Gonienie króliczka...

Moderatorzy: wierzba, P_iter

szubok
Posty: 109
Rejestracja: czwartek, 03 marca 2011, 21:55

Gonienie króliczka...

Post autor: szubok »

Stoję właśnie przed skompletowaniem sprzętu - interesuje mnie dobór matryc.
Właśnie dostałem książkę Kolegi Krakusa ... i pojawiło się mnóstwo pytań.
Nie mam zamiaru gonić króliczka elaboracyjnego do nieskończoności ( przynajmniej nie w ciągu pierwszego roku 8-) )

Chciałbym osiągnąć precyzję fabrycznych naboi 6,5x55SE Lapua Scenar 9g których używam lub ciut lepiej na początku najprostrzymi/tańszymi/łatwiejszymi w obsłudze narzędziami.
CZY TAKĄ PRECYZJĘ OSIĄGNĘ MATRYCAMI FL Die, Neck Die, Seater Die ?
( bez Bushingów i mikrometrów )

Czy jakaś firma jest przez Was preferowana i robi lepsze Waszym zdaniem matryce do tego kalibru?
Widziałem wykonanie matryc Hornady - wydawały się precyzyjniej wykonane niż inne...
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

.....CZY TAKĄ PRECYZJĘ OSIĄGNĘ MATRYCAMI FL Die, Neck Die, Seater Die ?.....
musisz mieć dwie - czyli FL die lub NS die / matryca full sizing lub neck sizing/ do formatowania łuski i seater die do osadzania pocisku. Spokojnie bez bushingów / wg mnie mają sens do broni customowej o odpowiednio zrobonej komorze/ albo mikrometru / wskazany przy robieniu kilku różnych pocisków tą samą matrycą osadzającą.
Które matryce są najlepsze? na pewno Forster , potem hornady, Redding,RCBS, Lee/ kolejność moja - subiektywna/. Czy uda się zrobić ammo lepsze czy równe fabrycznej - zapewne tak....
Piotr
szubok
Posty: 109
Rejestracja: czwartek, 03 marca 2011, 21:55

Post autor: szubok »

PiotrL pisze:..... wg mnie mają sens do broni customowej o odpowiednio zrobonej komorze....
... Jak w takim razie robi się komorę w customach? Jest krótszy stożek przejściowy?
Pytam bo:
- dziś usłyszałem coś zaskakującego - "u mnie swobodna droga pocisku do stożka przejściowego 6mm" - czy to jest standard?
( podobno około 0,5mm jest OKI)
- W moim mauserze natomiast amo fabryczne raz wchodzi łatwo a raz ciężej - z tej samej parti... jeszcze nie mierzyłem u siebie komory.

Co do matryc, elaborować chcę fabryczne łuski wystrzelone z fabrycznych naboi w mojej komorze - podobno najlepiej tylko szyjkę (większa żywotność łusek) chyba, że po iluś tam elaboracjach się łuska rozejdzie to FL - ciekawe po ilu :)

I nie wiem czy dobrze widzę ale Hornady nie produkuje NS :(
http://www.hornady.com/store/6.5x55-c-874/
... chyba, że się mylę.
RC
Posty: 461
Rejestracja: niedziela, 06 marca 2011, 18:20

Post autor: RC »

Chyba produkuje, tylko że uniwersalne.
szubok
Posty: 109
Rejestracja: czwartek, 03 marca 2011, 21:55

Post autor: szubok »

RC pisze:Chyba produkuje, tylko że uniwersalne.
...ktoś z może używa?
Czy to takie ustrojstwo potrafi mieć regulację FL, NS?
http://www.sinclairintl.com/.aspx/pid=3 ... 55-Swedish

Pełen zestaw tak mi się wydaje u Reddinga, nie wim tylko czy jest trzpień do usuwania spłonek od razu...
http://www.sinclairintl.com/.aspx/pid=3 ... 55-Swedish
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Do usuwania spłonek zalecam Lee "universal decapping die", czyli jedyna matryce Lee, którą mozna z czystym sumieniem polecić... :wink: Chodzi o to, aby usunąć spłonkę i wyczyścić łuskę, zanim się przystąpi do kalibracji. Matryce podziękują długowiecznością...
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

