Winchester Model 1886 .38-56Win

Moderatorzy: wierzba, P_iter

wojtek01131
Posty: 5
Rejestracja: czwartek, 30 maja 2013, 12:52
Lokalizacja: Rzemien

Winchester Model 1886 .38-56Win

Post autor: wojtek01131 »

Witam. Ostatnio zakupiłem Winchestera model 1886 w kalibrze .38-58 Win. Szukam łusek , matryc oraz pocisków do tego kalibru jak również części zamiennych do broni. Może ktoś z kolegów posiada i chciałby odsprzedać? Będę wdzięczny za pomoc :)pozdrawiam
likker_runner
Posty: 1566
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: Winchester Model 1886 .38-56Win

Post autor: likker_runner »

Matryce to chyba tylko CH4D robią. Strobl ma na składzie.

Łuski - ludzie przeformatowują z .45-70. Przycinak Lee (sprawdzian i uchwyt) od .38-55 może zadziałać jak wyjdą za długie.

Pociski - zacząłbym od przeslugowania lufy miękką kulą czarnoprochową, np. .380". W tamtych czasach tolerancje wykonania luf były bardzo słabe, więc niespodzianki wysoce prawdopodobne. Po takim pomiarze da się powiedzieć więcej - czy da się używać pocisków płaszczowych od .38-55, czy jednak trzeba będzie kupić jakąś kokilę na wymiar i odlewać.

To ma być do polowaczki, sportu czy kolekcjonerskiej rekreacji?
wojtek01131
Posty: 5
Rejestracja: czwartek, 30 maja 2013, 12:52
Lokalizacja: Rzemien

Re: Winchester Model 1886 .38-56Win

Post autor: wojtek01131 »

Do kolekcji kolego . Tak Srobal ma ale czasem może komuś zalega coś zbędne w szafie. Było z niej strzelane z pocisków półpłaszczowych nawet mam kilka sztuk pełnych które dostałem razem z bronią. Ale zrobię jak mówisz dzięki za podpowiedź
likker_runner
Posty: 1566
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: Winchester Model 1886 .38-56Win

Post autor: likker_runner »

W tamtych czasach lufy były robione z gorszej stali niż dziś. Dlatego płaszczami można taką lufę dość szybko zajechać, zwłaszcza gdyby kręcić prędkość wyżej. Odlewane i smarowane ołowiaki są łagodniejsze. Tylko trzeba dojść do ładu z naważkami i ciśnieniami.

Przejrzałem pobieżnie anglojęzyczne fora - piszą żeby formować łuski na dobrym smarze, po trochu, nie na raz. Można zacząć od łusek .40-65 Starline, będzie mniej roboty niż z .45-70.

Potwierdzają się moje obawy co do rozrzutu kalibru lufy w bruzdach.

Proch - polecają Accurate 5744, którego odpowiednikiem u nas jest Lovex D060. Ewentualnie Trail Boss, a u nas - RS14. Albo CP ew. Hodgdon 777.

Na ołowianych pociskach może być problem z kielichem - jeżeli zestaw matryc zawiera tylko FL i osadzającą, trzeba będzie kombinować. Albo starannie ustawiona matryca uniwersalna do kielicha, albo trzeba sprowadzać / robić dedykowany ekspander.

Winchester 1886 to dość mocna konstrukcja, ale nie wiem ile ciśnienia wytrzyma komora. Chyba jednak trzymałbym się (w symulatorze) limitów jak w .45-70 Trapdoor.

PS. Wygląda na to, że jeszcze Redding robi matryce, zestaw 3 z kielichem. Tylko pytanie czy expander plug nie jest pod pociski zbyt małej kalibracji do potrzeb lufy:

https://www.reloading.co.uk/redding-38- ... e-set.html
ODPOWIEDZ