Cześć.
Karabin Szwajcarki K31 kaliber 7,5x55 Swiss
Jakich pocisków używacie zamiast PRVI PARTIZAN .308 174 GRS i jakiego prochu do nich?
Pozdrawiam
Zbyny
K31 7,5x55 Swiss
-
likker_runner
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Re: K31 7,5x55 Swiss
Wszystko zależy od priorytetów.
Ja używam tego karabinu do zawodów historycznych na 300m max. I wtedy pojawiają się ciekawe możliwości.
Po pierwsze staram się trzymać ciśnienie w miarę nisko, poniżej 44000 psi. Wtedy nie ma "płynięcia" mosiądzu i można dostać sporo strzałów przy formatowaniu samej szyjki matrycą Lee Collet. Odpada też skracanie - pomiary nie wykazują wydłużenia. No i odrzut deko mniejszy, choć to akurat nie jest zagadnienie pierwszoplanowe.
Wadą tego podejścia jest niskie wypełnienie łuski i słabe spalanie prochu. Tu z pomocą przychodzi Vectan Tubal 5000. Nowsze partie mają bardzo niską (800g/l) gęstość usypową jak na tak wolny proch. Więc jest słuszne wypełnienie przy relatywnie niskiej naważce. Do tego jakimś cudem dobrze się spala, choć nie obiecuję tego - Vectan miewa problemy z powtarzalnością takich rzeczy z partii na partię. Prędkość pocisku na Partizanie B-345 (174gn) wychodzi niska, rzędu 2200 fps, jeżeli trzymamy się naważek ze starych tabel LHS. To oznacza pewien problem na 300m - prawilne ustawienie celownika daje trochę za niski punkt trafienia, a 400m - za wysoki. Do tego skupienie nie jest najlepsze, B-345 potrafią mieć wręcz czubek z dziobem w jedną stronę.
Dlatego przeszedłem na pociski 147gn GGG. Skupienie lepsze, a punkt trafienia na 300m się wyraźnie podniósł. Oczywiście sypię nieco więcej, ale ciągle Tubala 5000. Nie wiem gdzie te pociski można teraz dostać, jak skończy mi się zapas, poszukam czegoś innego.
Biorąc pod uwagę że lufa K31 jest chyba jednak ciaśniejsza niż typowa .30 cal, a oryginalny pocisk GP11 ma pełne 7.82mm na bardzo małej długości, sugerowałbym pociski raczej lżejsze niż cięższe. Choć z kronikarskiego obowiązku dodaję, że specjalista od strzelań z K31 na bardzo duże odległości - Ernest Jimenez, używa 190gn Sierry. Tylko w takim przypadku dobrze jest z rezerwą podchodzić do QL czy GRT - ciasna lufa K31 da nieco większe opory wchodzenia w gwinty niż to by było np. dla .308 Win czy .30-06, więc lepiej podchodzić ostrożnie do wyników symulacji.
Gdyby zależało mi na mocnej amunicji na cięższych pociskach, powiedzmy że w klasie GP11 (174gn, 2600fps) to na pierwszy ogień spróbowałbym VV N150 i albo pocisków Lapua Scenar (są ładowania w manualach VV) albo Hornady czy Sierry. Tylko wtedy dobrze jest mieć matrycę FL, koniecznie Redding albo Hornady K31 - inne są do G11 z jego ciasną komorą. No i oprzyrządowanie, np. nasadkę do pomiaru zbicia ramion. Próby na karabinie są utrudnione z uwagi na jego sposób działania.
Ja używam tego karabinu do zawodów historycznych na 300m max. I wtedy pojawiają się ciekawe możliwości.
Po pierwsze staram się trzymać ciśnienie w miarę nisko, poniżej 44000 psi. Wtedy nie ma "płynięcia" mosiądzu i można dostać sporo strzałów przy formatowaniu samej szyjki matrycą Lee Collet. Odpada też skracanie - pomiary nie wykazują wydłużenia. No i odrzut deko mniejszy, choć to akurat nie jest zagadnienie pierwszoplanowe.
