Przepisy na chemie do tumblera (bębenka)

Moderatorzy: wierzba, P_iter

darekas
Posty: 481
Rejestracja: środa, 06 marca 2013, 17:22
Lokalizacja: Lubelskie koło Białej Podlaskiej

Przepisy na chemie do tumblera (bębenka)

Post autor: darekas »

Tak jak napisałem tu http://www.elaboracja.pl/forum/viewtopi ... &start=160

"Może by tak założyć nowy temat „Chemia do Bębenka”
Czyli własne sprawdzone przepisy na dodatki do czyszczenia łusek w stylu przepisu kulinarnego np.

Przepis kolegi” xxx”
na 1 litr wody (jakiej) wlewamy środek „a x mli”
plus środek „ b x mil”
wszystko czyścimy x czasu
uwagi
środek „a” możemy zastąpić środkiem „ c”
efekt „fotka”
własne refleksje "
PS
Maciek K mnie podpuścił :whistle:
Darek
Maciek K
Posty: 579
Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 23:53
Lokalizacja: Ze wsi pod W-wą ;)

Re: Przepisy na chemie do tumblera (bębenka)

Post autor: Maciek K »

darekas pisze: Maciek mnie podpuścił :whistle:
Najłatwiej zwalić na mnie :wink:
Co do mycia na mokro to ja używam:Żel do łazienek Ajaxa i płynu do mycia naczyń i tak się "kręci" ok1-1.5 godziny.
Potem kilkukrotne płukanie a ostatnie z odrobiną nabłyszczacza do zmywarek.
Suszę łuski w suszarce do owoców-patent "sprzedał" mi Marek B.
I to tyle #-o
Pozdrawiam
Maciek
sniper4
Posty: 154
Rejestracja: środa, 07 marca 2012, 15:57

Post autor: sniper4 »

Dzisiaj właśnie czyściłem moje łuski w tumblerze wibracyjnym próbując przepis Kolegów z forum.
Było to tak:

Łuski bardzo, bardzo zanieczyszczone. Były czarne.

Najpierw namoczyłem je w 1,5l wody z dodatkiem 2,5 zakrętki CILIT KAMIEŃ I RDZA. Trzymałem je przez 0,5 h.
Potem włożyłem do tumblera z kaszą jęczmienną z dodatkiem pasty z woskiem do czyszczenia lakierów aut.

Efekt:

Łuski prawie wszystkie czyściusieńkie( wyjątkiem jest 10 łusek które musze jeszcze troszkę doczyścić).
Tomasz64
Posty: 121
Rejestracja: wtorek, 21 lutego 2012, 12:14
Lokalizacja: śląskie

Post autor: Tomasz64 »

Ciepła woda , trochę płynu do wc, trochę płynu do mycia naczyń i ciut wody amoniakalnej. 10min w tumblerze ,potem wylewam całą wodę i jeszcze raz to samo ale bez wody amoniakalnej na 50-60min. Potem oddzielam śrut i płukanie w wiaderku ze 3 razy w wodzie z kranu i 1raz w DESTYLOWANEJ - ważne bo inaczej będą zacieki. Suszę w piekarniku na ramce z siatki metalowej ,takiej z castoramy o oczkach ok1cm Temperatura ok40stopni i przy włączonym wentylatorze. Wychodzą cacy.
Ostatnio zmieniony wtorek, 09 kwietnia 2013, 16:25 przez Tomasz64, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Tomek
darekas
Posty: 481
Rejestracja: środa, 06 marca 2013, 17:22
Lokalizacja: Lubelskie koło Białej Podlaskiej

Post autor: darekas »

