Odpuszczanie łusek. Nowa metoda.

Moderatorzy: wierzba, P_iter

andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Ciekawa !

:wink:
Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

Tyle że nową bym jej nie nazwał. Znana od bardzo dawna.
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1444
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

Nic nowego, hartowanie i odpuszczanie w solach, tylko powinna być dobra wentylacja bo opary są rakotwórcze.
Ciekawy stoliczek do stawiania łusek i zastosowanie piecyka do ołowiu :D
predator1
Posty: 110
Rejestracja: czwartek, 23 lipca 2015, 16:53
Lokalizacja: warszawa

Post autor: predator1 »

A zna ktoś skład tej soli bo pewnie to kilka różnych a metoda prosta przy zachowanie zasad chemicznego bezpieczeństwa ale to chyba raczej oczywiste jak mnieman
Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

To mieszanina eutektyczna. Składniki są dwa: azotan sodu i potasu (NaNO3 + KNO3) w proporcji odpowiednio i 120 i 80 g. Biorąc pod uwagę stosunek mas molowych (85/101) to miksura jest blisko punktu eutektycznego. Pytanie tylko na ile korozyjna jest taka mieszanina utleniaczy w wysokiej temperaturze. Ale skoro działa to nie ma co się zastanawiać.

Ta mieszanina nie jest rakotwórcza! Jeden składnik to nawóz a drugi jest używany do produkcji wędlin.
grzesiek812
Posty: 60
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2016, 14:57
Lokalizacja: Podkarpacie, Sanok - Rzeszów

Post autor: grzesiek812 »

To roztwór do ''oksydowania'' na gorąco temp. wrzenia ok.135 st.C
shizo
Posty: 111
Rejestracja: wtorek, 25 września 2018, 15:14

Post autor: shizo »

Może głupie pytanie mam. A jakby tak po prostu zwykłej soli albo drobnego piasku nasypać. Przecież szyjka łuski ma się nagrzać do odpowiedniej temperatury a potem sobie ostygnąć w spokoju.
Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

Grzesiek, mylisz roztwór z mieszaniną. W mieszaninie nie ma żadnego rozpuszczalnika (wody). To są zmieszane ze sobą dwie sole i nic więcej.
https://www.youtube.com/watch?v=eJ4Ds0D4Tp4. Oglądać od 2:13.

Shizo, nie za bardzo. Musisz mieć możliwość kontrolowania temperatury szyjki. Ciepło w piasku schłodzonym przez zimną łuskę będzie rozchodzić się zbyt wolno i nie wiadomo kiedy łuska osiągnie wymaganą temperaturę. To raczej musi być płyn.
Ja łuski odpuszczam w roztopionym, nagrzanym do 380 C ołowiu. Łapiesz brudną nieodspłonkowaną łuskę w kombinerki i zanurzasz do ok. 1/3 w ołowiu na 3-4 sekundy. Potem obcierasz z tlenków lnianą lub bawełnianą szmatką. Resztę roboty robi tumbler w czasie mycia.
Metoda pozwala dobrze kontrolować temperaturę, ale jest trochę upierdliwa przy większej ilości łusek.
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1444
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

SÓL ODPUSZCZAJĄCA SO-140 ciało stałe ZWT-05/TCh-4 Termin przechowywania: 6 miesięcy CAS: brak WE: brak Indeks: brak REACH: nie dotyczy NIEBEZPIECZEŃSTWO H272: Może intensyfikować pożar; utleniacz. H301: Działa toksycznie po połknięciu. H400: Działa bardzo toksycznie na organizmy wodne. P273: Unikać uwolnienia do środowiska. P309+311: W przypadku narażenia lub złego samopoczucia: Natychmiast skontaktować się z OŚRODKIEM ZATRUĆ…

UWAGA

Produkt nie jest sklasyfikowany jako niebezpieczny wg przepisów transportowych

H272: Może intensyfikować pożar; utleniacz.

P260: Nie wdychać pyłu/ dymu.

UN 1487

5.1, III

1. Postać

proszek

2. Barwa

biała

3. Zawartość azotanu potasu; %

54 – 55

4. Zawartość azotanu sodu; %

45 – 46

Tak na marginesie to jakoś wszyscy podają że sól w nadmiarze jest rakotwórcza.

Jeśli chodzi o zastosowanie soli w obróbce cieplnej stali (nie mylić z cieplno-chemiczną), to kąpiele ze stopionych soli są głównie stosowane jako:
- pośrednie ośrodki chłodzące przy hartowaniu z izotermicznym przystankiem, hartowaniu przerywanym ,(wytrzymuje się przedmiot przez określony czas w stałej temp. stopiona sól zapewnia równomierny rozkład temperatury na całej powierzchni przedmiotu, po wyrównaniu się temp. w całej objętości, proces schładzania do temp. pokojowej przebiega na powietrzu lub w oleju
- jako ośrodki grzewcze w piecach solnych, (kąpiel solna zapobiega odwęgleniu, przedmiot jest równomiernie wygrzany, piece kąpielowe mogą działać w wysokich temp. nieosiągalnych dla zwykłych pieców na ,,tanich'' spiralach grzewczych).
Kąpiele solne niosą ze sobą też pewne problemy np: są szkodliwe dla zdrowia, piec solny długo się nagrzewa, ulegają one tzw. starzeniu (z upływem czasu zmienia się ich skład chemiczny), poparzenia od nich trudno się goją itd.
tribal
Posty: 417
Rejestracja: środa, 04 stycznia 2012, 09:30
Lokalizacja: Augustów

