Compressed load Varget + Scenar

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Wygladaja OK.

Jak jest to mozliwe, ze F- class jest na mniejszych dystansach niz T/R ?

Ja tez jestem kociarz, moj chodzi ze mna i z moim psem do parku.
Awatar użytkownika
Maz
Posty: 368
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maz »

Może raczej wolałbym na początek trafić przynajmniej w tarczę na wszystkich tych dystansach. Nie od razu Kraków zbudowano :lol:
Jak pisałem, mam za mało zgrania z karabinem. Niektóre strzały prawidłowo oceniałem jako błędne, inne odjeżdżały same. Najpierw muszę długo postrzelać i "poczuć" go tak samo jak pistolet. Bez tego nie będę miał skupienia nawet 1 MOA. Stabilizacja szwankowała ostro, doświadczony strzelec by sobie z tym poradził. Na dokładkę co innego może wyjść na leżaka. Ćwiczę trochę na sucho w domu na Scatt'cie.
Miłego dnia!
Awatar użytkownika
Maz
Posty: 368
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maz »

Zawody w Bartoszycach są podzielone na kategorie Open i FTR (zobacz na www.f-class.pl). Dystanse są te same dla obu grup: 300m, 450m, 600m. W klasie FTR obowiązkowo bipod z przodu.
Miłego dnia!
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Musze wyjsc.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Maz
Posty: 368
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maz »

Do usłyszenia/zobaczenia! Ja też muszę się zwijać, a jeszcze karabin nie wyczyszczony...
Miłego dnia!
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

abersfelderami pisze:Wygladaja OK.
A w/g mnie - nie są OK. Może pierwsze trzy, no cztery od góry. Reszta jest całkowicie spłaszczona o czoło zamka. Jeśli tak przy strzale tak prasuje łuski, dla mnie jest to objaw wysokiego ciśnienia.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
Awatar użytkownika
Maz
Posty: 368
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maz »

Koło spłonki na mosiądzu jest jakby odbite "cóś" z zamka. Nie będę szedł wyżej. Skoncentruję się na zbadaniu trzech grup: 44,9 +/- 0,1; 46,2 +/- 0,1 i 46,8 +/- 0,1. Muszę zrobić te próby na łuskach strzelonych, te na razie były nowe.
Miłego dnia!
Awatar użytkownika
Maz
Posty: 368
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maz »

Ostatnie spostrzeżenie - obejrzałem łuski jeszcze raz. Tylko na jednej było odbicie pazura wyciągu? To samo odbicie pojawiało się na niektórych łuskach z innych naważek. Sprawdziłem jak zamyka się zamek - na łuskach z 47,0 zamykał się z większym oporem, ale też łuski chyba bardziej urosły - o kilka setek do ramion. Odspłonkowałem - brak śladów przedmuchów na ściance spłonki, zewnętrzne ścianki spłonek czyste.
W sumie oprócz lekko cięższego oporu przy otwieraniu zamka przy strzale brak innych objawów. Znowu - ten cięższy opór pojawił się wcześniej kilka razy, również przy niskich naważkach.

W sumie chyba to jeszcze nie jest granica, ale nie zamierzam ryzykować. Obniżę ostatnią grupę testową tak jak radził Abersfelderami - zbadam od 46,6 do 46,8. 47 było rozsypane. Dalsze testy dopiero gdy zdobędę chrono. Na zawody przygotuję 46,2.