...... zalecam Lee "universal decapping die", czyli jedyna matryce Lee, którą mozna z czystym sumieniem polecić...
Poleciłbym jeszcze Lee Factory crimp die...
... Jak w takim razie robi się komorę w customach? Jest krótszy stożek przejściowy? - zależy od koncepcji broni - albo ciaśniejsza, albo na dolnej granicy normy - i wtedy można dopasować zacisk w łusce. W fabrycznej komorze nie widzę sensu - chyba że nie uda się innym sposobem uzyskać dobrego skupienia
- dziś usłyszałem coś zaskakującego - "u mnie swobodna droga pocisku do stożka przejściowego 6mm" - czy to jest standard?
( podobno około 0,5mm jest OKI) - raczej napisałbym że nie powinna być mniejsza w elaboracjach myśliwskich - ale to bardzo uproszczone - można robić na gwint, można robić wg wymiaru z tabel, można na długość magazynkową - i wtedy może być nawet znacznie wiecej....
....W moim mauserze natomiast amo fabryczne raz wchodzi łatwo a raz ciężej - z tej samej parti... jeszcze nie mierzyłem u siebie komory... choćby dlatego zapewne uzyskasz lepszą ammo elaborując - będzie wchodzić tak samo....
Czy to takie ustrojstwo potrafi mieć regulację FL, NS?
http://www.sinclairintl.com/.aspx/pid=3 ... 55-Swedish
o ile dobrze widzę to na zdjęciu jest seater die z kompletu New Dimension. Z matrycą tą można uzyskać crimp wkręcając ją ciut głębiej. Matryca formatująca może usuwać spłonkę - jak się tego nie chce robić wystarczy usunąć igłę, na upartego można kombinować z NS wkręcając ją płyciej. Jednak lepiej zastoswać NS Reddinga albo uniwersalną Hornady
http://www.midwayusa.com/viewProduct/de ... ber=275521
Piotr
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Wydaje mi się ze i tak musisz kupić matrycę FL ponieważ bedzie trudno Ci kupić same matryce osadzającą pocisk i formatującą samą szyjkę łuski. Z tego co ja obserwowałem to raczej sprzedawane są komplety 3 matryc (FL Die, Neck Die, Seater Die), lub 2 matryc (FL Die, Seater Die ). Neck Die można dostać solo i czasami np na egun.de widziałem pojedyncze Seater Die.
Pytanie zasadnicze jak dobre masz skupienie z amunicji fabrycznej i jakiego oczekujesz od amunicji własnej produkcji. Z typu pocisku wnioskuje że chodzi o papier i bardzo dobre skupienie. Jezeli broń strzela dobrze z amunicji fabrycznej to znaczy że dany pocisk jej leży i nie widzę powodu dlaczego nie miałbyś zblizonych wyników z własnej amunicji. Chodzi o dobranie odpowiedniego prochu i odpowiedniej naważki. Długość całkowita pocisku też moze mieć tutaj pewne znaczenie. Z tego co zrozumiałem masz 6mm luzu między gwintem lufy a pociskiem. Nie można powiedzieć na 100% że wysunięcie pocisku z łuski taz żeby ten dystans zmniejszył się do 0,5mm da dobre wyniki. Następne pytanie czy jest możliwe wysuniecie pocisku o te 5,5mm. Minimalne osadzenie pocisku w łusce powinno w tym przypadku wynosić conajmniej 6,5mm nie licząc BT. Musisz zmierzyc czy jest to wogóle możliwe. Jak zaczynałem swoja przygodę z elaboracje dążyłem też zawsze do tego żeby ten luz wynosił 0,5mm. ale okazało się że w przypadku wielu pocisków nie jest to mozliwe fizycznie. Później okazało się że w praktyce nie ma to znaczenia. Z amunicji posiadającej przerwe 5mm miedzy pociskiem a gwintem uzyskiwałem praktycznie takie same skupienie jak w przypadku tych z przerwą 0,5mm. Ja osobiście proponowałbym Ci zakupienie na poczatek 2 cześciowego zestawu (FL Die, Seater Die ). Ewentualnie 3 cześciowego wraz z matrycą Neck. Koszt matryc to małe piwo, musisz kupić wiele innych rzeczy o wiele droższych.
szubok
Posty: 109
Rejestracja: czwartek, 03 marca 2011, 21:55

Post autor: szubok »

Ja jeszcze nie wiem jaką mam odległość od stożka ( tak jest u Kolegi )... jak jest napisane w książkach że dobrze jest by pocisk swobodnie pokonywał drogę 0,5mm to uważałem że 6mm jest praktycznie nie do osiągnięcia i jest to dużo za dużo ... a tu tak może być - człek się uczy całe życie.