Maćku
Sory ale jak jest więcej jak jeden winny to nie ma winnego. : ^o
Tak na serio to mamy wiele przepisów ale w większości koledzy podają np. wlewam trochę płynu „a” i nieco płynu „b” i efekt super itd. :-k
Wiem że dla was starych wyjadaczy wszystko jest jasne choć śmiem twierdzić że i tak próbujecie metodą eksperymentalną dobrać odpowiednie ilości tych środków. :?
Więc dla tego pomyślałem że skoro macie sprawdzone metody każdy by mógł je wypróbować bez kombinacji ile czego nalać bo na „gul gule czy chlup chlupy cz jak u mnie naraz dwa trzy” :!--!
było by dużo łatwiej tak jak pisze np. forester2008 że wlewa 10 ml wody amoniakalnej na 1 litr wody itd. Poparte zdjęciami efektu czyszczenia co osobiście dla mnie wzrokowca jest bardzo przekonujące.
W taki sposób można by strwożyć gotowe sprawdzone przepisy które można by było ewentualnie poprawiać i udoskonalać ale bez konkretów nie będzie to możliwe to tak jakby ktoś napisał że do elaboracji danego kalibru należy wsypać nieco prochu firmy xx do łuski np. 222 i osadzić pocisk np. v max efekt super. #-o
Jeszcze ras sorki za moje morze niesłuszne przemyślenia lub też może czytam bez zrozumienia.
PS
Proszę o korektę i uwagi [-o<
Darek
Maciek K
Posty: 579
Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 23:53
Lokalizacja: Ze wsi pod W-wą ;)

Post autor: Maciek K »

Darek,
Nie wlewam na "gul gule" :wink:
Wlewam na "psik psik"-poważnie tak robię czyli na "oko" i mniej więcej wiem ile wlać a efekt jest zawsze taki sam czyli zadowalający :wink:
Przed chwilą specjalnie dla Ciebie zmierzyłem "psiki" :
Na ok.1.5 litra wody wlewam 50-60 ml. żelu Ajaxa do łazienek i tyle samo dowolnego płynu do mycia naczyń-to cała mikstura :)

Jak zaczynałem myć w tumblerze używałem wody amoniakalnej,efekt był "poprawny" ale mnie nie powalał :wink:
Jako pomysłowy Dobromir do już raz użytego roztworu z wodą amoniakalną wrzuciłem drugą partię łusek #-o
Wyjęte łuski były ciemno zielone i miały wzory camo w panterkę :med/:
Żałuję,że nie zrobiłem zdjęć bo "efekt" był powalający i było się z czego śmiać :D
p.s.Wody demineralizowanej nie używam bo leniwy jestem a zacieków praktycznie nie ma.
Pozdrawiam
Maciek
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

RM 69, można stosować wielokrotnie ten sam.
Wojtek
sowland
Posty: 306
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 18:21

Post autor: sowland »

ad.sniper4 czyżby kolega wypróbował mojego /a może nie mojego /patentu z kaszą? ;-)

Ja moje łuski dodatkowo wymoczyłem preparacie firmy Tenzi Gran Smog do komór wędzarniczych.Po płukaniu w tym preparacie widać jak woda zmienia kolor na ciemnobrązowy a nawet czarny a jak zmienia kolor znaczy że sadze są wypłukiwane. Sprawdzając patyczkami higienicznymi wnętrza kilku łusek patyczki nie zabarwiają się na czarno. Dodając tego preparatu do bębenka obrotowego efekt będzie na pewno zadowalający
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 08 kwietnia 2013, 23:05 przez sowland, łącznie zmieniany 1 raz.
R8 6,5x55 se 8x57 is T3 6,5x55 CZ Shadow2 Sig
Jasiek
Posty: 41
Rejestracja: czwartek, 10 września 2009, 17:58
Lokalizacja: Pomorskie Ustka

Post autor: Jasiek »

10mil wody amoniakalnej 20% na litr 20mil płynu do mycia naczyń Ludwik wirowania celem odtłuszczenia 20min lekkie płukanko. Następnie 20mil na litr żel do łazienek Ajax około 45 min wirowania następnie kranówa ręcznik i suszarka do włosów.
Załączniki
DSCF5020.JPG
DSCF5020.JPG (144.42 KiB) Przejrzano 2559 razy
DSCF5023.JPG
DSCF5023.JPG (166.98 KiB) Przejrzano 2559 razy
Awatar użytkownika
longin
Posty: 156
Rejestracja: poniedziałek, 03 października 2011, 12:41
Lokalizacja: Wołomin

Post autor: longin »