Wadą tego podejścia jest niskie wypełnienie łuski i słabe spalanie prochu. Tu z pomocą przychodzi Vectan Tubal 5000. Nowsze partie mają bardzo niską (800g/l) gęstość usypową jak na tak wolny proch. Więc jest słuszne wypełnienie przy relatywnie niskiej naważce. Do tego jakimś cudem dobrze się spala, choć nie obiecuję tego - Vectan miewa problemy z powtarzalnością takich rzeczy z partii na partię. Prędkość pocisku na Partizanie B-345 (174gn) wychodzi niska, rzędu 2200 fps, jeżeli trzymamy się naważek ze starych tabel LHS. To oznacza pewien problem na 300m - prawilne ustawienie celownika daje trochę za niski punkt trafienia, a 400m - za wysoki. Do tego skupienie nie jest najlepsze, B-345 potrafią mieć wręcz czubek z dziobem w jedną stronę.
Dlatego przeszedłem na pociski 147gn GGG. Skupienie lepsze, a punkt trafienia na 300m się wyraźnie podniósł. Oczywiście sypię nieco więcej, ale ciągle Tubala 5000. Nie wiem gdzie te pociski można teraz dostać, jak skończy mi się zapas, poszukam czegoś innego.
Biorąc pod uwagę że lufa K31 jest chyba jednak ciaśniejsza niż typowa .30 cal, a oryginalny pocisk GP11 ma pełne 7.82mm na bardzo małej długości, sugerowałbym pociski raczej lżejsze niż cięższe. Choć z kronikarskiego obowiązku dodaję, że specjalista od strzelań z K31 na bardzo duże odległości - Ernest Jimenez, używa 190gn Sierry. Tylko w takim przypadku dobrze jest z rezerwą podchodzić do QL czy GRT - ciasna lufa K31 da nieco większe opory wchodzenia w gwinty niż to by było np. dla .308 Win czy .30-06, więc lepiej podchodzić ostrożnie do wyników symulacji.
Gdyby zależało mi na mocnej amunicji na cięższych pociskach, powiedzmy że w klasie GP11 (174gn, 2600fps) to na pierwszy ogień spróbowałbym VV N150 i albo pocisków Lapua Scenar (są ładowania w manualach VV) albo Hornady czy Sierry. Tylko wtedy dobrze jest mieć matrycę FL, koniecznie Redding albo Hornady K31 - inne są do G11 z jego ciasną komorą. No i oprzyrządowanie, np. nasadkę do pomiaru zbicia ramion. Próby na karabinie są utrudnione z uwagi na jego sposób działania.
Re: K31 7,5x55 Swiss
@ZbynyZ, działa Nosler 175 HPBT, powinno być też dobrze na Lapua .308 SCENAR L 175gr
Generalnie szukaj smukłych pocisków.
Używałem Lovexa SO62
Generalnie szukaj smukłych pocisków.
Używałem Lovexa SO62
Re: K31 7,5x55 Swiss
HORNADY 30 BTHP 168 GR(30501).
7,5x55;7,5x54,5; 7,5x53,5 swiss;7,5ord. 7,65 para
Re: K31 7,5x55 Swiss
Ogólnie trzeba zacząć od postawy strzeleckiej, pracy na spuście i kontroli oddechu. Wtedy pocisk poprawi to, co wyćwiczymy.
Elaborka PPU 308/ 174 gr dawała mi skupienie identyczne jak podają instrukcje wojskowe dla GP11. To nie jest karabinek nowoczesny o lufie ze skupieniem 0,5 MOA.
K31 wg normy wojskowej - strzelanie z łokcia w pozycji leżącej - dobry strzelec - 300m - przyrządy otwarte - 50% trafień mieści się w kwadracie 12x12 cm. To samo z imadła dawało średnio 50% trafień w zakresie 4x6 cm.
Całkowity rozrzut trafień ( średnica koła) dla strzelca wynosi wg normy fabrycznej 29 cm a dla imadła 15 cm.
Przy okazji
Nie miałem czasu zrobić elaboracji. Kupiłem S&B. Karabin K31 z pierwszego roku produkcji. Stary jak węgiel. Zawodu Silver Target w Skarżysku.
