Zasilania Labradara
Zasilania Labradara
Cześć,
próbował ktoś podpinać większe napięcie niż 5v do gniazda usb.
Chciałbym się poruszać w zakresie 7,0-8,4V, a nie chcę rzeźbić tak żeby podpiąć się pod wejście baterii przez klapkę.
pdrv
próbował ktoś podpinać większe napięcie niż 5v do gniazda usb.
Chciałbym się poruszać w zakresie 7,0-8,4V, a nie chcę rzeźbić tak żeby podpiąć się pod wejście baterii przez klapkę.
pdrv
-
- Posty: 154
- Rejestracja: poniedziałek, 20 maja 2019, 01:43
- Lokalizacja: z wilgoci
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
L7805 jest na granicy - powinien utrzymać 5V na wyjściu przy 2V różnicy, pod prądem 800mA. Moc tracona 2.7W (3.4V x 0.8A) byłaby jednak powyżej jego zdolności odprowadzania ciepła "żywcem", trzeba by dać jakiś radiatorek (ważne żeby chip był w izolowanej obudowie TO-220). No i kawałek płytki, na nim dwa kondki jak w karcie katalogowej każą, i jakiś rezystor obciążający typu 1 - 5kohm żeby stab nie zgłupiał bez obciążenia i może jeszcze dioda zabezpieczająca na wszelki wypadek. Wszystko dostępne za taniochę w dobrym sklepie elektronicznym. Pytanie tylko o obudowę i mechaniczne "posadzenie" całości na akumulatorze. Brzmi trochę skomplikowanie, cały projekt elektroniczny się z tego robi.
mi się podoba , wole samemu, zawsze to jakaś frajdalikker_runner pisze:L7805 jest na granicy - powinien utrzymać 5V na wyjściu przy 2V różnicy, pod prądem 800mA. Moc tracona 2.7W (3.4V x 0.8A) byłaby jednak powyżej jego zdolności odprowadzania ciepła "żywcem", trzeba by dać jakiś radiatorek (ważne żeby chip był w izolowanej obudowie TO-220). No i kawałek płytki, na nim dwa kondki jak w karcie katalogowej każą, i jakiś rezystor obciążający typu 1 - 5kohm żeby stab nie zgłupiał bez obciążenia i może jeszcze dioda zabezpieczająca na wszelki wypadek. Wszystko dostępne za taniochę w dobrym sklepie elektronicznym. Pytanie tylko o obudowę i mechaniczne "posadzenie" całości na akumulatorze. Brzmi trochę skomplikowanie, cały projekt elektroniczny się z tego robi.
pzdrv,
Od kilku miesięcy Labradar zasilam z akumulatora 12V 7Ah poprzez przetwornicę stedown kupioną za kilka zł w sklepie modelarskim. Wszystko działa bez problemu nie trzeba było nic odkłucać. Przetwornica się nie grzeje i można zapomnieć naładować akumulator ponieważ działa po naładowaniu wiele dni. Całość około 50 zł i trochę pracy. Zwraca się po wymianie dwóch kompletów baterii. Pobór prądu przez labradar nie przekracza 700mA przy napięciu zasilania 5,25V
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Nie wiem czy LM317 nie będzie lepszy - sztywne 5V na wyjściu staba zmniejszy się o spadek na kablu i stykach. Pytanie ile Labradarowi wystarczy. LM317 można rezystorami podkręcić na wyższe napięcie - przykładowo 5.4V albo coś podobnego.
No i zadbałbym o jakieś obciążenie wyjścia staba, żeby nie "zgłupiał" i nie podał wyższego napięcia na odłączonej od obciążenia wtyczce (w momencie podłączenia może być niewesoło). Pamiętałbym też o odłączeniu stabilizatora od akumulatora kiedy nie pracuje, żeby za bezdurno nie rozładowywał go.
Pytanie też w jakiej obudowie TO-220 ten stabilizator będzie dostępny. Jeżeli nie będzie izolowanej, wtedy trzeba kombinować z izolującą elektrycznie podkładką termoprzewodzącą i plastikową tulejką pod śrubę.
Tak czy siak stab liniowy daje "akumulatorowość" wyjścia bez zakłóceń przetwornicy. Czy jest to warte całego kramu, to się nie wypowiem, być może Labradar ma jednak jakąś solidną filtrację zasilania i wtedy powinien być dość niewrażliwy na śmieci generowane przez przetwornicę.
