.357 mag do lewarka - jaki pocisk?
.357 mag do lewarka - jaki pocisk?
Szukam źródła pocisków FMJ, na których można by robić amunicję .357 mag do lewarka (Rossi 92). Zgodnie z regułami sztuki pociski powinny mieć rowek na crimp, więc zrobiłem trochę na pociskach lakierowanych Aresa, który taki rowek mają, ale efekt jest kiepski. O ile te pociski dobrze latają mi z rewolweru, to z karabinka rozrzut jest sporo większy niż bym chciał. Być może dlatego, że przy długiej lufie (24 cale) i prochu RS30 prędkość wylotowa przekracza (wg QuickLoad) już znacząco maksymalną wartość podawaną przez producenta dla tych pocisków.
Spróbowałbym teraz z pociskami FMJ, ale nigdzie w Polsce nie widzę źródła pocisków FMJ z rowkiem na crimp. Robi takie S&B i sprzedaje Strobl, ale nie bardzo chce mi się płacić za przesyłkę paczki pocisków z Czech. Może ktoś ma źródło w Polsce, albo podpowie, czy można sobie jakoś poradzić w tym przypadku z pociskami bez rowka?
Spróbowałbym teraz z pociskami FMJ, ale nigdzie w Polsce nie widzę źródła pocisków FMJ z rowkiem na crimp. Robi takie S&B i sprzedaje Strobl, ale nie bardzo chce mi się płacić za przesyłkę paczki pocisków z Czech. Może ktoś ma źródło w Polsce, albo podpowie, czy można sobie jakoś poradzić w tym przypadku z pociskami bez rowka?
-
- Posty: 1525
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Specjalnie do lewarów zostały zaprojektowane Hornady FTX. Mają czubek, ale z miękkiego polimeru, więc nie ma obaw o zbicie spłonki następnego naboju. A można spróbować i klasycznych XTP (HP). Oba rodzaje są w ofercie Hubertus Pro Hunting:
https://sklep.hubertusprohunting.pl/cat ... 38-kal-357
i oba mają przewidziane miejsce na crimp, chociaż w formie karbowania a nie rowka, więc zdecydowanie rozdzieliłbym operacje osadzania i crimpu, najlepiej przez kupno matrycy Lee FC. Choć cenowo lepiej może jednak wyjść import S&B z Czech.
Natomiast bez porządnego crimpu (takiego żeby paznokieć nie haczył o szyjkę) może być problem z niezawodnością przeładowania lewara w ogólności i 92 w szczególności, zwłaszcza że Rossi 92 zbierają ciężkie joby za brak niezawodności, zwłaszcza w mniejszych kalibrach. Słyszałem to zarówno od znajomych, jak i na youtube. Jak zwykle - oszczędność nakazuje robienie podzespołów uniwersalnych, wspólnych dla .454 Casull i .357 Mag, więc mniejsze naboje ulegają przekoszeniu i klinowaniu się na różne sposoby. Dlatego jak już kupować Rossi 92, to co najmniej w .44 Mag.
https://sklep.hubertusprohunting.pl/cat ... 38-kal-357
i oba mają przewidziane miejsce na crimp, chociaż w formie karbowania a nie rowka, więc zdecydowanie rozdzieliłbym operacje osadzania i crimpu, najlepiej przez kupno matrycy Lee FC. Choć cenowo lepiej może jednak wyjść import S&B z Czech.
Natomiast bez porządnego crimpu (takiego żeby paznokieć nie haczył o szyjkę) może być problem z niezawodnością przeładowania lewara w ogólności i 92 w szczególności, zwłaszcza że Rossi 92 zbierają ciężkie joby za brak niezawodności, zwłaszcza w mniejszych kalibrach. Słyszałem to zarówno od znajomych, jak i na youtube. Jak zwykle - oszczędność nakazuje robienie podzespołów uniwersalnych, wspólnych dla .454 Casull i .357 Mag, więc mniejsze naboje ulegają przekoszeniu i klinowaniu się na różne sposoby. Dlatego jak już kupować Rossi 92, to co najmniej w .44 Mag.
Ostatnio zmieniony środa, 02 czerwca 2021, 10:45 przez likker_runner, łącznie zmieniany 1 raz.
Pociski półpłaszczowe, z rowkiem:
https://www.pociski.eu/prvi-38357-158-g ... szt-id-363
chociaż brak zdjęcia, może się wkrótce pojawi...
ale nie sądzę, żeby pocisk z rowkiem był niezbędny pod lewarka.
https://www.pociski.eu/prvi-38357-158-g ... szt-id-363
chociaż brak zdjęcia, może się wkrótce pojawi...
ale nie sądzę, żeby pocisk z rowkiem był niezbędny pod lewarka.
O, fajnie, przez brak zdjęcia nie wpadłem na to, że mają rowek, a cena przystępniejsza niż Hornady.lechu pisze:Pociski półpłaszczowe, z rowkiem:
https://www.pociski.eu/prvi-38357-158-g ... szt-id-363
chociaż brak zdjęcia, może się wkrótce pojawi...
ale nie sądzę, żeby pocisk z rowkiem był niezbędny pod lewarka.
No właśnie chętnie posłucham, czy ktoś używa pocisków bez rowka i nie trzeba sobie tym zawracać głowy.
