 |
 | Czy da się jeszcze w Polsce zacząć?? |  |
Przemek123
|
Wysłany: Czwartek, 30 Lipiec 2020, 12:19 |
|
 |
 |
Witam koledzy!
Jakiś czas temu zacząłem robić sobie kulki na polowanie do karabinów i bardzo mi taka forma zaopatrywania się w ammo odpowiada. Teraz coraz częściej rozmyślam żeby doposażyć swoj ekwiounek o sprzęt do gładkiej lufy, żeby móc sobie tak jak to robił mój pradziadek i dziadek zawinąć pare patronów na grzywacze😉 No ale już prawie nikt nie robi śrutowej ammo samodzielnie, a przynajmniej nikogo takiego w mojej okolicy nie znam. Czy są dostępne jeszcze gdzieś jakieś poradniki czy może publikacje pomagające zacząć od "0". Jak dostępność do komponentów w szczególności śrut, koszyczki, czy lepiej wycinać swoje filcowe? Niby zrobić taki nabój to żadna filozofia, spłonka, proch, przybitka, śrut i ognia, ale jednak pytań jest sporo... |
|
 |  |
 | |  |
 |  |
 | |  |
 |  |
 | |  |
 | opłacalność to nie wszystko... |  |
 |  |
 | |  |
opornik
|
Wysłany: Wtorek, 17 Listopad 2020, 20:59 |
|
 |
 |
U nas wszystkie komponenty sa dostepne w sprzedazy wysylkowej.
https://vildsvin.se/handladdning/hagel-slugsladdning/
https://www.sportec.se/produkter/handladdning/kulor/blyhagel-20-kg-storlek-20mm
Ze srutem sa najwieksze problemy i jest on drogi, trzeba by sie w koncu zakrecic za wlasna produkcja.
U nas czesto w sieci trafiaja sie stare narzedzia do krecenia naboi srutowych i to za psi grosz.
Co do lania brenek to one sa bardzo latwe do wykonania w stosunku do dlugich 500 grs pociskow do karabinow.
W poczekalni projektow jest u mnie wlasnie kwestia opracowania tych zagadnien, tym bardziej, ze otrzymalem ostatnio do zabawy piekna, klasyczna szwedzka, kurkowa 16-tke o komorach 65 mm.
Mam zamiar potestowac z nia troche na luskach mosieznych i papierowych.
Ale czasu na razie brak ...
Acha, co sie tyczy polowania ze srutu stalowego to osobiscie uwazam to za ryzykowny pomysl biorac pod uwage to, ze naprawa peknietych zebow to bolesna i kosztowna sprawa... |
|
 |  |
 | |  |
 |  |
 | |  |
 |  |
 | |  |
 |  |
 | |  |
 |  |
 | |  |
 |  |
 | |  |
 |  |
 | |  |
opornik
|
Wysłany: Środa, 18 Listopad 2020, 23:26 |
|
 |
 |
kuchartek napisał: |
Tylko że śrut stalowy łatwo namierzyć i usunąć z ptactwa. Ołowiany to problem. Masz wtedy trzy inne wyjścia. Wyrzucić takiego ptaszka ,podgrzać go do temperatury aż ołów sam wypłynie a ptak wyparuje lub zjeść z ołowianym wkładem...może ząbki ocaleją.
Już każdy dobry producent śrutowej amunicji ma w swoim arsenale śrut stalowy lub też z innych stopów metali.
Na całe szczęście nie jestem myśliwym i nie mam takich dylematów. |
Nie ma roznicy czy srut stalowy czy olowiany.
Oba rodzaje sa latwe do namierzenia o ile dysponujemy przenosnym aparatem RTG.
W praktyce jak wiadomo nikt czegos takiego w domu nie ma wiec zdarzaja sie sytuacje, ze sie niestety jakas kulke przeoczy.
W przypadku srutu olowianego jest jeszcze szansa, ze zeby wytrzymaja.
Srut stalowy niestety nie daje absolutnie zadnej szansy.
Sam sie tak zalatwilem stalowym srutem i od tej pory strzelam nim tylko i wylacznie do rzutek..
Acha, co sie tyczy ewentualnych konsekwencji zjedzenia srutu olowianego to nie ma czego sie obawiac.
O ile dieta nie bedzie sie skladac ze znacznej domieszki metalicznego olowiu to nic zlego nam nie grozi.
Udowodnilo to w praktyce wiele pokolen mysliwych i ich rodzin.
Nawiazujac do kwestii wyrobu srutu to srut da sie zrobic ale dobry srut jest zrobic trudno.
Kiedys lalo sie go z tzw wiez srutowych o wysokosci "im wyzszej tym lepszej"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wie%C5%BCa_%C5%9Brutowa
I to jest najlepsza metoda na wykonanie jakosciowego srutu.
W praktyce malo kto moze sobie na taka ekstrawagancje pozwolic stad roznego rodzaju proby wyrobu mniej lub bardziej jakosciowego srutu jakie mozna sobie poogladac na Yotube.
Z tego co widze to Rosjanie doszli do niezlej wprawy w domowym wyrobie srutu i warto ich podgladac. |
|
 |  |
 | |  |
 |  |
 | |  |
opornik
|
Wysłany: Piątek, 20 Listopad 2020, 01:37 |
|
 |
 |
W zasadzie zgoda poza malym dodatkiem.
Srut stalowy szybciej traci energie od olowianego z uwagi na roznice w gestosci.
Niekiedy producenci staraja sie to obejsc stosujac stopy stali z dodatkiem wolframu aby taki stalowy srut nie odbiegal balistyka od olowianego.
I faktycznie, ten srut idzie znakomicie, nawet bym powiedzial, ze czesto lepiej od olowianego- tyle ze jest tez znacznie drozszy od olowianego.
A obecnie przemyslowy wyrob zwyklego srutu stalowego jest tanszy jak wyrob srutu olowianego wiec wiadomo...ekonomia.
Co do strzelania srutem stalowym ze starszej broni to z mojego doswiadczenia wynika, ze przy drobnym srucie mozna smialo strzelac ze staroci, zwlaszcza, ze sam ladunek srutu jest w plastikowym koszyczku i nie styka sie bezposrednio z lufa.
Sam strzelalem dosc sporo stalowym srutem 2,4 mm z przedwojennej, szwedzkiej kurkowej 16-ki
Nic sie zlego nie dzieje pomimo, ze strzelalem z pelnego czoka.
Mam tez wspolczesna Berette Silver Pigeon 686 i corocznie na przelomie lata i jesieni strzelam srutem stalowym 2,4 mm do rzutek kilka tysiecy razy z czoka 3/4
W sumie juz z 10 tysiecy razy strzelilem z tej lufy i wszystko jest OK, - no ale trzeba gwoli scislosci dodac, ze 686 jest przeznaczona do strzelania stalowym srutem.
Z tym, ze tak jak napisalem wczesniej- o ile strzelamy drobnym srutem to i stare lusnie na mocnym czoku lykna go bez problemu.
Problem zaczyna sie gdy chcemy strzelac grubym stalowym srutem.
W tym wypadku to i Beretta w nowych strzelbach zaleca szczegolna ostroznosc. |
Ostatnio zmieniony przez opornik dnia Piątek, 20 Listopad 2020, 03:50, w całości zmieniany 1 raz |
   |
 |
|
|
 |  |
 | |  |
 |  |
 | |  |
 |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików do wiadomości w tym forum Nie możesz pobierać załączników do wiadomości w tym forum
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
|
|
|
|