Panowie życzę wszystkim spokojnych i wesołych Świąt!
Pozdrawiam
Marek
Miłego dnia!
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

P_iter pisze:
abersfelderami pisze:Wygladaja OK.
A w/g mnie - nie są OK. Może pierwsze trzy, no cztery od góry. Reszta jest całkowicie spłaszczona o czoło zamka. Jeśli tak przy strzale tak prasuje łuski, dla mnie jest to objaw wysokiego ciśnienia.
P_iter,
z nadcisnieniem jest jak z pornografia; jedni krzycza pornografia jak zobacza jeden cycek, inni jak dwa :D

Ja musze zobaczyc jeszcze wiecej.
snajper
Posty: 559
Rejestracja: czwartek, 29 maja 2008, 14:54
Lokalizacja: MAZOWIECKIE
Kontakt:

Post autor: snajper »

Nie powiem ,trochę mi się włos jeży jak czytam ten wątek.
Kol. Maz
Bierz też pod uwagę co napisali inni koledzy np.PiotrL i P_iter
To nie najlepszy pomysł zaczynać przygodę z elaboracją od max.naważek.Do tego potrzebna jest praktyka i doświadczenie.
Z tego co widzę na fotkach to chyba kraterki już są. :!: ale to tylko fotki mogę się mylić.

abersfelderami
Widzę że mocno ładujesz.
P_iter,
z nadcisnieniem jest jak z pornografia; jedni krzycza pornografia jak zobacza jeden cycek, inni jak dwa Very Happy

Ja musze zobaczyc jeszcze wiecej.
bo luski po 5 strzalach sa do kitu-splonki wypadaja mi z gniazd Very Happy
Zastanawiałeś się kiedyś ile takich elaboracji wytrzymają rygle w twojej broni :?: kiedy nastąpi zmęczenie materiału i puszczą :?:
A jak by się tak stało,czego oczywiście Ci nie życzę,to pornoli sobie już nie pooglądasz.
Ale spoko zamek nie zostanie w czaszce,przeważnie przelatuje dalej.

Pozdrawiam.
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Snajper,
kto mieczem wojuje ten od miecza ginie :D
W tym co powiedzalem do P-itera wazny byl kontekst , nie tresc.

Cytowanie wybranych wypowiedzi nie ma sensu liczy sie caloksztalt. Np: nie zacytowales mojej wypowiedzi w ktorej mowie o zaczeciu od 45.5g, skonczeniu na 47g i caly czas ogladac splonki. 45.5g Vargetu z 155 pociskiem jest nisko.
W elaboracji robienie na pol gwizdka nie ma sensu, powinno sie tez znac dla bezpieczenstwa :D maksimum nawazke ( w lecie bedzie inna niz w zimie).
Splonki robia sie coraz bardziej plaskie ze wzrostem cisnienia, nie ma definicji jak plaskie moga byc, o wszystkim decyduje doswiadczenie, w moim przypadku jezeli nie widze innych objawow poza splonkami ( maja nadal okragle brzegi i nie wypelniaja kompletnie gniazda ) to jest OK. Kratery nie musza byc objawami nadcisnienia, czesto sa objawem zaduzego otworu na iglice (np: Remington), w wielu innych karabinach, nawet z bardzo wysokim nadcisnieniem, kraterow nie widzialem. Plaskie splonki moga byc oznaka nadcisnienia , ale tez podcisnienia, duzy wplyw na splonki ma tez headspace clearance i czy jest twarda czy miekka, te ktore uzywa Marek sa miekkie, zmieniajac je na twardsze wygladaly by o duzo lepiej. W powaznych objawach nadcisnienia zmienia sie tez wielkosc gniazda i i srednica luski na web, niektorzy wsadzaja luske w shellholder i jezeli wchodzi to cisnienie jest OK. Objawami nadcisnienia moga tez byc slady wyrzutnika na denku, ale nie musza (np: AR, miekkie luski), ciezkie otwarcie zamka -dalej nie ide.
Jak juz zauwazylem, ja rozpoznaje nadcisnienie po huku i odrzucie, ktore sa kompletnie inne, ale z przyzwyczajenia patrze tez na inne objawy np: ogladam kazda luske, obojetnie czy jest zimmny czy goracy load. Zawsze wybieram najcelniejsze i najbardziej stabilne nawazki, nie predkosc ( speed is cheap). Nie lubie odrzutu, dobieram load i kaliber do dystansu.

