Koledzy, proszę o uświadomienie mnie w temacie postępowania z prochem po rozscaleniu naboju...
W mądrych książkach piszą, że taki proch nadaje się tylko do utylizacji, ale dlaczego? (lubię wiedzieć co jest przyczyną, a nie postępować bo tak jest napisane )
W innych miejscach jako argument za elaboracją przytaczana jest możliwość "rozbierania" fabrycznych nabojów, a później "wyrównanie" do jednego poziomu naważek prochu... i tutaj nie mówi się o utylizacji...
Bardzo proszę o rzeczowe odpowiedzi w tym temacie. Czym różni się proch po rozscaleniu od tego używanego w czasie scalania (to że był już raz w łusce to już wiem )
Pozdrawiam wszystkich
Adam
dylematy niedoświadczonego elaboranta :-) w sprawie prochu
-
- Posty: 1273
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Jezeli tylko wyrownujesz nawazke i zachowywujesz te same pociski albo lzejsze, to nie ma problemu, negatywny wplyw moze miec tylko zmiana glebokosci osadzenia i zwiekszenie wagi pocisku ze wzgledu na wytworzenie wiekszego cisnienia.Ja fabryczne rozcalam, wyrównuję naważkę i strzelam. Nie przeginam za bardzo z wagą i głębokością osadzenia pocisków gdy je wymieniam na inne. To tak krótko.
Rozcalanie fabrycznej amunicji robi tylko sens jezeli amunicja ta nie jest wystarczajaco celna dla Twoich celow, a jest zbudowana z dobrej jakosci komponentow, ktore mozemy uzyc do dalszej elaboracji. ............... ale nie proch!!!!
W tym wypadku mozesz robic co chcesz; oczywiscie powinienes miec pojecie co robisz.Wozzi
a co w przypadku wlasnej aminicji, kiedy wiesz jaki proch jest w srodku...?
czyli reasumując, jeżeli znam proch to mogę go użyć po raz wtóry
Wprawdzie tego nie napisałem wcześniej, ale oczywiście wszystkie pozostałe warunki scalania oczywiście są spełnione, czyli naważki, wagi pocisków etc.
Chodziło mi głównie o to, że parę razy spotkałem się w publikacjach z określeniem, że proch po rozscaleniu nie nadaję się do powtórnego użycia i chciałem wiedzieć dlaczego...
Nie byłem pewien czy czasem nie dochodzi do jakiegoś ulatniania się składników i w efekcie proch traci swoje właściwości, czy coś w tym stylu (nie jestem chemikiem )
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za odpowiedzi
A.
Wprawdzie tego nie napisałem wcześniej, ale oczywiście wszystkie pozostałe warunki scalania oczywiście są spełnione, czyli naważki, wagi pocisków etc.
Chodziło mi głównie o to, że parę razy spotkałem się w publikacjach z określeniem, że proch po rozscaleniu nie nadaję się do powtórnego użycia i chciałem wiedzieć dlaczego...
Nie byłem pewien czy czasem nie dochodzi do jakiegoś ulatniania się składników i w efekcie proch traci swoje właściwości, czy coś w tym stylu (nie jestem chemikiem )
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za odpowiedzi
A.
-
- Posty: 1273
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Tak, mozesz uzywac powtornie.czyli reasumując, jeżeli znam proch to mogę go użyć po raz wtóry
Mysle, ze te publikacje mowia o amunicji fabrycznej.Chodziło mi głównie o to, że parę razy spotkałem się w publikacjach z określeniem, że proch po rozscaleniu nie nadaję się do powtórnego użycia i chciałem wiedzieć dlaczego...
Po pewnym czasie na otwartym powietrzu nastapi jego degradacja, ale nas to nie dotyczy ze wzgledu na przedzial czasu w ktorym my go uzywamy.Nie byłem pewien czy czasem nie dochodzi do jakiegoś ulatniania się składników i w efekcie proch traci swoje właściwości, czy coś w tym stylu (nie jestem chemikiem )