No i zadbałbym o jakieś obciążenie wyjścia staba, żeby nie "zgłupiał" i nie podał wyższego napięcia na odłączonej od obciążenia wtyczce (w momencie podłączenia może być niewesoło). Pamiętałbym też o odłączeniu stabilizatora od akumulatora kiedy nie pracuje, żeby za bezdurno nie rozładowywał go.
Pytanie też w jakiej obudowie TO-220 ten stabilizator będzie dostępny. Jeżeli nie będzie izolowanej, wtedy trzeba kombinować z izolującą elektrycznie podkładką termoprzewodzącą i plastikową tulejką pod śrubę.
Tak czy siak stab liniowy daje "akumulatorowość" wyjścia bez zakłóceń przetwornicy. Czy jest to warte całego kramu, to się nie wypowiem, być może Labradar ma jednak jakąś solidną filtrację zasilania i wtedy powinien być dość niewrażliwy na śmieci generowane przez przetwornicę.
Przepraszam ze sie wcinam ale pewnie bedziecie wiedzieli.
Jak labradar radzi sobie na strzelnicy zamknietej z osiami 25m? Czy w sytuacji w ktorej jest wielu strzelcow jest sens uzywania tego wynalazku czy moze zaczyna wariowac/wyniki sa nieczytelne?
Zastanawiam sie nad zakupem a najczestszym miejscem strzelania jest wlasnie zamknieta strzelnica obok miejsca w ktorym mieszkam.
Jak labradar radzi sobie na strzelnicy zamknietej z osiami 25m? Czy w sytuacji w ktorej jest wielu strzelcow jest sens uzywania tego wynalazku czy moze zaczyna wariowac/wyniki sa nieczytelne?
Zastanawiam sie nad zakupem a najczestszym miejscem strzelania jest wlasnie zamknieta strzelnica obok miejsca w ktorym mieszkam.
Zrobiłem na LM317 (opornik stały 220 i pot. 1M), ale przy 7,4V na wejściu i 5,2V na wyjściu, radiatorze (2cmx1,5cm) i poborze 600mA grzeje się tak, że można dotknąć, ąle już czuć, że to jest maks trzymania w palcach - nie mierzyłem termometrem, jest na granicy "parzy".likker_runner pisze:Nie wiem czy LM317 nie będzie lepszy - sztywne 5V na wyjściu staba zmniejszy się o spadek na kablu i stykach. Pytanie ile Labradarowi wystarczy. LM317 można rezystorami podkręcić na wyższe napięcie - przykładowo 5.4V albo coś podobnego.
No i zadbałbym o jakieś obciążenie wyjścia staba, żeby nie "zgłupiał" i nie podał wyższego napięcia na odłączonej od obciążenia wtyczce (w momencie podłączenia może być niewesoło). Pamiętałbym też o odłączeniu stabilizatora od akumulatora kiedy nie pracuje, żeby za bezdurno nie rozładowywał go.
Pytanie też w jakiej obudowie TO-220 ten stabilizator będzie dostępny. Jeżeli nie będzie izolowanej, wtedy trzeba kombinować z izolującą elektrycznie podkładką termoprzewodzącą i plastikową tulejką pod śrubę.
Tak czy siak stab liniowy daje "akumulatorowość" wyjścia bez zakłóceń przetwornicy. Czy jest to warte całego kramu, to się nie wypowiem, być może Labradar ma jednak jakąś solidną filtrację zasilania i wtedy powinien być dość niewrażliwy na śmieci generowane przez przetwornicę.
Tak ma być?
pzdrv,
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Na granicy trzymania w palcach to jest coś koło 60C. Możesz spróbować zmierzyć termometrem "pistoletowym". Moc masz 1.3W (2.2V * 0.6A), więc jeżeli nie ma jakiegoś dużego fuck-up'u na podkładce termoprzewodzącej czy ogólnie kontakcie termicznym obudowa - radiator, to rezystancja termiczna złącze - radiator nie powinna przekroczyć 5K/W (3K/W złącze - obudowa + 2K/W obudowa - radiator). W takim przypadku złącze będzie tylko 7 stopni powyżej radiatora, a więc w bezpiecznym zakresie. Można dla spokojności zwiększyć radiator, ale zwykle przyjmuje się że 80 stopni C to jest temperatura złącza w elektronice profesjonalnej o wysokiej niezawodności. Między 80 a 125 niezawodność długoczasowa może się zmniejszać. Z drugiej strony lekkie podgrzanie tego LM-a pomaga mu na dropout voltage - a więc regulacja będzie lepsza przy niewielkiej różnicy napięć we - wy.
Oczywiście mam nadzieję że wszelkie kondki i diody są zgodnie z kartą katalogową - bez tego mogą być wzbudzenia albo inne nieprzyjemności.
