45-70 i LOVEX D060

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

mahonxx
Posty: 14
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 16:13

45-70 i LOVEX D060

Post autor: mahonxx »

Wczoraj zrobiłem próbną elaboracje 45-70- na ares 300gr i D060 30 gr.
Wyszła straszna bieda. Raz że na tarczy siewnik, to energia jakby mała -nie mam chrono -i trajektoria haubiczna.
Zacząłem zgłębiać temat, i jak się okazuje według tabeli max load 27.8 gr jest dla Trapdoor'a, pocisk L 378 gr.
Ja mam rio grande i normalnie strzelam z horonady FTX, a tam prędkość jest zdecydowanie większa.
Czy któryś z kolegów ma doświadczenie z tym prochem w tym kalibrze?
Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

Na tak szybkim prochu dużej energii nie wykręcisz. Jeśli oczekujesz większych prędkości wylotowych to z Lovexów polecam S065.
mahonxx
Posty: 14
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 16:13

Post autor: mahonxx »

Z ta energią, to jeszcze nie mam ciśnienia.
Ale chcę trochę pokombinować z naważką, bo celność mnie niepokoi.
Czy ktoś z kolegów ma dostęp do programu QL?
Czy maksymalna wartość graniczna ciśnienia dla nowoczesnych levarków jest taka sama jak do trapdoor?
Ostatnio zmieniony wtorek, 29 grudnia 2020, 15:31 przez mahonxx, łącznie zmieniany 1 raz.
Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

Jeśli masz na myśli współczesną replikę (mam nadzieje że nie próbujesz strzelać prochem nitro z oryginału) na której nie stoi jak byk "black powder olny" to nie ma znaczenia która to broń. Należy trzymać się naważek dla kalibru 45-70.
wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 712
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

Post autor: wierzba »

pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
mahonxx
Posty: 14
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 16:13

Post autor: mahonxx »

Marekj pisze:Jeśli masz na myśli współczesną replikę (mam nadzieje że nie próbujesz strzelać prochem nitro z oryginału) na której nie stoi jak byk "black powder olny" to nie ma znaczenia która to broń. Należy trzymać się naważek dla kalibru 45-70.
Rossi RIO GRANDE to współczesna replika marlina.
Trochę o tym poczytałem, ale niewiele zrozumiałem. Maksymalnych ciśnień do tego kalibru są chyba ze trzy.
Nie rozumiem też pojęcia CUP.
Przeanalizuje jeszcze wątek od kol. Wierzba.
Pewnie pytania wydają się dla niektórych banalne, ale lepiej pytać, niż do chirurga jeździć.
Proszę o wyrozumiałość,
Ostatnio zmieniony środa, 30 grudnia 2020, 15:24 przez mahonxx, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
domel
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 24 września 2009, 23:14
Lokalizacja: Łosice/Podlasie

Post autor: domel »

Faktycznie w tym kalibrze są trzy różne ciśnienia maksymalne.
1. Najczęściej oznaczane jako Trap Door są to ładowania najniższe przeznaczone do broni historycznej.
2. Oznaczane jako Marlin 1995 lub Lever Action - przeznaczone do Marlinów 1995 współcześnie produkowanych lub jego kopi (Marliny wyprodukowane przed 1945 rokiem zaliczamy do historycznych i ładujemy jak w punkcie 1)
3. Oznaczane jako Bolt Action - przeznaczone do broni z zamkiem suwliwo obrotowym (często spotykanym w tym kalibrze jest M98) oraz do zamków blokowych np Ruger no 1.

W powyższym przypadku do Rossi Rio Grande stosujemy się do ładowań z punktu 2.

Do naboju 45-70 proponuję i sam stosuję prochy szybkie i wysoko ładowane. Sam stosowałem Accurate 2230 a obecnie IMR 4198 jak skończą mi się zapasy to pewnie przesiądę się na RS 30 lub RS 36.
Specyfika spalania w tym kalibrze (szybki przyrost objętości zapociskowej ) powoduje że prochy wolne i(lub) nisko ładowane nie mają optymalnych warunków do spalania i pojawia się duży płomień wylotowy oraz sporo nie dopalonych ziaren prochu. Więc duża część pary idzie w gwizdek.
mahonxx
Posty: 14
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 16:13

Post autor: mahonxx »

RS 30 mam w szafie, robię na nim .30 carbine.
Poćwiczę jeszcze z D060 i przejdę na coś sprawdzonego.
Docelowo chcę robić ta amunicje na zbiorówki na FTX325 gr -jak zdam egzaminy- więc jeszcze trochę czasu mam na testy.
Chyba zejdę trochę z naważka i zobaczymy co z celnością. Może trochę za szybko pędzę te aresy i się wyrywają. jednak to trochę lżejszy pocisk niż w tabeli, a naważka nieznacznie ponad limit.
Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

domel pisze: W powyższym przypadku do Rossi Rio Grande stosujemy się do ładowań z punktu 2.
A wiesz może gdzie można znaleźć tabele dla tych ładowań?
mahonxx
Posty: 14
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 16:13

Post autor: mahonxx »

N120 kupiony:-)
Pociski aresy 300 gr i CAMPRO 300gr też.
https://www.pociski.eu/campro-45-70-rnf ... szt-id-298
No i jak zwykle schody.

ile sypać?

