Elaboracja amunicji "na dobre i na złe"

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

qbis
Posty: 69
Rejestracja: środa, 04 marca 2020, 12:40

Elaboracja amunicji "na dobre i na złe"

Post autor: qbis »

Hej,

Przymierzam się do elaboracji min 223 i 9x19. Amunicja ma być "Na dobre i na złe", czyli zapakowana ma czekać na czarną godzinę. Oczywiście pewnie za kilka lat normalnie ją sobie wystrzelam :) Chcę znać Wasze zdanie na temat takiej amunicji.

Z założenia ma być:
-Nieco mocniejsza, ale nie +P+ :)
-Najlepiej BTHP, ew FMJBT (9x19 bez BT, wiadomo)
-Lakierowana na spłonce i przy pocisku
-223 pakowana w łódkach
-Całość popakowana w mniejsze pakiety (po 100 szt np.) i zapakowana próżniowo
-Pociski 223 o wadze 55 lub 62 Grs.

Nie wiem:
-Jaki proch w obu kalibrach? Myślę nad BA10 do 9x19 i jakiś dobry dwubazowy do 223
-Jaki przedział wagowy pocisków 9x19 brać pod uwagę?

Co o tym myślicie?
lechu
Posty: 878
Rejestracja: poniedziałek, 06 maja 2013, 11:05
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: lechu »

Ba10 do 9x19 to słaby pomysł.
Arek_78
Posty: 738
Rejestracja: sobota, 29 czerwca 2019, 08:20
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Arek_78 »

Elaborujesz aby osiągać lepsze wyniki niż z fabrycznej amunicji.
Moim zdaniem bez sensu jest Twój pomysł.

Kup fabryczną amunicję i popakuj na czarną godzinę.

Koszty komponentów do elaboracji wyrównają cene
Ammo fabryczne zawsze odsprzedaż
Elaborowana po testach nadaje się tylko do tej konkretnej broni, chyba że poskładasz na uśrednionych parametrach co mija się z celem.

Ogólnie dziwny pomysł na który bym nie wpadł :)
Awatar użytkownika
Spyderco
Posty: 185
Rejestracja: czwartek, 14 lutego 2019, 22:14
Lokalizacja: znienacka

Post autor: Spyderco »

Pomysł z gatunku "odklejonych".
Przykład - mam partię amunicji na pewnych pociskach - w Shadow latają medalowo, w HK bardzo przyzwoicie, w G17 gen III robią durszlak - nie wiem jaką broń będę używał np. za dwa lata.
Druga rzecz - wolę lekkie pociski 115gr do max 123gr - na takich trenuję bo noszę na codzień i używam 115tek. Zrób sobie takie jakie używasz bo ja lubię lekkie a jeden kolega klockowate 147gr.
Trzecia - w moim karabinku dobrze latają 55gr, tragicznie cięższe niż 62gr - znowu wracamy do używanej broni.

Po czwarte - po cholerę? Każdy ma jakiś zapas, ale malować to i pakować próżniowo?
Awatar użytkownika
azmoda
Posty: 658
Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 00:27

Post autor: azmoda »

Arek_78 pisze:Elaborujesz aby osiągać lepsze wyniki niż z fabrycznej amunicji.

Elaborowana po testach nadaje się tylko do tej konkretnej broni, chyba że poskładasz na uśrednionych parametrach co mija się z celem.
Nie mierz wszystkich swoją miarą. To, że sam robisz amunicję wyspecjalizowaną pod jeden konkretny egzemplarz broni nie znaczy, że wszyscy tak robią. Można też składać naboje z pobudek ekonomicznych, chcąc mieć amunicję taką jak fabryczna tylko taniej.

Skąd wiesz, czy OP nie ma już uszykowanych łusek, w szafie nie czeka kilka tysięcy spłonek Small Rifle, i właśnie nie odebrał przesyłki z matrycami .223? I na swoje pytanie o przepis słyszy "łeee daj sobie spokój, kup amunicję w sklepie!" ¯\_(ツ)_/¯
Porada w stylu "Jak wymienić żarówkę w Skodzie Oktawii? -Jedź do ASO albo przesiądź się do komunikacji zbiorowej".

