Dzień dobry,
Mam takie pytanko, na co patrzycie bardziej? - na QL czy na tablice producenta, gdyż według VV:
naważka startowa na 357Mag dobierając do pocisków 158gr, (- Ja używam LOS'a - ale nie ma w wyborze) to zaczyna się od około 7 gr,
ale według QL, to wygląda już tak:
Czyli już od takiej naważki przekraczam PMax
Skąd się biorą takie rozbieżności, czy robię coś źle, jeżeli chodzi o dane w QL, czy program ma obniżoną tolerancję, by przypadkiem nie przesadzić, czy też producenci prochu wychodzą z założenia, że lepiej więcej niż mniej?
- jakie wy macie doświadczenia w tej materii? Do czego wy się stosujecie?
Z góry dzięki za odpowiedź.
Dane tablic elaboracyjnych, a wyniki w QL
Podstaw do QL pocisk tego samego typu co z tabeli VV - nie patrz tylko na wagę.
Pocisk FMJ jest dłuższy niż te ze ściętymi czubkami jak SJSP.
Ta sama długość gotowego naboju oznacza, że długi pocisk FMJ jest głębiej w łusce = wyższe ciśnienie.
Do QL najlepiej jest wstawiać faktycznie zmierzone wymiary swoich pocisków, łusek i gotowej amunicji.
Pocisk FMJ jest dłuższy niż te ze ściętymi czubkami jak SJSP.
Ta sama długość gotowego naboju oznacza, że długi pocisk FMJ jest głębiej w łusce = wyższe ciśnienie.
Do QL najlepiej jest wstawiać faktycznie zmierzone wymiary swoich pocisków, łusek i gotowej amunicji.
Mam podobny problem z GRT.
Manual Hornady sugeruje dla pocisku 68 gr BTHP match .224 ładunek minimalny 21,3 gr a maksymalny 23,4 gr N135.
Tymczasem GRT juz przy 22,7 gr płacze że ciśnienie przekracza dopuszczalne.
Co ciekawe, prędkości także znacznie się różnią, GRT podaje prędkości wyższe o około 300ft/s niz manual.
Podobnie zresztą wygląda wyliczenie dla pocisku 75 gr BTHP match gdzie z kolei manual VV dla N135 podaje wartości 20,7 - 23,3 gr , manual Hornady 19,8- 21,8 gr a GRT sugeruje aby nie ładować powyżej 21,5gr
jak żyć? Na razie zaufam GRT . Może nie będzie szybko ale będzie bezpieczniej.
Manual Hornady sugeruje dla pocisku 68 gr BTHP match .224 ładunek minimalny 21,3 gr a maksymalny 23,4 gr N135.
Tymczasem GRT juz przy 22,7 gr płacze że ciśnienie przekracza dopuszczalne.
Co ciekawe, prędkości także znacznie się różnią, GRT podaje prędkości wyższe o około 300ft/s niz manual.
Podobnie zresztą wygląda wyliczenie dla pocisku 75 gr BTHP match gdzie z kolei manual VV dla N135 podaje wartości 20,7 - 23,3 gr , manual Hornady 19,8- 21,8 gr a GRT sugeruje aby nie ładować powyżej 21,5gr
jak żyć? Na razie zaufam GRT . Może nie będzie szybko ale będzie bezpieczniej.
@Garfield
Przy jakich długościach naboju?
Wrzuciłem na szybko do QL, to przy defaultowych wartościach pomiarów łuski i długości OAL 57,40mm (dla pocisku 68gr Hornady BTHP M 2278) wylicza maksa na 23,4gr w temp 21 st. C. Tyle, że jest to wtedy bardzo skompresowana naważka - 114,7 %.
Przy jakich długościach naboju?
Wrzuciłem na szybko do QL, to przy defaultowych wartościach pomiarów łuski i długości OAL 57,40mm (dla pocisku 68gr Hornady BTHP M 2278) wylicza maksa na 23,4gr w temp 21 st. C. Tyle, że jest to wtedy bardzo skompresowana naważka - 114,7 %.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 marca 2021, 14:50 przez tytus160, łącznie zmieniany 1 raz.
Miałem kiedyś podobny problem z wynikami w QL, które były bardzo alarmujące na długo przed maksymalną dopuszczalną przez producenta naważką dla VV N140. Doszedłem do wniosku, że to wyniki w QL muszę być mylne bo tam dane wejściowe wprowadzam sam i pewnie musiałem coś schrzanić, a dane w tabeli prochu wyliczyli profesjonaliści. Tym bardziej, że w tabeli dla N140 były dane dla dokładnie tego pocisku, którego używam - 185 gr Lapua, Scenar.
Jeszcze raz przyjrzałem się danym, które wprowadziłem do QL i doszedłem w końcu co było nie tak. Zmierzyłem faktyczną pojemność łuski wodą i okazało się, że była nieco większa niż ta, którą wprowadziłem w programie. Pomyłka nie była duża ale wystarczyło by mocno zawyżało ciśnienie maksymalne.
Tak więc jeśli jest dylemat co jest bardziej wiarygodne to sugeruję zawsze ufać tabeli producenta i ich wartości nie przekraczać (ani maksimum, ani minimum), a reszta to dobrze napisał tytus160.
Jeszcze raz przyjrzałem się danym, które wprowadziłem do QL i doszedłem w końcu co było nie tak. Zmierzyłem faktyczną pojemność łuski wodą i okazało się, że była nieco większa niż ta, którą wprowadziłem w programie. Pomyłka nie była duża ale wystarczyło by mocno zawyżało ciśnienie maksymalne.
Tak więc jeśli jest dylemat co jest bardziej wiarygodne to sugeruję zawsze ufać tabeli producenta i ich wartości nie przekraczać (ani maksimum, ani minimum), a reszta to dobrze napisał tytus160.