Który wybrać?
Który wybrać?
Zastanawiam się który trimmer wybrać ten:
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... 00-xt.html
Czy może ten:
http://sklep.hubertusprohunting.pl/cata ... cts_id=619
byłbym wdzięczny za opinię użytkowników.
Pozdrawiam
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... 00-xt.html
Czy może ten:
http://sklep.hubertusprohunting.pl/cata ... cts_id=619
byłbym wdzięczny za opinię użytkowników.
Pozdrawiam
- pasjonat
- Posty: 347
- Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 11:11
- Lokalizacja: podkarpackie i Bayern
Jestem bardzo zadowolony z tego. Wystarcza do popularnych kalibrów. Piloty można dokupić albo dorobić.
http://www.midwayusa.com/product/435802 ... h-9-pilots
http://www.midwayusa.com/product/435802 ... h-9-pilots
tez byłem bardzo zadowolony - aż do kupienia Forstera...pasjonat pisze:Jestem bardzo zadowolony z tego. Wystarcza do popularnych kalibrów. Piloty można dokupić albo dorobić.
http://www.midwayusa.com/product/435802 ... h-9-pilots
Piotr
Precyzją cięcia. Mój Lyman miał białe plastikowe tuleje - mimo / a może dzięki/ smarowania po kilkuset łuskach wyrobiły sie i miał niewielki luz - przez co łuski były skrawane nieosiowo. Samo ostrze trymera o większej średnicy i chyba gorszej jakości - musiałem ostrza wymieniać - w Forsterze przy porównywalnym przebiegu śladów zuzycia nie zaobserwowałem. Forster mniejszy - mam małe biurko i mniej miejsca zajmował, mniejsze mozliwośc nieosiowego ułożenia łuski w uniwersalnym chwycie i dłuższym wałku z ostrzem oś korbki i jej wysokość względem podłoża jakoś mi lepiej pasowała do dłoni. Ciekawym trymerem jest Lyman http://www.midwayusa.com/product/755364 ... h-9-pilots - praktycznie kopia forstera ale poroniony sposób mocowania łuski z uzyciem shellholdera . Oczywiście są to wrażenia bardzo subiektywne - kolega który dostał mojego lymana bardzo sobie go chwalił
Piotr
W tym linku jest wszystko czego potrzebujesz do w/w kalibrów :
http://www.grauwolf.net/wiederladen/hul ... ornen.html
Tylko jest niedostępne...
http://www.grauwolf.net/wiederladen/hul ... ornen.html
Tylko jest niedostępne...
Pozdrawiam
Maciek
Maciek
- pasjonat
- Posty: 347
- Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 11:11
- Lokalizacja: podkarpackie i Bayern
Dzięki za informacje. Ja swoim obrobiłem więcej jak 4 tyś. i sladów zużycia nie widać. Bardzo fajny jest ten uchwyt do łusek. Zastanawiam się nad kupnem napędu elektrycznego do niego i freza z górnej półki. Ale muszę wszystko jeszcze przemyśleć.PiotrL pisze:Precyzją cięcia. Mój Lyman miał białe plastikowe tuleje - mimo / a może dzięki/ smarowania po kilkuset łuskach wyrobiły sie i miał niewielki luz - przez co łuski były skrawane nieosiowo. Samo ostrze trymera o większej średnicy i chyba gorszej jakości - musiałem ostrza wymieniać - w Forsterze przy porównywalnym przebiegu śladów zuzycia nie zaobserwowałem. Forster mniejszy - mam małe biurko i mniej miejsca zajmował, mniejsze mozliwośc nieosiowego ułożenia łuski w uniwersalnym chwycie i dłuższym wałku z ostrzem oś korbki i jej wysokość względem podłoża jakoś mi lepiej pasowała do dłoni. Ciekawym trymerem jest Lyman http://www.midwayusa.com/product/755364 ... h-9-pilots - praktycznie kopia forstera ale poroniony sposób mocowania łuski z uzyciem shellholdera . Oczywiście są to wrażenia bardzo subiektywne - kolega który dostał mojego lymana bardzo sobie go chwalił
Pozdawrawiam.