Forum Elaboracji

Panowie o co chodzi z pociskami HN ? W ofercie Incorsy są pociski H&N WC .32 S&W 100gr miedziowane i o takich samych parametrach ołowiane. Ciekawostka to to że te oba rodzaje pocisków są w tej samej cenie. Przymierzam się do elaboracji tego kalibru i zastanawia mnie czy te miedziowane gorzej latają i dla tego nie są droższe?

Miedziowane http://sklep.incorsa.pl/haendler-naterm ... 27,pl.html
Ołowiane http://sklep.incorsa.pl/haendler-naterm ... 96,pl.html

Jednoznacznie nikt Ci nie odpowie, bo każda lufa lubi inne pociski. Z mojego doświadczenie i z obserwacji u innych kolegów śmiało mogę powiedzieć że te ołowiane (bez miedzi) często lepiej latają.

donkihot pisze:Jednoznacznie nikt Ci nie odpowie, bo każda lufa lubi inne pociski. Z mojego doświadczenie i z obserwacji u innych kolegów śmiało mogę powiedzieć że te ołowiane (bez miedzi) często lepiej latają.

Elaboruję 357 Mag ołowiane WC i niestety ołów osadza się na początku lufy. Przy elaboracji pocisków miedziowanych nie mam tego problemu ale wtedy koszt zabawy znacznie rośnie. W tym kalibrze faktycznie lepiej latają mi ołowiane WC niż miedziowane FMJ

Mi też osadza się ołów na styku stożka przejściowego z lufą. Na początku walczyłem z tym ale teraz olałem i nie widzę różnicy w celności broni.

Lufa i gwint zarowno .32 jak i .38 zostala skonstruowana do olowiu.

u mnie w obydwu przypadkach pociski WC olowiane lataja lepiej niz miedziowane czy lakierowane

Czyli teoria o wyższości ołowiu nad FMJ się potwierdza. To tłumaczyło by brak różnicy w cenie między ołowiem a płaszczem miedzianym. W takim razie na czym elaborujecie 32 S&W Long?

W rewolwerach S&W .38 / .357 pociski miedziowane WC latają mi tak samo jak ołowiane, tzn wystarczająco dobrze / lepiej niż moje umiejętności
W Colcie, ołów chyba trochę lepiej, ale generalnie z Colt'ów strzelam gorzej niż z S&W.
Trzeba trochę więcej prochu sypać, ale brak ołowiu jest dla mnie tego wart.

Co do .32 S&W L - ja elaborowałem na własnych ołowiakach z kokili RCBS, podkalibrowe, 85 grs, nie powinny latać, ale działają co najmniej tak dobrze, lub lepiej jak H&N ołowiane.
Szukam przyzwoitej, miedziowanej kulki w tym kalibrze , RG Bullets jest w dobrej cenie, ale żeby uzyskać poziom H&N raczej trzeba sortować.
Czekam na CamPro do dalszych testów, pierwsze wyszły dobrze.
Co do H&N spotkałem się z opiniami, że ołowiane latają lepiej niż miedziowane. Sam tych ostatnich nie testowałem.

lechu pisze:Co do H&N spotkałem się z opiniami, że ołowiane latają lepiej niż miedziowane. Sam tych ostatnich nie testowałem.

Właśnie chciałem kupić H&N i wypróbować te ołowiane i miedziowane ale w ofercie są tylko paczuszki po 500 szt. Czyli wychodzi z tego po 10 paczek amunicji a ja chciałem kupić po 100 szt. każdego z pocisków do testów.
no i jeszcze pytanie o crimp. Elaborując 357 Mag na SWC Frontiera robię crimp ale zdaje się że przy 32 S&W tego się nie praktykuje.

