaje znów napięcie na ten zegar , wpierw się zapala czerwona dioda, potem niebieska , czyli w tym okresie czasu kiedy nie zaświeci się niebieska powinno iść napięcie na elektromagnes ?Tak mi się wydaje bo ten czas możemy ustawiać za pomocą potencjometru.
Zmierzyłem i napięcie idzie ale na bardzo krótki okres czasu.
Czy któryś z kolegów miał może taki przypadek lub któryś z was jest w stanie mi wyjaśnić gdzie jest przyczyna tej awarii?
Gdy dzisiaj włączyłem maszynkę to elektromagnes zadziałał tzn. włączył się na krótki okres czasu jak zawsze przy włączaniu powera i od tego momentu przestał działać.
Z góry dziękuje za pomoc.
Dobra, rozwiązałem problem, zacząłem mierzyć napięcie na przekaźniku 300A i nie przekazywał napięcia na przekaźnik ( ten samochodowy) który przekazuje napięcie na zegar od elektromagnesu .
Gdzieś się zwiesza, poruszałem przewodami które dostarczają 12V do przekaźnika 300A i się odwiesił, zaznaczam ,że przewody są dokręcone dość mocno.
Szukałem problemu w nie odpowiednim miejscu czyli przy zegarach.
Nie wiem czemu tak się stało, czy ten przekaźnik jest wadliwy? Kiedyś upadł mi na podłogę jak składałem wyżarzarkę i może wtedy się uszkodziło coś w środku?
Teraz elektromagnes śmiga aż miło.
Temat mojej awarii chyba został zakończony.
GratulacjeStivi6 pisze:Witam ,
Koledzy proszę was o pomoc.
Przestał działać elektromagnes, sprawdziłem sam elektromagnes i jest sprawny.
Zegar ( ten w odcieniu czerwieni )do którego jest podłączony przewód dodatni od elektromagnesu jest sprawny bo podłączyłem drugi i bez zmian .
Sama maszynka działa bez zastrzeżeń, piecyk grzeje, zegar odlicza czas, wtedy odłącza napięcie na zegar od elektromagnesu, po odliczeniu czasu wygrzewania podaje znów napięcie na ten zegar , wpierw się zapala czerwona dioda, potem niebieska , czyli w tym okresie czasu kiedy nie zaświeci się niebieska powinno iść napięcie na elektromagnes ?Tak mi się wydaje bo ten czas możemy ustawiać za pomocą potencjometru.
Zmierzyłem i napięcie idzie ale na bardzo krótki okres czasu.
Czy któryś z kolegów miał może taki przypadek lub któryś z was jest w stanie mi wyjaśnić gdzie jest przyczyna tej awarii?
Gdy dzisiaj włączyłem maszynkę to elektromagnes zadziałał tzn. włączył się na krótki okres czasu jak zawsze przy włączaniu powera i od tego momentu przestał działać.
Z góry dziękuje za pomoc.
Dobra, rozwiązałem problem, zacząłem mierzyć napięcie na przekaźniku 300A i nie przekazywał napięcia na przekaźnik ( ten samochodowy) który przekazuje napięcie na zegar od elektromagnesu .
Gdzieś się zwiesza, poruszałem przewodami które dostarczają 12V do przekaźnika 300A i się odwiesił, zaznaczam ,że przewody są dokręcone dość mocno.
Szukałem problemu w nie odpowiednim miejscu czyli przy zegarach.
Nie wiem czemu tak się stało, czy ten przekaźnik jest wadliwy? Kiedyś upadł mi na podłogę jak składałem wyżarzarkę i może wtedy się uszkodziło coś w środku?
Teraz elektromagnes śmiga aż miło.
Temat mojej awarii chyba został zakończony.
Sam sobie poradziłeś i to najważniejsze.
W takich przypadkach to trzeba iść po przysłowiowym sznurku. Od elementu nie działającego do żródła. Przekaźniki czasami mają to że mogą się wieszać tak jak i styczniki.
- Warsiawiak
- Posty: 153
- Rejestracja: czwartek, 09 czerwca 2016, 22:05
- Lokalizacja: Warszawa
Takich dobroci nigdy za wielepiotrjub pisze:SAM-a mam, jestem bardzo zadowolony, czytając wasze opinie postanowiłem że wzorując się na was,
zrobię sobie taki piecyk aby mieć zapas na wypadek godziny W
Zamówiłem sobie podstawowe elementy na alli, zobaczymy kiedy dojdą.
