.308 Pierwsza próby pytania
-
- Posty: 182
- Rejestracja: niedziela, 02 grudnia 2018, 01:00
- Kontakt:
Dzisiaj przyszedł rozwiertak do gniazda spłonki od hornady. Super sprawa, raz na zawsze wyeliminowany problem z crimpem. Spłonki wchodzą jak marzenie.
https://www.luski.pl - sklep z łuskami
-
- Posty: 182
- Rejestracja: niedziela, 02 grudnia 2018, 01:00
- Kontakt:
Szanowni koledzy,
Prosił bym jeszcze o informację, skąd mógłbym wziąć dane odnośnie naważek (startowych i maksymalnych) dla prochu vectan BA6 1/2 dla kalibru .454 casull, dla pocisku frontier CMJ 300gr ?
Na stronie producenta są dostępne tylko dane dla pocisków 225gr i 250gr. Będę wdzięczny za pomoc.
Wiem, że wątek dotyczy .308, ale nie chciałem niepotrzebnie zaśmiecać forum.
Prosił bym jeszcze o informację, skąd mógłbym wziąć dane odnośnie naważek (startowych i maksymalnych) dla prochu vectan BA6 1/2 dla kalibru .454 casull, dla pocisku frontier CMJ 300gr ?
Na stronie producenta są dostępne tylko dane dla pocisków 225gr i 250gr. Będę wdzięczny za pomoc.
Wiem, że wątek dotyczy .308, ale nie chciałem niepotrzebnie zaśmiecać forum.
https://www.luski.pl - sklep z łuskami
Witam. Potrzebuje drobnej porady. Wykonałem pierwsze testy na prochu RS50 i pocisku Scenar L 175grs, Naważki jakie do tej pory wypróbowałem to od startowej 39 do 41,4grs w drabince co 0,2grs. Mimo tego iż kilka naważek dało przyzwoite rezultaty to łuski w odstrzelonych nabojach w tym zakresie naważek mają okopcone ramiona. I teraz nie wiem czy warto brać wogóle pod uwage ten zakres naważek i szukać w okolicach tych które dały dobre skupienia czy nie zawracac sobie głowy i robic kolejne partie powyżej tych 41,4 grs i szukać od momentu kiedy ciśnienie bedzie lepiej uszczelniać łuski. Dodam że według QL wypełnienie jest na poziomie około 91% przy naważce 41,4. Spłonki wygladaja ok nie widac na nich niepokojących oznak.
Wrzucam zdjęcie, łuski Lapua 2 razy strzelone
Pozdrawiam, Krzysiek
Wrzucam zdjęcie, łuski Lapua 2 razy strzelone
Pozdrawiam, Krzysiek
Tak sie zastanawiam czy nie popełniam tez błędu przy formatowaniu. Dokrecam matryce tak aby dotykała shellholdera i dokrecam jeszcze pol obrotu. Matryce ustawiam tak żeby podczas formatowania nie było żadnego luzu między shellholderem a matrycą, dlatego zastanawiam sie czy ramiona aby przypadkiem nie są za mocno zbite.
- donkihot
- Posty: 1340
- Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
- Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
- Kontakt:
Wiesz, ja właśnie kupiłem łuski Lapua i one są fabrycznie trymowane właśnie ma 50,95mm. Na razie proponowałbym odpuścić temat formatowania (bo masz taką matrycę jaką masz) i zastanowił się nad naważką i ciśnieniem. Ja w swoim ,308 poleciałem z naważką aż do "blisko maksimum" oczywiście trzeba powoli dochodzić do takich wysokich naważek i obserwować spłonkę. Myślę że w wyższych naważkach powinny być mniejsze okopcenia a i skupienie też znajdziesz.kriss91 pisze:bo przycinam pod max, na 50,95mm +-0,02mm
Tak jak wcześniej pisałem mi najlepszy efekt daje niepełne formatowanie szyjki (znaczy nie całej długości)
Tak to wygląda:
Pierwsza łuska od lewej tylko po niepełnym formacie szyjki przed elaboracją, druga to okopcenia po strzale i trzecia dla porównania po pełnym formacie.
I robię to najtańszą matrycą Lee
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Zajrzyj na moją stronę WWW
- donkihot
- Posty: 1340
- Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
- Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
- Kontakt:
Oczywiście, proszę bardzo:
Matryca Lee collet ustawiona standardowo tyle tylko że jak włożę łuskę w shellholder to nakładam na łuskę taką podkładkę która ma otwór o średnicy 12mm. i grubości 1,25mm (wyciągnąłem ją chyba z jakiegoś starego rozrusznika samochodowego na złomowisku) jest z obu stron planowana.
