Jak zwiększyć powtarzalność prędkości wylotowej elaboracji?
Jak zwiększyć powtarzalność prędkości wylotowej elaboracji?
Elaboruję od dłuższego czasu .308. Od zeszłego roku mierzę prędkość wylotową naważek i radował mnie rozrzut prędkości 20 m/s przy 10 strzałach.
Ostatnio mierzyłem fabryczną amunicję Lapua i tam powtarzalność mają 10 m/s. Jak?
Formatuję tylko szyjkę, sortuję łuski i pociski po wadze, odpuszczam szyjki po każdym formatowaniu.
Co zrobić by osiągnąć lepszą powtarzalność?
Ostatnio mierzyłem fabryczną amunicję Lapua i tam powtarzalność mają 10 m/s. Jak?
Formatuję tylko szyjkę, sortuję łuski i pociski po wadze, odpuszczam szyjki po każdym formatowaniu.
Co zrobić by osiągnąć lepszą powtarzalność?
-
- Posty: 183
- Rejestracja: niedziela, 02 grudnia 2018, 01:00
- Kontakt:
Re: Jak zwiększyć powtarzalność prędkości wylotowej elaborac
Przyczyny szukałbym w formatowaniu samej szyjki. Spróbuj wszystkie łuski sformatować FL z headspace około -0,002" w stosunku do nowej odstrzelonej łuski, następnie pomierz pojemności i postaraj się utrzymać taki sam opór przy osadzaniu, a te które będą odbiegać od reszty to odkładaj na bok. Jak dla mnie osobiście ES na poziomie 20 m/s to totalna porażka.
Ostatnio zmieniony czwartek, 01 kwietnia 2021, 01:31 przez kondzio99999, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.luski.pl - sklep z łuskami
-
- Posty: 1273
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Jezeli wszystko jest takie same, to predkosc jest taka sama.
Wiem, ze jest to praktycznie niemozliwe, ale do tego dazymy.
1. waga prochu
2. podobna pojemnosc lusek
3. takie sama dlugosc pocisku do ogive, jego dlugosc calkowita, jego waga (czyli sortowanie)
4. takie same cbto
5. takie same splonki
6. taka sama sila zacisku szyjki
7. te same warunki atmosferyczne
8. ta sama temperatura komory
Pewnie jakis czynnik zapomnialem, ale na poczatek dbalbym o te cztery pierwsze.
PS: nie widzialem postow kolegow (troche jestem powolny), z ktorymi sie zgadzam.
Wiem, ze jest to praktycznie niemozliwe, ale do tego dazymy.
1. waga prochu
2. podobna pojemnosc lusek
3. takie sama dlugosc pocisku do ogive, jego dlugosc calkowita, jego waga (czyli sortowanie)
4. takie same cbto
5. takie same splonki
6. taka sama sila zacisku szyjki
7. te same warunki atmosferyczne
8. ta sama temperatura komory
Pewnie jakis czynnik zapomnialem, ale na poczatek dbalbym o te cztery pierwsze.
PS: nie widzialem postow kolegow (troche jestem powolny), z ktorymi sie zgadzam.
-
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 714
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
- Lokalizacja: Józefosław
Donkihot, a dlaczego ?
Kłóci mi się to z moimi doświadczeniami, większość moich sweet lodów to dopalenie 96-98%, przy 100% rzadki mi się coś fajnego pojawiało.
Wskazują na to też doświadczenia innych: w .223 rem świetne naważki dla ciężkich pocisków są na N140 czy RS50, lekkie kompresy i dopalenie nawet na 26 calach oscylujące w okolicach 98%. Lekkie pociski 52gn też najfajniej latają na N130, 133 przy niecałkowitym wypaleniu - a powinny na N120. Oczywiście informacje o dopaleniu biorę z modelu, który jest średnio doskonały, sam wiem że naważka łowiecka, która po zmroku powinna mnie oślepiać według QL, jest niewidoczna.
Niedopalenie powoduje rozrzut pomiaru prędkości - ale na Radecku lub innym chrono bramkowym gdzie drobiny niedopalonego prochu powodują zakłócenia pomiaru.
Magnetospeed jest wolny od takich przypadłości, Labradar też powinien olewać tak małe elementy jak lecące drobiny prochu, choć w warunkach Suchodołu, czyli bliska, ciasna przesłona może łapać odbicia od chmury niedopalonych cząstek (to tylko niczym niepodparte dywagacje).
Kłóci mi się to z moimi doświadczeniami, większość moich sweet lodów to dopalenie 96-98%, przy 100% rzadki mi się coś fajnego pojawiało.
Wskazują na to też doświadczenia innych: w .223 rem świetne naważki dla ciężkich pocisków są na N140 czy RS50, lekkie kompresy i dopalenie nawet na 26 calach oscylujące w okolicach 98%. Lekkie pociski 52gn też najfajniej latają na N130, 133 przy niecałkowitym wypaleniu - a powinny na N120. Oczywiście informacje o dopaleniu biorę z modelu, który jest średnio doskonały, sam wiem że naważka łowiecka, która po zmroku powinna mnie oślepiać według QL, jest niewidoczna.
Niedopalenie powoduje rozrzut pomiaru prędkości - ale na Radecku lub innym chrono bramkowym gdzie drobiny niedopalonego prochu powodują zakłócenia pomiaru.
Magnetospeed jest wolny od takich przypadłości, Labradar też powinien olewać tak małe elementy jak lecące drobiny prochu, choć w warunkach Suchodołu, czyli bliska, ciasna przesłona może łapać odbicia od chmury niedopalonych cząstek (to tylko niczym niepodparte dywagacje).
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
-
- Posty: 183
- Rejestracja: niedziela, 02 grudnia 2018, 01:00
- Kontakt:
U mnie w cz557v przy zastosowaniu 40grain N150 z lapua scenar 185grain mam około 96% spalonego prochu i ES na poziomie 2-3m/sdonkihot pisze:To może jeszcze jeden czynnik:
Czy wg. QL lub GR masz 100% spalonego prochu w lufie i na jakim odcinku lufy?
Jeżeli nie lub przy końcu lufy (programy nie liczą precyzyjnie) to nici z powtarzalności prędkości.
https://www.luski.pl - sklep z łuskami