Od jakiego prochu zacząc 308 Win oraz 9mm
Od jakiego prochu zacząc 308 Win oraz 9mm
Witam kolegów,
jako że sprzęt już skompletowany, naczytałem się naoglądałem łuski przygotowane i w końcu trzeba zakupic ostani elemant mianowicie proch i spłonki. Mam dostęp do Lovexu, Vectan i Vihtavourin.
Jeżlei chodzi o 308 win to będzie to elaboracja do celów łowieckich i tarczowych z cięzkim pociskiem - takie moja lufa lubi. Pociski 190-220 grainów - chciałbym zacząć od LAPUA .308 MEGA 13g/200gr i cos w podobnej wadze do tarczy. Zlezy mi w miarę możliwości na małej wrażliwości na zmiany temperatur w jakich będzie strzelane...
Jeżlei chodzi o 9 mm to typowo tarczowe zastosowanie pociski 115 lub 124 grainy. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie co do prochu i spłonek lub ewntualnie wszelkich dodatkowych pytań na jakie powinienem sobie odpowiedzieć przed finalnym wyborem.
Pozdrawiam
Jarek
jako że sprzęt już skompletowany, naczytałem się naoglądałem łuski przygotowane i w końcu trzeba zakupic ostani elemant mianowicie proch i spłonki. Mam dostęp do Lovexu, Vectan i Vihtavourin.
Jeżlei chodzi o 308 win to będzie to elaboracja do celów łowieckich i tarczowych z cięzkim pociskiem - takie moja lufa lubi. Pociski 190-220 grainów - chciałbym zacząć od LAPUA .308 MEGA 13g/200gr i cos w podobnej wadze do tarczy. Zlezy mi w miarę możliwości na małej wrażliwości na zmiany temperatur w jakich będzie strzelane...
Jeżlei chodzi o 9 mm to typowo tarczowe zastosowanie pociski 115 lub 124 grainy. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie co do prochu i spłonek lub ewntualnie wszelkich dodatkowych pytań na jakie powinienem sobie odpowiedzieć przed finalnym wyborem.
Pozdrawiam
Jarek
Dzięki serdeczne za porady, mógłbyś powiedziec coś więcej dlaczego według Ciebie RS52 jest najleprzy do ciężkich pocisków - czy to po prostu doświadczenie ?bobers pisze:Ja używam D032 i Ba9 do 9x19, a do .308 zależy od pocisku - Tubal 3000, 5000, D073.4 i najczęściej RS52.
Ten ostatni jest spoza Twojej listy producentów, ale chyba jest najmniej podatny na temperaturę otoczenia i najlepszy do ciężkich pocisków.
Bo zasypujesz go blisko 100% pojemności łuski. Czyli wychodzą bardzo podobne prędkości, nawet jak nie ważysz prochu co do ziarenka.jedjcent pisze:(...) dlaczego według Ciebie RS52 jest najlepszy do ciężkich pocisków (...) ?
Zanim kupiłem porządną wagę, to odchyłka prędkości początkowej i tak była minimalna.
Ponadto jest on bardzo wysokiej jakości, nie jest zbyt drogi, pali się równo, jest stały pod względem prędkości spalania niezależnie od pory roku.
Do tego ma wałeczki, które dobrze się dozuje przy wadze automatycznej, bo nie wyskakują przy nasypywaniu (jak np. kuleczki Lovexa D073.4).
Ma prawie same zalety. Bardzo go lubię.
Robię na nim amunicję do tarczówki i bez problemu na komponentach ze średniej półki osiągam 0.4 MOA na tarczy i różnicę w prędkości wylotowej na granicy dokładności mojego chronografu.
Jedyna jego wada jak dla mnie, to że przy bardzo lekkim pocisku nie da się osiągnąć bardzo wysokiej prędkości.
Ale Ciebie ten problem nie dotyczy, skoro chcesz stosować ciężki pocisk.
Nie próbowałem jeszcze VV, ale wątpię żeby był lepszy, skoro RS52 jest tak blisko ideału
.308 Win, .223 Rem, 12 ga, .22 LR, 9x19
Ja robię głównie budżetowe słabiaki na D032. Glocka i Scorpiona Evo mi przeładowuje i skupienie ma ładne. Ale kolegów pistolety tną na moim tym ammo.azmoda pisze:bobers, Młynek, andy7: 9x19 para na D032 robicie takie z porządnym factorem, które przeładują każdy pistolet podobnie do amunicji fabrycznej czy jakieś słabiaki wyłącznie pod swój pistolet?
Jak pruję na kilka metrów do blachy, czy papieru, to mi wystarcza.