Co do broni to trzeba miec przed nia respekt, ale nie demonizowac, smiem twierdzic, ze jazda samochodem jest o duzo bardziej niebezpieczna niz strzelectwo (troche wyobrazni).
Wystrzeliwuje okolo 600-700 sztuk amunicji miesiecznie przes ostatnie 25 lat, troche doswiadczenia chyba mam?
Wiem, ze chcesz dobrze dla Marka, ale czasami rzucenie na gleboka wode przynosi lepsze rezultaty niz suchy trenning na piasku.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony piątek, 06 kwietnia 2012, 09:05 przez abersfelderami, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Maz
Posty: 368
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maz »

Kolego Snajper, nie zamierzam uczyć się jak dojść do niebezpiecznego ciśnienia i narobić bigosu. Dlatego właśnie zapytałem Was na początku co sądzicie o naważce compressed i gdzie powinienem się zatrzymać. Strzeliłem tak jak radził Abersfelderami na grupy zaczynając nawet niżej. Zaręczam Ci, że pomimo (a może właśnie dlatego) braku doświadczenia każdą łuskę oglądałem dwa razy. Nie lekceważę rad doświadczonych Kolegów i (jak napisałem) na pewno nie zacznę eksperymentów z wyższymi naważkami. Opisałem stan łusek maksymalnej naważki i zamieściłem zdjęcie właśnie po to, żeby poznać Waszą opinię.
Strzelam, jak pisałem tylko dla zabawy, wyłącznie sportowo. Chciałem uzyskać dobre skupienie, nie maksymalną prędkość. Jeśli zacznę w przyszłości coś zmieniać (typ łuski, głębokość osadzenia, rodzaj prochu, pocisku) na pewno zacznę ponownie od dołu.
Powyżej napisałem, że chcę badać 3 grupy w zakresach, które dają dobre rokowania. Zapytam więc ponownie o Wasze zdanie: czy grupa 46,6-46,8 jest niebezpieczna i lepiej jej dalej nie testować?
Miłego dnia!
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

nie zamierzam uczyć się jak dojść do niebezpiecznego ciśnienia i narobić bigosu.
Marek,
poczatki nadcisnienia powinno sie znac, zeby nie narobic bigosu.
Jezeli chodzi o niebezpieczenstwo to nie byles nawet w jego poblizu.
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

.....W elaboracji robienie na pol gwizdka nie ma sensu.....Tutaj nie całkiem się zgodzę - a co z strzelaniem na skupienie na 100m gdzie wysilone nawazki sa niepotrzebne i często dają gorsze efekty - albo patrząc na mysliwskie strzelania - wiosna -lato na dziki z 300wby mag?
raczej określiłbym to tak - w elaboracji trzeba najpierw zaplanować po co sie robi - a potem dopasować do tego komponenty i parametry
Wracajac do pytania - tez dostrzegam cechy nadcisnienia na łuskach - kratery i spłaszczenie spłonek - ale patrząc na tarczę nie robiłbym powyżej 46.6
Piotr
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

PiotrL pisze:.....W elaboracji robienie na pol gwizdka nie ma sensu.....Tutaj nie całkiem się zgodzę - a co z strzelaniem na skupienie na 100m gdzie wysilone nawazki sa niepotrzebne i często dają gorsze efekty - albo patrząc na mysliwskie strzelania - wiosna -lato na dziki z 300wby mag?
raczej określiłbym to tak - w elaboracji trzeba najpierw zaplanować po co sie robi - a potem dopasować do tego komponenty i parametry
Wracajac do pytania - tez dostrzegam cechy nadcisnienia na łuskach - kratery i spłaszczenie spłonek - ale patrząc na tarczę nie robiłbym powyżej 46.6
PiotrL zdanie brzmialo:
W elaboracji robienie na pol gwizdka nie ma sensu, powinno sie tez znac dla bezpieczenstwa maksimum nawazke ( w lecie bedzie inna niz w zimie).
Odpowidz do drugiej kwestiibyl powyzej:
Zawsze wybieram najcelniejsze i najbardziej stabilne nawazki, nie predkosc ( speed is cheap). Nie lubie odrzutu, dobieram load i kaliber do dystansu.
Te same LRP sa uzywane w kilku kalibrach i w nabojach z roznym cisnieniem, jak te splonki wiedza kiedy jest nadcisnienie?
Co sie stanie jezeli zrobi z 47g ? Jakie niebezpieczenstwo grozi, czy przeleci mu zamek przez glowe?
Dlaczego CCI pokazuja nadcisnienie a np: Remington przy tej nawazce nie pokazuje? Czy Remington jest felerny czy CCI?
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