Według tabeli:

dla barnesów 37,8 pocisk miedziany
dla sierry 45,5 SP
horonady podaje w swoich tabelach dla pocisków 325FTX revorevolution maksymalne naważki jakie podaje vihtavuori.
Strzelam z horonady fabrycznych, kopie jak muł, ale jakoś karabin wytrzymuje.
Co robić, jak żyć?
Ostatnio zmieniony wtorek, 23 marca 2021, 20:53 przez mahonxx, łącznie zmieniany 1 raz.
lechu
Posty: 878
Rejestracja: poniedziałek, 06 maja 2013, 11:05
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: lechu »

Podręcznik Hornady'ego, edycja 8, dla Marlina 1895 podaje max 43,8 gr VV120, pocisk 300 gr.
Po podstawieniu tego do QL'a jest bezpiecznie.
Zrobiłbym 41,5 do max 43,5 gr, co 0,2 gr i testował "z dołu".
Campro możesz traktować jak pociski płaszczowe.
Dla Aresów zacząłbym niżej.
P.S. Zakres wg Hornady jest od 32,2 gr do 43,8 gr VV120, pocisk 300 gr.
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Nie będzie łatwo dojść w tym karabinie do ładu z ołowianymi Aresami. W replikach sprzętu XIX-wiecznego (Sharps, Rolling Block, High Wall) gwinty mają profil czarnoprochowy, pasujący do ołowiu. Wtedy najlepiej stosować proch nitro możliwie wolny, żeby pocisk się nie wyrywał z gwintu, a do zasyfienia lufa jest przystosowana. Dla gwintów nowoczesnych, robionych pod pociski płaszczowe, jest generalnie kaplica jak się próbuje ołowiem strzelać. Może namiastka płaszcza w postaci gas-check'a by pomogła, ale w Polsce trudno zorganizować takowe. No i potrzebna byłaby przystosowana kokila.
Tadek
Posty: 107
Rejestracja: wtorek, 17 czerwca 2008, 15:37
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Tadek »

Gdy zastanawiałem się nad zakupem lewarka dowiedziałem się w sklepie, że Rossi Rio Grande ma mniejszą wytrzymałość niż Marlin 1895. Proponuję zapoznać się z:
http://www.rossi-rifleman.com/viewtopic.php?f=19&t=121
Ranch Dog &#187; 17 Feb 2012 16:14
mahonxx
Posty: 14
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 16:13

Post autor: mahonxx »

Dzięki, zacznę od niższych naważek.
Podręcznik horonadego jest dostępny w sieci?
Te aresy są malowane, więc z ołowiem nie powinno być problemu. Strzelam z nich z .357 i jakoś ta polimerowa farba po wystrzale wytrzymuje po wystrzale.
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Tu nie chodzi o farbę, tylko wytrzymałość samego ołowiu w warunkach dużego kalibru i ciśnieniowego "kopa" od prochu nitro. Farba jest cienka i trzyma się na ołowiu.

Ja widziałem efekty jak ludzie strzelali prochem nitro z replik XIX-wiecznych karabinów i bardzo trudno jest znaleźć dobrą elaborację (dobór kokili do lufy oraz prochu i jego naważki). Względem czarnego wcale nie wypadają super. I to wszystko pomimo korzystania z dobrodziejstw odpowiedniego (pod ołów) profilu gwintu.

PS. Gdybym miał sam strzelać tarczówkę z .38 Special, poszedłbym w smarowane wadcuttery i nie żałowałbym cyny. Od lakieru trzymałbym się z daleka.
Awatar użytkownika
sokal
Posty: 876
Rejestracja: środa, 23 czerwca 2010, 13:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sokal »

Mały offtop, jakby ktoś chciał tanio kupić prawie całe opakowanie d060 w Warszawie to mam na zbyciu bo się pomyliłem z zakupem
mahonxx
Posty: 14
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 16:13

Post autor: mahonxx »

Sytuacja wydaje się opanowana.
Pocisk CAMPRO 300 GR proch VV120 43,2 gr.
Co o tym sądzicie, czy dla tego kalibru i broni to zadowalające skupienie?
Dystans 100m
Załączniki
4570rossi.jpg
4570rossi.jpg (125.29 KiB) Przejrzano 1730 razy
winchester
Posty: 42
Rejestracja: piątek, 04 grudnia 2015, 08:36
Lokalizacja: LUBELSKIE

Post autor: winchester »

A proch RS40? Akurat ten mam. :)

Obrazek
nawazka 42gr = 93,5% wypełnienia, spalania niższe niż w RS36 (>80%)... ale nie muszę kupować 1kg nowego prochu ;)
Si vis pacem, para bellum
ODPOWIEDZ