Tomasz64 pisze:Ciepła woda , trochę płynu do wc, trochę płynu do mycia naczyń i ciut wody amoniakalnej. 10min w tumblerze ,potem wylewam całą wodę i jeszcze raz to samo ale bez wody amoniakalnej na 50-60min.
Dodawanie amoniaku wraz z płynem do wc niezbyt , spowalniasz proces, zwyczajnie neutralizujesz kwaśne związki czynne zasadą jaką jest amoniak.
Awatar użytkownika
longin
Posty: 156
Rejestracja: poniedziałek, 03 października 2011, 12:41
Lokalizacja: Wołomin

Post autor: longin »

7-8 L miękkiej wody 15 ml płynu do wc TYTAN jest w makro 30 - 40 ml ludwika, kręcenie 1,5 - 2,5 godz, płukanie w miękkiej wodzie i suszara, to mój przepis na wypolerowanie 2000 łusek pistoletowych.
Oczywiście kręcenie na małych obrotach.
Załączniki
IMGP0228.JPG
IMGP0228.JPG (213.49 KiB) Przejrzano 2486 razy
sniper4
Posty: 154
Rejestracja: środa, 07 marca 2012, 15:57

Post autor: sniper4 »

Tak, Kolego Sowland to Twój przepis. Nawiasem mówiąc bardzo dobry, tylko że moje łuski były bardzo brudne i jeszcze wynik nie jest tak bardzo zadowalający. Myślę że do łusek "normalnie" brudnych przepis pierwsza klasa.

Kolego Longin:
Czy zamiast tumblera obrotowego może być wibracyjny?
Widzę że Twój sposób jest wręcz doskonały.
Awatar użytkownika
longin
Posty: 156
Rejestracja: poniedziałek, 03 października 2011, 12:41
Lokalizacja: Wołomin

Post autor: longin »

Aby bęben oscylacyjny działał prawidłowo wsad wraz z medium powinien pracować następująco; zasysać energicznie zawartość środkiem misy a wypychać krawędziami jeśli obserwujesz takie zjawisko to tak. Jeśli tylko wszystko wibruje, drga, memla i czasami soś zniknie lub spore elementy idą na dno i tam zostają to absolutnie nie.
Większość amatorskich polerek są bardzo małej mocy i powinny pracować jedynie na lekkich mediach.
sniper4
Posty: 154
Rejestracja: środa, 07 marca 2012, 15:57

Post autor: sniper4 »

No teoretyczne to tak to działa.
Mam tumbler Lyman pro 1200. Także są szanse na taki sukces?
sniper4
Posty: 154
Rejestracja: środa, 07 marca 2012, 15:57

Post autor: sniper4 »

I jeszcze jedno:
Czy satelitki 3x5 wystarczą?
Awatar użytkownika
longin
Posty: 156
Rejestracja: poniedziałek, 03 października 2011, 12:41
Lokalizacja: Wołomin

Post autor: longin »

Sądzę ze są ok ale dobry wątek aby inni powiedzieli jakie mają doświadczenia z jakimi rozmiarami, jakie zapychają duże gniazda spłonek a jakie małe. To będzie świetny poradnik dla osób kompletujących bębenki.
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Longin, pomyliłeś zdjęcia. Dałeś fotki nowych łusek... :D


Używam śrutu 3,2 mm. Trzy sztuki śrutu 3,0 zatykały duże gniazdo spłonkowe i często dopiero twardym drutem dawało się go usunąć.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
sniper4
Posty: 154
Rejestracja: środa, 07 marca 2012, 15:57

Post autor: sniper4 »

Ale czy śrut czyści wszystkie zakamarki łuski?

Ja zdecyduje się raczej na satelitki tym bardziej, że będę czyścił w tumblerze wibracyjnym.
Maciek K
Posty: 579
Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 23:53
Lokalizacja: Ze wsi pod W-wą ;)

Post autor: Maciek K »

sniper4 pisze:Ale czy śrut czyści wszystkie zakamarki łuski?
Idealnie to śrut wszystkiego nie wyczyści np. gniazdo spłonki jak ktoś jest estetą to trzeba doczyścić :wink:
Pozdrawiam
Maciek
sniper4
Posty: 154
Rejestracja: środa, 07 marca 2012, 15:57

Post autor: sniper4 »