U mnie jest 2 nad ranem, przeczytam odpowiedz jutro.

Dobranoc
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

.....powinno sie tez znac dla bezpieczenstwa maksimum nawazke ( w lecie bedzie inna niz w zimie)....
Jako oczywistej oczywistości / :lol: / nie ma tego co komentować...
.....Te same LRP sa uzywane w kilku kalibrach i w nabojach z roznym cisnieniem, jak te splonki wiedza kiedy jest nadcisnienie?
Co sie stanie jezeli zrobi z 47g ? Jakie niebezpieczenstwo grozi, czy przeleci mu zamek przez glowe?
Dlaczego CCI pokazuja nadcisnienie a np: Remington przy tej nawazce nie pokazuje? Czy Remington jest felerny czy CCI?....
To nie spłonka ma wiedzieć kiedy jest nadciśnienie ale elaborant...Być może Remington zapala słabiej czy wolniej przez co ciśnienie osiagnie maks dopiero jak pocisk już ruszy i miejsca na gazy będzie więcej?
Z 47 grs zapewne nic się nie stanie - można oczywiscie teoretyzować ze jak sie nabój nagrzeje w pełnym słońcu i 35 stopniach a lufa bedzie w cienu.., a jak sztucer ma jakąś wadę materiałową czy zmeczeniową itd itd - dla mnie istotniejsze jest wyraźne rozjeżdżanie sie skupienia. Nie wypowiadam się co do dalszych strzelań bo doswiadczeń nie mam w tym zadnych - może sens być bo np. pocisk sie ustabilizuje na pi razy drzwi 342 metrze, moze dzięki wiekszej prędkości bedzie miał mniejszą podatność na wiatr itd - to załatwiłem stwierdzeniem "....raczej określiłbym to tak - w elaboracji trzeba najpierw zaplanować po co sie robi - a potem dopasować do tego komponenty i parametry .."
Piotr
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

abersfelderami pisze:
Co sie stanie jezeli zrobi z 47g ? Jakie niebezpieczenstwo grozi, czy przeleci mu zamek przez glowe?
Noooo.......w tym kalibrze z taką naważką, jeśli dało by się jakimś cudem upchnąć tyle prochu w łusce, to pewnie zamek nie tylko czaszkę ale i ścianę za czaszką przebił. :D
( :P Nie mogłem się powstrzymać :P )


abersfelderami, wiem jaki jest sens Twojego przekazu, ale ja tego raczej nie kupuję. W początkowym okresie, gdy dopiero zaczynamy robić swoją własną amunicję, powinno się obracać w pobliżu naważek lekkich. Zwłaszcza jeśli będziemy najpierw dziurawić papier na 100 metrów. Dopiero z czasem, gdy już na te sto metrów nic więcej nie wymyślimy, zwiększamy dystans i.... szukamy na nowo. Teraz z bagażem doświadczeń, gdy już nauczymy się czytać zachowanie broni i amunicji możemy z wielką ostrożnością zaczynać eksperymenty ze zwiększaniem prędkości pocisku.
Jakoś tak z moich obserwacji wynika, że w początkowym okresie scalania, wielu (w tym i ja) dąży do maksymalnego rozpędzenia pocisku. Zapewne sam doszedłeś do tego, że nie tędy droga. Wolniejsze naważki, są tańsze, odrzut i huk wystrzału mniejszy dzięki temu, strzelanie jest przyjemniejsze a wyniki na tarczy przeważnie jak nie lepsze, to przynajmniej takie same. (100 metrów)
Z tego względu, uważam, że powinno się zachęcać do robienia łagodniejszej amunicji.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
Awatar użytkownika
Maz
Posty: 368
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maz »

