Strona 2 z 2

: środa, 05 lutego 2014, 19:41
autor: Cyrograf15
I zaś się dowiaduje że jako sportowiec nie mogę użyczyć broni wraz z amunicją przez moją osobę elaborowaną koledze sportowcowi :lol: Zapewne myśliwy podobnie nie może koledze użyczyć amunicji jak ją sam elaborował. Zupełna ignorancja znajomości przepisów. Daremny trud, wolę nie pisać co o tym myślę i nie wdawać się w dalszą dyskusję w tym temacie. Polecam zapoznanie się z ustawą najlepiej w wersji z komentarzami prawnika.

Wojtek

PS
Do Administratora
Może założyć nowy dział o nazwie prawo i jego wykładnia za nim się okaże że elaboracja jest w ogóle prawnie zabroniona?

: środa, 05 lutego 2014, 20:08
autor: wierzba
Anakonda pisze:Wierzba - za słowo "jednostki" już tyle razy dogadywali wszystkim na forum.. sztuki, panowie, sztuki.
Naprawdę ?

Zgrywam się, mnie tak samo drażni jednostka jak ostra amunicja. Kto w tych czasach elaboruje żyletkami ?

: środa, 05 lutego 2014, 22:25
autor: P_iter
Cyrograf a czy przypadkiem nie jest zapisane, że elaborować można tylko na własny użytek?

: środa, 05 lutego 2014, 22:32
autor: Cyrograf15
A czy przypadkiem nie jest napisane że można użyczyć broń wraz z amunicją i czy przypadkiem nie jest napisane że elaborować nie wolno jedynie do broni do ochrony?

Może jednak nowy dział?

Wojtek

: czwartek, 06 lutego 2014, 08:48
autor: walther
Tak Koledzy -wszystko jest dozwolone mozecie robic co "chceta" strzelac gdzie "chceta " kiedy 'chceta" z czego "chceta"

Sporo ostatnio tych co tak uwazaja na drogach w odniesieniu do samochodow -tylko dlaczego za to płacic maja niewinni ludzie

Ustawę o b.i a. mamy obowiazek znac i sie do niej stosowac -dyskutowanie o niej nie ma sensu
tak samo jak nadinterpretacja niektórych jej paragrafów przez domorosłych prawników
Wypadaloby takze zapoznać sie z kilkoma Rozporzadzeniami wykonawczymi do Ustawy szczegolnie tymi przeznaczonymi dla KWP

W razie sytuacji wątpliwej - policjant zadziała tak jak go uczono
broń do depozytu a koles do sądu - i to własnie w sądzie bedziecie musieli udowodnic swoja niewinnosc
Swoja znajomosc Ustawy i jej interpretację mozecie sobie wtedy wsadzic w d....e
Jedne o co was zapytaja to nazwisko -a i do tego moze minąc pare lat
Wypowiadać będa sie juz tylko biegli i prawnicy -spory to wydatek ktorym obciąza was
bo Skarb Państwa jakos sie do tego nie pali placac sędziom spore wypłaty

zamiast kupic sobie nowiutkie 'kopyto " za kilkanascie tysiecy przyjdzie robic latami za darmo na długi

WARTO :?: :?:

: czwartek, 06 lutego 2014, 09:17
autor: walther
cd
Zapewne koledzy z Wrocławia chetnie opowiedza co wydarzylo sie w zeszlym roku na strzelnicy przy ulicy Wodzislawskiej
Dlaczego to oddział antyterorystyczny w kominiarkach urzadził widowisko w dzień zgarniając strzelnicowego kujac go i wlekac jak psa po ulicy w obecnosci wielu swiadkow
teraz on ma udowodnic swoja niewinnosc -zajmie to lata

Co do uzyczania broni
Dla mnie to przepis pusty - nie mam najmniejszego zamiaru nikomu swojej broni uzyczac ani pozyczac od kolgokowiek
wychodzac z zasady ze kobiety ,broni i samochodu sie nie pozycza

Jesli kogos nie stac na broń to nie strzela i nie poluje -zatrudnia sie jako wykladowca w biedronce i bierze nadgodziny

: czwartek, 06 lutego 2014, 09:41
autor: wierzba
Pogarda dla drugiego człowieka, z powodu jego biedy ...

Moi koledzy chcieli wielokrotnie wypróbować moją broń na strzelnicy (bo chcieli kupić taką samą, w tym samym kalibrze, typie), nie mogłem z nimi jechać, użyczałem im bo są moimi kolegami.
Nie Kolegami w sensie wypowiedzi na forach myśliwskich.

Piotrze, jako założyciel wątku proszę, powieś kłódkę ale nie czyść, nie kasuj.


Zgadzam się. Na ostudzenie emocji. Za jakiś czas odblokuję.
Mod.

