Strona 2 z 2

: niedziela, 21 lipca 2019, 05:34
autor: donkihot
No nie daleko, wbijaj w samochód i zapraszam. :halo-

Wilson

: poniedziałek, 22 lipca 2019, 08:11
autor: Patek
Może jakiegoś elaboracyjnego grila zrobimy, 😀🍷,może być u mnie,

: poniedziałek, 22 lipca 2019, 11:55
autor: dareks
donkihot pisze:Sagi L.E Wilson ciąg dalszy, strzeliłem najlepszą tarczę w życiu ;;pelenluz
https://www.youtube.com/watch?v=FI28LTZaMvc&t=2s
...imponujące... =D>

mam jeszcze pytania takie oto:
1 czy kolega sprawdził powtarzalność np po formatowaniu łuski?
2 jak zachowa się skupienie po dalszym wydłużeniu naboju o 0.05mm, 0.1mm i 0.15mm

pytam, bo po konsultacji z supportem Bergera (sugerowali 0.015" od ogive kroki 0.005" ) o efektach kolegi mogę tylko pomarzyć.

:-k

: poniedziałek, 22 lipca 2019, 13:05
autor: donkihot
Cześć Darku i dziękuję za oklaski (mi samemu cały czas gęba się cieszy jak patrzę na tarczę)
odp. 1- nie nie sprawdzałem i niestety nie sprawdzę bo już od pewnego czasu nie używam matryc typu FL i nigdy ich nie użyję. Mówiąc kolokwialnie są tyle warte ile ważą.
odp. 2- tego też nie sprawdzałem, człowiek od Bergera dobrze radzi tyle że ja obrałem inną drogę. Tak jak wspomniałem w filmie, postawiłem na dogranie ciśnienia z drganiami lufy i udało się. Ten wynik to czysty przypadek, gdyby eksperyment się nie udał, poszedłbym zgodnie ze wskazówkami Bergera.
Piszesz że "o efektach kolegi mogę tylko marzyć" a ja nie rozumiem czemu? Z tego co widzę w Twojej stopce, masz broń o której ja mogę tylko pomarzyć, więc do dzieła. Ja fartem znalazłem sweet load ale pracowałem na niego ponad 2 lata.

: poniedziałek, 22 lipca 2019, 13:52
autor: dareks
problem mój polega na tym, że ...za wiele zmiennych. Ja wyszedłem z może błędnego założenia, że musi polecieć daleko, oraz powtarzalnie. Aby poleciało daleko, powinienem nadać możliwie największą prędkość dla 140grain ołowiu przy nieniszczącym ciśnieniu, i maksymalnej sprawności (100% spalonego propelanta nim pocisk opuści lufę). Powtarzalność to zupełnie inna bajka. Z tego co zaobserwowałem u Ciebie, to ja łuski traktowałem po macoszemu... no prawie, bo podzieliłem je pod względem producentów :oops: . Fakt że używając matryc Redding Competition uzyskuję powtarzalne osadzenie i osiowość przy braku pożądanego skupienia przy jednoczesnym poprzedzeniu każdego strzału tym o... [-o< , działa mocno depresyjnie. Widzę że muszę porządnie posegregować łuski i zagęścić wizyty na FSO