Jeżeli chodzi o mnie to kupiłem w Castoramie końcówki do węża powietrza i dałem do zlutowania.cianek pisze:Witajcie.
Czy możecie się pochwalić/zdradzić jak zakończyliście końcówki indukcji tak aby pasowały pod wąż silikonowy z projektu ?.
Nawet chyba na filmie dałem link do tego.
Mid life crisis. Bigger toys for bigger boys
Zalutowałeś zwykłym lutem czy twardym ? Czy jak Warsiawiak srebrem ( podawał na YT) ?dinopd pisze:Ja tak jak WArszawiak kupilem koncówki w CASTO i alutowałem i działa
Czy możecie podać jakie konkretnie to końcówki ? Sorry nie mam Casto i muszę przez neta zamówić ... ( potrzebuje konkretnie jakie to są. Nie chce eksperymentować i liczę na waszą pomoc )
- Warsiawiak
- Posty: 153
- Rejestracja: czwartek, 09 czerwca 2016, 22:05
- Lokalizacja: Warszawa
Hej.
Moja maszyna juz ukończona, działa prawidlowo.Na testach puscilem ponad 400szt 338Lm, 308, 6.5x55, 6.5cm.Podczas testów mialem założone wężyki 8mm silikonowe przezroczyste, niby odporne na temperaturę, ale okazało się, że podczas pracy temperatura je odkształcała (zaginała). Założyłem porządne węże paliwowe i teraz maszynka śmiga aż miło
Pochwalcie sie waszymi nastawami dla 338lm i 6.5cm (czasy)
Moja maszyna juz ukończona, działa prawidlowo.Na testach puscilem ponad 400szt 338Lm, 308, 6.5x55, 6.5cm.Podczas testów mialem założone wężyki 8mm silikonowe przezroczyste, niby odporne na temperaturę, ale okazało się, że podczas pracy temperatura je odkształcała (zaginała). Założyłem porządne węże paliwowe i teraz maszynka śmiga aż miło
Pochwalcie sie waszymi nastawami dla 338lm i 6.5cm (czasy)
- donkihot
- Posty: 1340
- Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
- Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
- Kontakt:
Cypis78, ładniutka ta twoja maszynka wyszła, gratuluję wykonania. Co do czasów, ja robię tylko .308 (na razie) i u mnie czas wyżarzania to 4-4,5 sekundy
Cinek, możesz próbować ale ja mam złe doświadczenia z budową cewki. To jest układ rezonansowy i każda zmiana cewki może wytrącać go z równowagi, najczęściej objawia się to przegrzewaniem ZVS (tak było u mnie)
ps. Tak sobie czytam ten wątek i aż serce mi rośnie
Co prawda to nie mój projekt i jak budowałem swoją to dużo podpowiadał mi kolega Bready, ale na "naszym podwórku" czuję się trochę jak "ojciec" tej maszyny i cieszy mnie bardzo jak widzę Wasze w pełni działające projekty.
Bardzo jestem ciekaw ile już tych maszyn powstało?
Cinek, możesz próbować ale ja mam złe doświadczenia z budową cewki. To jest układ rezonansowy i każda zmiana cewki może wytrącać go z równowagi, najczęściej objawia się to przegrzewaniem ZVS (tak było u mnie)
ps. Tak sobie czytam ten wątek i aż serce mi rośnie
Co prawda to nie mój projekt i jak budowałem swoją to dużo podpowiadał mi kolega Bready, ale na "naszym podwórku" czuję się trochę jak "ojciec" tej maszyny i cieszy mnie bardzo jak widzę Wasze w pełni działające projekty.
Bardzo jestem ciekaw ile już tych maszyn powstało?
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Zajrzyj na moją stronę WWW
Sebastianie na pewno już to było kilka razy pisane na forum, ale napiszę jeszcze raz. Wielki szacunek dla Ciebie oraz innych forumowiczów za ten wątek i chęć niesienia pomocy.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 lutego 2021, 15:40 przez cianek, łącznie zmieniany 1 raz.
