Matryca do formatowania pocisków 458 do 451

Moderatorzy: wierzba, P_iter

DEDEk
Posty: 331
Rejestracja: niedziela, 17 października 2010, 10:47
Lokalizacja: Legnica

Matryca do formatowania pocisków 458 do 451

Post autor: DEDEk »

Cześć. Szukam rozwiązania aby z pocisków 458 robić pociski 451 i pakować je do 450 bushmaster. Na YT widziałem patent z jakimiś matrycami Lee . Czy ktoś może ma doświadczenie w formatowaniu pocisków i mógłby podpowiedzieć jaki sprzęt kupić aby to miało ręce i nogi?
Pozdro
Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

Bez urazy, ale próba przekalibrowywania pocisków .458 na .451 to trochę jest jak sięganie lewą nogą do prawego ucha :? Da się to zrobić przepuszczając pocisk przez kilka kalibratorów o coraz mniejszej średnicy lub rolując pocisk, ale pociski zawsze wychodzą zdeformowane. Do tego jest to kawał ciężkiej nikomu nie potrzebnej roboty.
Nie lepiej kupić kokilę .451 do czarnoprochowca lub gotowe pociski do long colt'a?
Awatar użytkownika
azmoda
Posty: 658
Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 00:27

Post autor: azmoda »

Przepchnij na próbę przez matrycę kalibrującą .451, myślę, że będzie OK. Z jednym pociskiem to możesz podskoczyć do kogoś kto ma taką matrycę albo wysłać do kogoś z forum.

Kiedyś chciałem zrobić na próbę kilka nabojów 9mm Luger z bardzo lekkim pociskiem (90-100gr). Mogłem kupić pociski o właściwej kalibracji .356 dedykowane do kalibru 9x17 Browning (100gr). Ale musiałbym ich nabyć co najmniej 100, plus wysyłka... zamiast tego wziąłem kilka pocisków LOS FMJ 93gr do Makarowa i przekalibrowałem matrycą.
Ładnie zwęziły się z .363 na .356 czyli o .007 cala - dokładnie tyle ile byś chciał zmniejszyć pociski .458. Złożyłem 10 kulek, pomierzyłem co chciałem. A więc da się.
nosu
Posty: 106
Rejestracja: czwartek, 27 października 2011, 21:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: nosu »

Myślę że najpierw kalibrator .454 a potem .451 ze względu że ciężko przekalibrować pocisk o siedem tysięcznych cala za jednym przejściem bez jego zniekształcenia . Był też patent z kalibrowaniem za pomocą walcowania , trzy rolki z czego jedna napędzana wkrętarką.
DEDEk
Posty: 331
Rejestracja: niedziela, 17 października 2010, 10:47
Lokalizacja: Legnica

Post autor: DEDEk »

Akurat w stanach bardzo popularne jest kalibrowanie pocisków z 458 na 451/2 i ładowanie ich do 450BM. Pociski ołowiane to raczej średni pomysł. Za tem czy tylko Lee robi matryce kalibrujący czy ktoś jeszcze ?
Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

Jak chodzi o duże i znane firmy to kalibratory robi Lyman I Redding ale tylko jako wkładki kalibrujące do pras kalibrująco-smarujących. Oprócz tego w Stanach działa dziesiątki małych firm które zrobią ci kalibrator na zamówienie a w Polsce kalibrator zrobi ci kolega zbicho z czarnoprochowego beżowego forum.
Problem moim zdaniem jest inny. Rozumiem, że zamierzasz kalibrować pociski płaszczowe, cięższe niż 325 gn. Moim zdaniem takiego pocisku klasycznym kalibratorem nie przekalibrujesz (nie mylić z przepchnięciem na siłę i przerobieniem pocisku na kartofel).
Skoro w US kalibrowanie .458 na .451 jest tak popularne to pewnie chwalą się jak to zrobić. Chętnie to zobaczę.
ODPOWIEDZ