Ale factor też da się na nim osiągnąć, bo miejsca w łusce sporo zostaje, nawet po dobiciu do max naważki z tabeli producenta.
.308 Win, .223 Rem, 12 ga, .22 LR, 9x19
Teraz robię mocne, bo mam kompensator na lufie i jak robiłem zawsze DO32 - 4,2gr - pocisk Alsa/DMA FMJ 124gr AOL 29,2mm i lekki crimp, to potrafi nie przeładować. Teraz sypię 4,4gr i AOL 29mm - chodzi fajnie, tylko po twarzy wieje i sypie resztkami prochu, ale odczucie przy strzale jak z rewolweru 32.
22, 9X18, 9X19, 38/357, 22Hornet, 223, 308, 12/70
-
- Posty: 1648
- Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
- Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow
Robie amo tylko do papieru, wiec Faktor nie jest mi potrzebny. Sila musi byc jednak wystarczajaca aby przeladowac bron.azmoda pisze:bobers, Młynek, andy7: 9x19 para na D032 robicie takie z porządnym factorem, które przeładują każdy pistolet podobnie do amunicji fabrycznej czy jakieś słabiaki wyłącznie pod swój pistolet?
Andy, a czy aby faktor nie jest po do, aby wyrównasz szanse strzelców na zawodach, bez względu na to, czy strzelają do blachy, czy do papieru? Chodzi o to, aby n.p. 9x19 było tym 9mm Para z odpowiednim odrzutem, a nie trochę mocniejszym .22lr. Jak dlugo strzelasz dla siebie samego, to wszystko jest OK; ale jak jedziesz na zawody, to (jakiś tam) faktor jest konieczny.andy7 pisze:Robie amo tylko do papieru, wiec Faktor nie jest mi potrzebny. Sila musi byc jednak wystarczajaca aby przeladowac bron.azmoda pisze:bobers, Młynek, andy7: 9x19 para na D032 robicie takie z porządnym factorem, które przeładują każdy pistolet podobnie do amunicji fabrycznej czy jakieś słabiaki wyłącznie pod swój pistolet?
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
-
- Posty: 1648
- Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
- Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow
Kazdy jeden producent wykonuje swoja amunicje uwzgledniajac swoje zalozenia i swoja filozofie (ewentualnie potrzeby producenta broni czy inne ), kazdy produvcent ma inna V0. O to aby " Faktor " sie zgadzal w przypadku pistoletu dba sam producent dobierajac sprezyne tak a nie inaczej.wozzi pisze: Andy, a czy aby faktor nie jest po do, aby wyrównasz szanse strzelców na zawodach, bez względu na to, czy strzelają do blachy, czy do papieru? Chodzi o to, aby n.p. 9x19 było tym 9mm Para z odpowiednim odrzutem, a nie trochę mocniejszym .22lr. Jak dlugo strzelasz dla siebie samego, to wszystko jest OK; ale jak jedziesz na zawody, to (jakiś tam) faktor jest konieczny.
Sam dral lufy jest juz wystarchajacy aby pewne warunki wymusic, inaczej dana elaboracja raczej latac nie bedzie, co najwyzej bedzie siewnik na tarczy.
Jak wezmiesz do reki tabele elaboracyjne, to producent prochu podaje wartosci tez od - do, no ale komuja to mowie, he, he.
Jak wiesz co roku jestem na conajmniej 6 - ciu Landesmeistrerschaft'ach z BDMP i jak do tej pory tego faktoru nikt jeszcze nie sprawdzal, raz zostalem w przedbiegach zdyskwalifikowany za spust ktory musialem wymienic / poprawic
Pomijam juz fakt, ze nikt nie zmusza nikogo do tego aby strzelal amunicja ktora elaborowana jest na max'a
.
Zycie trzeba sobie ulatwiac a nie utrudniac.
z braku RS 52 zrobiłem na RS40 parę drabinek dla różnych gramatur pocisków - od 130 gn - 175 gnmatthius pisze:A czy ktoś używał RS40 do .308 Win?
Spotkałem się z opinią, że ten szybszy proch też może dawać dobre wyniki, nawet z pociskami 175+.
Dla każdego pocisku znalazłem naważkę, przy której były na 100 bałwanki - tak więc chyba można...
Nie wiem tylko czy RS40 bardziej nie bierze lufy... ale że potrzebuję do celów łowieckich to mój karabin raczej się nudzi przez cały rok więc się ścieraniem lufy nie za bardzo przejmuję. Oczywiście jak tylko nadarzy się okazja to spróbuję też RS52
DB tody