Gniazdo spłonki i tak zawsze czyszczę oddzielnie, także to mnie nie zraża.
Pytanie tylko:
Co będzie lepsze i bardziej skuteczne w tumblerze wibracyjnym? Satelitki czy śrut? Zadaję takie pytania, bo jeszcze nie znalazłem takiej metody czyszczenia łusek jak Koledzy wyżej, a chciałbym w pełni wykorzystać ten sprzęt co mam.
Awatar użytkownika
longin
Posty: 156
Rejestracja: poniedziałek, 03 października 2011, 12:41
Lokalizacja: Wołomin

Post autor: longin »

Sprawdzałem rozmaite rodzaje satelitki, kulki, wałki, igiełki i ideałem do łusek to będą oczywiście igiełki bo czyszczą zakamarki oraz pięknie gładzą płaszczyzny, satelitki działają dobrze lepiej od kulek ale to dopiero widać po gniazdach, środkach i kryzach płaszczyzny daję plus kulkom.
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

P_iter pisze:Longin, pomyliłeś zdjęcia. Dałeś fotki nowych łusek... :D


Używam śrutu 3,2 mm. Trzy sztuki śrutu 3,0 zatykały duże gniazdo spłonkowe i często dopiero twardym drutem dawało się go usunąć.
@Longin =D>
@P_iter - do usuwania (wypychania) satelitek z gniazda spłonkowego idealnie nadaje się narzędzie Lymana do obróbki kanału ogniowego - to z żółtym nakiełkiem na końcu.
forester
sowland
Posty: 306
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 18:21

Post autor: sowland »

ad.sniper4 zrobiłem eksperyment w tumlerze wibracyjnym zasypując łuski satelitkami i śrutem stalowym i nie poszło ;-( śrut jest objętościowo cięższy i jest cały czas na dole a łuski wyskakują na gorę i się obracają wokół tumblera a nie mieszają się z czyściwem. Czy to na sucho czy na mokro /dolewałem stopniowo wody/ efekt był taki sam.
Pozdrawiam
R8 6,5x55 se 8x57 is T3 6,5x55 CZ Shadow2 Sig
sniper4
Posty: 154
Rejestracja: środa, 07 marca 2012, 15:57

Post autor: sniper4 »

Ok, dobrze. Dzięki.
Przynajmniej zaoszczędzę czasu na eksperyment.
Wojtek
Posty: 374
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 22:06
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Wojtek »

U mnie do bębna pierwsze idą łuski, w zależności od ich ilości zasypuję mniej lub więcej kulek fi 3,2 mm - tzn 3 do 5 kg. Całość zalewam wodą na tyle aby wsad był przykryty. Woda zwykła z własnego ujęcia czyli bez chloru. Do tego 30 ml Ajax żel do łazienek, 30 - 40 min. kręcenia, płukanie w czystej wodzie i po lekkim odsączeniu wysypuję na połowę dużego ręcznika kąpielowego, przykrywam drugą połową, turlam chwilę i na blachę do pieczenia. W piekarniku gdzie lądują czeka już temperatura ok 70*C. Po ok 15 min wyłączam grzanie a łuski wyjmuję jak już dobrze ostygną.
Czytając tu Kolegów wpisy dokupię satelitek - nie wiem tylko jeszcze jakich bowiem są miejsca nie doczyszczone - gniazda spłonek.
UWAGA! Pierwsze moje suszenie w piekarniku było falstartem. Chciałem być "mądrzejszy od telewizora" - mimo ostrzeżenia ze strony Krakusa - i suszyłem w temperaturze wyższej - miało być szybciej. Łuski zmieniły barwę - trwale. Ale i tak były fajne.
DB
SP9IUM
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Po kąpieli łuski przedmuchuje przy pomocy kompresora. Nawet przy mocno zmineralizowanej wodzie nie zostają żadne zacieki. Sporo roboty ale efekt znakomity.
Wojtek
Maciek K
Posty: 579
Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 23:53
Lokalizacja: Ze wsi pod W-wą ;)

Post autor: Maciek K »

Wojtek pisze: W piekarniku gdzie lądują czeka już temperatura ok 70*C. Po ok 15 min wyłączam grzanie a łuski wyjmuję jak już dobrze ostygną.
15 min. wystarczy aby były suche ?
Patent z ręcznikiem do wstępnego osuszania to dobry pomysł :wink:
Pozdrawiam
Maciek
Wojtek
Posty: 374
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 22:06
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Wojtek »