Ta podkładka opada aż na sam shellholder i wtedy matryca zaciska szyjkę wyżej o grubość tej podkładki.
Chyba da się zrozumieć co napisałem, jak nie to pisz a ja zrobię fotkę i wstawię. Ale chyba nie ma takiej potrzeby.
Matryca Lee collet ustawiona standardowo tyle tylko że jak włożę łuskę w shellholder to nakładam na łuskę taką podkładkę która ma otwór o średnicy 12mm. i grubości 1,25mm (wyciągnąłem ją chyba z jakiegoś starego rozrusznika samochodowego na złomowisku) jest z obu stron planowana.
Ta podkładka opada aż na sam shellholder i wtedy matryca zaciska szyjkę wyżej o grubość tej podkładki.
Chyba da się zrozumieć co napisałem, jak nie to pisz a ja zrobię fotkę i wstawię. Ale chyba nie ma takiej potrzeby.
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Zajrzyj na moją stronę WWW
-
- Posty: 1267
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Twoja luska nie uszczelnia komory przed odpaleniem.kriss91 pisze:Witam. Potrzebuje drobnej porady. Wykonałem pierwsze testy na prochu RS50 i pocisku Scenar L 175grs, Naważki jakie do tej pory wypróbowałem to od startowej 39 do 41,4grs w drabince co 0,2grs. Mimo tego iż kilka naważek dało przyzwoite rezultaty to łuski w odstrzelonych nabojach w tym zakresie naważek mają okopcone ramiona. I teraz nie wiem czy warto brać wogóle pod uwage ten zakres naważek i szukać w okolicach tych które dały dobre skupienia czy nie zawracac sobie głowy i robic kolejne partie powyżej tych 41,4 grs i szukać od momentu kiedy ciśnienie bedzie lepiej uszczelniać łuski. Dodam że według QL wypełnienie jest na poziomie około 91% przy naważce 41,4. Spłonki wygladaja ok nie widac na nich niepokojących oznak.
Wrzucam zdjęcie, łuski Lapua 2 razy strzelone
Pozdrawiam, Krzysiek
W Twoim wypadku najprawdopodobniej za bardzo zbite ramiona, na poczatek zacznij prawidlowo formatowac luske.
Rob zawsze full format, bo nabawisz sie innych problemow.
Max wymiar luski- jest jej wymiar po strzale, z odpowiednia iloscia odpowiedniego prochu, w Twojej komorze.
Min taki ktory pozwala uszelnic ramionami komore przed odpaleniem.
Wykonałem dzisiaj test, polegał on na próbie lżejszego sformatowania łuski i przymierzeniu do komory nabojowej karabinu. Okazuje sie że odkrecenie matrycy nawet o 1/8 obrotu powoduje że zamek ciężej sie domyka i zostawia ślady na dnie łuski. Tak więc formatowanie jakie do tej pory stosowałem jest minimalne, pozwalające zamknąć zamek bez oporów i nie zostawiając sladów na dnie łuski. Długośc łuski nie ma tu znaczenie bo skróciłem je do 50,65mm i efekt przy wykreconej matrycy o 1/8 obrotu był taki sam.abersfelderami pisze:
Twoja luska nie uszczelnia komory przed odpaleniem.
W Twoim wypadku najprawdopodobniej za bardzo zbite ramiona, na poczatek zacznij prawidlowo formatowac luske.
Rob zawsze full format, bo nabawisz sie innych problemow.
Max wymiar luski- jest jej wymiar po strzale, z odpowiednia iloscia odpowiedniego prochu, w Twojej komorze.
Min taki ktory pozwala uszelnic ramionami komore przed odpaleniem.
Tak wyglada dno łuski po zabiegu jaki wyżej opisałem
[
Tak też zrobie. zastanawiam sie też czy może byc taka opcja że łuska w komorze zamiast opierać sie na ramionach opiera sie na sciankach i miedzy stożkową cześcią komory a ramionami jest luz który może też powodować że łuski są okopcone. Widze że w matrycy jest jakaś regulacja więc spróbuje sie też tym pobawić
-
- Posty: 1267
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Dokladnie tak.kriss91 pisze:Tak też zrobie. zastanawiam sie też czy może byc taka opcja że łuska w komorze zamiast opierać sie na ramionach opiera sie na sciankach i miedzy stożkową cześcią komory a ramionami jest luz który może też powodować że łuski są okopcone. Widze że w matrycy jest jakaś regulacja więc spróbuje sie też tym pobawić
Po uderzeniu iglica ramiona musza byc oparte.