47g rzeczywiście sporo :lol:
Z całym szacunkiem Panowie: jak niedoświadczony elaborant taki jak ja ma rozpoznać oznaki nadciśnienia jeśli będzie robił wyłącznie słabe naważki? Na dystans do 100m nie będę scalał na naważkach blisko max. Ale wybieram się na dłuższe dystanse. Dlatego chcę również próbować naważek większych. Zadałem kilkakrotnie pytanie przy jakiej naważce mam się zatrzymać. Ponieważ nie daliście Panowie jednoznacznej odpowiedzi, zrobiłem do maxa. Zdaję sobie sprawę z zagrożenia, nie mam już 20 lat tylko ponad dwa razy więcej. Może dzięki temu doświadczeniu a również dzięki waszym ostrzeżeniom których nigdy nie za wiele, będę wiedział, gdzie zatrzymać się w przyszłości.
Miłego dnia!
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

.....Z całym szacunkiem Panowie: jak niedoświadczony elaborant taki jak ja ma rozpoznać oznaki nadciśnienia jeśli będzie robił wyłącznie słabe naważki?...a skąd pewien nurek ma wiedzieć że pobił rekord świata w zanurzeniu bez aparatu skoro od dwóch lat sie jeszcze nie wynurzył? Swoje zdanie powiedziałem - niezaleznie od cech nadciśnienia o których sam piszesz / ciezej otwierający sie zamek/ i trudnej do oceny spłonki na zdjęciach za trzymałbym się na naważce 46,6 - od której przestrzeliny zaczynaja sie rozjeżdżać. Oczywiście nie przeliczałem tego w QL czy sie zmieści czy nie - opieram się na Twojej tarczy i Twoich doznaniach ze strzelania. A już zupełnie na boku - jaka różnicę V0 da Ci te 0,4 grs więcej? 30m/s?
Piotr
Awatar użytkownika
Maz
Posty: 368
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maz »