Delikatny crimp w .32 to bardziej kwestia poprawności podawania. Walther GSP nie potrzebuje, Pardini jest bardziej wybredny, jak nie ma, to nie poda poprawnie.
Z moich doświadczeń. Może być inaczej przy innym egzemplarzu broni.

lechu pisze:Delikatny crimp w .32 to bardziej kwestia poprawności podawania. Walther GSP nie potrzebuje, Pardini jest bardziej wybredny, jak nie ma, to nie poda poprawnie.
Z moich doświadczeń. Może być inaczej przy innym egzemplarzu broni.

Ja będę tym strzelał z rewolweru a tu crimp jest chyba bez znaczenia.

Krzysztof L pisze:

lechu pisze:Delikatny crimp w .32 to bardziej kwestia poprawności podawania. Walther GSP nie potrzebuje, Pardini jest bardziej wybredny, jak nie ma, to nie poda poprawnie.
Z moich doświadczeń. Może być inaczej przy innym egzemplarzu broni.

Ja będę tym strzelał z rewolweru a tu crimp jest chyba bez znaczenia.

Chyba nie, widziałem jak w rewolwerze niezaciskane zmieniają głębokość osadzenia.

Wadcuttery, na naważkach tarczowych i w .32 S&W L?

No nie 357, ale zawsze.

No, trochę się w wątku pomieszało, sam się pewnie do tego przyczyniłem



.357 Magnum i ładowania magnumowe, plus standardowe i wysunięte pociski - masz rację, mogą się wysunąć bez crimpu, tzn robi się crimp, żeby się nie wysuwały.

btw, składam także na łuskach .357 Mag wadcuttery z naważkami tarczowymi i to się nie wysunie.

koniec ot'a

Jutro dotrą do mnie pociski H&N 32 S&W 312F ołów 100gr. Będę je sypał Lovex-em D032. Macie jakieś sugestie co do naważki?

I tak bezdiesz musial sprobowac roznych

zacznij od 1,4 do 1,8 gr

u mnie najlepiej lataja na 1,6gr

andy7 pisze:I tak bezdiesz musial sprobowac roznych

zacznij od 1,4 do 1,8 gr

u mnie najlepiej lataja na 1,6gr

Dzięki za podpowiedź. Może w weekend uda mi się już coś zmontować. Dam znać gdyby udało się zrobić próbne strzelanie.

Pociski już odstrzelone. Zrobiłem drabinkę od 1,4gr, 1,5gr, 1,6gr do 1,8gr. Ciekawostka to to że w zasadzie wszystko lata oprócz tej największej (1,8gr) naważki. Ze względu na przyjemnie miękki strzał będę elaborował 1,4gr.
Rewolwer na tych elaboracjach strzela "jedną dziurę" ale ze względu na wyjątkowo twardy spust 2,5kg ! zrywam strzały. Czeka mnie robota rusznikarska ale potencjał w broni jest.

A tak to wyszło. Odległość 25m postawa stojąca oburącz. Broń rewolwer Alfa-Proj 763

Krzysztof L pisze:A tak to wyszło. Odległość 25m postawa stojąca oburącz. Broń rewolwer Alfa-Proj 763

Piękna tarcza, gratuluję.

donkihot pisze:

Krzysztof L pisze:A tak to wyszło. Odległość 25m postawa stojąca oburącz. Broń rewolwer Alfa-Proj 763

Piękna tarcza, gratuluję.

Dzięki Staram się Ten wynik uzyskałem na prochu Lovex D032 naważka 1,5 gr. i delikatny crimp. OAL taki na oko to znaczy patrzyłem jak głęboko osadzone są fabryczne S&B i zrobiłem tak samo.
Jednak elaboracja amunicji do rewolweru to inna bajka niż np 9 para. W rewolwerze chyba najłatwiej trafić dobry układ naważka, OAL, crimp. Parówka zawsze ma jakieś odskoki i szczerze mówią nigdy nie udało mi się zrobić takich naboi jak 32 S&W czy 357 Magnum, które wychodzą zawsze tak dobre jak fabryczne.