Post autor: tribal »

Marekj ciekawy sposób odpuszczania, na niedużą ilość. Kociołek z cyfrową regulacja tem. mam, na początek taki patent wystarczy. Miałem kombinować z indukcja. Dzięki.
Marcin.P.
Posty: 166
Rejestracja: czwartek, 06 października 2016, 13:18
Lokalizacja: Dzierzgoń

Post autor: Marcin.P. »

Ta sól jest rakotwórcza przy spożyciu. Występuje powszechnie w różnego rodzaju wędlinach np w kiełbasie. Smacznego ;)
Wolność
Tadek
Posty: 107
Rejestracja: wtorek, 17 czerwca 2008, 15:37
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Tadek »

Ad Marekj

1. W pierwszym filmiku zalecają temperaturę 500-550C, w drugim 450C, natomiast Ty grzejesz do 380C. Skąd się biorą tak duże rozbieżności?

2. Jeśli chodzi o korozyjne działanie to pierwszy filmik ostrzega przed tym zjawiskiem powyżej 590C.
Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

Na temat właściwej temperatury zmiękczania mosiądzu na łuskach nie będę się wypowiadał. Tutaj masz całą dyskusję wraz z tabelą zmiękczania mosiądzów https://reloading.pl/forum/viewtopic.ph ... &&start=40
Tabela podaje temperatury 425 -650 C, natomiast wiele osób używa Tempilack'ów 340 -360 C jako indykatora. Te 380 C to mój wymysł. Wydaje mi się, że przy tej temperaturze łuski już miękną i nie ma co grzać wyżej, aczkolwiek "wydaje mi się" może być tutaj kluczowe :lol: Spróbuj sam, zobaczysz jak będzie działać.

Piotrze, z tą rakotwórczością to faktycznie masz rację. Azotany wraz z dymem z wędzarni jakiś czas temu uznano za rakotwórcze. Ciekaw jestem tylko kiedy obecnie używany dym w płynie, którym obficie polewa się obecnie produkowane kiełbasy, okaże się jeszcze gorszym cholerstwem niż ten prawdziwy z wędzarni.
Tadek
Posty: 107
Rejestracja: wtorek, 17 czerwca 2008, 15:37
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Tadek »

Ad Marekj

Dziękuję za szybką i rzeczową odpowiedź.
Myśliwy
Posty: 556
Rejestracja: sobota, 10 maja 2014, 22:08
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Myśliwy »

Gdzie taka sol odpuszczajaca mozna kopic?
Tadek
Posty: 107
Rejestracja: wtorek, 17 czerwca 2008, 15:37
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Tadek »

Na Alle.. Osobno azotan sodu i potasu. Cena bardzo przystępna. Myślę, że w lokalnych sklepach chemicznych też będą te sole dostępne.
Młynek
Posty: 309
Rejestracja: wtorek, 08 marca 2016, 10:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Młynek »

Z saletry i cukru pudru można korki zrobić do rzucania :D
Stare czasy - kilka kurtek tak spaliłem - bo strasznie pryska, ale zabawa przednia.

Muszę kupić i zrobić próby z odpuszczaniem łusek.
22, 9X18, 9X19, 38/357, 22Hornet, 223, 308, 12/70
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Marekj pisze:To mieszanina eutektyczna. Składniki są dwa: azotan sodu i potasu (NaNO3 + KNO3) w proporcji odpowiednio i 120 i 80 g. Biorąc pod uwagę stosunek mas molowych (85/101) to miksura jest blisko punktu eutektycznego. Pytanie tylko na ile korozyjna jest taka mieszanina utleniaczy w wysokiej temperaturze. Ale skoro działa to nie ma co się zastanawiać.

Ta mieszanina nie jest rakotwórcza! Jeden składnik to nawóz a drugi jest używany do produkcji wędlin.
Nie bardzo chce mi się w to uwierzyć. W opisie filmiku piszą o max. temperaturze 590 C, termostat pracuje na 550 C, podczas gdy azotan potasu ulega rozkładowi w 400 C. I wydziela przy tym tlenki azotu, bez wątpienia rakotwórcze i toksyczne. Azotan sodu rozkłada się w 380 C.

Ja bym obstawiał bezwodny siarczan miedzi jako tę magiczną sól. Słabszy utleniacz, metal też w miarę bezproblemowy, sól topi się w niskiej temperaturze. Co prawda są pewne rozbieżności odnośnie temp. dekompozycji, w wikipedii nie mogą się zdecydować czy jest to 560 C czy 650 C, inne źródła podają zakres 600 - 800 C.

https://www.mt.com/es/en/home/supportiv ... HB603.html

Tak czy siak 550 C z filmiku powinno dać się osiągnąć, choć wentylacja wskazana, nawet minimalne ilości SO3 mogą być szkodliwe, choć nie tak jak NOx.