- donkihot
- Posty: 1340
- Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
- Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
- Kontakt:
Od listopada moja indukcja stała uszkodzona, a że nie strzelam w zimę to olałem temat. Dziś zabrałem się za naprawę i powiem wam o dwóch ważnych sprawach:
Obowiązkowo zastosujcie dodatkowy przekaźnik, pomiędzy zegarem a tym wielkim przekaźnikiem który podaje napięcie z zasilacza 48V na ZVS
Tak jak jest to na schemacie Warsiawiaka.
Ten wielki przekaźnik od wciągarki ma tak duży pobór że usmażył mi przekaźnik w zegarze.
Druga modyfikacja polega na dodaniu kontrolki pracy ZVS, warto dodać leda który jest podłączony bezpośrednio do zacisków zasilania ZVS (tam jest 48V więc do leda trzeba dobrać odpowiedni rezystor) To że słyszycie jak klikają przekaźniki, nie oznacza że podają napięcie (u mnie właśnie tak było) Ten Led będzie Was informował o tym czy wszystko działa jak trzeba.
Obowiązkowo zastosujcie dodatkowy przekaźnik, pomiędzy zegarem a tym wielkim przekaźnikiem który podaje napięcie z zasilacza 48V na ZVS
Tak jak jest to na schemacie Warsiawiaka.
Ten wielki przekaźnik od wciągarki ma tak duży pobór że usmażył mi przekaźnik w zegarze.
Druga modyfikacja polega na dodaniu kontrolki pracy ZVS, warto dodać leda który jest podłączony bezpośrednio do zacisków zasilania ZVS (tam jest 48V więc do leda trzeba dobrać odpowiedni rezystor) To że słyszycie jak klikają przekaźniki, nie oznacza że podają napięcie (u mnie właśnie tak było) Ten Led będzie Was informował o tym czy wszystko działa jak trzeba.
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Zajrzyj na moją stronę WWW
Tez mialem awarie.donkihot pisze:Od listopada moja indukcja stała uszkodzona, a że nie strzelam w zimę to olałem temat. Dziś zabrałem się za naprawę i powiem wam o dwóch ważnych sprawach:
Obowiązkowo zastosujcie dodatkowy przekaźnik, pomiędzy zegarem a tym wielkim przekaźnikiem który podaje napięcie z zasilacza 48V na ZVS
Tak jak jest to na schemacie Warsiawiaka.
Ten wielki przekaźnik od wciągarki ma tak duży pobór że usmażył mi przekaźnik w zegarze.
Druga modyfikacja polega na dodaniu kontrolki pracy ZVS, warto dodać leda który jest podłączony bezpośrednio do zacisków zasilania ZVS (tam jest 48V więc do leda trzeba dobrać odpowiedni rezystor) To że słyszycie jak klikają przekaźniki, nie oznacza że podają napięcie (u mnie właśnie tak było) Ten Led będzie Was informował o tym czy wszystko działa jak trzeba.
W zasilaczu 48V sa polaczone rownolegle 2 termistory NTC ograniczajace uderzenie pradu przy wlaczaniu zasilacza ,i one mi sie rozsypaly.
W innym zasilaczu odczytalem ze sa to termistory 25D-15 ,czyli 25 ohm 15mm srednicy ,ale znajac chinczykow moga byc zastosowane inne wartosci ,bo odczytalem na tych zweglonych pierwsza cyfre ,i nie bylo to "2" a "5".
I wlasnie dzieki wskaznikowi napiecia i pradu to zauwazylem ,bo efekt byl taki ze zasilacz wylaczal napiecie pod obciazeniem ,po czym napiecie wracalo do normy ,wiec nie kazda luska byla odpuszczana.
Jako ze moja maszynka jest troche starsza od waszych to dla przypomnienia link : https://www.youtube.com/watch?v=UrALaRs4COo
Pozdrawiam Bready
Ja mam stycznik ze stykami chyba 3x30A polaczonymi rownolegle i cewka o ile pamietam na napiecie sieci.Bonzoo pisze:Ten wielki przekaźnik robi "krecią" robotę w maszynkach. Heniek (MacGayver) wpadł na pomysł by użyć tranzystora IGBT do włączania generatora.