Spyderco pisze:Pomysł z gatunku "odklejonych".

Po czwarte - po cholerę? Każdy ma jakiś zapas, ale malować to i pakować próżniowo?
Kolejny. Czyli zapas amunicji fabrycznej na czarną godzinę też jest bez sensu, bo przecież fabryczna też nie lata w każdej broni idealnie i jednym egzemplarzom podchodzi bardziej a innym mniej?

Jakoś Amerykanie na potęgę robią tak jak chce autor tego wątku, ale oni są głupi, co oni mogą wiedzieć. Niech się posłuchają polskich ekspertów i spalą ze wstydu.
Awatar użytkownika
RobertK
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 26 kwietnia 2011, 08:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: RobertK »

Tak trochę z boku: ("na takich trenuję bo noszę na codzień i używam 115tek") Kolega pewnie chciał napisać ( przenoszę-przemieszczam). No chyba ,że służbowo to inny temat.😉
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 10 stycznia 2022, 08:18 przez RobertK, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Re: Elaboracja amunicji "na dobre i na złe"

Post autor: matthius »

qbis pisze: -Jaki proch w obu kalibrach? Myślę nad BA10 do 9x19 i jakiś dobry dwubazowy do 223
-Jaki przedział wagowy pocisków 9x19 brać pod uwagę?
Co o tym myślicie?
Ja myślę "dobry pomysł, sam tak robię". :)
Jak przyszła pierwsza fala choroby o śmiertelności liczonej na czwartym miejscu po przecinku, zrobiłem około 600 sztuk .223 i około 1000 9x19. Potem uzupełniłem komponenty na kolejne kilka tysięcy do obu kalibrów.
Efekt jest taki, że moi koledzy, strzelający amunicją fabryczną, miewają problemy z kupieniem tego, co chcą i zazwyczaj muszą płacić za to znacznie więcej.

Do pistoletu użyłem standardowego przepisu: DMA 124gr + D032 4gr
Karabinek: PPU 62gr FMJBT + D073.5 24.4gr

Zrobiłem też trochę egzotyki:
9mm XTP 124gr + D032 4.1gr
.223 PPU 55gr SP + D073.5 (nie pamiętam naważki, coś około 25gr)
.223 BTHP 68gr + RS40 21.4gr

Jeśli chodzi o trwałość, to w grudniu wziałem na strzelnicę amunicję pistoletową zrobioną w lutym 2020. Na 100 sztuk 9x19, jeden nie odpalił. Po rozcaleniu, proch był suchy, nie odpaliła spłonka.
Naboje do karabinka - latem poszło około 150, żadnych problemów. Mam jeszcze około 100 z tej samej partii, sprawdzę je pewnie na wiosnę (ostatnio mało mam czasu na strzelanie).

Nie bawiłem się w lakierowanie spłonek i pocisków ani pakowanie próżniowe.
Naboje przechowywałem w metalowych pudełkach NATO, razem z kilkoma torebkami osuszacza.

Myślę, że sposób przechowywania ma duże znaczenie. Szczelny pojemnik, osuszacz i w miarę stabilna temperatura powinny umożliwić przechowanie amunicji latami.
qbis
Posty: 69
Rejestracja: środa, 04 marca 2020, 12:40

Post autor: qbis »

Dlaczego ba 10 to słaby pomysł?

Skoro jestem odklejony to prośba - gdzie znajdę 223 JHPBT w cenie minus 2 zł ;) ?
TomaszMk
Posty: 196
Rejestracja: sobota, 16 grudnia 2017, 13:24
Lokalizacja: Bialystok

Post autor: TomaszMk »

Nie znajdziesz.
lechu
Posty: 878
Rejestracja: poniedziałek, 06 maja 2013, 11:05
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: lechu »

qbis pisze:Dlaczego ba 10 to słaby pomysł?
Jest za szybki do tego kalibru.