PS. Eutektyczna mieszanina KNO3 i NaNO3 nadaje się do odpuszczania stali, gdzie potrzebna temperatura to zwykle coś koło 200 C. Do tego jest tańsza niż CuSO4. Jednak w omawianym przypadku kociołek jest mały, a wymagana temperatura znacznie wyższa.
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

PS. Wygląda jednak na to, że bezwodny CuSO4 prędzej się rozłoży niż stopi. Zamieszanie bierze się z niższej temp. topnienia uwodnionych wariantów tego związku, które jednak stracą całą wodę w temperaturach wymaganych do odpuszczania mosiądzu.

Dlatego być może jednak trzeba dodać do niego jakiejś innej soli, dającej z nim eutektykę o odpowiednio niskiej temperaturze topnienia.
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

PS2. W artykułach jednak piszą o mieszaninie azotanu potasu (KNO3) 50%, azotynu sodu (NaNO2) 45% i azotanu sodu (NaNO3) 5%.

http://www.targetshooter.co.uk/?p=2882

Problem w tym, że każdy z osobna ma temperaturę dekompozycji w zakresie 320 - 400 C. Może mieszanina w cudowny sposób tego uniknie, jednak są spore szanse na emisję tlenków azotu z tego. Bez wentylacji bym nie podchodził nawet, poza tym są obawienia o korozję piecyka pozostałościami azotanów, zwłaszcza jak wilgoci dostaną. Dlatego należy się jednak przygotować na rozszczelnienie piecyka i zalanie podstawy stopionymi solami. Ja bym wstawił kociołek do solidnego żeliwnego albo nierdzewnego garnka.

Sam bym się jednak rozejrzał w kwestii eutektyki mieszanin siarczanów - miedzi, może żelaza albo czegoś jeszcze innego.
Awatar użytkownika
donkihot
Posty: 1340
Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
Kontakt:

Post autor: donkihot »

Z zaciekawieniem śledzę ten wątek od samego początki i tak się zastanawiam:
Po co kombinować na własną rękę z recepturą takiej soli, skoro można kupić gotową?
Kolega Potrjub zacytował opis takiej soli ze strony producenta (czy importera) więc pewnie jest dostępna.
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

To jest mieszanina do stosowania przemysłowego, w instalacjach o odpowiedniej konstrukcji, z monitorowaniem procesu, składu chemicznego kąpieli, stężenia substancji szkodliwych w powietrzu itd.

Firma z Kanady za to oferuje "amatorski" zestaw w postaci blaszanej przykrywki z otworami i platformami dla łusek, termopary i kontrolera. Wszystko do stosowania z piecykiem Lee, najprawdopodobniej bez błogosławieństwa ze strony firmy Lee a nawet przy ich sprzeciwie (oni wyraźnie piszą, że tylko ołów). Nie zdziwiłbym się jakby za jakiś czas zniknęli z rynku za sprawą procesu sądowego, bo komuś piecyk przerdzewieje na wylot, stopiona sól (z masą gorących utleniaczy) wyleje się na drewniany blat, z tego będzie pożar czy eksplozja itd.

Elvis Ammo próbował odlewać cynk w piecyku Lee i (zgodnie z ostrzeżeniami od Lee) piecyk się przepalił aż do wylania się cynku dołem. A to jest jednak niższa temperatura i metal, a nie korozyjne sole.
Awatar użytkownika
Raphael27
Posty: 133
Rejestracja: niedziela, 20 kwietnia 2014, 06:16
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Raphael27 »

Może trochę nie na temat ALE mam pytanie:
Po czyszczeniu łusek w mokrym tumblerze wsadziłem je do piekarnika żeby wysuszyć (niestety żona nie ma suszarki a kaloryfer nie wpadł mi go głowy) pech chciał że zostawiłem je tak na 30min w 200C i trochę poczerniały.
Nadają się do ponownego użytku czy na złom je wywalić ?
Wojtek
Posty: 371
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 22:06
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Wojtek »

Nadają się, przesadziłeś z temperaturą "suszenia". Też tak kiedyś zrobiłem bo chciałem szybciej i pociemniały. Rozmawiałem o tym kiedyś z Krakusem i uprzedzał mnie by nie suszyć w zbyt wysokiej temperaturze. Ale ....
DB
SP9IUM
Kaszpir77
Posty: 34
Rejestracja: poniedziałek, 14 września 2015, 11:39
Lokalizacja: podpoznańska wieś

Post autor: Kaszpir77 »

Pojawił się dość obszerny film z zastosowaniem tej metody:
https://www.youtube.com/watch?v=qaHGwrKzQYY
Pozdrawiam
Tomek

www.pro-cp.pl
ODPOWIEDZ