mega

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

pniewa
Posty: 289
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:09
Lokalizacja: Ciechanów

mega

Post autor: pniewa »

Witam,
Co jest lepsze na kozła i dzika do 50 kg (lato), mega 9,7 g czy 12/13g? Kaliber 3006. Lekka układa mi sie idealnie z tsx 180 gr, z naważką 45,8 gr, a 12 gramowa z tsx z naważką 45,5 gr. Interesuje mnie: zniszczenie w tuszy i zdolność "obalająca" zwierza w przedziale 15-50 (60)kg.
Stepan Bazyluk
Posty: 533
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
Lokalizacja: Podlasie Północne

Post autor: Stepan Bazyluk »

I jedna i druga w tym przedziale wagowym tuszy robi "total ab".... Mega robi z uwagi na swoją budowę mocny kanał a na kości bardzo mocną destrukcję tanki, szczególnie na rogaczu, działanie bardzo podobne do pocisku typu Alaska: oba są z kategorii SPRN ( półpłszcz z okrągłym nosem) i ich używanie wskazane jest przy założeniu pozyskania "zwierzyny w ogniu".... . Ale, to tylko kwestia upodobań i załóżeń poluącego. Na rogacza bardziej wskazane są pociski w tym kalibrze o budowie ostrowierzchołkowej SP i z wagą 125 - 150 grains i strzał na komorę, Przydatność tuszy w obrocie czy nawet prywatnym zużyciu jest dużo lepsza niż po trafieniu Megą... .
"Uwielbiam chorał ruski..."
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Stefan, zwróć uwagę, że chodzi o 30-06. Mam wrażenie, że kulki z przedziału 125-150 gr są zbyt lekkie do tego kalibru.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
RC
Posty: 461
Rejestracja: niedziela, 06 marca 2011, 18:20

Post autor: RC »

Ja mam pozytywne wrażenia z lekkimi kulkami w 30-06 i w .308 Win.
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

W .308 strzelam właściwie tylko 150 gr. Ale nie w 30-06.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
pniewa
Posty: 289
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:09
Lokalizacja: Ciechanów

Post autor: pniewa »

Kiedyś strzelałem z spce 9,7g (150gr), źle nie było. Z 12 g megi też nie było źle, może nawet lepiej. Ale nie strzelałem z lekkiej megi i zastanawiam się jakby działała. ciężką zostawiłbym na zimę i jesień.[/list]
Stepan Bazyluk
Posty: 533
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
Lokalizacja: Podlasie Północne

Post autor: Stepan Bazyluk »

Z 30-06 Spr zaczynałem praktycznie całą swoją zabawę w elaboracji w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku z racji, że wówczas i samo "elaborowanie" było zaimportowane dzięki znajomemu z Frankonii w Stuttgarcie ( tam kupiłem sobie wówczas za bajońską na owe czasy sumę w DM zestaw RCBS - Komplet Rock Chucker ) oraz kilkanaściepudełek pocisków Lapuy w ,308" o wadze od 125 do 185 granów z myślą o elaboracji w kalibrze 30-06 Spr. Pociski 125 granowe były jako VM i SP używane do polowań na lisy i sarnę i spisywały mi się znakomicie ( w tamtych czasach ogromnym sukcesem było pozyskiwanie kilkudziesięciu lisów w sezonie, strzelonych lekką i celną kulą VM z Lapuy. NA sarnę używałem z kolei pociskó SP w 30-06 Spr przy takiej samej naważce prochu miałem na te dwa rodzaje zwierzyny zamienną elaborację. Obecnie, dzięki nowym narzędziom pracy wiem, że Vo ówczesnej elaboracji wynosiło około 950 - 960 m/s i przy SP destrukcja tuszy była minimalna. Oznak braku stabilności nie zauważałem. Natomiast pociski 150 granowe "chwalę" sobie za ich pewną uniwersalność: miękki odrzut, bardzo dobra celność i przy prędkości Vo około 920m/s dzika do 80 kg kładły praktycznie w ogniu ( co ciekawe, przy strzałach komorowych pocisk oddawał praktycznie całą energię w tuszy...) , skupienie 18mm/100m pozwalało być bardzo zadowolonym. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że to są wyniki indywidualne i przenosić tego na grunt jako opinia uniwersalna przenosić się nie da.....
"Uwielbiam chorał ruski..."
ODPOWIEDZ