Maciek K pisze: 15 min. wystarczy aby były suche ?
Wystarczy bowiem nim temperatura spadnie to mija jeszcze ładnych parę minut.
DB
SP9IUM
Robert Głowacki
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 15 września 2009, 18:08

Post autor: Robert Głowacki »

I ja swoje dwa grosze.
Któryś z kolegów polecił na FORUM firmę Marbad z W-wy. Byłem, zapytałem i sprzedali mi za bardzo małe pieniądze litr mikstury, którą dodałem do wody w ilości 3%.
Nie mam tumblera, użyłem żółtej mufy 200mm. Wlałem do środka tą chemię z wodą, bez dodatkowego wsadu, wsypałem 300 łusek .243WM i 15 minut, z przerwami, turlałem nogą po garażu. Łuski wyszły pięknie umyte, nawet gniazda spłonek. Najdłużej trwało płukanie. www.marbad.pl
Maciek K
Posty: 579
Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 23:53
Lokalizacja: Ze wsi pod W-wą ;)

Post autor: Maciek K »

O jakiej miksturze mówisz ? OS-200 ?
Pozdrawiam
Maciek
darekas
Posty: 481
Rejestracja: środa, 06 marca 2013, 17:22
Lokalizacja: Lubelskie koło Białej Podlaskiej

Post autor: darekas »

Longin =D> twoje łuski wyglądają jak by co najmniej były polerowane bardzo ale to bardzo drobną pasta polerską.
Czy to zasługa igiełek tak sobie myślę że kuki na pewno nie doczyszczą kątów to wynika z ich kształtu, satelitki powinny doczyścić te trudno dostępne miejsca ale pewnie powodują mikro zarysowania przez co łuska z bliska nie świeci się tak jak psu j---a na wiosnę .
Przybliż bliżej temat Igiełek jaki rozmiar gdzie je zdobyć i jeszcze jedno twoje łuski przynajmniej na załączonym obrazku są cylindryczne a co z tymi które maja szyjkę jak w tym przypadku zachowują się owe igiełki.
Z góry wielkie dzięki
Darek
Robert Głowacki
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 15 września 2009, 18:08

Post autor: Robert Głowacki »

Płyn wspomagający SZ-4, 1kg(?) tego płynu -11,-zł netto.
Maciek K
Posty: 579
Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 23:53
Lokalizacja: Ze wsi pod W-wą ;)

Post autor: Maciek K »

Robert Głowacki pisze:Płyn wspomagający SZ-4, 1kg(?) tego płynu -11,-zł netto.
Trzeba będzie kupić specyfik i sprawdzić Twoją opinię :wink:
Pozdrawiam
Maciek
GrzegorzP
Posty: 340
Rejestracja: wtorek, 19 stycznia 2010, 16:30
Lokalizacja: W-wa

Post autor: GrzegorzP »

Zwykle "piorę" dwa razy
GrzegorzP pisze: Do pierwszego "tumblowania" dodaję Cilit i Rdza oraz środek polerski ( kupuję go tam gdzie kulki do tumblera)
Do drugiego "tumblowania" dolewam płynu do szyb oraz nabłyszczacza (takiego do zmywarek) zapobiega on występowaniu plam.
Używam wody demineralizowanej (kupuję u producenta) całą chemię leję na "oko", raczej nie za dużo.
Ten środek polerski to, wspomniany wcześniej, SZ-4, ma on jednak małą wadę data przydatności do spożycia to tylko 1 rok, więc jak ktoś niezbyt dużo "pierze" to będzie się mu marnował.
A nawiasem, zastanawiam się co się z nim dzieje po tych 12 miesiącach, przestaje czyścić?
Pozdrawiam
Grzegorz
Awatar użytkownika
longin
Posty: 156
Rejestracja: poniedziałek, 03 października 2011, 12:41
Lokalizacja: Wołomin