To rozwiązanie załatwia temat definitywnie, proste, tanie i najważniejsze DZIAŁA
No ale zegar tez mam inny.
Pozdrawiam Bready
[quote]Ten wielki przekaźnik od wciągarki ma tak duży pobór że usmażył mi przekaźnik w zegarze.
Nie jest to cała prawda w tym temacie.
Przekaźnik uległ uszkodzeniu ( usmażeniu ) z powodu przepięć występujących podczas rozłączania obwodu o dużej indukcyjności bez zastosowania elementu gaszącego.
Starsi koledzy pamiętają zapewne klasyczny przerywaczowy układ zapłonowy w samochodach z silnikiem benzynowym. Była tam cewka przerywacz i zabudowany obok niego kondensator który pełnił rolę tłumika przepięć. Nie wdając się w teorie elektryczne mogę zaproponować proste rozwiązanie problemu. Wystarczy równolegle do cewki stycznika przyłączyć katodą do + a anodą do - zwykłą diodę prostowniczą o prądzie 1A i napięciu pracy 200V lub więcej np: 1N4006 i załatwi to problem definytwnie.
Z technicznego i ekonomicznego punktu widzenia tranzysto IGBT o prądzie 40A i napięciu 600V załatwił u mnie problem załączania generatora. koszt 5 zł i cisza zamiast stuku stycznika.[/img]
Nie jest to cała prawda w tym temacie.
Przekaźnik uległ uszkodzeniu ( usmażeniu ) z powodu przepięć występujących podczas rozłączania obwodu o dużej indukcyjności bez zastosowania elementu gaszącego.
Starsi koledzy pamiętają zapewne klasyczny przerywaczowy układ zapłonowy w samochodach z silnikiem benzynowym. Była tam cewka przerywacz i zabudowany obok niego kondensator który pełnił rolę tłumika przepięć. Nie wdając się w teorie elektryczne mogę zaproponować proste rozwiązanie problemu. Wystarczy równolegle do cewki stycznika przyłączyć katodą do + a anodą do - zwykłą diodę prostowniczą o prądzie 1A i napięciu pracy 200V lub więcej np: 1N4006 i załatwi to problem definytwnie.
Z technicznego i ekonomicznego punktu widzenia tranzysto IGBT o prądzie 40A i napięciu 600V załatwił u mnie problem załączania generatora. koszt 5 zł i cisza zamiast stuku stycznika.[/img]
MacGayver pisze:Akurat ten kondensator w ukladzie zaplonowym mial troche inne zadanie ,ale zastosowanie diody gaszacej jest dla mnie na tyle oczywiste ze nie pomyslalem o tym ze ktos jej nie zastosowalTen wielki przekaźnik od wciągarki ma tak duży pobór że usmażył mi przekaźnik w zegarze.
Nie jest to cała prawda w tym temacie.
Przekaźnik uległ uszkodzeniu ( usmażeniu ) z powodu przepięć występujących podczas rozłączania obwodu o dużej indukcyjności bez zastosowania elementu gaszącego.
Starsi koledzy pamiętają zapewne klasyczny przerywaczowy układ zapłonowy w samochodach z silnikiem benzynowym. Była tam cewka przerywacz i zabudowany obok niego kondensator który pełnił rolę tłumika przepięć. Nie wdając się w teorie elektryczne mogę zaproponować proste rozwiązanie problemu. Wystarczy równolegle do cewki stycznika przyłączyć katodą do + a anodą do - zwykłą diodę prostowniczą o prądzie 1A i napięciu pracy 200V lub więcej np: 1N4006 i załatwi to problem definytwnie.
Z technicznego i ekonomicznego punktu widzenia tranzysto IGBT o prądzie 40A i napięciu 600V załatwił u mnie problem załączania generatora. koszt 5 zł i cisza zamiast stuku stycznika.[/img]
Jak z chlodzeniem tranzystora ,trzeba radiator czy wystarczy blaszka?
Pozdrawiam Bready
Jak z chlodzeniem tranzystora ,trzeba radiator czy wystarczy blaszka?