Mozesz pomalowac pisakiem luske i sprawdzic gdzie haczy.
O dlugosc szyjki sie nie martw, chodzi o dlugosc i szerokosc czesci butelkowej.
Jak zbijesz czesc butelkowa (bardziej)bez zbicia (bardziej) ramion?
Czy te luski stracily dziewictwo w Twojej komorze?
Czy splonki po wystrzale wystaja z gnizda, czy sa rowno z denkiem?
-
- Posty: 1267
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Doświadczenia zrobione. Odstrzelona łuska ponownie do komory wchodzi praktycznie bez oporu, przy zamykaniu zamka czuc że jest tylko troche ciężej niż przy ładowaniu fabrycznego naboju. Pomalowałem jedną łuske sformatowana tak jak do tej pory i jedna sformatowaną ale z wykreconą matrycą o 1/8 obrotu w stosunku do poprzedniej.
Wrzucam zdjęcia. Pierwsze dwa są łusek formatowanych o 1/8 obrotu matrycy mniej w stosunku do pozostałych a kolejne formatowanych tak jak do tej pory
Wrzucam zdjęcia. Pierwsze dwa są łusek formatowanych o 1/8 obrotu matrycy mniej w stosunku do pozostałych a kolejne formatowanych tak jak do tej pory
-
- Posty: 1267
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Jezeli odstrzelona luska wchodzi do komory, a sformatowana nie, to znaczy ze problem lezy po stronie matrycy, tak?
Matryca odwraca gabaryty wystrzelonej luski do ciupke mniejszych gabarytow.
Ktorys z wymiarow po formatowaniu robi sie wiekszy, matryca jest ustawiona na styk, zdjecia wskazuja, ze luska nie opiera sie ramionami, czyli nie jest za dluga, haczy gdzies indziej.
Luske musisz pomalowac cala, nastepnie ja zformatowac w matrycy (pokaze gdzie ja formatuje, albo gdzi ja nie formatuje), jeszcze raz cala zamalowac i probowac na sile zamknac zamek, to wskaze gdzie haczy i ktora czesc musimy zformatowac. Matryca jest ograniczona, jezeli cos zmniejszysz co innego sie powiekszy.
Matryca odwraca gabaryty wystrzelonej luski do ciupke mniejszych gabarytow.
Ktorys z wymiarow po formatowaniu robi sie wiekszy, matryca jest ustawiona na styk, zdjecia wskazuja, ze luska nie opiera sie ramionami, czyli nie jest za dluga, haczy gdzies indziej.
Luske musisz pomalowac cala, nastepnie ja zformatowac w matrycy (pokaze gdzie ja formatuje, albo gdzi ja nie formatuje), jeszcze raz cala zamalowac i probowac na sile zamknac zamek, to wskaze gdzie haczy i ktora czesc musimy zformatowac. Matryca jest ograniczona, jezeli cos zmniejszysz co innego sie powiekszy.
Wrzucam zdjecie testu matrycy. Po prawej stronie format taki jak stosowałem do tej pory, ta łuska bez problemu wchodzi do komory i sie zamyka, po lewej format z matryca wykręcona o 1/8 obrotu, przy tej łusce zamek stawia opór przy domykaniu. Producent w instrukcji zaleca dokrecać matryce do momentu zetknięcia z shellholderem po czym dokrecić jeszcze 1/8 do 1/4 obrotu. W swoich elaboracjach matryce miałem dokręcona o 1/4 obrotu także w granicach podawanych przez producenta
-
- Posty: 1267
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Czekam na ten drugi sprawdzian komory.
Moze zrob 2 sprawdziany: pomalowana odtrzelona, pomalowana zformatowana.
Ps: luska sugeruje ze nie uszczelnia ramionami (brudne ramiona), ale uszczelnia gora czesci butelkowej, przed ramionami (czysta czesc butelkowa),
moze tez byc kilka problemow naraz, np: zly format+ nawazka ponizej minimum + luzno obsadzony pocisk itp, moze te zdjecia nie mowia prawdy.......................tak tylko glosno rozmyslam.
Czy fabryczna amunicja brudzi ramiona?
Czy jak robisz te spawdziany to zamykasz zamek? czy tyko dociskasz zamkiem bez zamykania?
