Forum Elaboracji

Koledzy, znacie jakiegoś fachowca w Polsce, który podjąłby się takiego tematu?
Chodzi o nawiercenie czoła zamka, wstawienie tam pewnego rodzaju czopa aby po ponownym nawierceniu uzyskać mniejszy otwór igliczny.
Następnie zmniejsza się średnicę iglicy odpowiednio ją dopasowując do średnicy otworu iglicznego.
Cała operacja ma na celu zlikwidowanie efektu kraterowania i przebijania małych spłonek używanych w łuskach Lapua Palma oraz dużych spłonek typu benchrest.

Trochę inaczej się to robi. Nawierca gwintuje (w czole zamka) i wkleja się tulejką ulepszoną cieplnie (wkręcając ją na klej) z gotowym otworkiem przygotowaną pod iglicę.
Kiedyś rusznikarze to robili bez problemu ale to było bardzo dawno temu. Trzeba kupić wiertło i gwintownik odpowiedni aby można było gwintować w czole zamka a ta może mieć twardość około 40HRC
ale jak są wyszczerbienia to może być trochę twardszy. Technologicznie to nie problem tylko czy będzie się chciało komuś dziś to robić.
Do AR mam taki zamek do przerobienia i uzgodniłem z rusznikarzem że mu dam narzędzia aby to zrobił, ale to temat na ten rok bo mi się nie spieszy (zmiana iglicy z 2mm na 1,5mm).
Kupiłem nowy zameczek z iglicą 1,5mm JP high pressure to mi się nie spieszy teraz.

Tak wiem, sposoby są różne. Ja niestety mam zamek od Bergary a to jest powszechny problem w tym modelu, szeroko komentowany na forach amerykańskich.
U nich to nie problem, kilkadziesiąt dolarów z wysyłką za usługę.

W USA kosztuje to okolo $100.
Na razie mozesz zmienic splonki na twarde (jezeli juz tego nie zrobiles).Napewno to wiesz, splonki musza byc silnie osadzone i ponizej kryzy.
.......... albo zmien proch na mniej energetyczny, albo zachowaj proch, ale zmniejsz nawazke.

Zrobiłem coś takiego w swoim Savage.
Sposób trochę inny,mniej skomplikowany.Ten co Piotr opisał był mi znany z neta,ale za dużo roboty.
Nawierciłem czółko zamka wiertłem ok.fi 5mm dokładnie nie pamiętam.
Dopasowałem na wcisk trzpień z trzonka wiertła,po wciśnięciu na prasce zplanowałem trzpień do powierzchni czółka zamka.
Ostatnia operacja to wywiercenie nowego otworu iglicznego.
Luz jak to w broni niskobudżetowej był ok.0,3mm , teraz jest poniżej 0,05mm (może 0,04 ciężko zmierzyć)
Próbowałem mniej ale było za ciasno.
Wszystko działa, kraterków nie ma i nic się złego nie dzieje .Przy okazji pozbyłem się też ekstraktora do wyrzucania łusek.
Teraz wyjmuję paluszkiem ale za to nie odbijają się żadne ślady na łusce.

Marek, tylko wcisnąłeś czy też wkleiłeś?

Jest tylko wciśnięty, do oporu.

Tak, pracuję na zwykłych łuskach i spłonkach ale chciałem skorzystać ze słynnej Palmy
Co do sposobów, to ten opisany przez snajpera też gdzieś widziałem na necie. Chyba słabo jednak u nas będzie z tym tematem :/

Witam powinno być zrobione tak jak pisze Piotrjub.
Larky jak cię interesuje dalej ten temat to zapytam mojego rusznikarza pisz na PW

Witam powinno być zrobione tak jak pisze Piotrjub.

Jeżeli tak uważasz, to czy mógłbyś wytłumaczyć dlaczego?

Natknalem sie na ciekawy film w omawianym temacie. https://www.youtube.com/watch?v=OtPmU7diLME

Okazuje się, że najwiekszym problemem w moim przypadku jest niemożliwość zamontowania zamka w tokarce z powodu rączki zamka, która jest przytwierdzona na stałe.
Trzeba by robić specjalny uchwyt, to czyni operację nieopłacalną i było powodem odmowy wykonania usługi w dwóch miejscach. Zamek Bergary.

Zwyczajnie spławili.😉

Skoro się nie da przewiercić bo nie ma jak zamontować w tokarce to może po prostu przedrążyć?

Można też dorobić iglicę nadwymiarowa.

RobertK pisze:Można też dorobić iglicę nadwymiarowa.

Zrobienie iglicy w miare proste ale dobor materialu i obrobka cieplna to bez odpowiedniego zaplecza duzo trudniejsze.

Odnośnie iglicy to jeden z wiodących "przerabiaczy" w USA deklaruje, że w przypadku iglicy od Bergary oni w ogóle dają nową zrobioną przez siebie, nie wiem dlaczego nie zmniejszają średnicy tej oryginalnej. Materiał?

Może być ulepszana powierzchniowo.