Nie wiem. Nie mam chrono, dopiero planuję je zakupić. Czy chrono wskaże mi wcześniej niż opór na zamku - np. przez brak lub mniejszy przyrost prędkości pocisku, że już zbliżam się do akceptowalnej granicy?
Miłego dnia!
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Maz, chrono wskaże Tobie tylko i wyłącznie prędkość pocisku, a i to z tolerancja którą trudno ocenić... Można jednak dla przykładu porównać prędkości kilku pocisków wyprodukowanych fabrycznie, najlepiej różnych producentów i porównując te wyniki z prędkością własnych "wypocin" oszacować, gdzie się leży. Naboje fabryczne trzymają się norm, co jest spowodowane chociażby tym, ze producent nie jest zainteresowany płaceniem odszkodowań... :D Oczywiscie mozna i tutaj sie pomylic i wziasc duzo za szybki proch. Wyniki na chrono mogą być wtedy całkiem w normie, ale ciśnienie początkowe mimo to dużo za doże...
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Koledzy to sa dowody mojej noszalancji w elaboracji (wycinki moich wypowiedzi tylko w tym temacie):
Ja bym zaczal od:
45.5g Varget ( patrz na splonki)
2810 COAL
rob nawazki po 5 strzalow co .2g (drogo, ale jezeli chcesz byc dobry to kosztuje), zadnych drabinek tylko skupienia jezeli jest to mozliwe to na 300m.
Ogladaj te grupy pojedynczo i jak sie zmieniaja ze zmiana nawazki (albo wystaw zdjecia na forum)
W momencie kiedy znajdziesz nawazke, mozesz zrobic ta nawazke z rozna glebokoscia osadzenia (patrzec na splonki)
Z przyzwyczajenia lapie luski i ogladam splonki po kazdym strzale. Szukam najcelniejszej i najbardziej stabilnej nawazki, ale jezeli nie moge zmienic komponentow, to strzelam z nadcisnieniem (nikomu nie zalecam
Zgadzam sie z Toba, chcialem tylko zaznaczyc, ze OL jest tylko modelem matematycznym, nie jest doskonaly. Co do nawazek masz tez racje, wypadalo by robic od minimum (ale co manual to inne dane i trzeba wydac troche pieniedzy) z zachowaniem etykiety
Dodam, ze do lapua 308 luski wchodzi 52g varget (completnie wypelniona)
Przygode z elaboracja jest latwiej zaczac od FL caly czas, a dopiero po nabraniu doswiadczenia NS.
Wracajac do Twjego Load, to jest najlepszy sredni load i moze sie zmienic przy zmianie butelki prochu czy warunkow atm, doswiadczeni strzelcy zmieniaja minimalnie nawazki na kazde warunki.
Marek,
czytanie skupien wystrzelonych z niestabilnej pozycji, to jak czytanie z fusow. Niedobrze.
Zakladajac, ze te grupy sa odzwierciedleniem rzeczywistosci, ja bym zrobil sprawdzil jeszcze raz 46.6g 46.7g i 46.8g.
Bylo by milo spawdzic to z chrono, predkosci i SD.
wybierz ta ktora uwazasz za najlepsza, np:45, 46.2 , chociaz 46.6, 46.7, 46.8 wyglada na bardziej stabilny node
Splonki robia sie coraz bardziej plaskie ze wzrostem cisnienia, nie ma definicji jak plaskie moga byc, o wszystkim decyduje doswiadczenie
Zawsze wybieram najcelniejsze i najbardziej stabilne nawazki, nie predkosc ( speed is cheap). Nie lubie odrzutu, dobieram load i kaliber do dystansu.


Jak wiemy elaboracja nie jest matematyka, zaduzo niewiadomych, traktowanie QL jak Bibli horyzontow Ci nie otworzy.
Mysle, ze nasze doswiadczenia sa podobne, nawet w jednym z post napisalem, ze PiotrL jest chyba moim jednojajecznym blizniakiem i nie chodzilo mi o to, ze ma tylko jedno jajko- .......................co jest mozliwe :D
Roznica jest w kulturze strzeleckiej, dla mnie bron jest narzedziem takim samym jak kazde inne, w Polsce bron byla tabu przez bardzo dlugi czas, nie ma z nia obycia, jest mistykowana na kazdym kroku.
Probuje dzielic sie moim doswiadczeniem jak moge, nigdy nie odpowiadam &#8220; bo tak jest I juz&#8221;, zawsze podaje przyklady, jezel cos pytam to nie po to, aby postawic kogos w zlym swietle, tylko zmusic do przemyslen, a nie przyjmowac dogmaty.

Jeszcze kilka takich atakow na moja osobe, i wypisuje sie z forum. :D

PS; co do nurka, to jezeli by sie wynurzyl za wczesnie, rekordu by nie pobil.
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Maz pisze:Nie wiem. Nie mam chrono, dopiero planuję je zakupić. Czy chrono wskaże mi wcześniej niż opór na zamku - np. przez brak lub mniejszy przyrost prędkości pocisku, że już zbliżam się do akceptowalnej granicy?
Nie o to mi chodzi - prędkość będzie efektem elaboracji a nie jej objawem sugerującym nadciśnienie. Włozyłem dane do QL - nie zmieniałem lufy i abstrahując od tego że wg QL jest bardzo czerwono i sam osobiście nie robiłbym takiej nawazki - ale szacowana prędkość przy 46,6 wynosi 890m/s a przy 47 - aż 897 m/s....czy to sprawi jakąkolwiek praktyczna róznicę przy strzelaniu na jakikolwiek dystans - sam sobie odpowiedz
Piotr
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

jezeli predkosc jest dziwnie duza w porownaniu do tego co oczekujemy, to cos nie gra.
ze wzrostem nawazki (bez nadcisnienia) najczesciej predkosc stopniowo sie zwieksza , co raz wolniej, az stanie, a nawet zacznie sie pomniejszac.
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