PS. 1Mohm potencjometr? To trochę dużo do 220ohm opornika stałego. Dla 5.2V na wyjściu 1kohm by wystarczył, a ja bym dał przeliczony opornik stały ew. 2 równolegle żeby dostroić. Potencjometry są notorycznie zawodne.
Sam bym próbował tak - 220ohm między OUT a ADJ (R1), a do tego zgodnie ze wzorem 695ohm między ADJ a masą (R2) (chwilowo ignorując komponent R2*I_adj). Zbliżoną wartość można uzyskać łącząc równolegle 1kohm i 2.2kohm (wyjdzie trochę mniej niż 695ohm). Dostaniesz w sam raz około 5.2V przy uwzględnieniu I_adj. Do tego 5.7mA ciągnięte z wyjścia przez R1 (i R2 po połączeniu się z I_adj) zapewni obciążenie staba, a do tego niskie wartości R1 i R2 zmniejszą zależność napięcia wyjściowego od I_adj.
Oczywiście reszta komponentów zgodnie z "Voltage regulator with protection diodes" (fig. 8 z karty katalogowej STMicroelectronics).
No i po zlutowaniu testowałbym napięcie najsampierw na oporniku 7.5ohm (ew. 8.2 bądź 10) 10W a nie na Labradarze.
Oczywiście mam nadzieję że wszelkie kondki i diody są zgodnie z kartą katalogową - bez tego mogą być wzbudzenia albo inne nieprzyjemności.
PS. 1Mohm potencjometr? To trochę dużo do 220ohm opornika stałego. Dla 5.2V na wyjściu 1kohm by wystarczył, a ja bym dał przeliczony opornik stały ew. 2 równolegle żeby dostroić. Potencjometry są notorycznie zawodne.
Sam bym próbował tak - 220ohm między OUT a ADJ (R1), a do tego zgodnie ze wzorem 695ohm między ADJ a masą (R2) (chwilowo ignorując komponent R2*I_adj). Zbliżoną wartość można uzyskać łącząc równolegle 1kohm i 2.2kohm (wyjdzie trochę mniej niż 695ohm). Dostaniesz w sam raz około 5.2V przy uwzględnieniu I_adj. Do tego 5.7mA ciągnięte z wyjścia przez R1 (i R2 po połączeniu się z I_adj) zapewni obciążenie staba, a do tego niskie wartości R1 i R2 zmniejszą zależność napięcia wyjściowego od I_adj.
Oczywiście reszta komponentów zgodnie z "Voltage regulator with protection diodes" (fig. 8 z karty katalogowej STMicroelectronics).
No i po zlutowaniu testowałbym napięcie najsampierw na oporniku 7.5ohm (ew. 8.2 bądź 10) 10W a nie na Labradarze.
Dziękuję za odpowiedź.
Rzeczywiście dałem potencjometr 1k - nie wiem czemu napisałem M.
Korzystałem z tego kalkulatorka: http://extronic.pl/content/29-stabilizator-lm317
Dam większy radiator, bo ten jest troszkę większy od samego LM-a.
pzdrv,
Rzeczywiście dałem potencjometr 1k - nie wiem czemu napisałem M.
Korzystałem z tego kalkulatorka: http://extronic.pl/content/29-stabilizator-lm317
Dam większy radiator, bo ten jest troszkę większy od samego LM-a.
pzdrv,
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Tak czy siak w wersji permanentnej wolałbym mieć stały rezystor zamiast potencjometru.
Drobne regulacje można zrobić np. tak - dajemy stały opornik 750ohm i do niego równolegle 10k. Jakby napięcie wychodziło za duże, to dorzuciłbym jeszcze (oczywiście równolegle do 750ohm i 10k) np. 51k i 100k na zworkach (goldpiny + złocone zwory, w szereg z opornikami 51k i 100k). I zworkami dobrałbym właściwą kombinację - od obu odłączonych (wyższe napięcie) do obu dołączonych (niższe) albo jeden z nich dołączony, drugi odłączony. A jakby wszystkie kombinacje były po jednej stronie, to modyfikowałbym wartość opornika 10k.
Drobne regulacje można zrobić np. tak - dajemy stały opornik 750ohm i do niego równolegle 10k. Jakby napięcie wychodziło za duże, to dorzuciłbym jeszcze (oczywiście równolegle do 750ohm i 10k) np. 51k i 100k na zworkach (goldpiny + złocone zwory, w szereg z opornikami 51k i 100k). I zworkami dobrałbym właściwą kombinację - od obu odłączonych (wyższe napięcie) do obu dołączonych (niższe) albo jeden z nich dołączony, drugi odłączony. A jakby wszystkie kombinacje były po jednej stronie, to modyfikowałbym wartość opornika 10k.
