Zrobiłem partię łusek i coś mnie tknęło, żeby "przyjrzeć" się samej temperaturze wyżarzania. W amunicji np GGG które jest charakterystyczna "opalenizna" po wyżarzaniu, natomiast jak to jest przy indukcji?
Czy czas wyżarzania jest poprawnie ustawiony dla tych łusek?