Post autor: longin »

darekas pisze:Longin =D> twoje łuski wyglądają jak by co najmniej były polerowane bardzo ale to bardzo drobną pasta polerską.
Czy to zasługa igiełek tak sobie myślę że kuki na pewno nie doczyszczą kątów to wynika z ich kształtu, satelitki powinny doczyścić te trudno dostępne miejsca ale pewnie powodują mikro zarysowania przez co łuska z bliska nie świeci się tak jak psu j---a na wiosnę .
Przybliż bliżej temat Igiełek jaki rozmiar gdzie je zdobyć i jeszcze jedno twoje łuski przynajmniej na załączonym obrazku są cylindryczne a co z tymi które maja szyjkę jak w tym przypadku zachowują się owe igiełki.
Z góry wielkie dzięki
Łuski bębnowałem satelitkami bo bęben rotacyjny mam naprawdę spory a igiełek mało. Igiełki kupowałem w firmie RODENT stosuję je min.. do bębna magnetycznego na skomplikowane detale . Łuski karabinowe identycznie wyglądają jeśli kręcę mniejszą ilość, jak więcej to wiadomo bardziej trą o siebie jak o wsad i mniej błyszczą .
Mała rada dla posiadaczy bębenków rotacyjnych, pamiętajmy aby bębnować na obr.. 30-35/min większe są zarezerwowane do szlifowania odpowiednimi wsadamii, zwyczajnie medium uderza w detal zamiast gładzić . Czas czyszczenia na 60 obr/min jest wbrew pozorom większy od 30 obr/min a środki łusek na większych obr... są gorzej doczyszczone. Powęszę za igiełkami i dam więcej info jak i gdzie. Jako praktyk zamieszczę fotki efektów bębnowania n 30 i 60 obr/min.
sniper4
Posty: 154
Rejestracja: środa, 07 marca 2012, 15:57

Post autor: sniper4 »

Igiełki można kupić tutaj: http://www.gewa.com.pl

Wystarczy zalogować się lub wysłać maila do sklepu aby uzyskać więcej informacji o cenie.
GrzegorzP
Posty: 340
Rejestracja: wtorek, 19 stycznia 2010, 16:30
Lokalizacja: W-wa

Post autor: GrzegorzP »

Może ktoś ogarniający całość tematu napisał by jakie wsady do jakich łusek,( wymiary i ilości) oraz kożystne miksy
Pozdrawiam
Grzegorz
darekas
Posty: 481
Rejestracja: środa, 06 marca 2013, 17:22
Lokalizacja: Lubelskie koło Białej Podlaskiej

Post autor: darekas »

Jakiego rozmiaru igiełek używasz fi i długość
Tak się zastanawiam może namieszać (kulki, satelitki i igiełki) czy ma to sens co ty na to to w jakich proporcjach. #-o
Jak już będziesz testował to może i w tym kierunku coś byś zadziałał.
Darek
Awatar użytkownika
longin
Posty: 156
Rejestracja: poniedziałek, 03 października 2011, 12:41
Lokalizacja: Wołomin

Post autor: longin »

sniper4 pisze:Igiełki można kupić tutaj: http://www.gewa.com.pl.
Sprawdzałem rynek i igiełki jakie posiadam są podobno nieprodukowane, są jedynie t.z.w igiełki czyli wałeczki zakończone promieniem takie jak w GEWIE, ja posiadam wałeczki zakończone obustronnie szpicem takim jak w gwozdziu cztery ścianki.
Wałeczki z GEWY są chromowane więc mokry bęben odpada.
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

http://e-pat.pl/pl/229-Wsady?p=3

Mają też orzecha.

Gdzieś widziałem (na brytyjskich stronach) gotowe mieszanki kształtek: kulki, satelitki, wałeczki i takie podobne do ziarna owsa - coś po 14 funtów/kg
Jak znajdę to wrzucę link.

http://www.abbottball.com/steel-finishi ... ations.php - to jeszcze nie to ale dalej szukam :oops:

chyba znalazłem :!--!
http://www.ukge.co.uk/UK/product.asp?nu ... &PT_ID=417


http://www.ukge.co.uk/UK/prodtype.asp?P ... hCriteria=
Załączniki
wsad.jpg
wsad.jpg (44.45 KiB) Przejrzano 2095 razy
forester
ODPOWIEDZ