Pozdrawiam

Darek

: poniedziałek, 22 lipca 2019, 15:36
autor: donkihot
dareks pisze:problem mój polega na tym, że ...za wiele zmiennych. Ja wyszedłem z może błędnego założenia, że musi polecieć daleko, oraz powtarzalnie.
Super założenie, ja strzelam na granicy nadciśnienia tzn. już mam małe kratery na spłonkach ale mój karabin to lubi. Jak próbowałem na mniejszych naważkach to był siewnik. Teraz pytanie czy Twój też lubi max ciśnienie i czy wybór pocisku był trafny?
dareks pisze: Aby poleciało daleko, powinienem nadać możliwie największą prędkość dla 140grain ołowiu przy nieniszczącym ciśnieniu, i maksymalnej sprawności (100% spalonego propelanta nim pocisk opuści lufę). Powtarzalność to zupełnie inna bajka.
Piszesz że daleko, nie mam doświadczenia (jeszcze go nie mam) z dystansami większymi niż 300m. ale czy wybór pocisku o masie 140grain do kalibru .308 Win. to na pewno dobry wybór? Wiesz, znam człowieka (czasem zagląda na to forum) który strzela z takiej CZ jak moja na 1000m. z bardzo dobrymi wynikami, ale on używa pocisków 210grain. Tyle że na tak ciężkim pocisku trudno uzyskać gęste skupienie na małych dystansach. Tu bardzo trudno znaleźć kompromis, bo dochodzą dwie zmienne: pierwsza to zachowanie energii i prędkości a druga to podatność na wiatr boczny. Ja jak dorosnę do dalekiego dystansu na pewno wrócę do Sera 195 TMK lub czegoś cięższego.
dareks pisze:Z tego co zaobserwowałem u Ciebie, to ja łuski traktowałem po macoszemu... no prawie, bo podzieliłem je pod względem producentów :oops:
Darku, to troszkę za mało, i nie tylko to. Na powtarzalność wyników ma wpływ baaaaaaaaardzo dużo składowych: segregacja łusek, segregacja pocisków, zacisk szyjki, spłonki i oczywiście proch a najważniejsze to jego odważanie. Nie wiem czy zwróciłeś uwagę na moich filmach jakiej wagi używam. Ja odważam proch z dokładnością do 1/2 ziarenka na wadze laboratoryjnej (mechanicznej) która nigdy się nie pomyli.
dareks pisze: przy jednoczesnym poprzedzeniu każdego strzału tym o... [-o< , działa mocno depresyjnie.
Darku, jeżeli mogę jeszcze tu coś doradzić? To powiem tak: jest to jeden z największych błędów jakie może popełnić strzelec. Nie broń, nie amunicja tylko psychika jest największym wrogiem. W czasach kiedy jeszcze trenowałem Kpn-60 (czyli cała konkurencja to 60 strzałów oddanych raz za razem) mój trener mówił "pamiętaj, twoja konkurencja to nie 60 strzałów, tylko 1 strzał. Strzel, sprawdź wynik i zapomnij. Bezwiednie załaduj i strzel, sprawdź wynik i zapomnij. Bezwiednie załaduj...... Jak zrobisz to 60 razy to wygrasz.
I to się sprawdza do dziś, w zeszłym roku na międzynarodowych wygrałem w konkurencji "karabin bocznego zapłonu"
To się pochwaliłem :eeg/:

: poniedziałek, 22 lipca 2019, 16:37
autor: dareks
zapomniałem powiedzieć... 6.5creedmoor w tikce, w bergarze .308Windows ale tam rzucam Bergerem 200.20x :roll:

cóż mogę posortować w pociskach, długość, masę, ogive. każdy z tych parametrów jest bardzo ważny... ale który jest bardziejszy? Przy trzech mogę założyć że z paczki 100szt eld-m hornady'ego uzbieram może po 3 szt identycznych. Z łuskami może być nieco prościej, bo krytyczna w zasadzie jest pojemność, na pozostałe, czyli zacisk, długość naboju, czy osadzenie spłonki mam wpływ bardziej bezpośredni.

: poniedziałek, 22 lipca 2019, 17:11
autor: piotrjub
Dlatego problemem jest ilość. Jak kupimy 2 tys sztuk to jest z czego wybierać sortując to na grupy.

: poniedziałek, 22 lipca 2019, 17:28
autor: dareks
...wiedziałem, ...wiedziałem, że musi być jakiś haczyk
:-k

: wtorek, 23 lipca 2019, 01:36
autor: wozzi
piotrjub pisze:Dlatego problemem jest ilość. Jak kupimy 2 tys sztuk to jest z czego wybierać sortując to na grupy.
I to jest właśnie powodem, dlaczego od czasu do czasu można n.p. na egunie spotkać pociski sprzedawane w nieoryginalnych paczkach. Ktoś kupuje dajmy na to 5000 sztuk, rozważa je i jednolite zatrzymuje, a "plewy" odsprzedaje dalej...