Strzelam słabo, karabin dopiero 130 kul włącznie z docieraniem 28 ... najlepsze moje skupienie około 12-15cm na 600m ... Lapua scenar 9gram...
szubok
Posty: 109
Rejestracja: czwartek, 03 marca 2011, 21:55

Post autor: szubok »

Nie mogłem dłużej wytrzymać i pomierzyłem w końcu moją komorę...bez comparatora...
Standardowy pocisk Lapua Scenar 9gram pokonuje swobodnie 2,2mm i jest osadzony w łusce około 6,2mm ( na części o jednakowej średnicy na pocisku ), czyli mniej niż Kolega doradza...
Gdybym chciał zrobić nabój Scenara o 0,5milimetrowej drodze swobodnej musiałby być osadzony 4,5mm ( zacisk na łusce)....
Czy to jest wogóle dopuszczalne?
Awatar użytkownika
michalop
Posty: 159
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:02
Lokalizacja: Münster/Sosnowiec

Post autor: michalop »

Czy to jest w ogóle dopuszczalne?

Można nawet extremalniej ! choć akurat przy "Boat tail`ach" nie ma to chyba sensu.

Obrazek


Obrazek

http://bulletin.accurateshooter.com/201 ... benchrest/

Moim zdaniem nie ma reguły czy 2mm czy 0,5 czy na gwint. Trzeba we własnym zakresie wyeksperymentować.
U mnie np w .308 Scenary latają lepiej oddalone od gwintu a Bergery całkiem mocno na gwint osadzone.
Jeżeli nie będziesz miał problemów z osiowością naboi, a twój karabin będzie strzelał lepiej z mocno wysuniętymi pociskami , to nie widzę powodu dla którego nie warto było by spróbować.

piotrek
6mmBR
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Nie są to moje teorie tylko ja sam dowiedziałem się na forum że osadzenie pocisku w szyjce łuski powinno wynosić przynajmniej tyle ile wynosi średnica pocisku nie licząc oczywiście części BT która nie ma styku z szyjką a chodzi tutaj o faktyczne osadzenie pocisku. Pociski scenar mają zdaje się tą cześć BT dość długą. Nie wiem czy wziąłeś to pod uwagę. W tym wszystkim chodzi o osiowość naboju. Jeżeli ładowałbyś bezpośrednio do komory można by pomysleć o amunicji dłuższej ale trzeba by mieć przyrząd do mierzenia współosiowości naboju. Jeżeli wydłużanie naboju nie miałoby wpływu na współosiowość to myślę że spokojnie można by zostać przy osadzeniu pocisku 4,5mm w łusce pod warunkiem że w te 4,5mm nie wchodzi jeszcze 2mm BT no i oczywiście ładowanie pojedynczo naboi bezposrednio do komory. Jeżeli amunicja będzie "krzywa" to nic Ci nie da ze będzie ona 2mm dłuzsza od fabrycznej.
Trudno mi jest się odnieść do skupienia 12-15cm na 600m ponieważ nigdy w życiu nie strzelałem na taki dystans z prostej przyczyny że nie mam gdzie tego robić, czego zresztą bardzo żałuję. Przeliczając na 100m wychodzi 2-2,5cm skupienia ale tego raczej nie da się w tak prosty sposób przełożyć. Jakie masz skupienie na 100m ?. Zazwyczaj w procesie elaboracji nowej amunicji, testuje się ją na takim właśnie dystansie .
szubok
Posty: 109
Rejestracja: czwartek, 03 marca 2011, 21:55

Post autor: szubok »

Właśnie tego się obawiałem o czym piszesz, czyli za płytkiego osadzenia i konsekwencji tego.
Pociski jak pisałem orginalnego naboju osadzone były właśnie 6,2mm na części prostej pocisku. Jest on faktycznie długi, ale tak go osadza fabryka.
(kurcze aż głupio się czuję ale nazewnictwa angielskiego, jeszcze w skrótach nie znam i nie mogłem znaleźć na necie ani w książce Kolegi Krakusa - trzeba chyba głebiej poszukać :)
Planowane kiedyś 4,5mm bedzie trzymało pocisk całą powierzchnią wewnętrznej szyjki.

Podejrzewam, że swoją elaborację zacznę od "kopii" naboju Lapua a dopiero jak "dogonię" fabrykę póżniej będę myślał o jakiś nowatorskich rozwiązaniach...