Na zawodach na 300 m "historyk" koledzy powiedzieli mi " a rozcaliłeś kilka sztuk tych podłych S&B? Zważyłeś te pociski i naważki ? To dziadostwo..."
Oczywiście wyjęli elaborkę na Sierra i prochu znanej drogiej firmy .
No cóż. Wygrałem te zawody. Tyle w temacie.
Dlatego strzelam z HORNADY 30 BTHP 168 GR(30501) i PPU 308 175 Match na Lovex S065. I jest zupełnie przyzwoicie. Wstydu nie ma. Najlepszy wynik 178/200 z otwartych przyrządów, a marny ze mnie strzelec.
Do tego trening przy użyciu Schmidt Rubin G11 w kalibrze 22LR.
A jak chcecie poczytać o "ciasnych lufach" K31 to zapraszam do lektury mojej książki "7,5x55 swiss. 1889-1989"
Jest na bazarku jakby co
Elaborka PPU 308/ 174 gr dawała mi skupienie identyczne jak podają instrukcje wojskowe dla GP11. To nie jest karabinek nowoczesny o lufie ze skupieniem 0,5 MOA.
K31 wg normy wojskowej - strzelanie z łokcia w pozycji leżącej - dobry strzelec - 300m - przyrządy otwarte - 50% trafień mieści się w kwadracie 12x12 cm. To samo z imadła dawało średnio 50% trafień w zakresie 4x6 cm.
Całkowity rozrzut trafień ( średnica koła) dla strzelca wynosi wg normy fabrycznej 29 cm a dla imadła 15 cm.
Przy okazji
Nie miałem czasu zrobić elaboracji. Kupiłem S&B. Karabin K31 z pierwszego roku produkcji. Stary jak węgiel. Zawodu Silver Target w Skarżysku.
Na zawodach na 300 m "historyk" koledzy powiedzieli mi " a rozcaliłeś kilka sztuk tych podłych S&B? Zważyłeś te pociski i naważki ? To dziadostwo..."
Oczywiście wyjęli elaborkę na Sierra i prochu znanej drogiej firmy
.No cóż. Wygrałem te zawody. Tyle w temacie.
Dlatego strzelam z HORNADY 30 BTHP 168 GR(30501) i PPU 308 175 Match na Lovex S065. I jest zupełnie przyzwoicie. Wstydu nie ma. Najlepszy wynik 178/200 z otwartych przyrządów, a marny ze mnie strzelec.
Do tego trening przy użyciu Schmidt Rubin G11 w kalibrze 22LR.
A jak chcecie poczytać o "ciasnych lufach" K31 to zapraszam do lektury mojej książki "7,5x55 swiss. 1889-1989"
Jest na bazarku jakby co
7,5x55;7,5x54,5; 7,5x53,5 swiss;7,5ord. 7,65 para
-
feldstutzer
- Posty: 37
- Rejestracja: sobota, 02 kwietnia 2022, 20:59
Re: K31 7,5x55 Swiss
Ja elaborowalem na tych PPU 174grs w kombinacji z N140 i bylo OK. Skupienie moze ciut lepsze od fabrycznej S&B - przy czym to mocno zalezalo od tego jaki akurat mialem dzien na strzelnicy. Ze sklepow wywialo te pociski wiec impreza sie skonczyla. Teoretycznie mozna zamowic z Niemiec ale ekonomiczne jest to malo oplacalne.
Probowalem rowniez elaboracje na Lapura Scenar 167grs i 185grs (sa to moje standardowe pociski ktore uzywam w CZ557) wedlug tabel vihtavouri. Ogolnie srednio to wygladalo. Najbardziej irytowal mnie fakt ze przyrzady celownicze kompletnie nie zgrywaly sie. Na pocisku 167grs musialem miec nastaw 200m zeby trafic w punkt na 100m - na tych 185grs nastawy na 300m. Odpuscilem te pociski - tanie nie sa - a w tarczy tego nie bylo widac.
Ogolnie ja elaboruje zeby miec a) tansza amunicje lub b) lepsza od sklepowej. W przypadku K31 jak dotad nie udalo mi sie osiagnac ani jednego ani drugiego - wiec na dzien dzisiejszy wrocilem do strzelania fabryczna S&B.