Kompletnie zapomnialem, poniwaz nie uderzamy iglica, to naklej kawalek przezroczystej tasmy na spod luski(wypelnic tak zwanmy "headspace clearance").
Moze zrob 2 sprawdziany: pomalowana odtrzelona, pomalowana zformatowana.
Ps: luska sugeruje ze nie uszczelnia ramionami (brudne ramiona), ale uszczelnia gora czesci butelkowej, przed ramionami (czysta czesc butelkowa),
moze tez byc kilka problemow naraz, np: zly format+ nawazka ponizej minimum + luzno obsadzony pocisk itp, moze te zdjecia nie mowia prawdy.......................tak tylko glosno rozmyslam.
Czy fabryczna amunicja brudzi ramiona?
Czy jak robisz te spawdziany to zamykasz zamek? czy tyko dociskasz zamkiem bez zamykania?
Kompletnie zapomnialem, poniwaz nie uderzamy iglica, to naklej kawalek przezroczystej tasmy na spod luski(wypelnic tak zwanmy "headspace clearance").
Ostatnio zmieniony piątek, 22 lutego 2019, 23:07 przez abersfelderami, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie wrzucalem zdjęć drugiego sprawdzianu komory na sformatowanych łuskach bo wyszedł identycznie jak ten na zdjęciach wcześniej wstawionych. Podczas każdego sprawdzania zamek jest w pełni zamykany. Na fabrycznej amunicji lapua z tym samym pociskiem okopcenie na ramionach nie występuje jednak moim zdaniem jest ona dużo mocniejsza niż największa naważka jaka do tej pory probowalem
-
- Posty: 1267
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Ja zapomnialem o headspace clearance, moze dlatego nie widac na zdjeciu zeby luska dotykala ramiona komory.
Jezeli dotyka, to wtedy wchodzi w gre szybkosc prochu i wysokosc nawazki.
W takim przypadku Twoje nawazki sa duzo ponizej minimum.
Jezeli luska po opuszczeniu iglicy nie opiera sie ramionami, to musisz odpowiednio ustawic matryce. Zamiast iglicy mozna uzyc kilka tysiecy grubosci przylepnej tasmy przyklejonej do denka.
Zacznij moze od optymalnego ustawienia matrycy, najlepsza metoda, to kupic Hornady headspace gauge https://www.youtube.com/watch?v=P-UrMTyJ1_E , wziac wystrzelona luske, zmierzyc ja, ustawiac matryce az zacznie formatowac o .001" do .002" mniej niz wymiar wystzelonej.
Ps: wyglada na to, ze ta 1/8 obrotu powoduje powazne zmiany w wymiarach.
Jezeli dotyka, to wtedy wchodzi w gre szybkosc prochu i wysokosc nawazki.
W takim przypadku Twoje nawazki sa duzo ponizej minimum.
Jezeli luska po opuszczeniu iglicy nie opiera sie ramionami, to musisz odpowiednio ustawic matryce. Zamiast iglicy mozna uzyc kilka tysiecy grubosci przylepnej tasmy przyklejonej do denka.
Zacznij moze od optymalnego ustawienia matrycy, najlepsza metoda, to kupic Hornady headspace gauge https://www.youtube.com/watch?v=P-UrMTyJ1_E , wziac wystrzelona luske, zmierzyc ja, ustawiac matryce az zacznie formatowac o .001" do .002" mniej niz wymiar wystzelonej.
Ps: wyglada na to, ze ta 1/8 obrotu powoduje powazne zmiany w wymiarach.
@abersfelderami, nie wiem czy to na wrzuconych przeze mnie zdjeciach testow robionych na komorze widac, ale gdy matryca byla dokrecona na 1/8 obrotu na ramionach łuski w jednym miejscu marker był ewidentnie wytarty, w innych miejscach były drobne rysy ale wyraźnie było tylko na ramionach, przy tym ustawieniu matrycy zamek się ciężko zamykał i zostawił też ślady na dnie luski. Gdy matryca była dokrecona na 1/4 obrotu zamek zamykał się lekko i na ramionach były już tylko lekkie ryski, nie było żadnych przetarc markera.
-
- Posty: 1267
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Coby wskazywalo, na to ze 1/8 jest za wysoko, a 1/4 za nisko, moze sprawdzac np: co 1/32.