PiotrL pisze:
Maz pisze:Nie wiem. Nie mam chrono, dopiero planuję je zakupić. Czy chrono wskaże mi wcześniej niż opór na zamku - np. przez brak lub mniejszy przyrost prędkości pocisku, że już zbliżam się do akceptowalnej granicy?
Nie o to mi chodzi - prędkość będzie efektem elaboracji a nie jej objawem sugerującym nadciśnienie. Włozyłem dane do QL - nie zmieniałem lufy i abstrahując od tego że wg QL jest bardzo czerwono i sam osobiście nie robiłbym takiej nawazki - ale szacowana prędkość przy 46,6 wynosi 890m/s a przy 47 - aż 897 m/s....czy to sprawi jakąkolwiek praktyczna róznicę przy strzelaniu na jakikolwiek dystans - sam sobie odpowiedz
Piotr, ta predkosc jest bardziej potrzebna do stabilizacji tego pocisku, niz predkosci jako takiej.
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Nie wiem czy dziwnie duża - wsadziłem tylko aby orientacyjnie zobaczyc jaka jest roznica V0 - osobistych doswiadczeń z 308W nie mam i raczej nie będę miał...Nie brałem pod uwagę pojemności łuski, długości lufy itd orientacyjnie załozyłem ze sie nie zmienią.
PS. jak sie nie wynurzył dwa lata to i tak mu rekordu nie uznali.... :lol:
Piotr
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

abersfelderami pisze:
PiotrL pisze:
Maz pisze:Nie wiem. Nie mam chrono, dopiero planuję je zakupić. Czy chrono wskaże mi wcześniej niż opór na zamku - np. przez brak lub mniejszy przyrost prędkości pocisku, że już zbliżam się do akceptowalnej granicy?
Nie o to mi chodzi - prędkość będzie efektem elaboracji a nie jej objawem sugerującym nadciśnienie. Włozyłem dane do QL - nie zmieniałem lufy i abstrahując od tego że wg QL jest bardzo czerwono i sam osobiście nie robiłbym takiej nawazki - ale szacowana prędkość przy 46,6 wynosi 890m/s a przy 47 - aż 897 m/s....czy to sprawi jakąkolwiek praktyczna róznicę przy strzelaniu na jakikolwiek dystans - sam sobie odpowiedz
Piotr, ta predkosc jest bardziej potrzebna do stabilizacji tego pocisku, niz predkosci jako takiej.
Jasne - rozumiem - ale czy te szacowane 9m/s da istotną / zauważalna, mierzalną / róznicę stabilizacji?
Piotr
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

PS. jak sie nie wynurzył dwa lata to i tak mu rekordu nie uznali....
jestes za bardzo negatywny.


Jasne - rozumiem - ale czy te szacowane 9m/s da istotną / zauważalna, mierzalną / róznicę stabilizacji?
Pewnie nie.
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Moze Piotrek powie nam z jakimi predkosciamy strzelaja w f class z 155 scenarem z 30" lufa.
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

abersfelderami pisze:Moze Piotrek powie nam z jakimi predkosciamy strzelaja w f class z 155 scenarem z 30" lufa.
Który Piotrek - Ja? przeciez pisałem ze nie znam sie na tym
Piotr
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Michalop
Awatar użytkownika
michalop
Posty: 159
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:02
Lokalizacja: Münster/Sosnowiec

Post autor: michalop »

nie napiszę, bo mnie wyrzucą z tego Forum :)

dodam tylko że drużyna z Ukrainy , na ostatnich mistrzostwach europy F-Class wykończyła nowe lufy w 3 dni.

piotrek
6mmBR
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Dziekuje Piotrek, zawsze jest lepiej pic ze zrodla.