: piątek, 07 lutego 2014, 19:33
autor: P_iter
Odblokowuję.

: poniedziałek, 17 lutego 2014, 09:52
autor: Anakonda
Wierzba - brawo - użyczanie - każdy ma swoją politykę, ja Tacie swojemu wielokrotnie użyczałem sztucer i strzelby,a na testy na strzelnicę brał też broń innych kolegów i wybrał sobie w końcu sprzęt, który najbardziej mu podpasował. Przyjacielom - tez nigdy nie żałuję, szczególnie na strzelnicy - porównujemy sprawdzamy itd..

Co do tematu przewodniego - elaboracji na cele rekonstrukcji - to i mosin, i mauzer maja spłonki Berdana, a zresztą jak już kilka razy obserwowałem - ludzie w moment wyzbierają łuski..
Tak że temat elaboracji ślepaków umarł śmiercią naturalną.

: piątek, 15 sierpnia 2014, 15:04
autor: epaa
Jako stary rekonstruktor powiem tak: z 70% łusek coś się odrywa i leci z brudem i innymi dobrami, które dostały się do lufy - na Helu jest to piach. Przy wypadku na szczęście nie byłem ale o kilku słyszałem - np. wyciąganie tych kawałków łuski z opłucnej w Czechach.
Wiele rodzajów broni ma specjalne łuski na ślepaki - 9x19 ( steny na tym chodzą) czy carbine .30 i tu jest bez szans - łuska musi być dłuższa by zrobić jej czubek - inaczej nie przeładuje.
A ze 100 podniesionych może 20 nada się do powtórnej zabawy - bo 70 jest poobrywane a 10 nieotwarte kompletnie. Tyle że za drugim razem to ryzyko że cały czubek urwie jest duże. Jak lufa ma nakładkę to może zapchać i urwać.
W repetierach typu mosin można by rzeźbić ale to niewarte walki. Czesi sami robią i tam trzeba szukać. na forum. Słyszałem że kupują ostrą wojskową, rozcalają trochę zasypują na nowo i zagniatają. U nas mało rekonstruktorów ma broń- ja nie mam bo po prostu nie warto. Formalności i ryzyko jak przy ostrej, kłopotów możliwych masa. I jeszcze taka broń jest droższa od ostrej. U nas to proszenie się o kłopoty. A tak po rekonstrukcji broń do organizatora i na obiadek/kolację do knajpy.

: sobota, 20 czerwca 2020, 10:16
autor: Snipper
Tu też zamieszczę :)
Dla chętnych dziele się tu moimi doświadczeniami. Zrobiłem 6 różnych naważek. Od razu zaznaczam że robicie to na własną odpowiedzialność i jak komuś coś się wydarzy lub stanie to nie biorę żadnej odpowiedzialności. No i naboje były używane w broni powtarzalnej. Samopowtarzalna działa na innych zasadach więc nie polecam tego bo takie karabiny potrzebują specjalnych luf lub dławików by działała automatyka broni. To trzeba dokładnie wyliczyć i dopasować bo to nie jest takie proste. Jest jeden dobry przykład gdzie w jakiejś jednostce używano amunicji od GN jako pozoracyjnej ( bo był rozkaż ) i kałaszki poszły do remontu bo był za mocny odrzut i coś tam zaczęło szwankować. Tak więc jeszcze raz : ROBICIE WSZYSTKO NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Robiłem to na prochu od ślepaków uzyskanego z ,,kardridźy" do wstrzeliwania kołków HILTI oraz 2 prochów serii Vihtavuori N-320 + N 140. Użyłem mieszanki prochów by uzyskać ,,efekt płomienia" i łusek od 30-06 sformatowanych na 7,92 IS. Mieszanie prochów jest niewskazane w normalnej amunicji i wszelkie poradniki tego zabraniają ale w przypadku braku pocisku nie ma wysokich ciśnień więc zaryzykowałem. I oczywiście matryca do ,,gwiazdkowania" Hornady .Więc tak:
Hilti 17 grs - troche słaby ale daje radę
Hilti 17 grs + v140 - 9grs - dobry i fajny
Hilti 15 grs + V140 - 9grs- doby i fajny
V320 16 grs - troche słaby ale daje radę
V320 16 grs + V140 - 9grs - dobry i widowiskowy :)
Używałem broni Tytan Rosler w kal 7,92 i poza tym że trzeba było użyć niewielkiej siły by domknąć zamek to nie zauważyłem innych problemów. No może w sprawie czyszczenia lufy. No chwilę to trwało zanim doczyściłem ale to chyba kwestia dodatków do prochu z Hilti
Jak ktoś ma inne recepty to chwacie się tutaj by ułatwić życie innym kolegom
Snipper