Jak znajdziesz optymalna pozycje, bedziesz mogl sie zajac nawazka. Znzlezienie granicy nadcisnienia, powinno byc pierwsza czynnoscia, mozesz np: zrobic nawazki (3 strzaly co .2gr) od min w gore, w momencie kiedy dojdziesz do nadcisnienia zatrzymasz sie, te grupy powiedza Ci tez gdzie jest Twoja najlepsza nawazka, czy odpowiedni jest proch itp. Grupy strzelaj do odzielnych punktach celowania ustawionych w poziomie.
Jezeli chcesz to mozesz wstawic zdjecia pod analize.
Jak znajdziesz optymalna pozycje, bedziesz mogl sie zajac nawazka. Znzlezienie granicy nadcisnienia, powinno byc pierwsza czynnoscia, mozesz np: zrobic nawazki (3 strzaly co .2gr) od min w gore, w momencie kiedy dojdziesz do nadcisnienia zatrzymasz sie, te grupy powiedza Ci tez gdzie jest Twoja najlepsza nawazka, czy odpowiedni jest proch itp. Grupy strzelaj do odzielnych punktach celowania ustawionych w poziomie.
Jezeli chcesz to mozesz wstawic zdjecia pod analize.
Minimalna naważka dla prochu RS 50 (odpowiednika VV N140) i pocisku 175grs wynosi 39grs, od takiej też zacząłem i jak dotąd testy zakonczyłem na 41,4grs ze skokiem co 0,2grs. Maksymalna naważka według tabel producenta wynosi 45,5grs. Dalej robić naważki z tym skokiem czy robic wiekszy skok w celu zbadania w którym momencie pojawi sie nadcisnienie i czy łuski dalej beda okopcone?
-
- Posty: 1267
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
W zaleznosci od wielkosci komory, a nawet temp, te min i max beda inne, max musisz sam znalezc.
Praktycznie, pewnie mozesz zaczac od 42.5grn, a nawet 43grn, najczesciej zaczynasz od nawazki ktora daje Ci naddzwiekowa predkosc na najdalszym dystansie na ktory planujesz strzelac, Ty nie tylko szukasz nadcisnienia, kopcenia, ale i najlepsza nawazke.
.3 grn w .308 to duzo, w zaleznosci od prochu w tej rozpietosci wagi moze byc ukryta nawazka, oprocz tego dla sportowego strzelania i tak bedziesz musial sprawdzic do .1 grn.
.2 grn na poczatek jest idealne jest idealne.Jezeli nie planujesz strzelac w gwincie, to zacznij np: .005" od gwintu, znajdziesz najlepsza nawazke, zaczniesz sprawdzac inne odleglosci od gwintu.
Praktycznie, pewnie mozesz zaczac od 42.5grn, a nawet 43grn, najczesciej zaczynasz od nawazki ktora daje Ci naddzwiekowa predkosc na najdalszym dystansie na ktory planujesz strzelac, Ty nie tylko szukasz nadcisnienia, kopcenia, ale i najlepsza nawazke.
.3 grn w .308 to duzo, w zaleznosci od prochu w tej rozpietosci wagi moze byc ukryta nawazka, oprocz tego dla sportowego strzelania i tak bedziesz musial sprawdzic do .1 grn.
.2 grn na poczatek jest idealne jest idealne.Jezeli nie planujesz strzelac w gwincie, to zacznij np: .005" od gwintu, znajdziesz najlepsza nawazke, zaczniesz sprawdzac inne odleglosci od gwintu.
Luki85 pisze:Nabój : .308 Win. (CIP)
Pocisk : .308, 175, Lapua ScenarL GB550 7061
Dostępna pojemność : 47.474 grain H2O = 3.082 cm3
Długość cał. naboju: 2.941 inch = 74.70 mm
Długość lufy : 24.0 inch = 609.6 mm
Proch : ReloadSwiss RS 50
Przewidywane dane po zmniejszeniu lub zwiększeniu naważki,
krok w 2,0% nominalnej naważki.
UWAGA: Wyniki przekraczają dopuszczalne maksima i minima naważek!
Krok Wypeł. Naważ. Pręd. Energia Pmax Pkon Sp.proch T_lufy
% % Gramm m/s Joule bar bar % ms
-20,0 81 2,400 662 2482 2145 414 89,9 1,553
-18,0 83 2,460 678 2604 2292 427 91,1 1,511
-16,0 85 2,520 694 2729 2447 439 92,2 1,470
-14,0 87 2,580 710 2857 2612 451 93,2 1,428
-12,0 90 2,640 726 2988 2788 462 94,1 1,386
-10,0 92 2,700 742 3121 2977 473 95,0 1,345
-08,0 94 2,760 758 3258 3179 483 95,9 1,306
-06,0 96 2,820 774 3397 3395 493 96,6 1,268
-04,0 98 2,880 790 3539 3627 502 97,3 1,232 ! Blisko Maximum !