Kolega składa do Marlina na tych:
https://www.pociski.eu/los-38357-158hp- ... -szt-id-11
żadnych problemów, a strzela dużo.
FMJ'ty też chyba sprawdzał i nie było problemów z podawaniem etc., ale że strzela nie tylko do papieru, to wybór padł na miedziowane.
Są bezpieczniejsze pod kątem ewentualnych rykoszetów.
https://www.pociski.eu/los-38357-158hp- ... -szt-id-11
żadnych problemów, a strzela dużo.
FMJ'ty też chyba sprawdzał i nie było problemów z podawaniem etc., ale że strzela nie tylko do papieru, to wybór padł na miedziowane.
Są bezpieczniejsze pod kątem ewentualnych rykoszetów.
-
- Posty: 1525
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Ja przepuściłem przez lewarki grube tysiące naboi (głównie elaborowanych przez siebie), na R92 jestem w stanie robić split'y dobrze poniżej 0.5s (trafiając w gongi), mimo że nie jest on najlepszy do szybkiego strzelania, za to jest sporo bezpieczniejszy niż 1873 i podobne. Zagrożenia od braku crimpu są dwa - zacięcia od haczenia oraz wepchnięcie pocisku głębiej do łuski jak nabój zostanie mocniej potraktowany przez mechanikę lewarka ew. pod odrzutem, zwłaszcza jak w nabój wali cała ich kolumna w rurze. I zjawisko to będzie tym groźniejsze, im mocniejsze ładowanie, no chyba że będzie kompresyjne, wtedy pocisk może zaprze się na prochu. Wystarczy przejrzeć amerykańskie fora, żeby nabrać szacunku dla crimpu w nabojach do lewarów.
Odnośnie rykoszetów - rykoszet (odbicie całości lub większej części pocisku) jako taki to jest równie groźny na każdym rodzaju pocisków, z wyjątkiem może tzw. frangible (spiekanych, rozsypujących się w pył po uderzeniu). Tyle że zdarza się on bardzo rzadko, wymaga co najmniej dwukrotnego odbicia (blacha - kamień przykładowo) żeby trafić z powrotem w okolice strzelca ("w tył zwrot") i dlatego w takim przypadku będzie miał już dość małą energię (no chyba że to breneka). Realnie groźne przy strzelaniu do blach z bliska to są odpryski, działające na mechanice płynów. A wtedy nie ma nic lepszego niż ołowiaki, najwyżej lakierowane. SASS zabrania zarówno pocisków płaszczowych jak i platerowanych, regulaminy są dostępne.
Odnośnie rykoszetów - rykoszet (odbicie całości lub większej części pocisku) jako taki to jest równie groźny na każdym rodzaju pocisków, z wyjątkiem może tzw. frangible (spiekanych, rozsypujących się w pył po uderzeniu). Tyle że zdarza się on bardzo rzadko, wymaga co najmniej dwukrotnego odbicia (blacha - kamień przykładowo) żeby trafić z powrotem w okolice strzelca ("w tył zwrot") i dlatego w takim przypadku będzie miał już dość małą energię (no chyba że to breneka). Realnie groźne przy strzelaniu do blach z bliska to są odpryski, działające na mechanice płynów. A wtedy nie ma nic lepszego niż ołowiaki, najwyżej lakierowane. SASS zabrania zarówno pocisków płaszczowych jak i platerowanych, regulaminy są dostępne.
-
- Posty: 1525
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Też wolałbym pociski z rowkiem, pozwalające na roll-crimp jak to w lewarku przystoi.
Z węglików są robione elementy matryc Factory Crimp (to nazwa handlowa, obejmująca różne zasady działania), tych wyposażonych w funkcję post-size. Mają one pierścień a'la format, tylko trochę luźniejszy, na wejściu korpusu matrycy - i to on jest z węglików spiekanych. Ruchoma tuleja crimpująca tych matryc jest już stalowa, choć dobrze polerowana.
Inna sprawa że collet crimp może być najłagodniejszą formą crimpu dla pocisków bez rowka, ale z szansami na dostateczne funkcjonowanie w lewarku (crimp wystarczający żeby nie haczył i trzymał pocisk, ale bez deformacji pocisku powodującej utratę celności). Choć nie obiecuję tego i sam bym nie próbował.
Nie trzeba, bo ona nie działa na zasadzie przeciskania całym obwodem. To jest tuleja zaciskowa , poruszająca się razem z nabojem, pchana przez shellholder.Fizyk pisze:Trzeba do niej łuski smarować, bo piszą, że "not carbide"?
Z węglików są robione elementy matryc Factory Crimp (to nazwa handlowa, obejmująca różne zasady działania), tych wyposażonych w funkcję post-size. Mają one pierścień a'la format, tylko trochę luźniejszy, na wejściu korpusu matrycy - i to on jest z węglików spiekanych. Ruchoma tuleja crimpująca tych matryc jest już stalowa, choć dobrze polerowana.
Inna sprawa że collet crimp może być najłagodniejszą formą crimpu dla pocisków bez rowka, ale z szansami na dostateczne funkcjonowanie w lewarku (crimp wystarczający żeby nie haczył i trzymał pocisk, ale bez deformacji pocisku powodującej utratę celności). Choć nie obiecuję tego i sam bym nie próbował.