Zastosowałem dwa równolegle pracujące tranzystory FGH40N60 na radiatorze. Były w zniszczonej spawarce przykręcone do radiatora więc nie siliłem się na eksperymenty. Dodatkowo zabudowane są przy wentylatorze chłodzącym generator więc trudno coś sensownego powiedzieć. U mnie sa zimne. Wysterowałem je napięciem 12V i spadek wynosi około 2V co przy prądzie 14A daje 28W straty. Czas pracy około 30% więc do odprowadzenia jest około 10W ( niewiele ). Myślę że niewielki radiator wystarczy.
Taaaaa........nie będę cytował odpowiedzi na moje pytanie.RobertK pisze:Witam.
Mam dwa pytania, dlaczego zastosowaliście przekaźnik od wciągarki? Są mniejsze o podobnych parametrach ( nawet elektroniczne choć wymagają więcej " zachodu" radiator itp.) Drugie moje pytanie brzmi, czy ktokolwiek zastosował zabezpieczenie przeciw- przepieciowe na wejściu zasilania do modułu rezonansowego (pieca)?
Pozdrawiam.
- donkihot
- Posty: 1340
- Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
- Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
- Kontakt:
I to jest właśnie super!MacGayver pisze:Obiecany wcześniej rysunek jak podłączać diodę do cewek w układzie aby wyeliminować przepięcia przy rozłączeniu elementu indukcyjnego.
Przedstawione rozwiązanie wydłuża minimalnie czas odpadu przekaźnika ( elektromagnesu ) ale w naszym przypadku jest to różnica nieistotna.
Ja co prawda właśnie dołożyłem dodatkowy przekaźnik (który pewnie też wydłuży czas zadziałania) ale takie pomysły wprowadzają ten projekt na wyższy poziom. Każda taka poprawka pomoże następnym budowniczym w zbudowaniu jeszcze sprawniejszej maszyny.
ps. RobertK zapytałeś "dlaczego zastosowaliście przekaźnik od wciągarki?" już Ci odpowiadam: za zawodu jestem elektrykiem (od dawna w stanie spoczynku) a nie elektronikiem. Zbudowałem maszynę na podstawie projektu z za oceanu i przy wydatnej pomocy kolegi Bredy uwzględniając tanie i łatwo dostępne element dostępne na naszym rynku i takie które znam i rozumiem jak działają. Dla mnie diody, tranzystory i układy scalone to czarna magia, pokazałem tyko ścieżkę-drogę a tacy ludzie jak Ty (z dużo większą wiedzą) mogą się nią podzielić i udoskonalać projekt z korzyścią dla następnych budowniczych.
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Zajrzyj na moją stronę WWW
To teraz doloz diody do obydwu przekaznikowdonkihot pisze: Ja co prawda właśnie dołożyłem dodatkowy przekaźnik (który pewnie też wydłuży czas zadziałania) ale takie pomysły wprowadzają ten projekt na wyższy poziom. Każda taka poprawka pomoże następnym budowniczym w zbudowaniu jeszcze sprawniejszej maszyny.
A w oryginalnym projekcie "z za oceanu" diod nie bylo ,poniewaz cewka stycznika byla zasilana napieciem przemiennym sieci 115V
Pozdrawiam Bready
Styki luk wypalil.m2c pisze:U mnie w aucie identyczny system przekaźników działa bezawaryjnie już z 7 lat, oczywiście zabezpieczone diodami chociaż trochę zdziwiłem się że tu mniejszy przekaźnik uległ uszkodzeniu. Są one w miarę odporne na przepięcia.
Pozatym w samochodzie nie masz na przyklad 200 zalaczen w ciagu godziny ;)
Pozdrawiam Bready
Tak, to prawda, nie dotarło do mnie że grzanie nie działa w trybie ciągłym.
W aucie steruję przekaźnikiem przy pomocy radia więc tam zabezpieczenie ma nawet większe znaczenie, w środku jest tranzystor NPN o maksymalnym prądzie 100mA, usmażyłby się dosyć szybko ;)
Koszt diody to 10 groszy, zawsze warto ją stosować.
W aucie steruję przekaźnikiem przy pomocy radia więc tam zabezpieczenie ma nawet większe znaczenie, w środku jest tranzystor NPN o maksymalnym prądzie 100mA, usmażyłby się dosyć szybko ;)
Koszt diody to 10 groszy, zawsze warto ją stosować.