Probowalem rowniez elaboracje na Lapura Scenar 167grs i 185grs (sa to moje standardowe pociski ktore uzywam w CZ557) wedlug tabel vihtavouri. Ogolnie srednio to wygladalo. Najbardziej irytowal mnie fakt ze przyrzady celownicze kompletnie nie zgrywaly sie. Na pocisku 167grs musialem miec nastaw 200m zeby trafic w punkt na 100m - na tych 185grs nastawy na 300m. Odpuscilem te pociski - tanie nie sa - a w tarczy tego nie bylo widac.
Ogolnie ja elaboruje zeby miec a) tansza amunicje lub b) lepsza od sklepowej. W przypadku K31 jak dotad nie udalo mi sie osiagnac ani jednego ani drugiego - wiec na dzien dzisiejszy wrocilem do strzelania fabryczna S&B.
-
likker_runner
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Re: K31 7,5x55 Swiss
S065 jest obecnie niedostępny i są marne widoki na zmianę tego stanu rzeczy. Więc trzeba szukać zamienników. I niestety jedyne w miarę podobne koncepcyjnie (jednobazowe) dostępne u nas, to Vihtavuori N140 - N150 oraz Tubal 5000. Ceny też się wyrównały, wszystko w okolicach pińćset za kilo. W tym Reload Swiss, które są generalnie dziwne - duża gęstość usypowa, nitroglicerynowe (RS52, RS60) ponoć lepsze temperaturowo od w pełni jednobazowych (RS50, RS62).
Zauważyłbym też, że w tabelach Lovex ładowania są "odważne", z eksplorowaniem pełnego zakresu ciśnienia. Próbowałem na D073.6 i był wygar jak diabli. S065 jest według tabeli Lovex szybszy od N140, a naważka max S065 dla pocisku 174gn jest mocno wyższa niż max N140 dla 167gn. Być może VV usiłują być podwójnie bezpieczni - naważki oficjalnie pod K31, ale z ciśnieniami dla G11 i to niekoniecznie w najlepszym stanie. Oczywiście to jest tylko hipoteza.
Więc jeżeli chcemy mieć prędkość a'la GP11, prawilnie trzymając się przy tym tabel, to może RS62 będzie najlepszy.
Tak czy siak oryginalna amunicja GP11 była na prochu dwubazowym, więc dobrze jest obadać stan wypalenia stożka w posiadanej broni. I na wszelki wypadek używać prochu jednobazowego, żeby przypadkiem ekspresowo nie zajechać lufy do końca.
Za super strzelca się nie podaję, ale zauważyłem istotną poprawę wyników po przejściu z PPU B-345 na GGG 147gn.
Zauważyłbym też, że w tabelach Lovex ładowania są "odważne", z eksplorowaniem pełnego zakresu ciśnienia. Próbowałem na D073.6 i był wygar jak diabli. S065 jest według tabeli Lovex szybszy od N140, a naważka max S065 dla pocisku 174gn jest mocno wyższa niż max N140 dla 167gn. Być może VV usiłują być podwójnie bezpieczni - naważki oficjalnie pod K31, ale z ciśnieniami dla G11 i to niekoniecznie w najlepszym stanie. Oczywiście to jest tylko hipoteza.
Więc jeżeli chcemy mieć prędkość a'la GP11, prawilnie trzymając się przy tym tabel, to może RS62 będzie najlepszy.
Tak czy siak oryginalna amunicja GP11 była na prochu dwubazowym, więc dobrze jest obadać stan wypalenia stożka w posiadanej broni. I na wszelki wypadek używać prochu jednobazowego, żeby przypadkiem ekspresowo nie zajechać lufy do końca.
Za super strzelca się nie podaję, ale zauważyłem istotną poprawę wyników po przejściu z PPU B-345 na GGG 147gn.
-
likker_runner
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Re: K31 7,5x55 Swiss
Okazyjnie, dawno temu i nie do odtworzenia. Jak się skończą, pewnie przejdę na 168gn Hornady. Albo coś innego w okolicach 150gn - może CamPro.