Co do strzelania na inne dystanse to 5-6cm na 300m ... zabrzmi to śmiesznie ale nie miałem możności postrzelać jeszcze na 100metrów.
( dopiero dotarcie lufy i od razu zawody ... dobry człowiek powiedział mi, że powinno wyjść skupienie 0,5MOA na 100m)
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Skupienie masz bardzo dobre przeliczając 5-6cm na 100m wychodzi około 1,5-2cm myśle że w praktyce powinno być nawet jeszcze lepiej te 1/2 MOA myślę że jest realne. Ja na twoim miejscu próbowałbym zrobić amunicję ze swoich łusek najlepiej foramatowane same szyjki , jezeli masz matryce Neck a jak nie to matrycą FL bym próbował. Przed osadzeniem splonek sprawdź czy zamek dobrze się zamyka po włożeniu łuski do komory. Później kwestia dobrania odpowiedniego prochu no i znalezienie optymalnej naważki. Jak już będziesz miał skupienie w okolicach amunicji fabrycznej trzeba by robić kolejne naważki dosłownie co 1/10 gr. Jeżeli wyniki nie będą zadawalające można by coś myśleć albo o wysunięciu pocisku albo o zmianie prochu na inny co podobno też czasami daje bardzo dobre rezultaty. Powodzenia.
A tak przy okazji gdzie strzelasz na tak duże dystanse ?
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

winek64 pisze: A tak przy okazji gdzie strzelasz na tak duże dystanse ?
Dzięki, uprzedziłeś moje pytanie... :D
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
szubok
Posty: 109
Rejestracja: czwartek, 03 marca 2011, 21:55

Post autor: szubok »

Koledzy ja się dopiero uczę...
Byłem drugi raz w Bartoszycach... i pierwszy z moim karabinem ... oczywiście skupienie z treningu bo w zawodach nie poszło już tak pięknie... za duża adrenalina :)
Niestety brak mi czasu,więc skupiam się bardziej na technice sprzętu niż treningu strzeleckim w terenie.
W poblizu mam tylko strzelnicę 200m i to trochę z problemami....

A propos strzelnicy - ktoś z Was strzela na poligonach wojskowych?... lubię strzelać "gdzie wzrok nie sięga" a mam godzinkę na poligon w Toruniu gdzie ponoć szkolą teraz naszych (nie lubię tego słowa) snajperów... Nie wiem tylko jak się do tego zabrać, może ktoś już przecierał szlaki i może podać jakieś wskazówki... podobno wojsko jest przychylne...

Odnośnie prochu... na stronie Lapua podaje różne rodzaje prochu do napełnienia na mojego naboju:
http://www.lapua.com/en/products/reload ... odata/5/56
Z książki Kolegi Krakusa wynika, że najlepiej jak łuska jest wypełniona dość mocno natomiast Lapua oznaczeniem A pokazuje nazwijmy to preferowaną elaborację, bez podania wypełnienia łuski natomiast moim zdaniem nie jest to wcale najpełniejsze wypełnienie. Z racji tego, że łuska do mojego kalibru jest "wąska" w stosunku do nowej amunicji kalibru 6,5mm np. 6,5-47Lapua myślę, że wypełnienie będzie miało tu duże znaczenie... Jak to jest z amunicją fabryczną - myślałem, że cały czas stosują do jednego naboju tylko jedną elaborację... w rozebranym naboju 6,5x55SE Lapua Scenar 9gram były dość grube ziarna w formie walca masa około 2,7grama...
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Z tego co ja się orientuję to najkorzystniejsze jest wypełnienie w granicach 90-95% ale to tylko teoria. Robiłem amunicje z wypełnieniem bliskim 100% i było dobrze. N150 powinno Ci dać wypełnienie łuski w granicach 89-90% i Hodgon Hybrid 100V wypełnienie w granicach 95-96% tak przynajmniej wynika z QL-a.
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Nie wiem czy tak samo jest z wypełnieniem łusek pistoletowych i karabinowych. Osobiście składam 38 specjal i daje 2,7grs. Accurate 2. Może ktoś sprawdzić ile to %?
Wojtek
szubok
Posty: 109
Rejestracja: czwartek, 03 marca 2011, 21:55

Post autor: szubok »

Dziękuję Kolego ...
będę musiał kiedyś w końcu kupić proch :)
Nie wiem czy elaborujesz ten kaliber ale Lapua podaje A- (accuracy load) dla 7 gramowego scenar dla N150 a dla 9 gramowego z N550 tego na którym mi bardziej zależy ....
pozdrawiam
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Wypenienie procentowe łuski zależy również od rodzaju pocisku i głębokości jego osadzenia. Dla osadzenia pocisku około 8mm 2,7gr proszku daje jakie 22% wypełnienia łuski.
Osobiście elaboruje 6,5 ale x68. Do elaboracji scenara 7g i 9g możesz użyć N150 jak również N550. N550 powinien generalnie dać większe szybkości początkowe.
ODPOWIEDZ