P.S. uniwersalne kulki w 9x19 to 123-124 RN składane na 29,00 mm i 55 gr na 56,6 mm w 223 Rem.
Arek_78
Posty: 738
Rejestracja: sobota, 29 czerwca 2019, 08:20
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Arek_78 »

azmoda - qbis zapytał co o tym myślimy

Więc napisałem, że ja uważam.... co nie znaczy, że ty tak samo uważasz jak ja... co nie znaczy, że ja mam tak samo uważać jak Ty

Napisałem swoje zdanie i kolega nie musi się z tym zgadzać. Nie lubię polemizować czy on ma uszykowane łuski, spłonki itd. bo ja nie wiem czy ma, skoro Ty wiesz, że ma to się cieszę bo dysponujesz większą informacją ode mnie.

Na połowę zadanych tu pytań można odpowiedzieć "Za mało danych", więc na podstawie tego co nam powiedziano możemy wywnioskować różne teorie co nie znaczy, że wszystkie są do niczego.

Napisałem tak bo tak uważam, bo przerobiłem to na własnej skórze. Po otrzymaniu pozwolenia nakupowałem ammo na tzw. czarną godzinę. W miarę rozwoju zainteresowania okazało się to błędem. Ceny się zmieniają, czasy się zmieniają, człowiek się rozwija. Dzisiaj postąpiłbym inaczej. Jedyny plus tego, że mogę zabrać kogoś na strzelnicę i wykorzystać te zapasy. Inaczej by było, gdyby to było ammo elaborowane.
qbis
Posty: 69
Rejestracja: środa, 04 marca 2020, 12:40

Post autor: qbis »

Najbaedziej interesuje mnie proch, który "nieskapcieje" po 10 latach (o ile dwubazowe tak potrafią XD) i taki najmniej odporny na temperaturę
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

qbis pisze:Dlaczego ba 10 to słaby pomysł?
Bo jest o wiele za szybki, a max naważki fabryczne nie dają factora nawet wg. tabel (zwykle zawyżających predkość). Więc kombinacja nadciśnienia (tyle że szybko zanikającego) z brakiem przeładowania jest wysoce prawdopodobna. Tabelowy max dla pocisku 125gn w 9x19 to tylko 2.3gn prochu. A po ew. zwiększeniu naważki celem uzyskania przeładowania, nadciśnienie zrobi się już konkretne. Zwłaszcza że takie szybkie wynalazki pod wpływem wyższego ciśnienia potrafią się chaotycznie spalać bez powtarzalności. Być może to nie przypadek, że autorzy oprogramowania do symulacji ładowań nie uwzglednili tego prochu.
105dariusz
Posty: 235
Rejestracja: piątek, 22 listopada 2019, 22:33
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: 105dariusz »

dobry i nie tani chyba że w beczkach 4kg to prochy RS. jak ma być moc to RS20 a nawet 24 do 9x19. do 223 to RS40 choć 36 i 50 też może być. producent podaje żywotność prochu na 10 lat przechowywanego w dobrych warunkach.
PAWCIO69
Posty: 40
Rejestracja: poniedziałek, 05 marca 2018, 20:33

Re: Elaboracja amunicji "na dobre i na złe"

Post autor: PAWCIO69 »

matthius pisze: Jeśli chodzi o trwałość, to w grudniu wziałem na strzelnicę amunicję pistoletową zrobioną w lutym 2020. Na 100 sztuk 9x19, jeden nie odpalił. Po rozcaleniu, proch był suchy, nie odpaliła spłonka.
Naboje do karabinka - latem poszło około 150, żadnych problemów. Mam jeszcze około 100 z tej samej partii, sprawdzę je pewnie na wiosnę (ostatnio mało mam czasu na strzelanie).

Nie bawiłem się w lakierowanie spłonek i pocisków ani pakowanie próżniowe.
Naboje przechowywałem w metalowych pudełkach NATO, razem z kilkoma torebkami osuszacza.

Myślę, że sposób przechowywania ma duże znaczenie. Szczelny pojemnik, osuszacz i w miarę stabilna temperatura powinny umożliwić przechowanie amunicji latami.

ja ostatnio strzelałem z ammo robionego w 2018 , bez lakierowania bez pakowania prózniowego.
wszystko lata jak 4 lata temu
do 9mm para zużywam BA 9 1/2
do 223 N140 VV
spłonka fiocchi


PS latem wykopię paczkę z kulkami po 2 latach w banku ziemi ;) ciekawe jak one przetrwały.
ODPOWIEDZ