-02,0 100 2,940 806 3683 3876 510 97,9 1,197 ! Blisko Maximum !
+00,0 102 3,000 822 3830 4143 518 98,4 1,163 NIEBEZPIECZNA NAWAŻKA - NIE STOSUJ !!!
+02,0 104 3,060 838 3980 4430 524 98,9 1,130 NIEBEZPIECZNA NAWAŻKA - NIE STOSUJ !!!
+04,0 106 3,120 854 4132 4740 530 99,2 1,099 NIEBEZPIECZNA NAWAŻKA - NIE STOSUJ !!!
+06,0 108 3,180 869 4286 5073 536 99,6 1,068 NIEBEZPIECZNA NAWAŻKA - NIE STOSUJ !!!
+08,0 110 3,240 885 4443 5434 540 99,8 1,039 NIEBEZPIECZNA NAWAŻKA - NIE STOSUJ !!!
+10,0 112 3,300 901 4601 5824 543 99,9 1,010 NIEBEZPIECZNA NAWAŻKA - NIE STOSUJ !!!
Wyniki mogą odbiegać o ± 10% dla prochów z różnych partii przy stałej naważce
Dane dla prochu o stopniu spalania zwiększonym o 10% w stosunku do wartości nominalnej:
+Ba 102 3,000 857 4162 4944 503 100,0 1,084 NIEBEZPIECZNA NAWAŻKA - NIE STOSUJ !!!
Dane dla prochu o stopniu spalania zmniejszonym o 10% w stosunku do wartości nominalnej:
-Ba 102 3,000 774 3398 3372 507 92,9 1,267
Jak dla mnie za małe ciśnienie i łuska dlatego okopcona.Średnia dostępna pojemność łuski lapua nie odstrzelonej to 54-55 gr h2o.Ja bym zaczął od 45,6 gr.prochu
R8 6,5x55 se 8x57 is T3 6,5x55 CZ Shadow2 Sig
Do QL trzeba samemu wprowadzić parametr objętości łuski. To że producent piszę że 45,6gr to max nie oznacza że tak jest ale producent musi się zabezpieczyć bo nie wie z jakiej broni i jakim jest stanie z której to broni będzie strzelane .W niektórych manulach max naważka jest startową w innym manualu. Oczywiście każdy elaboruje na własne ryzyko. Zrób kilka naważek w okolicach 45 gr co 0,2 gr i obserwuj łuski.kriss91 pisze:Naważka 45,6 według tabeli producenta jest juz prawie maksymalna naważka, zaczne jednak troche nizej. A co do łusek to jak najbardziej prawda, mi srednia pojemnośc wody wyszła 54,54grs a w danych QL jakie dysponuje jest 47,47 także różnica spora.
R8 6,5x55 se 8x57 is T3 6,5x55 CZ Shadow2 Sig
Chciałbym zasięgnąć rady doświadczonych kolegów a właściwie upewnić się co do mojego przypuszczenia.
Zrobiłem dziś test zbicia ramion sformatowanej łuski bo miałem podejrzenie że podczas FL zbyt mocno je zbijam( lekko okopcone ramiona). Podkleiłem taśmą izolacyjną denko łuski ( grubość ok 0.1 mm) a ramiona pomalowałem flamastrem.
Po załadowaniu do komory zamknąłem zamek.
Rezultat: zamek domknął się z lekkim oporem na końcu(większym niż przy łusce bez podklejenia) a na dole ramion został lekko wytarty flamaster.
Mam rozumieć że łuska została prawidłowo sformatowana?
Zrobiłem dziś test zbicia ramion sformatowanej łuski bo miałem podejrzenie że podczas FL zbyt mocno je zbijam( lekko okopcone ramiona). Podkleiłem taśmą izolacyjną denko łuski ( grubość ok 0.1 mm) a ramiona pomalowałem flamastrem.
Po załadowaniu do komory zamknąłem zamek.
Rezultat: zamek domknął się z lekkim oporem na końcu(większym niż przy łusce bez podklejenia) a na dole ramion został lekko wytarty flamaster.
Mam rozumieć że łuska została prawidłowo sformatowana?
Wolność