Czy da się z tego strzelać?
Czy da się z tego strzelać?
Dzień dobry. Wczoraj dostałem trochę pocisków 158gr 9.04mm i zastanawiam się, czy da się je wykorzystać w 9mm Luger. Na ktoś doświadczenie z tak ciężkimi pociskami?
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Zacząłbym od starannego obmierzenia - np. ustaliłbym OAL przy którym pocisk dotykałby gwintu. Po zmniejszeniu o 0.5mm (albo do 29.6mm jeżeli wychodzi więcej) sprawdziłbym czy pod pociskiem zostaje jakaś sensowna objętość - czy nie jest mniejsza niż w ekstremalnych ładowaniach typu Lovex 140gn subsonic. Wrzuciłbym rezultaty na forum i dopiero wtedy można dyskutować czy się da, czy lepiej zaniechać na wstępie.
PS. Sprawdziłbym też kaliber tego pocisku - 9.04mm to wartość "ni w pięć ni w dziewięć" (dla pocisku płaszczowego, przy ołowiaku może być OK). Albo jest błąd suwmiarki (zweryfikowałbym ją na innych, firmowych pociskach) albo pocisk jest za duży. Wtedy nie pozostaje nic innego jak przecisnąć je przez kalibrownik 0.355" albo dodatkowo redukować naważki / stosować wolniejszy proch. Nadkalibrowość przy dużej długości kontaktu z lufą może skutkować nieciekawie.
PS. Sprawdziłbym też kaliber tego pocisku - 9.04mm to wartość "ni w pięć ni w dziewięć" (dla pocisku płaszczowego, przy ołowiaku może być OK). Albo jest błąd suwmiarki (zweryfikowałbym ją na innych, firmowych pociskach) albo pocisk jest za duży. Wtedy nie pozostaje nic innego jak przecisnąć je przez kalibrownik 0.355" albo dodatkowo redukować naważki / stosować wolniejszy proch. Nadkalibrowość przy dużej długości kontaktu z lufą może skutkować nieciekawie.
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Ja nie wiem czy to nie jest pocisk do jakichś karabinowych wynalazków typu .35 Remington. Obawiam się, że gdyby chcieć złapać crimpem 9x19 za część pełnokalibrową, OAL będzie stanowczo za duży. A gdyby nawet zignorować kwestię crimpu i osadzić na 29.6mm, to długi pocisk wejdzie bardzo głęboko do łuski. IMO ten pocisk zupełnie nie nadaje się do 9x19.
Ostatnio zmieniony piątek, 16 kwietnia 2021, 13:01 przez likker_runner, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Jeżeli OAL w takiej konfiguracji będzie powyżej 29.6mm, to nabój nie wejdzie do magazynka. Zmierzyłbym to przed ew. eksperymentami: długość pocisku - długość części cylindrycznej, łatwiejszej do złapania suwmiarką niż długość nosa i tak uzyskaną długość nosa dodać do 19.1mm długości łuski.
Po drugie pistoletowy crimp nie złapie odpowiednio za to karbowanie. Po trzecie jeżeli mam rację co do ew. kalibru docelowego, to pocisk ma kalibrację 0.358", o 3 tysięczne za dużo do 9x19. I być może jeszcze twardy ołów rdzenia. To razem przy dużej długości walcowej części da skoki ciśnienia być może nie do opanowania w 9x19. Zapomniabym o elaboracji 9 Para na tym pocisku.
Po drugie pistoletowy crimp nie złapie odpowiednio za to karbowanie. Po trzecie jeżeli mam rację co do ew. kalibru docelowego, to pocisk ma kalibrację 0.358", o 3 tysięczne za dużo do 9x19. I być może jeszcze twardy ołów rdzenia. To razem przy dużej długości walcowej części da skoki ciśnienia być może nie do opanowania w 9x19. Zapomniabym o elaboracji 9 Para na tym pocisku.
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Faktycznie może tak być. Nadal pozostawałby jednak problem zrzucenia 0.002" w kalibracji, zwłaszcza że tylna krawędź płaszcza jest wywinięta i nie bardzo jest jak pchać pocisk przez kalibrator. Może trzpień od mniejszego kalibru typu .309" by przypasował. No i kwestia długości nosa oraz crimpu. Jeżeli to rzeczywiście .38 Spl, to bym prędzej sprzedał te pociski komuś do użytku we właściwym kalibrze niż kombinował z nimi w 9 Para.
No to jest tak:likker_runner pisze:Faktycznie może tak być. Nadal pozostawałby jednak problem zrzucenia 0.002" w kalibracji, zwłaszcza że tylna krawędź płaszcza jest wywinięta i nie bardzo jest jak pchać pocisk przez kalibrator. Może trzpień od mniejszego kalibru typu .309" by przypasował. No i kwestia długości nosa oraz crimpu. Jeżeli to rzeczywiście .38 Spl, to bym prędzej sprzedał te pociski komuś do użytku we właściwym kalibrze niż kombinował z nimi w 9 Para.
Przez kalibrator 356 Lee przelatuje praktycznie bez oporu. Na kulce nie został praktycznie żaden ślad.
W łuskę 9para osądziłem do karbowania.
Do komory wskakuje gładko.
Według mnie oprócz wagi (moja wiedzą kończyła się na 147gr) przeciw wskazań nie na. Macie może jednak inne zdanie? No i dzięki wielkie za wymianę myśli.
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Może jakby zrobić crimp na 1 obrót Lee FC (max. wg. tego co pisze instrukcja) i osadzić tak, żeby prawie całe karbowanie weszło do łuski, to będzie jakiś opór przed wbijaniem pocisku do łuski.
Ustaliłbym najpierw na jaką głębokość wchodzi denko tego pocisku do łuski. Jako że nie jest płaskie (zawinięty koniec płaszcza), to trzeba szacować geometrycznie żeby ustalić jaka objętość zostaje w łusce. I na tej podstawie podjąć decyzję. Choć i tak ryzyko nadciśnienia będzie, nawet na wolniejszych prochach.
Ustaliłbym najpierw na jaką głębokość wchodzi denko tego pocisku do łuski. Jako że nie jest płaskie (zawinięty koniec płaszcza), to trzeba szacować geometrycznie żeby ustalić jaka objętość zostaje w łusce. I na tej podstawie podjąć decyzję. Choć i tak ryzyko nadciśnienia będzie, nawet na wolniejszych prochach.