Tak zrobię z tymi stałymi rezystorami.
Zastanawiam się czy nie popieprzyłem polaryzacji tego elektrolitu na wyjściu (teraz nie sprawdzę, bo przyciąłem nóżki a na obudowie jest tak naćpane, że nie wiem).
Jeśli zamieniłem polaryzację to coś będzie nie tak?, np. grzał by się LM ponad standardowo?
Napięcie na wyjściu trzyma 5,2 tak jak ustawiłem.
pzdrv,
Zastanawiam się czy nie popieprzyłem polaryzacji tego elektrolitu na wyjściu (teraz nie sprawdzę, bo przyciąłem nóżki a na obudowie jest tak naćpane, że nie wiem).
Jeśli zamieniłem polaryzację to coś będzie nie tak?, np. grzał by się LM ponad standardowo?
Napięcie na wyjściu trzyma 5,2 tak jak ustawiłem.
pzdrv,
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Jeżeli elektrolit jest na napięcie zbliżone do tych 5V (np. 10V albo 6V3) to odwrotnie spolaryzowany może wybuchnąć (osobiście byłem świadkiem), albo co najmniej uwypuklić się od góry ew. w inny sposób widocznie zdeformować. Czy może wygenerować niską rezystancję (prawie zwarcie) i pobór prądu? Jak dla mnie raczej nie, bo sam by się musiał przy tym grzać (brałby ponad 2x więcej mocy niż "dorzuciłby" LM-owi jeżeli napięcie jest nadal dobrze stabilizowane) i stopniowo uszkadzać swoją wewnętrzną strukturę. No ale na pewno nie widziałem wszystkiego w tej dziedzinie. Elektrolity THT zwykle mają pionowy pasek z minusem / minusami po stronie ujemniej nóżki. Dla spokoju można (jeżeli to nie będzie się wiązało z przesyłką albo daleką jazdą) kupić drugi i porównać. Albo poprosić sprzedawcę / pomoc techniczną o stosowną informację zdalnie. Ew. znaleźć na necie kartę katalogową elementu / typu.
Ok.
zrobione, stanęło na 680k na stałych rezystorach, wyszło 5,2V na wyjściu przed kablem. Radiator od starego procesora 386 robi robotę, jest pewnie przewymiarowany (letni), ale taki miałem pod ręką.
Kondensator okazał się elektrolitem "bez polaryzacyjnym", nawet nie wiedziałem, że są takie.
Dziękuję Likker_runner za cierpliwość w tłumaczeniu jak krowie na rowie, ale ostatni raz bawiłem się w składanie elektroniki jakieś 25 lat temu .
pzdrv,
zrobione, stanęło na 680k na stałych rezystorach, wyszło 5,2V na wyjściu przed kablem. Radiator od starego procesora 386 robi robotę, jest pewnie przewymiarowany (letni), ale taki miałem pod ręką.
Kondensator okazał się elektrolitem "bez polaryzacyjnym", nawet nie wiedziałem, że są takie.
Dziękuję Likker_runner za cierpliwość w tłumaczeniu jak krowie na rowie, ale ostatni raz bawiłem się w składanie elektroniki jakieś 25 lat temu .
pzdrv,
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Chyba 680ohm a nie 680k. 680k dałoby brak stabilizacji, tylko stratę części napięcia na dropout LM-a - zależny od temperatury i prądu obciążenia.
Elektrolity bipolarne jak najbardziej istnieją (choćby do obwodów prądu zmiennego), chociaż nie sądziłem że sklep elektroniczny pierwszego kontaktu takie od razu sprzeda. No chyba że chcieli się zabezpieczyć przed ew. pretensjami że wybuchło.
Również pozdrawiam.
Elektrolity bipolarne jak najbardziej istnieją (choćby do obwodów prądu zmiennego), chociaż nie sądziłem że sklep elektroniczny pierwszego kontaktu takie od razu sprzeda. No chyba że chcieli się zabezpieczyć przed ew. pretensjami że wybuchło.
Również pozdrawiam.
-
- Posty: 100
- Rejestracja: środa, 20 lutego 2019, 08:57
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 100
- Rejestracja: środa, 20 lutego 2019, 08:57
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 100
- Rejestracja: środa, 20 lutego 2019, 08:57
- Lokalizacja: Częstochowa