Ja strzelam 308 z 26" lufa, 175 smk z predkosca okolo 2770fps (no pressure, moze troche ejector swipe :D )
Awatar użytkownika
Maz
Posty: 368
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maz »

abersfelderami pisze:jezeli predkosc jest dziwnie duza w porownaniu do tego co oczekujemy, to cos nie gra.
ze wzrostem nawazki (bez nadcisnienia) najczesciej predkosc stopniowo sie zwieksza , co raz wolniej, az stanie, a nawet zacznie sie pomniejszac.
I wszystko jasne, dziękuję. Zwiększając stopniowo naważkę będę patrzył na oznaki nadciśnienia. Gdy chrono wcześniej wykaże, że prędkość zwiększa się coraz mniej i doszedłem do dobrego skupienia, nie muszę już iść dalej w górę.

PS. Chciałem zainwestować w QL'a, ale teraz wydaje mi się, że lepiej te pieniądze włożyć w trening strzelecki. Jeśli będę trzymał się tabel i zdrowego rozsądku, efekt powinien być zadowalający.
Miłego dnia!
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Trening strzelecki jest numer jeden. QL jest dobry, ale nie mozna byc jego niewolnikiem.
Alphamale
Posty: 147
Rejestracja: czwartek, 05 kwietnia 2012, 03:40

Post autor: Alphamale »

abersfelderami pisze:Trening strzelecki jest numer jeden. QL jest dobry, ale nie mozna byc jego niewolnikiem.
Jako osoba ktora urzywa QL i wszystkiego co moze pomoc przy elaboracji, czyli ksoazki, internet, doswiadczenia kolegow musze sie pod tym podpisac.
Czas i pieniadze spedzone na strzelnicy pomoga w osiagniecu wynikow. QL jest na pewno pomocny, ale to nie zapewni skupienia 1/4MOA.
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

michalop pisze:nie napiszę, bo mnie wyrzucą z tego Forum :)

dodam tylko że drużyna z Ukrainy , na ostatnich mistrzostwach europy F-Class wykończyła nowe lufy w 3 dni.

piotrek
Co Wy z tym wypisywaniem czy wyrzucaniem z Forum?? Jakaś spiskowa teoria dziejów? Wybuchy w Tu154?? Od początku nikt nikogo nie wyrzucał czy nie blokował....
Bardzo ciekawa dyskusja - a jak sa wątpliwosci - to na kazdej stronie piszę ze elaborujesz na własną odpowiedzialność....
Piotr
Awatar użytkownika
Maz
Posty: 368
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maz »

Przepraszam, ale jeszcze jedna rzecz mnie nurtuje. Czy moglibyście zaznaczyć na moim zdjęciu te kratery? Za czorta nie widzę i nie wiem czy mnie ślepota tknęła :bh|: Jakąś strzałką czy może opis bardziej dokładny?
Miłego dnia!
snajper
Posty: 559
Rejestracja: czwartek, 29 maja 2008, 14:54
Lokalizacja: MAZOWIECKIE
Kontakt:

Post autor: snajper »

abersfelderami
Dziękuję za wyczerpujący wykład o elaboracji...

Tylko proszę nie pisz ,że jak po pięciu ładowaniach wyrzucasz łuski w 308win to są bezpieczne elaboracje.

Moze Piotrek powie nam z jakimi predkosciamy strzelaja w f class z 155 scenarem z 30" lufa.
W Bartoszycach F/TR na 300m moje kulki miały 750m/s 155 scenar 30" lufa.
Jak widać też się da strzelać i nawet dolatują.

Kol. Maz
Puść mi na priv kiedy będziesz w Rembertowie,może akurat będę miał trochę czasu i zmierzymy na chrono te kulki. :D
A przy okazji obejrzymy te kraterki i inne rzeczy.
ODPOWIEDZ